Strona 1 z 1
Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: ndz gru 30, 2012 3:21 pm
autor: Bright Angel
Podstawowa zasada etyki lekarskiej brzmi "Primum non nocere" (Po pierwsze nie szkodzić). Lekarze bardzo dobrze wiedzą o skutkach ubocznych leków a jednak z uporem je każą brać chorym. To jest po porostu zbrodnia przeciwko ludzkości. Historia oceni obecnych lekarzy tak samo jak lekarzy hitlerowskich.
Re: Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: ndz gru 30, 2012 3:51 pm
autor: pogrzebany żywcem
Bzdury. Ubezwłasnowolniony jesteś, że ci każą? Nie bierz leków, ganiaj nagi po mieście albo rób coś równie "twórczego".
Re: Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: ndz gru 30, 2012 4:22 pm
autor: Bright Angel
Ja nie piszę tylko o psychiatrach. A w szpitalu chorzy nie maja innego wyjścia, tylko są zmuszani do brania leków. Są inne metody leczenia np. soteria. Są dobre leki tylko firmy farmaceutyczne nie wprowadzają je na rynek. Po za tym ludzie maja zaufanie do lekarzy i jak przepisuje jakiś lek to nikt się nie spodziewa, że przepisał de facto truciznę. Ludzie dowiadują się o tym jak już jest za późno.
Re: Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: pn gru 31, 2012 10:58 am
autor: Marionetka
leki sa łatwiejszym rozwiązaniem, w dodatku ktos na tym zarabia. więc wszystko gra.
Re: Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: pn gru 31, 2012 11:41 pm
autor: Joanna_s
44 pisze:Ja nie piszę tylko o psychiatrach. A w szpitalu chorzy nie maja innego wyjścia, tylko są zmuszani do brania leków. Są inne metody leczenia np. soteria. Są dobre leki tylko firmy farmaceutyczne nie wprowadzają je na rynek. Po za tym ludzie maja zaufanie do lekarzy i jak przepisuje jakiś lek to nikt się nie spodziewa, że przepisał de facto truciznę. Ludzie dowiadują się o tym jak już jest za późno.
Ja też mam bardzo krytyczne podejście do psychiatrów i leków, sama leków nie biorę i zgadzam się z tym, że chorych nie powinno się zmuszać do brania leków w szpitalu (sama zostałam zmuszona do "grzecznego" łykania leków w szpitalu, chociaż zachowywałam się spokojnie). Zarazem jednak uważam, że to przesada, żeby porównywać psychiatrów do hitlerowskich zbrodniarzy. Tak jak pisano już w tym wątku: poza szpitalem przynajmniej w Polsce nikt nikogo do brania leków nie zmusza.
Re: Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: pn gru 31, 2012 11:43 pm
autor: Joanna_s
pogrzebany żywcem pisze:Bzdury. Ubezwłasnowolniony jesteś, że ci każą? Nie bierz leków, ganiaj nagi po mieście albo rób coś równie "twórczego".
Niebranie leków wcale nie musi pociągać za sobą perspektywy "ganiania nago po mieście" czy czegoś równie malowniczego i groteskowego ... Są ludzie, którzy odstawili leki dawno temu i normalnie żyją.
Re: Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: pn gru 31, 2012 11:57 pm
autor: moi
Jak również są tacy, którzy bez leków cierpią na nawracające psychozy. Osobiście dość już mam ośmieszania się i cierpienia z powodu omamów i urojeń. Wolę wieść normalne życie. Na lekach
Pozdrawiam.m.
Re: Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: śr sty 02, 2013 12:37 am
autor: Joanna_s
moi pisze:Jak również są tacy, którzy bez leków cierpią na nawracające psychozy.
Zwolennicy "prolekowego" podejścia bardzo często wydają się rozumować w taki sposób: jeśli po odstawieniu leków był/-y (u nich albo kogoś innego) nawrót/-y, to znaczy, że po każdym kolejnym odstawieniu leków prędzej czy później na pewno czy niemal na pewno dojdzie do nawrotu. Tak wcale nie musi być. W przebiegu tego, co nazywane jest schizofrenią, można dostrzec u jednostki pewną trajektorię. Nawrót psychozy nie pozostaje tak samo prawdopodobny przez cały okres życia pacjenta; często pisze się przecież o tym, że choroba staje się z wiekiem łagodniejsza.
Trafiłam dziś na (dość stary, 1994 rok) artykuł, którego autorka rozprawia się z różnymi mitami na temat schizofrenii. Pisze między innymi: "Kiedy analizowano wyniki długookresowych badań, okazało się, że zaskakująco wielu pacjentów (co najmniej 25 do 50 %) nie zażywało lekarstw, nie miało objawów schizofrenii i dobrze funkcjonowało. Wraz z upływem czasu większość pacjentów zmieniała dawki i częstotliwość dawkowania leków. Te zachowania
często skutkowały nawrotami wcześnie w przebiegu choroby, kiedy ona szalała. Lekarze często czuli, że mieli rację, a pacjenci czuli, że ponieśli porażkę." (Courtenay M. Harding, James H. Zahniser, "Empirical correction of seven myths about schizophrenia with implications for treatment", Acta Psychiatrica Scandinavica 1994: 90,140-146; cytat pochodzi ze strony 143;
http://psychrights.org/Research/Digest/ ... /myths.pdf).
To, że dana osoba miała nawrót/-y po odstawieniu leków, wcale nie musi więc znaczyć, że będzie miała nawroty za każdym razem i że "prolekowi" psychiatrzy mają rację. Jeśli wierzyć Harding i Zahniserowi, bardzo wiele zależy od tego, w jakiej fazie choroby znajduje się jednostka.
Re: Lekarze to zbrodniarze przeciwko ludzkości.
: śr sty 02, 2013 8:59 pm
autor: moi
Joanna_S pisze:moi pisze:Jak również są tacy, którzy bez leków cierpią na nawracające psychozy.
Zwolennicy "prolekowego" podejścia bardzo często wydają się rozumować w taki sposób: jeśli po odstawieniu leków był/-y (u nich albo kogoś innego) nawrót/-y, to znaczy, że po każdym kolejnym odstawieniu leków prędzej czy później na pewno czy niemal na pewno dojdzie do nawrotu.
U mnie jednak nawrót następował za każdym razem po dostawieniu leków. A odstawiałam je kilkanaście razy.
Tak, jestem zwolennikiem "prolekowego" podejścia, bo tylko to daje mi gwarancję godnego życia. Bez omamów, urojeń, halucynacji i lęków.
Pozdrawiam.m.