Forum - Schizofrenia

Piekło to pustka napędzana nienawiścią wstydem wstyd i nienawiść nadaje pustce realnych kształtów smrodu i ognia

i tym moim zdaniem jest piekło

jest jeszcze strach

paniczny lęk

Ja czasem czuje ze jestem w piekle-strach i przerazenie, zwatpienie i nicosc, bezsensownosc i bol... Pieklo przezywam juz teraz-bo pozniej bedzie juz tylko...nic..

piekło jest to "nie możliwość oglądania Boga" gdzieś tak przeczytałem i coś w tym jest

Piekło to będzie po śmierci i pewnie będzie puste.Na ziemi jest ono niemożliwe do osiągnięcia, podobnie jak niebo i inne zaświaty
Po co Bóg jeszcze po tym wszystkim co nas spotkało od materii, chorób, wypadków i innych grzeszników ma się mścić na nas w nicości pośmiertnej. Pewnie po końcu naszego życia groźba nieskończonego piekła zostanie zażegnana już na zawsze.

podejrzewam że niektórym potępieńcom po śmierci jest powiedziane do piekła ale po końcu świata Najmiłosierniejszy Bóg da im sznse i jak klękno to zostano zabrani do najniższych sfer najdalszych od nowego Jeruzalem miejsca gdzie też nie będo mąk piekielnych cierpieć póki co ludzie tego nie mogą wiedzieć bo karą dla nich będzie nie samo piekło ale i myśl że już tam zostaną

ciekawy jestem co mają w bibliotekach Watykańskich

Wprawdzie jestem ateistką, ale dla mnie piekłem jest nawrót psychozy z jej całym bogactwem.

I to piekło za życia.

Pociesza mnie tylko to, że w szpitalu trafiłam na jeszcze gorsze przypadki niż ja. Bardzo im współczuję. Bo dla mnie dzięki lekom jest nadzieja, a im już nic nie pomoże.

Spelnienie najskrytszych marzen, wyladowanie, spotkanie kolegow i kolezanek, ktorzy budza w nocy, gasza radio, otwieraja drzwi, szeleszcza po szybie, wyciagaja na somo dno, tajemnica, przesuwaja sciany i przyspieszaja wskazowki zegara...
Zwiedzenie Światyni, w ktorej zamiast obrazow jest pelno rzezb przedstawiajacych ucielesnienie sily, spojrzec strachowi prosto w oczy
Szukac innych strachow...........................................

Raj Utracony

Sophie nie kombinuj piekła z satanistami.
Ja jestem racjonalistą chrześcijańskim i wolę siłę Istnienia Boga.

jojo pisze:Pociesza mnie tylko to, że w szpitalu trafiłam na jeszcze gorsze przypadki niż ja. Bardzo im współczuję.

a więc tak Jojo pociesza cię to że nie jesteś taka " głupia " tzn. że nie żyjesz w ciągłych urojeniach a jednocześnie współczujesz bo jest w tobie wiele empatii i potrafisz zrozumieć jak bardzo cierpią

ale sama pomyśl gdyby nie ci nieszczęśnicy którzy ciebie pocieszają że nie jasteś taka głupia to kto by ciebie pocieszał i nie mogłabyś im współczuć czyli być dobrą spełnić uczynek miłosierdzia swoim współczuciem

w sumie to nie wiem co ty napisałaś
i co ja napisałem
chciałem być mądry nie wyszło

cezary123 pisze:Sophie nie kombinuj piekła z satanistami.
Ja jestem racjonalistą chrześcijańskim i wolę siłę Istnienia Boga.

Skad wiesz z kim ja krece, przyznaj sie
Jeszcze nie zwiedzilam wszystkich Krakowskich klubow, knajp, restauracji, barow mlecznych, spelun.........

Proszę tu znajdziesz odpowiedź http://teologia.pl/m_k/spis08d.htm

cezary123 pisze: racjonalistą chrześcijańskim

Piękny oksymoron

To ja dodam tą wizję piekła którą Jezus pokazywał pewnej kobiecie.

http://www.zbawienie.com/pieklo3.htm

Mi ta najbardziej się podobała ze wszystkich chyba przeczytanych bo jest bardzo obszerna.

nie rozumiem po co sie mecza bezboznicy za zycia zamiast skonczyc te cierpienia skoro uwazaja ze tam juz nic nie ma...

Kamil Kończak pisze:

cezary123 pisze: racjonalistą chrześcijańskim

Piękny oksymoron

Racjonalnym chrześcijaninem

nie widzę różnicy

Piekło jest życiem w kraju, gdzie:
-u władzy znajdują się osoby niekompetentne i nad wyraz dziecinne,
-największa religia dopuszcza istnienie "wielkiego złego" -szatana odpowiedzialnego za wojny, choroby, głód, przemoc; oprócz tego religia te w ramach terapii i uwolnienia się od "grzechów", którymi często są choroby psychiczne zaleca np. trzykrotne odmówienie litanii (hm...)
To jest chyba najgorsze piekło z możliwych. Strach pomyśleć jak wygląda życie w raju

maniek123 pisze:nie rozumiem po co sie mecza bezboznicy za zycia zamiast skonczyc te cierpienia skoro uwazaja ze tam juz nic nie ma...

nie rozumiem po się męczą wierzący za życia zamiast skończyć te cierpienia, skoro uważają, że tam jest życie wieczne i samo szczęście...

dlatego że samobójstwo jest grzechem cięzkim i trafia się po nim do piekła