Naturalne metody leczenia schizofrenii

[schizo11]

Chciałbym zebrać w jednym wątku metody naturalnego leczenia schizofrenii. Można ich używać jako dodatek do leczenia farmakologicznego. Osobiście zamierzam brać leki tak jak lekarz zalecił i stosować poniższe metody w celu jeszcze lepszej poprawy zdrowia.

1) Zmniejszenie ilości stresu (stres przyczynia się do nawrotów)
- ustabilizowanie sytuacji życiowej
- stosowanie technik relaksacyjnych (np. medytacja, trening autogenny)
- ziołowe lekarstwa uspokajające
- regularnie ćwiczenia fizyczne (min. 30 min dziennie)

2) Wyeliminowanie całkowite alkoholu, narkotyków, dopalaczy i kawy

3) Przeprowadzanie okresowych głodówek i diet oczyszczających (bardzo polecam metodę dr Ewy Dąbrowskiej - jej książki można kupić w księgarniach)
- oczyszczony organizm podczas postu włącza tryb ekspresowego "samoleczenia" wielu chorób

4) Odpowiednia dieta: dużo surowych warzyw i owoców, wykluczyć produkty, na które mamy alergię pokarmową (warto zrobić sobie testy), jedzenie produktów o niskim Indeksie Glikemicznym
- istnieje teoria, że nieprawidłowo strawione białka (w szczególności zwierzęce) drażnią mózg wywołując symptomy schizofrenii [2, 3]
- istnieje teoria, że tzw. candida albicans powodująca grzybicę ogólnoustrojową i grzybicę OUN (mózgu) może się przyczyniać do występowania chorób psychicznych [4] (polecam książkę "Nie daj się zjeść grzybom Candida")
- niedobory witamin i minerałów (w szczególności witaminy B3/B6 i cynku) mogą przyczyniać się do psychozy
- istnieje też teoria, że problemy z cukrem, wahania cukru w organizmie mogą przyczyniać się do psychozy [7] - a atypowe neuroleptyki paradoksalnie prowadzą do cukrzycy!!!
- wiadomo też, że wysokobiałkowy pokarm jest podstawą do produkcji dopaminy [8, 9]

Co do diety. Jedni uważają, że dieta wegetariańska jest dobra na schizofrenię - inni, że wręcz przeciwnie nie bo może nie dostarczać wszystkich składników. Tutaj musicie sami zadecydować. Można pójść na kompromis i zastosować tzw. dietę "semi-wegetariańską" czyli dużo warzyw, owoców, pełnoziarnistych zbóż, strączkowych z niewielką ilością produktów pochodzenia zwierzęcego. Warto dobrze przegryzać każdy kęs i nie przejadać się tak aby resztki niestrawionego pokarmu nie zaśmiecały naszego organizmu.

5) Suplementy diety, zioła i herbaty
- L-teanina - zawarta w herbacie (jedni mówią że więcej w zielonej, inni, że w czarnej) i dostępna w postaci suplementów ma udowodnione działanie na symptomy pozytywne i lękowe schizofrenii [1]. W badaniach jednak podawano dawkę 400mg czyli porównywalnie około 20-50 filiżanek, taką dawkę da się tylko wprowadzić suplementami praktycznie. Taka ilość herbaty mogłaby nas zabić nawet. Bezpiecznie jest wypijać kilka filiżanek.
- Kwasy tłuszczowe omega-3 (kapsułki z tranem, nieprzetworzony olej lniany, zmielone siemię lniane, olej wiesiołkowy) działają antydepresyjnie i stabilizująco na nastrój
- Miłorząb japoński (Ginkgo biloba) - poprawia pamięć i koncentrację - w szczególności dobry w schizofrenii przewlekłej z deficytami [6]
- Wyciąg z dziurawca - ma działanie antydepresyjne ale trzeba z nim uważać bo może nasilać psychozę - brać doraźnie albo nie brać wcale
- Warto brać jakiś zestaw witamin i minerałów [5]
- Można pić herbaty ziołowe, które mają działanie uspokajające (np. melisa)

Zrobiłem małe przeszukanie suplementów i z tego znalazłem to chyba na obecną chwilę jedynym suplementem w Polsce, który zawiera największą ilość l-teaniny jest "Benospokój" firmy Wallmark (100mg l-teaniny) dodatkowo zawiera wyciąg z melisy.
Są na allegro suplementy dla sportowców zawierające po 400mg L-teaniny ale to są duże opakowania.
Ciekawy też jest Stress Control firmy Olimp, ma bogaty skład, tylko drogi.

Z miłorzębu japońskiego - Ginkoflav / Bilobil - są też innych producentów

Przypisy:
[1] - ^ Egashira N, Ishigami N, Pu F et al. L-Theanine relieves positive, activation, and anxiety symptoms in patients with schizophrenia and schizoaffective disorder: an 8-week, randomized, double-blind, placebo-controlled, 2-center study, J Clin Psychiatry 2010;71:1-9. Stanley Research
http://www.stanleyresearch.org/Trial/Dr ... spx?id=252
[2] - http://www.youtube.com/watch?v=tP4pJnHIQ_E
[3] - http://www.encognitive.com/node/6332
[4] - wspomina o tym Andrzej Janus w książce "Nie daj się zjeść grzybom Candida"
[5] - http://jungcircle.com/schiznatural.htm
[6] - http://ginkgobilobaschizophrenia.blogspot.com/
[7] - http://fitness.wp.pl/zdrowie/aktualnosc ... enia-.html
[8] - http://www.ehow.com/about_5375439_foods ... brain.html
[9] - http://suite101.com/article/which-foods ... ms-a276458

//Dodano 08.08.2012
Dalej szukam alternatywnych metod terapii, diet dla schizofrenii itd. Co się okazuję.
- 10% chorych reaguje pozytywnie na dietę bezglutenową
- część procent chorych dobrze reaguje na dietę wysokobiałkową z minimalną ilością węglowodanów
- u części chorych niedobory witamin pogarszają objawy choroby
- czytałem też, że mleko (kazeina) może też działać tak samo jak gluten i że w społecznościach gdzie nie konsumuje się produktów zawierających gluten i kazeinę częstość występowania schizofrenii wynosi 1:65 000

Wygląda na to, że schizofrenia może mieć wiele wiele różnych etiologii.

//Dodano 09.08.2012
Dziś odnalazłem artykuł mówiący o tym, że po zastosowaniu postu o wodzie stan 65% chorych znacznie się poprawił. Nawrót u tych ludzi miał nastąpić po zjedzeniu mięsa. Głodówka od dawna jest znana z jej leczniczych właściwości.

[hvp2]

Chciałbym zebrać w jednym wątku metody naturalnego leczenia schizofrenii. Można ich używać jako dodatek do leczenia farmakologicznego. [...]

1) Zmniejszenie ilości stresu (stres przyczynia się do nawrotów)
- ustabilizowanie sytuacji życiowej

To jest chyba samo sedno, tyle że satysfakcjonujące życie osobiste, dobra praca zgodna z zainteresowaniami i oczekiwaniami finansowymi oraz oddani przyjaciele to wartości, które nie każdy jest w stanie sobie zapewnić. Zwłaszcza z tygodnia na tydzień czy miesiąca na miesiąc... Również chyba istotna jest równowaga wewnętrzna np. brak wewnętrznych konfliktów.

[schizo11]

Myślę, że jest to jedna z kluczowych rzeczy dlatego napisałem o niej w pierwszej kolejności. Dogrzebałem się do wielu materiałów, które opisują, że przyczyna schizofrenii może leżeć w nieprawidłowym odżywianiu, zanieczyszczeniu organizmu, zagrzybieniu jelit i mózgu Candidą. Dlatego będę oddziaływać na wszystko holistycznie. W mojej opinii skuteczność leków wcale nie rekompensuje ilości skutków ubocznych. Co piąty będzie miał cukrzycę. Co któryś tam późne dyskinezy. Innemu nawali system hormonalny innemu siądzie na układ krążenia, a inny się utuczy jak sumo. Gdyby leki zabezpieczały w 100% przed psychozą to wtedy inna gadka. Ale w maksymalnych porywach zmniejszenie epizodów o 50% to nie jest dla mnie żadna rewelacja.

Terapia Gersona jest podobno skuteczna w 90% w leczeniu raka. Inni podają że 50%. Ale to i tak bardzo dużo! Z tego co wiem wielu ludzi także z powodzeniem także WYLECZONO ze schizofrenii. Choroby psychiczne mają być o wiele łatwiejsze do wyleczenia tą formą terapii niż rak.

Konwencjonalna medycyna (albo inaczej - farmakologia, bo może lekarze to chcą) NIE CHCE nas wyleczyć z wielu chorób przewlekłych bo mają zyski z ciągłego przepisywania leków.

Polecam filmiki:
http://www.youtube.com/watch?v=AfG8l0mN ... r_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=KDZgGHnl ... ure=relmfu

[moi]

Terapia Gersona jest podobno skuteczna w 90% w leczeniu raka. Inni podają że 50%. Ale to i tak bardzo dużo! Z tego co wiem wielu ludzi także z powodzeniem także WYLECZONO ze schizofrenii. Choroby psychiczne mają być o wiele łatwiejsze do wyleczenia tą formą terapii niż rak.

Ale o tym, że Gerson zaleca odstawienie leków przeciwnowotworowych i że tych wyników nie potwierdzają żadne wiarygodne badania medyczne już nie napiszesz?

Pozdrawiam.m.

[schizo11]

Wielu wyleczonych pacjentów potwierdza skuteczność tej metody. A co to ma za znaczenie, że zaleca odstawić. Nie wiedziałem o tym nawet ale myślę, że wiedział co robi. Jak chcesz brać to bierz a terapie możesz też zastosować. Skuteczność leczenia nowotworów chemią i radioterapią jest o wiele mniejsza niż wyleczenia raka metodą Gersona - przynajmniej z tego co wiem.

Ty nie masz raka (mam nadzieję). Ani ja nie mam.
Napisałem, że można stosować terapie alternatywne razem z lekami.

Osobiście nigdy bym się nie zgodził na leczenie raka chemią czy radioterapią. Jakbym nie wytrzymywał z bólu to bym ewentualnie przeciwbólowe brał i stosował terapie alternatywne.

Jedynie wydaje mi się sensowne branie leków na choroby (nie mówię tu o psychicznych) o przebiegu ostrym które idzie leczyć przyczynowo, bo te przewlekłe to medycyna leczy tylko objawowo. Przewlekłym chorobom trzeba przede wszystkim zapobiegać i jak są to uważam, że należy je leczyć naturalnie. Takie jest moje zdanie od wielu lat. A neuroleptyki zacząłem brać bo wszędzie pisali jakie to one teraz bezpieczne, skuteczne i w ogóle w samych superlatywach. Jak przekonałem się jak jest na prawdę to doszedłem do wniosku, że mi się nie opłaca ich brać.

Oficjalnie się mówi, że np. można tylko ograniczyć postęp miażdżycy. Bo leki tylko na tyle pozwalają. Nie da się jej wyleczyć. Alternatywne metody COFAJĄ miażdżycę w co niektórzy lekarze nie są w stanie nawet uwierzyć mając przed oczami dowody! Czytałem o przypadku kiedy lekarzowi podało się zdjęcie RTG po przeprowadzeniu terapii alternatywnej (wg dr Ewy Dąbrowskiej) i lekarz lekarzowi powiedział, że sobie żarty stroi, że to nie ten sam pacjent. Jak później zobaczył na jednym i drugim miejscu jakieś tam chyba ślad po złamaniu to wtedy dopiero uwierzył, że to są zdjęcia tego samego pacjenta. I tak jest z większością chorób!

Ludzie biorący po kilkanaście leków na różne choroby cywilizacyjne po terapii wg dr Ewy Dąbrowskiej niekiedy nawet w ogóle nie potrzebują ŻADNYCH leków. Wszystko wraca do normy w ciągu kilku tygodni, miesięcy.

Czy na prawdę tak ciężko w to uwierzyć? Im więcej mamy zarejestrowanych leków tym więcej mamy chorych ludzi na świecie no przecież to widać! Czy to nie paranoja? Źródło większości chorób leży gdzie indziej, a medycyna zazwyczaj zwalcza tylko objawy.

[moi]

Wielu wyleczonych pacjentów potwierdza skuteczność tej metody. A co to ma za znaczenie, że zaleca odstawić.

Oczywiście, że to ma znaczenie. To hochsztapler, który zabija ludzi, zalecając im odstawienie leków przeciwnowotworowych. Niech napiszą, ilu ludzi się przez to przekręciło.

Pozdrawiam.m.

[schizo11]

Skuteczność metody Gersona to wg różnych źródeł (nie szukałem dokładnie więc w to nie wnikam, więm, że jest bardzo duża) to od 50-90%.
Skuteczność chemioterapii to od 2-5%. I ty uważasz, że Gerson zabija ludzi?

To lekarze, którzy wiedzą o terapiach alternatywnych a stosują konwencjonalne zabijają ludzi.

Medycyna nie robi wszystkiego co w jej mocy, medycyna robi wszystko co w jej mocy, żeby tylko zarobić i dać ludziom złudne poczucie, że im pomagają.

[moi]

Skuteczność metody Gersona to wg różnych źródeł

No właśnie wszystko zależy od źródła. Ty ciągle powołujesz się nie na niezależne badania, tylko na te, które opracowano dla Gersona,. I to są także te o skuteczności chemioterapii. W rzeczywistości je skuteczność jest o wiele wyższa. Milionom ludzi ta metoda leczenia pomaga leczyć chorobę nowotworową efektywnie, umożliwiając im czerpanie radości z życia.

Pozdrawiam.m.

[schizo11]

W czasopiśmie Clinical Oncology ukazał się niedawno artykuł australijskich profesorów, pt.: The Contribution of Cytotoxic Chemotherapy to 5-year Survival in Adult Malignancies. Autorzy przedstawiają dane dotyczące skuteczności chemioterapii, zebrane na podstawie badań przeprowadzonych w Australii i w USA na przestrzeni ostatnich 20 lat. Wyniki tych badań są, łagodnie ujmując, druzgocące.

Mimo, że jak wynika z tych badań, skuteczność chemioterapii w Australii wynosi zaledwie 2,3%, a w USA jeszcze mniej, bo zaledwie 2,1% (procentualna lość pacjentów, którzy po chemioterapii przeżyli 5 lat) w dalszym ciągu przekonuje się pacjentów chorych na raka, żeby korzystali z chemioterapii.

http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/i ... Itemid=476

To są oficjalne badania. Aż wstyd do czego medycyna się przyznaje.
Dla niektórych postaci raka, szczególnie wcześnie wykrytych standardowe leczenie może mieć faktycznie dużo wyższy wynik, ale średnia wychodzi jaka wychodzi.

Dla mnie 50% zmniejszenie ilości epizodów schizofrenii nie rekompensuje skutków ubocznych neuroleptyków. Myślisz, że przy 2% szansie na wyleczenie poddałbym się chemii?

[moi]

Australijscy profesorowie, nieznani z nazwiska i imienia. Proszę o linki do jakichś bardziej wiarygodnych źródeł.

Pozdrawiam.m.

[schizo11]

Weź sobie poszukaj jak Cię ciekawi albo dalej żyj iluzją. Nazwiska jakbym Ci podał (a znalazłem) to i tak Ci nic nie dadzą bo ich nie znasz. Jest w Internecie 12-stronicowy opis tego badania z wyszczególnieniem na poszczególne odmiany raka.

[Pamal]

Brak mi słów! To, że chory na schizofrenie pisze takie rzeczy można wybaczyć.
Ale że portal zamieszcza takie artykuły?
http://zdrowie.onet.pl/zycie-i-zdrowie/ ... tykul.html
Głupi, nieodpowiedzialni, źli ludzie.

[schizo11]

Głupi, nieodpowiedzialni, źli ludzie.

Nie, właśnie ludzie zaczynają się budzić. Dla ludzi czytających tamten artykuł to pewnie wielkie niedowierzanie albo cud - dla mnie to nic dziwnego. Dobrze, że co raz więcej tego typu ludzi odważa się mówić o medycynie naturalnej.

Głupotą jest stosowanie terapii dającej 2% szans na wyleczenie podczas gdy są o wiele skuteczniejsze metody.

[moi]

Weź sobie poszukaj jak Cię ciekawi albo dalej żyj iluzją. Nazwiska jakbym Ci podał (a znalazłem) to i tak Ci nic nie dadzą bo ich nie znasz.

No właśnie - są to tak zanni profesorowie, że nikt o nich nie słyszał. A profesor Alicja Chybicka jest znanym onkologiem na całym świecie. Wole zaufać jej, bo ma sprawdzone metody leczenia i wyniki, niż szarlatanom, którzy pozbawiają ludzi dostępu do leków.

Pozdrawiam.m.

[Orzeł]

O mleku zwierzęcym robi się coraz głośniej, ja się przestawiam na sojowe do kawy.

[DZIECKO ZDROWIE]

Braweczka schizo11
Dobra robota
Świetny temat


A mógłbyś troche obszerniej opisać metode dr Ewy Dąbrowskiej ?

Przeprowadzanie okresowych głodówek i diet oczyszczających (bardzo polecam metodę dr Ewy Dąbrowskiej
- oczyszczony organizm podczas postu włącza tryb ekspresowego "samoleczenia" wielu chorób

[schizo11]

Ja ten temat pisałem dosyć dawno temu i już zbyt wiele nie pamiętam.
Nie wiem na ile te metody są udowodnione i czy działają na schizofrenię. Opisałem tylko to na co się natknąłem w Internecie i książkach.

Więcej tutaj.
http://ewadabrowska.pl/index.php?option ... &Itemid=10

[DZIECKO ZDROWIE]

Dzięki , choć raczej to nie dla mnie, hmm

[zainteresowana123]

schizo11

Możesz napisać coś więcej na temat medytacji i treningu autogennego w schizofrenii?

Z tego co wiem, to medytacja w chorobach psychicznych, w tym schizofrenii nie jest zalecana, ponieważ powoduje jeszcze większy chaos w umyśle.

Proszę, napisz coś więcej na ten temat. Chętnie się czegoś dowiem.

Pozdrawiam.

[Walet Pikowy]

Ja mnicha pije na jelita.