http://wiadomosci.onet.pl/religia/katol ... zeje/0h4r8
Chrześcijaństwo wkraczało wszędzie niczym lodowiec. I zasysało zdruzgotane przez siebie albo jedynie poharatane na powierzchni mity i motywy pogańskie. W innych częściach Europy mieliśmy jednak do czynienia z długofalową osmozą, dzięki temu do tej pory w kulturach celtyckich czy skandynawskich spokojnie funkcjonują motywy, o których wiadomo, że są pogańskie. W Polsce było inaczej – chrześcijaństwo zostało narzucone odgórnie i brutalnie przez władzę polityczną w bardzo krótkim czasie. Bo 100 czy 200 lat z punktu widzenia dziejów to drobnostka. Szybko więc przechodząc przez ziemie polskie, ten chrześcijański lodowiec wchłonął i przykrył motywy pogańskie zewnętrzną tylko polerką. Obecnie – w warunkach demokratycznego porządku i świeckiego (wychodzi ignorancja profesora) w istocie społeczeństwa – ów lodowiec się rozpuszcza. I wyłaniają się z niego elementy dawnej spuścizny: rozmaite zespoły rytuałów, obrzędów, symboli, które – choć są uznawane za chrześcijańskie – należą do kultury pogańskiej.