lorafenowy luz

Moderator: moderatorzy

Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

lorafenowy luz

Post autor: Gehenna »

podczas pakowania i segregowania gratów przed przeprowadzką znalazłam całe opakowanie lorafenu. Wpadł kiedyś za szafkę a ja o nim zupełnie zapomniałam.
hmmm
kiedyś w szpitalu dawali mi go 3 razy dziennie, potem brałam go jakiś czas.
Nie pamiętam dlaczego odstawiłam, ale nie brakowało mi go.
Później często dostawałam od lekarza recepty na ten lek z zaleceniem aby łykać stale, nie czułam takiej potrzeby ale nosiłam w torebce w razie jakichś stresujących sytuacji. Bardziej jednak pomagała mi świadomość,że go mam jako takie koło ratunkowe.

a teraz gdy jakoś mi wewnętrznie ciężko, mam dużą ochotę się nim po wspomagać, wyciszyć, połknąc z 5 tab na raz, wyluzować, nie mysleć.
WIem,że to głupie, nierozsądne, na razie to tylko takie myślenie
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: lorafenowy luz

Post autor: jojo »

Gehenna, przecież lorafen może uzależniać... Lepiej go nie bierz, zwłaszcza w nadmiarze.

Dla mnie takim kołem ratunkowym jest hydroksyzyna. Kiedyś ją często brałam, czasami ją biorę jak gdzieś wychodzę, ale przeważnie leży w szafie lub w mojej torebce i czeka aż będę mieć gorsze dni.

Mi w szpitalu też dawali lorafen, też trzy razy dziennie. W ogóle mi nie pomagał. Zresztą moje lęki wywoływał solian w zbyt dużej dawce. Innym jego skutkiem ubocznym były natrętne myśli, wywołujące lęk.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
Awatar użytkownika
40 i 4
bywalec
Posty: 47
Rejestracja: sob gru 14, 2013 7:58 pm

Re: lorafenowy luz

Post autor: 40 i 4 »

Mi w szpitalu dawali trzy razy dziennie Relanium, a po Lorafen zawsze mogłam się zgłosić do pielęgniarek i wsiąść jeszcze jedną tabletkę tego leku doraźnie. Ja "efekt wyluzowania" mogłam osiągnąć nawet po jednej tabletce. Niestety przy wypisie dostałam receptę na Cloranxen. :cry:
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6764
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: lorafenowy luz

Post autor: amigo »

No ja mam podobny lek do lorafenu a mianowicie lormetazepam.Biore go na sen, ale tez czasem jak mam jakies stresy to wtedy tez biore.Tylko pamietajcie nie bierzcie w ciagach bo wtedy szybko droga do uzalazeniania.
Awatar użytkownika
aleksander
bywalec
Posty: 82
Rejestracja: pn lip 22, 2013 2:17 pm
płeć: mężczyzna

Re: lorafenowy luz

Post autor: aleksander »

lorafen na mnie działa głównie uspokajająco dawniej działał przeciwlękowo też ale ostatnio mam po nim lęki, czuje po nim takie zamulenie ,zamglenie umysłu nie lubię tego stanu raczej.Po większej dawce są lekkie problemy z koordynacją ruchową i bardzo duże problemy z pamięcią krótkotrwałą, to jest niebezpieczne, ja np zapomniałem kiedyś ze byłem po siostrę na dworcu rano, i się zapytałem mamy czy siostra przyjechała?
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: lorafenowy luz

Post autor: Gehenna »

brany okazjonalnie lorafen zupełnie już na mnie mnie działa
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: lorafenowy luz

Post autor: Miś Uszatek »

Zdecydowanie nie lubie lorafenu tylko afobam. Jest słabszy mimo że również uzależnia. Nie powoduje zamglenia umysłu ani nie wbija w depresje. Dla mnie lorafen sucks a afobam jest rox.
Meideen
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: pn maja 18, 2015 1:26 pm
Kontakt:

Re: lorafenowy luz

Post autor: Meideen »

Ostatnio miałam styczność z lorafenem będąc w psychiatryku.Jak mnie przyjęli na oddział dostawałam 3 razy dziennie i niemal ciągle spałam. Potem jak przenieśli mnie na terapeutyczny dostawałam lorafen w połączeniu z ketrelem - powiem tyle - przespałam alarm p/pożarowy, a wyjec był umieszczony na przeciwko moich drzwi. Pacjenci z dwóch pięter się pobudzili od tego jednego alarmu - ja nic nie słyszałam :D
Cza­sem, w so­bie, brak miej­sca na siebie.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 9985
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: lorafenowy luz

Post autor: Pamal »

Meideen pisze:Ostatnio miałam styczność z lorafenem będąc w psychiatryku.Jak mnie przyjęli na oddział dostawałam 3 razy dziennie i niemal ciągle spałam. Potem jak przenieśli mnie na terapeutyczny dostawałam lorafen w połączeniu z ketrelem - powiem tyle - przespałam alarm p/pożarowy, a wyjec był umieszczony na przeciwko moich drzwi. Pacjenci z dwóch pięter się pobudzili od tego jednego alarmu - ja nic nie słyszałam :D
No to faktycznie lek megaskuteczny :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „benzodiazepiny”