Czarno - biały katolik

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Czarno - biały katolik

Post autor: Kamil Kończak »

Na każdym kroku widać, że dla katolika istnieje jedynie albo- albo, nic pośrodku.

Przykład albo albo - tylko katolik będzie zbawiony albo slowa niejednego ksiedza, że aby być dobrym człowiekiem trzeba byc katolikiem, chodzić do kościoła, przyjmować sakramenty. Nie można być ateistą czy eufemistycznie nazywanym "wierzącym niepraktykującym". Inny podział wynikajacy wprost z chorej ideologii katolkiej - po śmierci piekło albo niebo. Opatrznie rozumiane słowa Jezusa, że trzeba być albo zimnym albo gorącym co w praktyce oznacza, że katolik nie ma prawa dostrzegać tego, że świat nie jest czarno- biały, nie ma prawa widzieć złożoności świata w którym żyje. Stąd katolicka histeryczna propaganda, która przypisuje enigmatycznemu Szatanowi wszystko co niekatolickie czyli każdą obcą kulturę np. Wschodu oraz każdą treść, która nie jest zaakceptowana przez KK. Czyli potem możemy poczytać listę "zagrożeń, duchowych" jakiegoś. nawiedzonego księdza gdzie można znaleźć pozycje książkowe, które odbiegają od jedynie prawdziwej nauki katolickiej. Więc mamy straszne pokemony, rzekomo satanistyczne zespoły - bo coś nie spodobało się katolickiemu cenzorowi. I tak wyznaczają się podziały kościelne na "dobro i zlo". Bo z Bogiem to nie ma nic wspólnego.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: cezary123 »

Można być ateistą. Katolicy nie zabraniają.Przecież nikt nie każe nam wierzyć, że musi być sens( poza człowiekiem) tego wszystkiego co nazywamy rzeczywistością.
PanBóg mógł nie być w ogóle możliwy. Albo- albo.Taka powszechna i ostateczna tragedia egzystencjalna już przecież bez możliwości odwołania do kogokolwiek :wink:
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Kamil Kończak »

Nie wiem po co wszędzie w kółko piszesz to samo - akurat to nie ma nic wspólnego z moim postem.

Czy ja gdziekolwiek napisałem, że nie można być ateistą? Powinno się dziękować KK, że nie ma już stosów?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Niemamnie »

Co to za Bóg który dopuścił by pod jego nosem wykształcił się ateizm?
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Nie wiem po co wszędzie w kółko piszesz to samo - akurat to nie ma nic wspólnego z moim postem.
Ma. Bo jeżeli "Boga niet", to Twoja próba innego Boga i innego istnienia po śmierci w miejsce "chorej ideologii katolickiej" jest naiwna.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: cezary123 »

Jubiler7521 pisze:Co to za Bóg który dopuścił by pod jego nosem wykształcił się ateizm?
Jak Go nie ma, to nie dopuścił :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Kamil Kończak »

Dlaczego moja jest naiwna a katolicka nie nawet jeśli "Boga niet"?
Jubiler7521 pisze:Co to za Bóg który dopuścił by pod jego nosem wykształcił się ateizm?
Taki, który jest miłością i nie jest zazdrosny.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Dlaczego moja jest naiwna a katolicka nie nawet jeśli "Boga niet"?
I katolicka naiwna.
Chodzi mi o wojnę, jaką wytoczyłeś katolicyzmowi, chociaż nie wiadomo nawet, czy warto.
Przedmiot sporu jest niepoznawalny. Być może religie i ludzie wierzący walczą ze sobą spierając się o próżnię.
Warto?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:

Przedmiot sporu jest niepoznawalny.

Warto?
Oczywiście, że "przedmiot sporu" jest rozpoznawalny. Nie jest nim Bóg ale zakłamana religia.
Ja jestem za państwem laickim.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:
cezary123 pisze:

Przedmiot sporu jest niepoznawalny.

Warto?
Oczywiście, że "przedmiot sporu" jest rozpoznawalny. Nie jest nim Bóg ale zakłamana religia.
Ja jestem za państwem laickim.
A nasi zmarli należą do jakiego państwa?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Kamil Kończak »

Matko święta - Twoja obecna bądź przyszła dziewczyna(żona) nie wytrzyma tego natężenia absurdu!
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Mickey
zaufany użytkownik
Posty: 1618
Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
Status: pracuję
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Mickey »

Ja dziękuję bogu że uczynił mnie ateistą.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Kamil Kończak »

Mickey pisze:Ja dziękuję bogu że uczynił mnie ateistą.
Hehe :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Niemamnie »

Już wiem jak to jest możliwe, katolicki bóg jest tym który zaprzecza istnieniu innych bogów, to i jemu ludzie zaprzeczyli.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: Kamil Kończak »

Ciekawy wpis, który znalazłem na onecie - do katolików jednak nic nie trafia, tym bardziej logika.
Dla mnie nowy papież uprawia PR więc wszystko jest jasne. Następuje odpływ gotówki więc coś robić trzeba...
Bardzo wyraźnie, wręcz kuje w oczy nas oblicze tej hipokryzji, jednak my chowamy głowę w piasek i udajemy, że wszystko jest dobrze. Ostatnio mówi się o kanonizacji Jana Pawła II. Muszę przyznać, że jestem tym zdumiony. To bardzo ciekawe zjawisko, niesamowite, niebywałe! Mamy dwóch papieży; jeden nie wspominał głośno o problemie pedofilii w kościele (Karol Wojtyła), skutecznie to tłumił, a drugi (Franciszek) mówi, że problem rzeczywiście istnieje. Komu wierzyć? Któryś z nich nie jest uczciwy, to wiemy na 100%, bo praw logiki nie da się ominąć. Jeśli Franciszek mówi prawdę, to kanonizacja Wojtyły jest zwykłą kpiną skierowaną w otwarte oczy ludzi, a może oni je przymykają? Jeśli Wojtyła był uczciwy, to Franciszek coś tu kręci. Tak czy siak, jeden z tych zacnych ludzi jest zwykłym kłamcą - trzeba to uczciwie powiedzieć! Ja wiem, że to trudne dla naprawdę gorliwego katolika i serce mu się kroi, gdy to czyta, ale jak powiedział umierający królik z historyjki o chłopcu i krokodylu: `tak skonstruowany jest świat'. A żeby dołożyć do pieca jeszcze bardziej, powiem Państwu i udowodnię to za pomocą cudownej prostoty logiki (ach cudowny przedmiot, szkoda, że był tylko jeden sem. - miałem 5:) że Franciszek jest hipokrytą na 100%. Skoro Franciszek przyznaje się do problemu pedofilii w kosciele, to albo mówi prawdę albo kłamie. Jeśli kłamie, to jest hipokrytą na pewno. Jeśli mówi prawdę i dopuści do kanonizacji Wojtyły, to również jest hipokrytą. Hmm. Cóż..., królik i krokodyl mieli rację: `tak skonstruowany jest świat'. Sprawę Franciszka mamy wyklarowaną, zostaje Wojtyła. Jeśli w kościele istnieje problem pedofilii, to powstaje pytanie: Czy Wojtyła o tym wiedział? I jeśli wiedział, to dlaczego na to pozwalał? Jeśli problemu nie było lub papież o tym nie wiedział, pójdzie do nieba, jeśli był, no to niestety..... piekło go czeka. I teraz pytanie za 100 pkt: czego dobrego może nauczyć mnie organizacja, na czele której stoją kłamcy i obłudnicy?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: cezary123 »

Mickey pisze:Ja dziękuję bogu że uczynił mnie ateistą.
Nie ma tego boga :)

Lepszy cytat według mnie i bardziej trafny w stosunku do ateistów to ten:

"– Ateizm To Także Postawa Religijna – zahuczał Dorfl.
– Wcale nie! – zaprotestował funkcjonariusz Wizytuj. – Ateizm to zaprzeczenie istnienia boga!
– A Zatem Postawa Religijna. W Samej Rzeczy Bowiem Szczery Ateista Myśli O Bogu Bezustannie, Choć Istotnie W Terminach Negacji. Zatem Ateizm Jest Formą Wiary. Gdyby Ateista Naprawdę Nie Wierzył, Nie Przejmowałby Się Lub Nie Przejmowałaby Się Zaprzeczaniem.
Autor: Terry Pratchett, „Na glinianych nogach”

http://pl.wikiquote.org/wiki/Ateizm

Ja dałem spokój Bogu, nie zaprzeczam Jego istnieniu ateizmem, nie męczę Go religią, po prostu wierzę, że da radę, cokolwiek by się nie działo w rzeczywistości.
Mogłem uznać, że Go nie ma i nie zaistniał pierwotnie "w ogóle" a wszystko co możliwe to ten nasz śmiertelny i materialny Wszechświat. I rzeczywistość ateistom to sugeruje. Ze Bóg był bezsilny nawet wobec możliwości braku sensu i dobra.
Że Go zabrakło z powodów pierwotnych. Pojęcie Bóg stosują oni tylko tam, gdzie ewidentnie widać brak dobra, sensu i niemoc wobec zła zagrażającego bytowi. W przyrodzie.
Potem z kamiennym spokojem uznają, że Go od początku zabrakło, a religie to kłamstwo i oszukiwanie samego siebie.
Bóg, który nie dał rady zaistnieć Bogiem. Autodegradacja.
Ja wierzę spokojnie, że aż tak źle z Nim nie jest.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarno - biały katolik

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Matko święta - Twoja obecna bądź przyszła dziewczyna(żona) nie wytrzyma tego natężenia absurdu!
Wytrzyma.
Rozmawiałem z dziewczynami, które wychodziły wyobraźnią i wiarą dalej niż ja sam.
A poza tym myślisz, że z żoną będę rozmawiał o religii? :)
A gdzie odpowiedź na moje pytanie?
Wbrew pozorom skłania ono do wielkiej tolerancji i szacunku dla przekonań każdego człowieka.
Tego w katolicyzmie nie da się wyśmiać ani rozwalić ateizmem czy pewnością innej swojej "prawdy".
Każdy ma wielu swoich bliskich zmarłych i codziennie to obiektywnie staje się.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”