Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Przeznaczenie to nic innego jak mechanizm przyczynowo - skutkowy, który sami wytworzyliśmy. W czasie życia wiele różnych niewygodnych wyobrażeń na swój własny temat, na temat świata i ludzi wypieramy do podświadomości (nieświadomości, zwał jak zwał). To miejsce na fakty z którymi nie potrafimy się zgodzić. Na wierzchu zostaje nasze ego, które jest ugładzoną wersją nas samych. Taką, która w mniejszym lub większym stopniu jest do przekłknięcia. Od tego na ile potrafimy skonfrontować się z prawdą o nas samych zależy nasza zdrowa tożsamośc. Mistyka wierzy jednak, że dusza to coś nieśmiertelnego co wciela się w różne formy cielesne. W czasie wielu inkarnacji tworzyliśmy ten program w podświadomości (tak jak tworzymy go teraz), a rzeczy tam wyparte są jak brudne pranie, które chowamy po szafkach w nadziei, że czego oczy nie widzą tego nie ma. Jednak te brudy pęcznieją i odkładają się. Od tego jaki jest bagaż karmiczny w podświadomości zależy na ile nasze wybory są wolne a na ile uwarunkowane i insynktowne. Na ile jesteśmy wolni a na ile bezwolni, zniewoleni. Spalanie karmy to nic innego jak pozbywanie się brudów z podświadomości i scalanie swojej świadomości z cieniem, który każdy z nas posiada. To pranie tych brudów. Oczywiście nie trzeba wierzyć w duszę i ponowne narodziny. Jednak ten mechanizm w ujęciu jednego życia jest jasny i oczywisty. Kulminacyjnym momentem, kiedy to brudne pranie, które odkładało się latami po szafkach upomina się o siebie jest psychoza.
Wtedy to taka osoba nie wie co się dzieje a brudy, których się pozbyła identyfikuje z głosami albo duchami. Winę za te stany przypisuje wszystkim, tylko nie sobie. Oczywiście na ludzi spadają traumy ale to od nas zależy co z nimi zrobimy. To od nas zależy jaka będzie na to wszystko reakcja, jakie symptomy i obrazy przyjmie.
Wiara oparta o prawo przyczyny i skutku tłumaczy po prostu skąd biorą się nasze uwarunkowania. Dlaczego w danej rodzinie jedno dziecko wychowywane przez tych samych rzodziców jest dobre, grzeczne, mądre i życzliwe dla innych a drugie jest "diabłem" wcielonym. Oczywiście można tłumaczyć to genami i niekonsekwencją rodziców, którzy w jakiś, może podświadomy i nieintencjonalny sposób wywyższają jedno dziecko nad drugie. Oczywiście, że mozna. Jednak wiara, że wszystkim kieruje przypadek nie wyklucza, że tymi przypadkami są pewne scenariusze, które są wkalkulowane w coś większego, że to prowadzi do jakiejś równowagi, jedni, którą nazywa się różnie - Bogiem, Źródłem, Jednością. Jednak z przypadkami to jest tak jak z byciem w centrum jakiegoś wydarzenia. Jeśli jest w czymś wiele emocji, zamieszania i nieuwagi trudno o zrozumienie. Dlatego chociażby w dyscyplinach sportowych istnieje funkcja sędziego, który patrzy na wszystko z perspektywy. Po to aby żaden zawodnik nie mógł powiedzieć, że to przypadek. Oczywiście sędzia nie jest nieomylny ale i tak lepszy niż samosąd zawodników, który doprowadziłby do tego, że mecz kończyłby się co chwilę bójką. Według mistyki bytami, które widzą wszystko z perspektywy Jest Szatan i Bóg. O ile my możemy się kłócić o prawdę, wypierać pewne fakty, przekupywać sędziów w sądach ziemskich przed Bogiem i Szatanem nic się nie skryje. Szatan czyli Uniwersalny Umysł zapisuje wszystko co powstaje w naszym umyśle w tym wcieleniu. Za pomocą myśli, mowy, uczynku i zaniedbania. Przydziela nam też to co powstalo w poprzednich. Nasze myśli, pewne prawdy, fantazje. Tą sumę wszystkiego czym jesteśmy. Zapewnia konsekwentne przydzielanie wszystkiego co kiedyś w nas powstało. Nie wnika w to ile w tym prawdy. Bo jest niczym superkomputer natury, który dba o to aby wszystko co w nas powstalo wróciło spowrotem. To my mamy odsiać ziarna od plewów, prawdy o półprawd i fantazji. To my mamy poznać samych siebie, naszą prawdziwą tozsamość oraz Boga. Odnaleźć w sobie prawdziwą cząstkę. Bóg zna tą prawdziwą cząstkę - jest odwieczna i niezmienna - Słowo a Szatan tak na prawdę nie wie nic.
Wiara w Przeznaczenie to wiara, że to my wytwarzamy przyczyny, których skutki potem odbierzemy, czy to w tym czy w następnym życiu. Tak jak rolnik sieje na plony musi poczekać. Kiedy zasieje buraki nie może się spodziewać ziemniaków.
Według mistyki każdy sam tworzy przeznaczenie którego celem ostatecznym jest ponowna unia z Bogiem, który bywa nazywany czasami inaczej. Do tej unii prowadzą jednak inne drogi. Ani lepsze ani gorsze- różne w doświadczeniach ale równoprawne. To tak jak różne rzeki, które prowadzą do tego samego Oceanu w którym stają się jednością.
Wtedy to taka osoba nie wie co się dzieje a brudy, których się pozbyła identyfikuje z głosami albo duchami. Winę za te stany przypisuje wszystkim, tylko nie sobie. Oczywiście na ludzi spadają traumy ale to od nas zależy co z nimi zrobimy. To od nas zależy jaka będzie na to wszystko reakcja, jakie symptomy i obrazy przyjmie.
Wiara oparta o prawo przyczyny i skutku tłumaczy po prostu skąd biorą się nasze uwarunkowania. Dlaczego w danej rodzinie jedno dziecko wychowywane przez tych samych rzodziców jest dobre, grzeczne, mądre i życzliwe dla innych a drugie jest "diabłem" wcielonym. Oczywiście można tłumaczyć to genami i niekonsekwencją rodziców, którzy w jakiś, może podświadomy i nieintencjonalny sposób wywyższają jedno dziecko nad drugie. Oczywiście, że mozna. Jednak wiara, że wszystkim kieruje przypadek nie wyklucza, że tymi przypadkami są pewne scenariusze, które są wkalkulowane w coś większego, że to prowadzi do jakiejś równowagi, jedni, którą nazywa się różnie - Bogiem, Źródłem, Jednością. Jednak z przypadkami to jest tak jak z byciem w centrum jakiegoś wydarzenia. Jeśli jest w czymś wiele emocji, zamieszania i nieuwagi trudno o zrozumienie. Dlatego chociażby w dyscyplinach sportowych istnieje funkcja sędziego, który patrzy na wszystko z perspektywy. Po to aby żaden zawodnik nie mógł powiedzieć, że to przypadek. Oczywiście sędzia nie jest nieomylny ale i tak lepszy niż samosąd zawodników, który doprowadziłby do tego, że mecz kończyłby się co chwilę bójką. Według mistyki bytami, które widzą wszystko z perspektywy Jest Szatan i Bóg. O ile my możemy się kłócić o prawdę, wypierać pewne fakty, przekupywać sędziów w sądach ziemskich przed Bogiem i Szatanem nic się nie skryje. Szatan czyli Uniwersalny Umysł zapisuje wszystko co powstaje w naszym umyśle w tym wcieleniu. Za pomocą myśli, mowy, uczynku i zaniedbania. Przydziela nam też to co powstalo w poprzednich. Nasze myśli, pewne prawdy, fantazje. Tą sumę wszystkiego czym jesteśmy. Zapewnia konsekwentne przydzielanie wszystkiego co kiedyś w nas powstało. Nie wnika w to ile w tym prawdy. Bo jest niczym superkomputer natury, który dba o to aby wszystko co w nas powstalo wróciło spowrotem. To my mamy odsiać ziarna od plewów, prawdy o półprawd i fantazji. To my mamy poznać samych siebie, naszą prawdziwą tozsamość oraz Boga. Odnaleźć w sobie prawdziwą cząstkę. Bóg zna tą prawdziwą cząstkę - jest odwieczna i niezmienna - Słowo a Szatan tak na prawdę nie wie nic.
Wiara w Przeznaczenie to wiara, że to my wytwarzamy przyczyny, których skutki potem odbierzemy, czy to w tym czy w następnym życiu. Tak jak rolnik sieje na plony musi poczekać. Kiedy zasieje buraki nie może się spodziewać ziemniaków.
Według mistyki każdy sam tworzy przeznaczenie którego celem ostatecznym jest ponowna unia z Bogiem, który bywa nazywany czasami inaczej. Do tej unii prowadzą jednak inne drogi. Ani lepsze ani gorsze- różne w doświadczeniach ale równoprawne. To tak jak różne rzeki, które prowadzą do tego samego Oceanu w którym stają się jednością.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Według której mistyki?
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Jest jedna mityka czyli uniwersalne prawdy bez dogmatów, prowadzące do zbawienia, które nie ulegly zniekształceniu i nie przyjęły formy religii. Istnieją potem w religiach odłamy mistyczne : mistycyzm chrześcijański, w islamie - sufizm. Mistycyzm to praktyki duchowe, które nie uległy rozmyciu bo nigdy nie przyjęły formy religii.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Mistycyzm chrześcijański zupełnie nie mówi o reinkarnacji
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
No nie mówi ale mistycyzm chrześcijański to taki sam mistycyzm jak polski hip hop przeszczepiony z USA na grunt polski Taka metafora mi się nasunęła. Albo adidas z 5 paskami Żadna religia nie mówi o tym jak wzrastać duchowo, nie mówi w jaki sposób mistycy doszli do oświecenia, do zbawienia. Nie daje żadnych narzędzi. No jest Komunia św. ale to ma więcej wspólnego z magią i kanibalizmem.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Nie zgadzam się z Tobą. Nauki buddyjskie to praktyczne narzędzie do osiągnięcia oświecenia. Wystarczy zrozumieć Cztery Szlachetne Prawdy i kierować się w życiu wskazaniami z Ośmiorakiej Ścieżki.SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Żadna religia nie mówi o tym jak wzrastać duchowo, nie mówi w jaki sposób mistycy doszli do oświecenia, do zbawienia. Nie daje żadnych narzędzi.
Pozdrawiam.m.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Oj Moi, znowu przyszłaś się droczyć Miałem na myśli religie opresyjne a buddyzm traktuję w kategoriach systemu praktycznej filozofii a nie religii. Rozumiemy się już?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Ok, teraz rozumiem Co nie zmienia faktu, że buddyzm jednak jest religią.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Dobrze mówisz - jest religią. Ci co mówią że jest filozofią, chcą przekonać do tej religii innych, mówiąc że nie ma kolizji. Ja też na siłę nie powinienem Cię przekonywać, bo może to tylko skutkować tym utracisz wiarę nie zyskując nowej wiary w zamian,
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
A odnośnie mojego posta masz jakieś refleksje? Bardziej łopatologicznie się już chyba nie da
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Nazywasz chrześcijaństwo religią opresyjną?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Twój post o karmie jest -jak dla mnie- za bardzo "nawiedzony". I za bardzo pachnie mi "new age'owskimi" sformułowaniami (choć wiem, że oburzasz się, gdy posądza się Ciebie o sympatyzowanie z new age). Nie można jednak mieszać Osho i Buddy w jednym.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Tak, nazywam chrześcijaństwo religą opresyjną, zwłaszcza katolicyzm tak jak islam oraz judaizm. Wyraża to cytat z mojego opisu.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
A co jest w tym new age'owskiego? Skoro napisałaś a to napisz b. Dziwnych sformułowań używasz. Rozumiem, że wszystko gdzie nie ma terminologii buddyjskiej to New Age? Pisałem Ci raz, że jest całkowicie na odwrót. Źe jeśli ktoś z czegoś wyciąga to New Age. Prosiłbym o wyjaśnienie bo nie lubię kiedy ktoś przypisuje nieprawdę. Korzystam z książek, które zostały napisane na wschodzie i zawierają odwieczne, uniwersalne prawdy mistyczne.moi pisze:Twój post o karmie jest -jak dla mnie- za bardzo "nawiedzony". I za bardzo pachnie mi "new age'owskimi" sformułowaniami (choć wiem, że oburzasz się, gdy posądza się Ciebie o sympatyzowanie z new age). Nie można jednak mieszać Osho i Buddy w jednym.
Pozdrawiam.m.
Jednak pewne rzeczy opisałem swoim językiem. Cóż w tym "nawiedzonego"?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Ten cytat jest bardzo opresyjny. Święta chciała załatwić nas na cacy, aby nawet dobre postępowanie nie dawało niebaSięSzłoSkrajemDrogi pisze:Tak, nazywam chrześcijaństwo religą opresyjną, zwłaszcza katolicyzm tak jak islam oraz judaizm. Wyraża to cytat z mojego opisu.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Jak widać nie rozumiesz pewnych rzeczy. Nie rozumiesz co to jest pragnienie bezinteresowności w miłości do Boga i do ludzi.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Prawdziwie bezinteresowny był Chrystus
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
No i do takiej postawy w której przejawi się w nas Słowo mamy dążyć. Słowo jest w każdym z nas. W każdej żywej istocie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Szatan, czyli Uniwersalny Umysł (jak to nazywasz), Jednia, Źródło - to typowe słownictwo dla new age.Jednak wiara, że wszystkim kieruje przypadek nie wyklucza, że tymi przypadkami są pewne scenariusze, które są wkalkulowane w coś większego, że to prowadzi do jakiejś równowagi, jedni, którą nazywa się różnie - Bogiem, Źródłem, Jednością.
Nie wiem, jakie lektury czytasz, ale sądzę, że ma to więcej wspólnego właśnie z new age niż z religiami wschodu. De Mello i Osho to sztandarowe postacie new age- często się na nie powołujesz.
Pozdrawiam.m.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Karma, Przeznaczenie, schizofrenia - łopatologicznie
Moi, z Tobą nie da się rozmawiać. Dlaczego przypisujesz mi nieprawdę? Bo dla Ciebie ( i obserwują to od wielu miesięcy, paru lat) najważniejsze jest słownictwo i nazwy, linki etc. Lubujesz się w terminologiach, pojęciach. Przez to moim zdaniem tracisz z oczu całość. Taka jest moim zdaniem prawda.
Tobie de facto nie zależy na rozmowie. Bo kiedy spytałem czy Nibanna to miejsce gdzie panuje beinteresowna miłość bez przeywiązań nie odpowiedziałaś. Bo Twoje przywiązanie do buddyzmu jest na zasadzie "lepszości". Ciężko Ci się uwolnić poza ten system pojęciowy.
Co za różnica jaka to będzie nazwa skoro chodzi po prostu o wyzwolenie się z koła narodzin i śmierci? przecież mistyka mówi o tym samym. Wiele różnych systemów nazywa to samo innymi nazwami. Tao, Dao, Duch św. Słowo czy Logos, Shabt i pewnie cała masa innych nazw. Są to odwieczne piewiastki bez grzechu, iluzji, splamień, jak kto woli. Tak samo jedni nazywają wyzwolenie się, zbawienie nibanną, drudzy rajem, trzeci źródłem. Gdzie indziej będzie mowa o jedni, unii z Absolutem nazywanym gdzie indziej Bogiem .
Tobie de facto nie zależy na rozmowie. Bo kiedy spytałem czy Nibanna to miejsce gdzie panuje beinteresowna miłość bez przeywiązań nie odpowiedziałaś. Bo Twoje przywiązanie do buddyzmu jest na zasadzie "lepszości". Ciężko Ci się uwolnić poza ten system pojęciowy.
Co za różnica jaka to będzie nazwa skoro chodzi po prostu o wyzwolenie się z koła narodzin i śmierci? przecież mistyka mówi o tym samym. Wiele różnych systemów nazywa to samo innymi nazwami. Tao, Dao, Duch św. Słowo czy Logos, Shabt i pewnie cała masa innych nazw. Są to odwieczne piewiastki bez grzechu, iluzji, splamień, jak kto woli. Tak samo jedni nazywają wyzwolenie się, zbawienie nibanną, drudzy rajem, trzeci źródłem. Gdzie indziej będzie mowa o jedni, unii z Absolutem nazywanym gdzie indziej Bogiem .
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU