reinkarnacja
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Oszołomstwem nazwałam to, co ten pan mówi, nie religię. Aczkolwiek zgadzam się z Tobą - nie jest to przykład właściwej mowy.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Bo też moje słowa nie były skierowane do Ciebie. Być może sama idea reinkarnacji jest dziwaczna dla współczesnego katolika, nie mniej była bardzo rozpowszechniona nawet wśród pierwszych chrześcjan. Jak ktos w nią nie wierzy to przecież śmiało może o tym powiedzieć, darując sobie używanie takich terminów jak, "oszołomstwo". Termin ten co prawda wieloznaczny, jednak dość jednoznacznie okresla poziom kultury dyskusji 

http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Re: reinkarnacja
Może była taka herezja. Ale według chrześcijaństwa człowiek dostaje jedno niepowtarzalne życie na wieczność.
Re: reinkarnacja
Według Twojego chrześcjaństwa i według Twojego zrozumienia Nauki Jezusa. Z punktu widzenia np Orygenesa, to ci, którzy negują ponowne odrodzenie są heretykami. Zresztą jaki autorytet może mieć Kościół Katolicki, który uznał Mistrza Eckharta za heretyka. Bądźmy poważni 

http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Re: reinkarnacja
Pomyślmy logicznie. Światem rządzi Bóg, czy mógłby dopuścić do tego, aby szerzyła się błędna nauka w Jego Kościele?
Re: reinkarnacja
Czy Orygenes mówił o reinkarnacji? Zdaje się tylko o preegzystencji dusz.boris pisze:Z punktu widzenia np Orygenesa, to ci, którzy negują ponowne odrodzenie są heretykami.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Orygenes twierdził, że ciało fizyczne marnieje, podczas gdy zmartwychwstanie odbywa się w ciele duchowym. To bardzo bliskie idei reinkarnacji, żeby nie powiedzieć wręcz tożsame z nią.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
To jest bardzo bliskie ortodoksji. Wierzy się że Zmartwychwstanie jest w ciele uwielbionym, takie jak miał Jezus po Zmartwychwstaniu. Gdzie tu reinkarnacja? 

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Dosłownie reinkarnacja oznacza powtórne wcielenie: inkarnacja (wcielenie) i przedrostek re, oznaczający powtórzenie czegoś.
Widocznie poglądy Orygenesa są wygodne zarówno dla chrześcijan, jak i zwolenników reinkarnacji.
Elementy wiary w reinkarnację pojawiały się np. w nestorianizmie, doktrynie chrześcijańskiej głoszącej, że Jezus Chrystus składa się z dwóch odrębnych bytów: ludzkiego i boskiego. Jednak po V Soborze Powszechnym w Konstantynopolu (553 r.), większość kościołów chrześcijańskich odrzuciła tę wiarę.
Pozdrawiam.m.
Widocznie poglądy Orygenesa są wygodne zarówno dla chrześcijan, jak i zwolenników reinkarnacji.
Elementy wiary w reinkarnację pojawiały się np. w nestorianizmie, doktrynie chrześcijańskiej głoszącej, że Jezus Chrystus składa się z dwóch odrębnych bytów: ludzkiego i boskiego. Jednak po V Soborze Powszechnym w Konstantynopolu (553 r.), większość kościołów chrześcijańskich odrzuciła tę wiarę.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Mamy tu walkę o subtelności w doktrynie. Jednak nawet z tego że Jezus Chrystus składa się z dwóch odrębnych bytów: ludzkiego i boskiego nie wynika reinkarnacja.moi pisze:Elementy wiary w reinkarnację pojawiały się np. w nestorianizmie, doktrynie chrześcijańskiej głoszącej, że Jezus Chrystus składa się z dwóch odrębnych bytów: ludzkiego i boskiego. Jednak po V Soborze Powszechnym w Konstantynopolu (553 r.), większość kościołów chrześcijańskich odrzuciła tę wiarę.
Przypomnijmy co Jezus powiedział dobremu łotrowi, nie obiecywał mu następnego życia trochę lepszego niż miał poprzednio, ale dał mu raj.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Ależ ja nie podważam tego, co zostało napisane w Nowym Testamencie. Po prostu wolę nauki Buddy od nauk Jezusa.
Pozdrawiam.m.
http://majjhima-nikaya.blogspot.com/201 ... aania.html"Uczniu, istoty są właścicielami działań, spadkobiercami działań, działania mają za swych przodków, działania mają za swą rodzinę (odpowiedzialność), działania są ich schronieniem domowym. To działania rozróżniają istoty na podrzędne i nadrzędne".
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Na wolenie nic się poradzić nie da. Ja wolę Jezusa.moi pisze:Ależ ja nie podważam tego, co zostało napisane w Nowym Testamencie. Po prostu wolę nauki Buddy od nauk Jezusa
Pozdrawiam
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Może źle się wyraziłam. Bardziej logiczne i przekonujące są dla mnie nauki Buddy/ Człowiek, moim zdaniem, powinien ponosić odpowiedzialność z swoje czyny, a nie zdawać się na boskie przewodnictwo.
A Ty wolisz Jezusa. Wszystko.
Pozdrawiam.m.
A Ty wolisz Jezusa. Wszystko.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Mi się podoba przesłanie Jezusa i nie widzę w nim fundamentalnej różnicy co do Nauki Buddy. Na razie nie mam prawie nic oprócz psa i dla królestwa niebieskiego zachowuję celibatMaldok pisze:Na wolenie nic się poradzić nie da. Ja wolę Jezusa.moi pisze:Ależ ja nie podważam tego, co zostało napisane w Nowym Testamencie. Po prostu wolę nauki Buddy od nauk Jezusa


http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
No niestety, ja na przykład nie mogę się pogodzić z nauką o predestynacji, obecną w kościele protestanckim. Podobnie z podporządkowaniem się woli Boga, jako główną wykładnią chrześcijaństwa. Jak również dogmat o nieomylności papieża obecny w kościele katolickim. Tak więc, chrześcijaństwo ma dla mnie aspekty nie do przyjęcia.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Są fundamentalne różnice.boris pisze: Mi się podoba przesłanie Jezusa i nie widzę w nim fundamentalnej różnicy co do Nauki Buddy.
To się chwali.boris pisze: Na razie nie mam prawie nic oprócz psa i dla królestwa niebieskiego zachowuję celibatJedyny minus, że swego bogactwa nie mogłem rozdać ubogim, bo właściwie od początku niewiele mam.
Racja, Jezus przemawia głównie do serca, Budda do rozumu. Gdy nam ktoś da po pysku, należy to przyjąć z pokorą choć to trudne.boris pisze: Jezus przemawia głównie do serca, Budda do rozumu, ale wszytskie różnice padają gdy nam ktoś da po pysku. Co zrobimy?![]()
Re: reinkarnacja
W NT, u św. Marka, spotykamy taki fragment (11,12):
"Nazajutrz, gdy wyszli oni z Betanii, uczuł głód. A widząc z daleka drzewo figowe, okryte liśćmi, podszedł ku niemu zobaczyć, czy nie znajdzie czegoś na nim. Lecz przyszedłszy bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na figi. Wtedy rzekł do drzewa: "Niech nikt nigdy nie je owocu z ciebie!" Słyszeli to Jego uczniowie."
Rudolf Steiner w swych wykladach n/t ewangelii św. Marka twierdził, że powyższy fragment wcale nie jest tak paradoksalny, jak się wydaje, gdyż odnosi się właśnie do drzewa Bodhi (figowca), pod którym Gautama doznał iluminacji. Dużo liści, za to czas owoców już minął...
"Nazajutrz, gdy wyszli oni z Betanii, uczuł głód. A widząc z daleka drzewo figowe, okryte liśćmi, podszedł ku niemu zobaczyć, czy nie znajdzie czegoś na nim. Lecz przyszedłszy bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na figi. Wtedy rzekł do drzewa: "Niech nikt nigdy nie je owocu z ciebie!" Słyszeli to Jego uczniowie."
Rudolf Steiner w swych wykladach n/t ewangelii św. Marka twierdził, że powyższy fragment wcale nie jest tak paradoksalny, jak się wydaje, gdyż odnosi się właśnie do drzewa Bodhi (figowca), pod którym Gautama doznał iluminacji. Dużo liści, za to czas owoców już minął...
Re: reinkarnacja
Mi też nie podoba się kalwinizm, który przedstawia Boga jako potwora. Natomiast co może nie podobać się z z podporządkowaniem się woli Boga? Gdy nas spotka trudna sytuacja to możemy ją tłumaczyć jako karę za swój postępek z przeszłego wcielenie który nawet nie pamiętamy. A możemy też interpretować to jako zdarzenie zesłane przez nieskończenie dobrego Boga, niekoniecznie jako karę ale jako łaskę i dobrodziejstwo. Więc rodzi to optymizm.moi pisze:No niestety, ja na przykład nie mogę się pogodzić z nauką o predestynacji, obecną w kościele protestanckim. Podobnie z podporządkowaniem się woli Boga, jako główną wykładnią chrześcijaństwa. Jak również dogmat o nieomylności papieża obecny w kościele katolickim. Tak więc, chrześcijaństwo ma dla mnie aspekty nie do przyjęcia.
Karma jest nieludzka, nie zna przebaczenia, a chrześcijaństwo jest religią przebaczenia.
Re: reinkarnacja
Fakt, że to co piszesz to racja, choć niektórzy ludzie też nie znają, przebaczenia, by nie wspomnieć radości Teretuliana nad cierpiącymi wieczne potępienie. Za zezwoleniem Boga zresztą. Oczywiście według Teratuliana. Poza tym, karma się wyczerpuje i każda przyjemność i ból spowodowany naszymi uczynkami się kończą.Maldok Karma jest nieludzka, nie zna przebaczenia, a chrześcijaństwo jest religią przebaczenia.
Ale zgadzam sie co do podporządkowania Woli Bożej, to zresztą ważna praktyka w Nauce Buddy, tyle, że inaczej się nazywa. Co do różnic to nie widzę fundamentalnej różnicy, gdyż zaprzeć się samego siebie to najlepsza rzecz w obu tych Naukach. Ale to moje prywatne widzenie, które z dużym trudem staram się realizowac w życiu i faktycznie nie widzę większej potrzeby by Cię do tego przekonywać, z wyjątkiem jednej sprawy, prawdopodobnie Twoja wiedza o Nauce Buddy jest bardzo ograniczona, gdyż nawet większość współczesnych buddystów nie za bardzo masz pojęcie czego właściwie Budda nauczał.
Ostatnio zmieniony pt sie 05, 2011 3:04 pm przez boris, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Bo nie o przebaczenie w karmie chodzi, ale o ustanie pragnień. To jest kluczem do pozbycia się cierpienia. W chrześcijaństwie wszystko zależy od woli Boga - to Bóg mi przebacza. Ja wolę brać odpowiedzialność sama z swoje czyny.Maldok pisze: Karma jest nieludzka, nie zna przebaczenia, a chrześcijaństwo jest religią przebaczenia.
Pozdrawiam.m.