Poznanie poprzez interpretacje przeznaczenia

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Roberto87
bywalec
Posty: 54
Rejestracja: wt cze 11, 2013 9:30 pm
Status: w przygotowaniu...
płeć: mężczyzna

Poznanie poprzez interpretacje przeznaczenia

Post autor: Roberto87 »

Witam

Wklejam post z innego forum ( mój oczywiście ) :)
Przeznaczenie, inaczej predestynacja to przeświadczenie o z góry zaplanowanym porządku; tak w przypadku losu człowieka jak i całego świata.

W świecie targanym zależnościami, siła sprawcza kreuje drogę istnieniu formy. Tak jak człowiek został stworzony, tak i roślina w doniczce oraz ptak na drzewie ma swoje przeznaczenie, bo wyłonił się z natury.
Szczerze mówiąc nie myślałem jeszcze nad tym ile przeznaczenia jest w rzeczywistości, nie dla mnie te kalkulacje. Moim zdaniem warto zwrócić się w kontekście logicznym przeznaczenia a dokładniej właściwej jego interpretacji, ponieważ przeznaczenie cechuje ciąg zdarzeń, które obserwatorowi nakreślić mogą drogę. Ten szlak jest niczym proces kształtujący się w punkcie A kończąc się w zależności od stopnia złożoności właśnie za początkiem (a więc B, C , D, E, etc...)
Z tego co przewiduje mimo długości szlaku, wnioskowanie przeznaczenia zawiera się w kilku zdaniach. Jest to moim zdaniem forma analizy poprzez poznanie zależności kształtujących przeznaczenie, powstały wniosek jest następnie interpretowany, który przekłada się na prostotę zrozumienia.

Opisując na przykładzie podam odwieczny spór filozofów:

Czy ta szklanka jest do połowy pełna czy pusta?

Przeznaczeniem szklanki jest pełnia, a dokładniej nalewanie do niej płynów. Jej kształt nie został zaprojektowany tak aby była pusta. Więc szklanka nie może być w połowie pusta, bo zgodnie z jej przeznaczeniem, celem istnienia powinna być wypełniana płynami, a więc wniosek z tego, że ta szklanka jest do połowy pełna.

Dopiero co stworzyłem ten proces myślowy (a może nieświadomie powieliłem) a zostałem znokautowany pytaniem:

Co było pierwsze, jajo czy kura?

Długo myślałem nad odpowiedzią, wykręcałem się, że musiałbym poznać przeznaczenie kury itp :P ale po dłuższym namyśle domyśliłem się, że przeznaczeniem kury jest przedłużanie linii gatunkowej a więc wydawanie na świat potomstwa- składanie jaj. Skoro tak to kura była pierwsza, jednak, ale...jak się wykluła, z czego? Tutaj doszedłem do błędu odwiecznego dylematu...A więc wyjaśnienie przyszło właśnie w zgodzie ze schematem KURA- JAJO Czyje? Kurze :D
Więc pytanie powinno brzmieć:

Co było pierwsze, jajo kurze czy kura?

Odpowiedź jest już tutaj bardzo jasna, wiadomo, że tak jak myślałem na początku- kura.

To są humorystyczne przykłady interpretacji o przeznaczenie, jednak niezmiernie ważnym jest właściwa interpretacja dlatego w przyszłości w ramach możliwości pogłębię wiedzę z zakresu psychologi dynamicznej oraz poznawczej, a także zajmę się kognitywistyką bo jak powiedziałem właściwa interpretacja jest preludium poznania. (wszakże, przy odpowiednim zagłębieniu się w psychologię poznawczą zauważyłem, że wrażenia mogą nie być tak na prawdę po części nasze, albo inaczej- zabarwione.)

Recepcja sensoryczna (ang. sensory reception) – wczesny proces biernej rejestracji informacji, „odzwierciedlenie bodźców w receptorach”[7], co jest utożsamiane z pierwszymi etapami przetwarzania informacji danej modalności zmysłowej w układzie nerwowym. Przykładowo, w zakresie percepcji wzrokowej, można tutaj wskazywać na występowanie w układzie nerwowym tzw. „detektorów cech”, a więc neuronów wybiórczo reagujących na linie o określonej orientacji przestrzennej itd.

Z powyższego wynika, że organizm jest przystosowywany do odbioru świata zewnętrznego, zanim cokolwiek zobaczy, usłyszy.

Więc tutaj może mieć miejsce teoria Nathalie09, że świat jest nieco innym miejscem niż go widzimy czy też słyszymy itp... Recepcja sensoryczna już przed otworzeniem oczu nadaje formę dzięki której po otwarciu będzie dopasowywała rzeczywistość do niej.
"Pełny człowiek to ta­ki, który zarówno przechadza się z Bo­giem, jak i zma­ga z diabłem." C.G. Jung
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”