Jaki antydepresant działa podobnie do sertraliny?
Moderator: moderatorzy
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Jaki antydepresant działa podobnie do sertraliny?
Jaki antydepresant działa podobnie do sertraliny?
Odstawiłem ten najlepszy imo antydepresant. Bóle krzyża jakby na razie przeszły. Ale mam za to zjebane mysli, brak energii, czuję pustkę itd. na fluoksetynie.
Chcem coś co działa podobnie do sertraliny!
Odstawiłem ten najlepszy imo antydepresant. Bóle krzyża jakby na razie przeszły. Ale mam za to zjebane mysli, brak energii, czuję pustkę itd. na fluoksetynie.
Chcem coś co działa podobnie do sertraliny!
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Jaki antydepresant działa podobnie do sertraliny?
Żadnych pomysłów?
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Jaki antydepresant działa podobnie do sertraliny?
Nie wiem, jak działa setralina, więc co Ci mogę poradzić? Spróbuj venlectine. Dobry jest. Tylko trzeba wprowadzać stopniowo - zacząć od ćwiartki (przez tydzień), potem tydzień połówka, itd. Tak samo ze schodzeniem z tego leku, bo skutki uboczne i odstawienne potrafią być uciążliwe.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Jaki antydepresant działa podobnie do sertraliny?
Venlectine czyli wenlafaksyna dla mnie była akurat najsłabiej działającym antydepresantem, które spróbowałem (brałem na depresję popsychotyczną, trochę niby pomógł ale na pustkę niestety nie) Dosyć mocnego kopa miałem po escitalopramie ale to jeszcze przed zachorowaniem na schizofrenię.
Co do sertraliny to nie mogę się odnieść bo właśnie zaczynam ją brać i nie wiem czy będę nawet.
Najlepiej pogadaj z lekarzem. I tak to on musi Ci przepisać lek.
Na prawdę bolały Cię plecy od sertraliny? Jakoś mi się wydaje to mało prawdopodobne.
Co do sertraliny to nie mogę się odnieść bo właśnie zaczynam ją brać i nie wiem czy będę nawet.
Najlepiej pogadaj z lekarzem. I tak to on musi Ci przepisać lek.
Na prawdę bolały Cię plecy od sertraliny? Jakoś mi się wydaje to mało prawdopodobne.
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Jaki antydepresant działa podobnie do sertraliny?
Wiesz, 100% pewności mieć nie mogę, ale faktem jest, że "stoi w ulotce" wśród skutków ubocznych (bóle pleców, a nawet po długotrwałym stosowaniu - choroba zwyrodnieniowa stawów, a drugim faktem jest, że nigdy i przenigdy nie bolały mnie plecy, a jakieś 3 miesiące po wprowadzeniu sertraliny zaczęły się problemy, znaczy ból praktycznie przez 75% czasu raz mocniejszy, raz słabszy.schizo11 pisze:Na prawdę bolały Cię plecy od sertraliny? Jakoś mi się wydaje to mało prawdopodobne.
Powtarzam, że nie mam 100% pewności. Może po prostu starzeję się, wyskoczył mi dysk itd., ale po odstawieniu sertry póki co bólów nie mam. W ogóle dość jestem uwrażliwiony na ten lek. Wyszedł mi przykładowo po nim liszaj płaski. Już zniknął, ale wiem na 100%, że to od sertry. Mój organizm ją chyba źle toleruje, a mój mózg nie może bez niej żyć. Kiepska sprawa.

Wenlafaksynę brałem. Fakt, że krótko i nie w najwyższej dawce, ale nie czułem po niej dosłownie nic, nawet efektów ubocznych. Jakbym łykał pigułki z glukozą.
Jeszcze jakoś tam całkiem ok działa na mnie citalopram. Escitalopramu nie próbowałem, ale to ponoć podobny lek do citalopramu (w 50% to jest to samo).
Paroksetyna też chyba na mnie jakoś działała, choć nie mogę się wypowiedzieć, bo brałem ją krótko.
Ta fluoksetyna obecnie, sam nie wiem... takie nic raczej... Fakt, że lepiej, ale niedawno przechodziłem kryzys psychotyczny i byłem w ogóle w kiepskim stanie...
Po sertralinie czułem się rewelacyjnie, zwłaszcza na początku - pełno energii, bardzo dobry nastrój, gadatliwość, pewność siebie. Trochę tak, jakbym był naćpany jakimś stymulantem. No rewelacja po prostu.

Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.