Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Moderator: moderatorzy
Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Co mam zrobic... zajadam emocje po prostu... Mam 15 kg nadwagi... Jak z tym walczyc...
- stanley151
- zaufany użytkownik
- Posty: 281
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 4:19 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46785217
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
nie jedz wtedy gdy ci sie nie chce?
Ludzie szukają Miłości, a Ona jest na krzyżu...
"Jezu, ufam Tobie"
"Jezu, ufam Tobie"
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Albo może zamiast jeść to pij wodę?
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Chyba trzeba przyzwyczaic sie do bycia glodnym, przynajmniej wieczorem.
Kupujesz rzeczy których nie potrzebujesz
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
tylko 15 kg ja na samych lekach w ciagu roku 20 kg przytylam plus ok 10 kg mialam w zanadzu to jest tragedia:)jestem tlusta jak swinia.Na klozapinie to roslam jak babka, jak juz jej nie biore jem mniej, ale waga w dol nie leci.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Waga spadnie tylko wtedy, gdy zaczniesz przyjmować mniej kalorii, niż powinnaś. Dla kobiety, która chce schudnąć dzienna dawka kalorii powinna wynosić 1500 kcal.mamuskaJo pisze: ale waga w dol nie leci.
Zapisuj w zeszycie wszystko, co jesz i licz kalorie.
Gdy przekroczysz 1500 - nie jedz już nic tego dnia. No, może z wyjątkiem warzyw i owoców, gdy dopadnie Cię głód.
Pozdrawiam.m.
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Niestety, podobno tylko Zeldox nie powoduje tycia.
Zobaczymy co powie mi lekarka w piątek.
Zobaczymy co powie mi lekarka w piątek.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Ależ nie tyje się od leków. Leki nie mają kalorii. Tyje się od tego, co wkładamy do buzi, przeżuwamy i łykamy.malgosia pisze:Niestety, podobno tylko Zeldox nie powoduje tycia.
Zobaczymy co powie mi lekarka w piątek.
Pozdrawiam.m.
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Łatwo Ci mówić. Bierzesz lek, który nie powoduje ani zwiększenia łaknienia, ani spowolnienia przemiany materii, ani apatii, ani niechęci do wszelkiej aktywności fizycznej.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Ale brałam leki, które powodowały przyrost łaknienia. Nawet wtedy starałam się pilnować. Tylko to pomaga.
Masz rację, że mam dobrze dobrany lek. Ale trwało to lata. No i nie likwiduje on wszystkich objawów wytwórczych w moim przypadku. Utrzymuje je jednak na znośnym dla mnie poziomie.
W sytuacji stresowej (podjęcie pracy, zmiana otoczenia) lek jednak zawiódł.
Pozdrawiam.m.
Masz rację, że mam dobrze dobrany lek. Ale trwało to lata. No i nie likwiduje on wszystkich objawów wytwórczych w moim przypadku. Utrzymuje je jednak na znośnym dla mnie poziomie.
W sytuacji stresowej (podjęcie pracy, zmiana otoczenia) lek jednak zawiódł.
Pozdrawiam.m.
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Widocznie Zeldox jest słabszym lekiem niż na przykład Zyprexa.
Wszystko ma plusy i minusy.
Wszystko ma plusy i minusy.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Tak, myślę, że zawsze trzeba zrobić sobie bilans zysków i strat w przypadku danego leku, zastanowić się na czym nam zależy, itp.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Ale u mnie problem jeszcze wygląda tak że ja jak się nudzę, nie mam co robić, albo cos mi nie wyjdzie to w tedy się objadam:( To jest połączone z moimi stanami emocjonalnymi. A nudzę się bo ciężko mi jest się czymś zająć, zaabsorbować, do wszystkiego się zmuszam. Nie mam co robić to znaczy mam wiele zajęć ale nie mam chęci. Coś mi nie wyjdzie w tedy kiedy właśnie za coś się wezmę ale nie ma zbyt dobrych efektow mojej pracy
I jak tu nie jeść?

- stanley151
- zaufany użytkownik
- Posty: 281
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 4:19 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46785217
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
nie wiem czy jestes wierzaca czy nie, ale idz na Msze św. do Kosciola, to daje duzo sily
Ludzie szukają Miłości, a Ona jest na krzyżu...
"Jezu, ufam Tobie"
"Jezu, ufam Tobie"
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Ja się cały czas modlę i pomaga na dzień lub dwa później znowu wracaja stare nawyki..
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Amelio, jak ja Cię rozumiem! Dla mnie najgorsze są wieczory, gdy i nie mam co robić, i podobnie jak u Ciebie z chęciami do czegokolwiek słabo, oj słabo..... Wtedy lodówka jest podejrzanie blisko i zawiera same frykasy, choćby był to chleb z serem hahahahaamelia_87 pisze:do wszystkiego się zmuszam.

Nie jest mi do śmiechu gdy oglądam swoje nadmierne krągłości codziennie. Ale dobrze, że możemy wyrzucić co nas boli, to pomaga.

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Nawyki to kwestia słabego charakteru, Bóg w tym nie pomoże, to działka człowieka.amelia_87 pisze:Ja się cały czas modlę i pomaga na dzień lub dwa później znowu wracaja stare nawyki..
Także warto pracować nad sobą, trzymać swoje różne zachcianki w ryzach.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Maca
- zaufany użytkownik
- Posty: 665
- Rejestracja: czw gru 25, 2008 4:42 pm
- Status: Grafik
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Stara Miłosna
- Kontakt:
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
Odchudzanie trzeba zacząć od silnego postanowienia, to musi być umotywowane dążeniem do czegoś. Trzeba sobie powiedzieć od tego a tego dnia zmieniam swoje nawyki żywieniowe. To musi być postanowienie mocne jakby było ze stali, trzeba znaleźć w sobie żelazną motywację, w moim przypadku (schudłem 20 kg) to było kupienie sobie "szczupłych" ciuchów, to była moja motywacja. Wszystko zaczyna się od głowy, jeżeli nie znajdziemy w sobie siły to nic z tego nie będzie. Powodzenia! Dacie radę!
Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce
lol, o diecie modlitewnej to jeszcze nie słyszałam hahaha no ale jeśli komuś pomaga to ok
Ja też miałam ten problem. Jeśli musisz już jeść (ja też zajadam smutki) to o ile mieszkasz sama to wybieraj chociaż coś co nie jest kaloryczne, owoce, warzywa, jakieś tego typu przekąski. Nie kupuj słodyczy czy czipsów itp. Ja z racji tego że jestem leniem, mam ochotę właśnie na coś słodkiego, ale nie mam nic w mieszkaniu a do sklepu mi się nie chce iść. Więc nie będę jadła. Mam jabłko obok i zjadłam pomarańczę.
Ja też miałam ten problem. Jeśli musisz już jeść (ja też zajadam smutki) to o ile mieszkasz sama to wybieraj chociaż coś co nie jest kaloryczne, owoce, warzywa, jakieś tego typu przekąski. Nie kupuj słodyczy czy czipsów itp. Ja z racji tego że jestem leniem, mam ochotę właśnie na coś słodkiego, ale nie mam nic w mieszkaniu a do sklepu mi się nie chce iść. Więc nie będę jadła. Mam jabłko obok i zjadłam pomarańczę.