medytacja transcendentalna

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10038
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

medytacja transcendentalna

Post autor: Pamal »

Czy ktoś też praktykuje i mu pomaga?
Ja praktykuję (niefachowo) od kilku dni i dzięki temu chyba mam więcej w sobie spokoju i współczucia.
Nie mówiąc o tym, że usuwa nieco śmieci z głowy i pozostawia przyjemną trzeźwość.
Interesuję się innymi kulturami (europejskimi również) i uważam, że każda ma coś do zaoferowania (poza winem i deską serów), abstrahując od tego czy ją rozumiemy.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: cezary123 »

A na czym polega ta medytacja "transcendentalna"? :wink:
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10038
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: Pamal »

Wydaje mi się, że polega na siedzeniu z wyprostowanym kręgosłupem i powtarzaniu bezsensownej sylaby.
Po pewnym czasie powtarzanie się nudzi i zapada cisza i spokój.

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: cezary123 »

I czemu ma służyć ten spokój? :wink:

http://www.effatha.org.pl/sekty/swiadectwa/verlinde.htm


W marcu 2000 roku zostały opublikowane badania Alberto De-Albenitza oraz Jeremy’ego Holmesa, w których dowiedziono, że blisko dwie trzecie badanych adeptów TM doświadcza negatywnych skutków ubocznych, od stanów lękowych i paniki, przez zmniejszenie motywacji do życia, aż do depresji samobójczych, a nawet objawów psychotycznych. Również badania amerykańskiego psychologa Leona S. Otisa ze Stanford Research Institute wykazały, że im dłużej ktoś praktykował TM, tym więcej notowano u niego niekorzystnych skutków psychicznych (takich jak strach, depresja, napięcie fizyczne i psychiczne).


Pojawia się pytanie i niepokój, czy nauka medytacji i „jogicznego latania” rzeczywiście pomoże uczniom stawać się spokojniejszymi, kreatywniejszymi i bardziej inteligentnymi, czy też bez swojej (oraz ich rodziców) wiedzy i zgody wprowadzani będą w system o charakterze religijnym?

http://badzwolny.eu/index.php?option=co ... &Itemid=34


A te sylaby bezsensowne to nie imiona hinduistycznych bóstw?
Jak by to było, gdyby jacyś Hindusi podczas medytacji powtarzali na przykład po polsku, nie rozumiejąc tego języka " Matko Boska, Matko Boska" ? :)
Ostatnio zmieniony pt lis 16, 2012 8:08 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: moi »

Zamiast powtarzać jakąś sylabę (co jest praktyka tylko dla zaawansowanych) siedź po prostu w wyprostowanej pozycji. Jednej z tych- do wyboru, jak się czujesz na siłach:
http://www.stillsitting.com/meditation- ... tions.html

Na początek proponuję pozycję birmańską (pierwsze zdjęcie).

Śledź swój umysł w ciszy i spokoju. Staraj się nie walczyć z myślami, tylko obserwuj je, jak pojawiają się i znikają.

Medytacja powinna trwać około 20 minut.

To wszystko :)

Pozdrawiam.m.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: cezary123 »

A co to daje, że swobodnie samoistnie pojawiają się i znikają myśli? :wink:
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: moi »

Nic nie daje, po prostu to jest nieustanny proces i dobrze mieć świadomość, że on istnieje. Że wszystko pojawia się i znika. Ma swój początek i koniec. Każde szczęście i nieszczęście mają taką ulotna naturę. Wszystko ma taką naturę.

W medytacji obserwujemy myśli, ale nie angażujemy się w proces ich powstawania ani wyciszania. Po prostu je obserwujemy. Pomaga w tym skupienie się na oddechu (o czym zapomniałam napisać): obserwujemy swój wdech i wydech. Staramy się oddychać swobodnie. Nie kontrolujemy tego.

Pozdrawiam.m.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10038
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: Pamal »

Jutro rano spróbuję, może nie odlecę w kosmos ;)
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: moi »

Myślę, że wręcz odwrotnie - medytacja uczy twardo stąpać po ziemi i nie ulegać złudzeniom :)

Pozdrawiam.m.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10038
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: Pamal »

Cezary, ja praktykuję również medytację chrześcijańską: rozważam fragmenty Pisma Świętego. Raz jedyny raz poczułam obecność Boga i taki ból, gdy mnie opuścił.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10038
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: Pamal »

Najlepiej wychodzi mi gdy mruczę mmmmm, bo w innym przypadku skupiam się na bolącym ciele.
Awatar użytkownika
Lisner27
zaufany użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 45426550
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: Lisner27 »

polecam yoge świetny sposób na relaks i na rozładowania stresu.
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10038
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: Pamal »

Zobaczyłam pustkę. Zobaczyłam śmierć.
To religia nie dla mnie. Wolę kontakt z Bogiem.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: cezary123 »

Tak?
Ciekawe.

Ja zamiast medytacji wolę kontemplację rzeczywistości. Jakoś żadna pustka naszemu skomplikowanemu Wszechświatowi nie grozi.

Lubię też czasem skupiać się na przykład na jakimś ciekawym zdaniu, które powiedział Jezus. Kontempluję je i powtarzam sobie w myślach aż mnie oświeci. Na przykład na Łk 10: 25-28 :)
http://www.biblia.info.pl/biblia.php
ocean
zaufany użytkownik
Posty: 1284
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 11:13 pm

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: ocean »

...
Ostatnio zmieniony wt cze 17, 2014 5:37 pm przez ocean, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 9:29 pm

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: sophie »

Skora taka brutalna prawda jest autentyczna to moze nie bojmy sie spojzec prawdzie w oczy, czy ktos z was chcialby byc oklamywany ? Nie badzmy falszywi...........................
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: moi »

Ale co masz konkretnie na myśli Sophie?

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:
W marcu 2000 roku zostały opublikowane badania Alberto De-Albenitza oraz Jeremy’ego Holmesa, w których dowiedziono, że blisko dwie trzecie badanych adeptów TM doświadcza negatywnych skutków ubocznych, od stanów lękowych i paniki, przez zmniejszenie motywacji do życia, aż do depresji samobójczych, a nawet objawów psychotycznych.


Faktycznie - po mszy w Kościele można się nabawić takich rzeczy :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: moi »

Myślę, że autorzy tych badań byli ultra religijni i to stało się podstawą do stworzenia takich wyników badań. Wszelkie bowiem niezależne badania naukowe potwierdzają zbawienny wpływ medytacji na samopoczucie i zdrowie.

http://www.samadi.republika.pl/rart156.htm

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: medytacja transcendentalna

Post autor: Kamil Kończak »

Tak właśnie jest - fanatyzm religijny i stereotypy wynikajace ze strachu przed innością powodują takie a nie inne przekonania co do medytacji. Nawet naukowcy ostatnio stwierdzili, że to nie mózg odpoczywa w trakcie snu! A więc co odpoczywa? Ciało i umysł. Sen jest po prostu taką naturalną medytacją choć nie są w niej zachowane wszystkie elementy medytacji bo w niej chodzi o świadomość która w śnie jest zawężona.
Umysł jednak nie tworzy myśli, dzięki czemu oczyszcza się świadomość.

A odnośnie tej organizacji sekty ( Effatha) , która niby walczy z sektami już się chyba wypowiadalem choć może nie tu.
Jej szef, pan Wronka to osoba całkowicie nawiedzona, której nie można brać na poważnie.
Kiedyś jak byłem na pielgrzymce jeździł ze swoimi książkami. Mówił, że mógłby nawet zostać prezydentem ale mu się nie chce...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”