U mnie niesmak do mojego wcześniejszego trupa. Umarlem i leżę sobie gdzieś niedaleko i muszę o tym wiedzieć i martwić się i zastanawiać i to nie tylko o siebie, ale te trupy moich poprzednich rodziców, bliskich, dzieci, wnuków itd.
Tak to jest, życie wieczne czy nieśmiertelność byłoby praktyczniejsze i lepsze, a nie takie prowizorki niedoskonałej rzeczywistości.
![Cyan :angelic-cyan:](./images/smilies/angelic/cyan.gif)