Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Moderator: moderatorzy

amelia_87
zarejestrowany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: pn maja 21, 2012 12:35 pm

Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: amelia_87 »

Co mam zrobic... zajadam emocje po prostu... Mam 15 kg nadwagi... Jak z tym walczyc...
Awatar użytkownika
stanley151
zaufany użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 4:19 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 46785217
Lokalizacja: Kraków

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: stanley151 »

nie jedz wtedy gdy ci sie nie chce?
Ludzie szukają Miłości, a Ona jest na krzyżu...
"Jezu, ufam Tobie"
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: hvp2 »

Albo może zamiast jeść to pij wodę?
zalew
zaufany użytkownik
Posty: 821
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 9:26 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: zalew »

Chyba trzeba przyzwyczaic sie do bycia glodnym, przynajmniej wieczorem.
Kupujesz rzeczy których nie potrzebujesz
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
mamuska
zaufany użytkownik
Posty: 847
Rejestracja: czw mar 10, 2011 9:50 am

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: mamuska »

tylko 15 kg ja na samych lekach w ciagu roku 20 kg przytylam plus ok 10 kg mialam w zanadzu to jest tragedia:)jestem tlusta jak swinia.Na klozapinie to roslam jak babka, jak juz jej nie biore jem mniej, ale waga w dol nie leci.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: moi »

mamuskaJo pisze: ale waga w dol nie leci.
Waga spadnie tylko wtedy, gdy zaczniesz przyjmować mniej kalorii, niż powinnaś. Dla kobiety, która chce schudnąć dzienna dawka kalorii powinna wynosić 1500 kcal.
Zapisuj w zeszycie wszystko, co jesz i licz kalorie.
Gdy przekroczysz 1500 - nie jedz już nic tego dnia. No, może z wyjątkiem warzyw i owoców, gdy dopadnie Cię głód.

Pozdrawiam.m.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: Pamal »

Niestety, podobno tylko Zeldox nie powoduje tycia.
Zobaczymy co powie mi lekarka w piątek.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: moi »

malgosia pisze:Niestety, podobno tylko Zeldox nie powoduje tycia.
Zobaczymy co powie mi lekarka w piątek.
Ależ nie tyje się od leków. Leki nie mają kalorii. Tyje się od tego, co wkładamy do buzi, przeżuwamy i łykamy.

Pozdrawiam.m.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: Pamal »

Łatwo Ci mówić. Bierzesz lek, który nie powoduje ani zwiększenia łaknienia, ani spowolnienia przemiany materii, ani apatii, ani niechęci do wszelkiej aktywności fizycznej.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: moi »

Ale brałam leki, które powodowały przyrost łaknienia. Nawet wtedy starałam się pilnować. Tylko to pomaga.

Masz rację, że mam dobrze dobrany lek. Ale trwało to lata. No i nie likwiduje on wszystkich objawów wytwórczych w moim przypadku. Utrzymuje je jednak na znośnym dla mnie poziomie.
W sytuacji stresowej (podjęcie pracy, zmiana otoczenia) lek jednak zawiódł.

Pozdrawiam.m.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: Pamal »

Widocznie Zeldox jest słabszym lekiem niż na przykład Zyprexa.
Wszystko ma plusy i minusy.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: moi »

Tak, myślę, że zawsze trzeba zrobić sobie bilans zysków i strat w przypadku danego leku, zastanowić się na czym nam zależy, itp.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
wini
zaufany użytkownik
Posty: 503
Rejestracja: pt lip 16, 2010 6:47 pm

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: wini »

Link na przyspieszenie metabolizmu :

http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/art911.html
amelia_87
zarejestrowany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: pn maja 21, 2012 12:35 pm

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: amelia_87 »

Ale u mnie problem jeszcze wygląda tak że ja jak się nudzę, nie mam co robić, albo cos mi nie wyjdzie to w tedy się objadam:( To jest połączone z moimi stanami emocjonalnymi. A nudzę się bo ciężko mi jest się czymś zająć, zaabsorbować, do wszystkiego się zmuszam. Nie mam co robić to znaczy mam wiele zajęć ale nie mam chęci. Coś mi nie wyjdzie w tedy kiedy właśnie za coś się wezmę ale nie ma zbyt dobrych efektow mojej pracy :( I jak tu nie jeść?
Awatar użytkownika
stanley151
zaufany użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 4:19 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 46785217
Lokalizacja: Kraków

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: stanley151 »

nie wiem czy jestes wierzaca czy nie, ale idz na Msze św. do Kosciola, to daje duzo sily
Ludzie szukają Miłości, a Ona jest na krzyżu...
"Jezu, ufam Tobie"
amelia_87
zarejestrowany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: pn maja 21, 2012 12:35 pm

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: amelia_87 »

Ja się cały czas modlę i pomaga na dzień lub dwa później znowu wracaja stare nawyki..
blue_note
zarejestrowany użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: ndz lis 25, 2012 9:17 pm

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: blue_note »

amelia_87 pisze:do wszystkiego się zmuszam.
Amelio, jak ja Cię rozumiem! Dla mnie najgorsze są wieczory, gdy i nie mam co robić, i podobnie jak u Ciebie z chęciami do czegokolwiek słabo, oj słabo..... Wtedy lodówka jest podejrzanie blisko i zawiera same frykasy, choćby był to chleb z serem hahahaha ;)
Nie jest mi do śmiechu gdy oglądam swoje nadmierne krągłości codziennie. Ale dobrze, że możemy wyrzucić co nas boli, to pomaga. :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: Kamil Kończak »

amelia_87 pisze:Ja się cały czas modlę i pomaga na dzień lub dwa później znowu wracaja stare nawyki..
Nawyki to kwestia słabego charakteru, Bóg w tym nie pomoże, to działka człowieka.
Także warto pracować nad sobą, trzymać swoje różne zachcianki w ryzach.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Maca
zaufany użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: czw gru 25, 2008 4:42 pm
Status: Grafik
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Stara Miłosna
Kontakt:

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: Maca »

Odchudzanie trzeba zacząć od silnego postanowienia, to musi być umotywowane dążeniem do czegoś. Trzeba sobie powiedzieć od tego a tego dnia zmieniam swoje nawyki żywieniowe. To musi być postanowienie mocne jakby było ze stali, trzeba znaleźć w sobie żelazną motywację, w moim przypadku (schudłem 20 kg) to było kupienie sobie "szczupłych" ciuchów, to była moja motywacja. Wszystko zaczyna się od głowy, jeżeli nie znajdziemy w sobie siły to nic z tego nie będzie. Powodzenia! Dacie radę!
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Jem nawet w tedy kiedy mi sie nie chce

Post autor: Paranoja »

lol, o diecie modlitewnej to jeszcze nie słyszałam hahaha no ale jeśli komuś pomaga to ok


Ja też miałam ten problem. Jeśli musisz już jeść (ja też zajadam smutki) to o ile mieszkasz sama to wybieraj chociaż coś co nie jest kaloryczne, owoce, warzywa, jakieś tego typu przekąski. Nie kupuj słodyczy czy czipsów itp. Ja z racji tego że jestem leniem, mam ochotę właśnie na coś słodkiego, ale nie mam nic w mieszkaniu a do sklepu mi się nie chce iść. Więc nie będę jadła. Mam jabłko obok i zjadłam pomarańczę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „dieta”