Czyli nadkładają drogi pozwalając łaskawie sobie na jeszcze jedno i jeszcze jedno życie?moi pisze:Bodhisattwowie nieustannie wyzwalają innych ludzi, swoje wyzwolenie pozostawiając na końcu.
A ci wyzwoleni ludzie już nie muszą istnieć?
Uwolnieni są od nas?
Jakie to znajome.
Rachunek dusz nie pozwala na istnienie więcej niż przez jedno życie nikomu. Nikogo też nie zabraknie i nikogo nic nie ominie.
Proporcje: los - człowiek są jak 1:1.