Kto był źle traktowany w pracy?
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 722
- Rejestracja: ndz paź 28, 2007 7:48 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Silesia Superior
Kto był źle traktowany w pracy?
Ale nie z powodu przyznania się do choroby. Gdy odbywałem staż na budowie współpracownicy odnosili się do mnie z pogardą, nie wiem jaka była tego przyczyna chyba uważali, że się obijam, a może z powodu tego że nie postawiłem im się. Raz nie wytrzymałem, spakowałem rzeczy i sie zwolniłem.
Władza absolutna państwa będzie funkcją absolutnej swobody każdej jednostkowej woli.
Re: Kto był źle traktowany w pracy?
W zakładzie pracy chronionej, gdzie z racji stopnia niepełnosprawności byłam zatrudniona na 7 godz, praca wszystkich trwała po 12-15 godz. Obowiązywała godzinna przerwa w południe, ale brygadzistka krzywym okiem patrzyła na takie ,,widzimisie'' Wszyscy mieli grupy inwalidzkie. Ludzie się skarżyli, była komisja i założono zegary na portierni, żeby odbijać czas przy wejściu i wyjściu, więc kazali nam o danej godzinie iść odbić i wracać.
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kto był źle traktowany w pracy?
Ja pracowałem w miejscu gdzie "kierownikiem gospodarczym" był burak i palant. Po kilku dniach pracy wziął mnie na bok i powiedział "jeśli myślisz że po paru dniach pracy coś tu znaczysz to się mylisz" i nakrzyczał na mnie. Inni koledzy też zachowywali się podobnie. Chore miejsce, o wiele za długo tam pracowałem.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 8049
- Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm
Re: Kto był źle traktowany w pracy?
O k.u.r.w.a!lawenda pisze:W zakładzie pracy chronionej, gdzie z racji stopnia niepełnosprawności byłam zatrudniona na 7 godz, praca wszystkich trwała po 12-15 godz. Obowiązywała godzinna przerwa w południe, ale brygadzistka krzywym okiem patrzyła na takie ,,widzimisie'' Wszyscy mieli grupy inwalidzkie. Ludzie się skarżyli, była komisja i założono zegary na portierni, żeby odbijać czas przy wejściu i wyjściu, więc kazali nam o danej godzinie iść odbić i wracać.
