Planuję samobójstwo

Moderator: moderatorzy

Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Dręczy mnie ta myśl o pójściu pod pociąg, nie wiem czy nie odważę się czasem w poniedziałek jak nikogo nie będzie w domu i nikt mi nie przeszkodzi tego zrobić... Aleera, pewnie myślisz że ściemniam, bo pytasz się czemu żyję. Możliwe że już niedługo...
Awatar użytkownika
Alucard
zaufany użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: wt maja 23, 2006 11:38 pm

Niemyśl o tym poprostu żyj,nienakręcaj się,myśł pozytywnie

Post autor: Alucard »

Wiesz..i ja niedawno zastanawiełem sie nad dalszym życiem i czy z nim nieskączyć,powodem tego było to że dwa tygodnie temu straciłem następnego kumpla,powiesił sie we własnym mieszkaniu..wiesz mieliśmy taka paczkę,byliśmy jak bracia i razem prubowaliśmy nowych żeczy,pierwsze dziewczyny,dyskoteki,wogule wiesz jak to jest kumple z podwurka...straciłem wszyskich ziomali z mojej paczki każdy z nich popełnił samobujstwo,było nas wielu lecz z tej mojej paczki zostałem tylko ja,pomyśl sobie dorastałem z nimi,mielismy wspulne plany,mieliśmy miec rodziny i wogule...i co i dupa ich niema,co jakiś czas odwiedzam ich na cmetarzu i niemoge uwierzyć że to się tak potoczyło :cry: .Ja żyje choć jest mi cholernie trudno,za dwa tygodnie wyjeżdżam za granice do pracy,mam załatwiony pokój,będe mieszkał z dwiema starszymi kobietami,będe pracował po dziesięć godzin dziennie zacisne zęby i będe walczył będe żył takim życiem jakie będzie,chodzby wszystko się waliło ja będe żył bo ja chcę żyć...wiesz co płacze teraz bo szkoda mi ciebie ziom,wiem przez co przechodzisz,jesteś jeszcze młody,u mnie pierwsze objawy zaczeły się pojawiać jak miałem 18 lat..obecnie za miesiąc kończe 25 lat ćwierć wieku i przetrwałem ten ciężki okres,uwierzyłem spowrotem w siebie jakieś pół roku temu,odstawiłem leki,powoli wracam do życia wstane,będe szedł coraz szybciej i zaczne wkońcu biec ale robie coś,wiem że czujesz się bezsilny,ale chłopie 21 lat to dopiero początek,jeszcze może się wszystko odwrócić..internet oddaje we wtorek i dopiero znowu będe miał dostęp za jakieś dwa miesiące,mam nadzieje że przeczytasz jak sobie radze w nowym kraju i mam nadzieje że Ci się polepszy i wstaniesz tak jak ja i znowu będziesz cieszył się zyciem,ja wiem jak to jest stracic kogoś bliskiego :cry: ,i wiesz co niejesteś jakims tam pierdolcem z końca świata tylko jestes jednym z nas rozumiesz ziom,Ja byłem,jestem naprwde kimś,niejesteśmy jakimiś tam frajerami tylko gośćmi,życie daje nam codziennie kopa wdupe ale *słowo niedozwolone* tam nie,obsraj to...Chors bąć sobą,zawsze bąć sobą pamiętaj o tym...
pozdrowienia Alucard...
Jak Drakula kule swoje wypił z krzyża krew w kielichu złotym zmienił się w wampira,dostał moc wieczneg życia i jurz nie unika dziennej egzystencji...zycie to wszysko co mam.
guest II
zaufany użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: wt gru 05, 2006 1:13 pm

Post autor: guest II »

Chors pisze: paraliż mnie ogarnia gdy mam wśród ludzi coś zrobić...
Miałem to samo. Po dłuższym okresie samotności (izolacji) trzeba się do ludzi po prostu na nowo przyzwyczaić.

Na marginesie, żadna inna czynność (aktywność) nie angażuje mózgu tak intensywnie i wszechstronnie jak kontakt z drugim człowiekiem - potwierdzają to badania.

Nic dziwnego zatem, że po okresie "suszy" w kontaktach międzyludzkich nie jest łatwo od razu świetnie sobie z tymi kontaktami radzić.

Raz zrobisz coś głupio, drugi raz też, ale za trzecim weźmiesz odpowiednie poprawki, a za czwartym czy piątym wszystko już będzie OK.

Najważniejsze to być na tyle silnym i mądrym, żeby przetrwać te dwa pierwsze razy.

A siły i mądrości raczej Ci nie brakuje, mimo chwil kryzysowych.

Myślę, że jednak dasz radę.

Pozdro
Rabbit
zaufany użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 9:03 pm

Post autor: Rabbit »

Chors nie chcę żebyś sie obraził bo wiesz że ciebie lubie, ale wydaje mi się że twoim największym problemem jest lenistwo. Wiem o tym bo sam taki jestem kiedy mam coś zrobić albo mam dużo obowiązków to wpadam w dołek i też najchętniej spędziłbym całe życie nic nie robiąc. Ale kiedy się trochę ruszysz, pójdziesz do szkoły to zrobi ci to tylko dobrze.
aa
zaufany użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: sob lis 11, 2006 11:40 am

Post autor: aa »

Chors pisze:Jeszcze żyję bo mi się polepsza co jakiś czas. Poza tym jeszcze się nie odważyłem. Wam łatwo mówić-wstań, zrób coś, k... jak bym mógł i umiał to już dawno bym to zrobił. :evil: Jka bym nie miał bełkotu w głowie, zaburzeń czucia i strachu przed wszystkim to bym k... nie zakładał tego tematu :evil: Fajnie że ktos mnie rozumie... :evil: po co ja zakładałem ten temat, was to tak naprawdę g... obchodzi co się ze mną stanie, widzę to po waszych wypowiedziach. :evil: Macie swoje życie i swoje problemy, co was jakiś pierdolec z końca świata obchodzi... :evil:
Ale jesteś niesprawiedliwy Chors.Jakbyś mnie nie obchodził to bym do Ciebie nie pisała.Sorry wiem że Ci trudno, ale Ty nawet nie próbujesz czegoś zrobić tylko z góry zakładasz że będzie źle,tylko jakim cudem przewidziałes skutki swoich działań?Gdybyś wiedział w jakiej ja jestem sytuacji,ale nie ma się czym chwalić,na przemian mam załamania z okresami względnego spokoju,ale za nic nie zniszczyłabym siebie.Najbardziej skrzywdziłabym siebie i swoją rodzinę, a ich przecież kocham i to oni by najbardziej cierpieli.Tak samo byłoby u Ciebie.
Po tak długim okresie izolacji na pewno nie będzie Ci łatwo wrócić,ale po mału się rozkręcisz.Na pewno nie jedna sytuacja wyprowadzi Cię z równowagi,ale będziesz się uczył jak pokonywać trudności i będziesz zajęty czymś nowym a nie rozmyślaniem o chorobie.
Ja u siebie obserwuję coraz słabszą pamięć i chyba intelekt tez mi spada,nie osiągnęłam tego co moi koledzy ze szkoły,robię wiele głupot, ale zaczynam siebie lubić.A kilka lat temu myślałam tak jak Ty żeby skończyć ze sobą, bo i tak ktoś taki jak ja nikomu do niczego nie jest potrzebny.I gdybym to zrobiła to nigdy nie dowiedziałabym się jak to jest lubić siebie nawet taką niedorobioną istotę za jaka się wtedy uważałam.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Patrzę w przyszłość i widzę, że moje życie zapowiada się jako jedna jebana męka...
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Post autor: Bardo »

To moze sprobuj popatrzec i zobaczyc cos pozytywnego?
aa
zaufany użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: sob lis 11, 2006 11:40 am

Post autor: aa »

Oooo.Nic nowego.Może znajdzie się ktoś na forum dla kogo życie jest lekką błachostką?
aa
zaufany użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: sob lis 11, 2006 11:40 am

Post autor: aa »

Zrób coś dla siebie prosze Cię,zrób coś dla rodziców i dla nas.My Ciebie tu potrzebujemy i fajnie byłoby przeczytać wiadomość że poszedłeś do szkoły i jesteś zadowolony.
1albert1
zaufany użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: czw wrz 28, 2006 1:57 pm

Post autor: 1albert1 »

Widzę że będe musiał skopac Ci dupe i bratki posadzić ...
Chłopie jesteś wyizolowany, pójdziesz do szkoły i będzie gitara, zobaczysz ... Poddanie się w tak młodym wieku to nic dobrego , zobacz ile dookoła jest walki i to wszędzie na każdym kroku. Obecnie nie walczysz wcale więc odwykłeś od wyzwań. Wiesz niedawno dla mnie napalenie w kominku było nawet wyzwaniem a obecnie robie to mechanicznie i sie nad tym nie zastanawiam . Więc do boju i głowa do góry a jak lubisz pociągi to może pójdziesz pracować w PKP jak już wyzdrowiejesz.
Pozdrawiam .
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

aa pisze:Zrób coś dla siebie prosze Cię,zrób coś dla rodziców i dla nas.My Ciebie tu potrzebujemy i fajnie byłoby przeczytać wiadomość że poszedłeś do szkoły i jesteś zadowolony.
Jeśli chodzi o robienie czegoś dla siebie: kupiłem sobie program do robienia muzyki :) Jak go rozpracuję to będę tworzył piosenki :D Może dam je do internetu by ktoś posłuchał. Jeśli oczywiście wcześniej nie zginę z własnej ręki...
Awatar użytkownika
demeter
zaufany użytkownik
Posty: 555
Rejestracja: śr lis 22, 2006 8:06 pm
Lokalizacja: PŁOCK

Post autor: demeter »

Heniek pisze:Widzę że będe musiał skopac Ci dupe i bratki posadzić ...
Z chęcią się przyłączę. Ale najpierw Chors rusz ten swój tyłek i zacznij działać. Nie wiesz jak "tam" jest. I nie będziesz wiedział jak nie spóbujesz.Zawsze przecież możesz się wycofać, zawsze możesz liczyć na rady przyjaciół. Pisz o problemach na bierząco - i nie gadaj o końcu życia, bo się pochlastam (Kłapouszku :wink: ) Dopiero to życie zaczynasz! Przekonaj się jakie jest fajne, ale załóż, że Ci się uda. Jeżeli ktokolwiek będzie Cię pytał o samotność, o brak znajomych, przyjaciół - mnie wymieniaj na pierwszym miejscu. (Nie musisz podawać wieku :D )
Demeter
Awatar użytkownika
madzia.7
zaufany użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: śr sie 16, 2006 10:35 am

Post autor: madzia.7 »

Hei
Nie lubie się wypowiadać pod takimi postami, bo boję się że powiem coś nie tak...ale spróbuje!

Chors - Umrzeć zawsze zdążysz! To Cię na pewno nie ominie... Teraz jedank jest czas dany aby Żyć! Więc Żyj-- nie umieraj za życia...spróbuj poczyć smak życia-- chociaż często gorzki często też i słodki.. Warto dlatego żyć..
Musimy walczyć, razem walczyć, nie zamykaj się sam w sobie, tylko bądź, Bądź razem z Nami!
Awatar użytkownika
demeter
zaufany użytkownik
Posty: 555
Rejestracja: śr lis 22, 2006 8:06 pm
Lokalizacja: PŁOCK

Post autor: demeter »

madzia.7 pisze:Chors - Umrzeć zawsze zdążysz
Napisałaś Madziu to co jest oczywiste dla wszystkich. Człowiek już rodząc się jest "skazany" na śmierć...każdy prędzej czy później ją "planuje", ale może pozostawmy "jej" prawo wyboru czasu i miejsca.
Demeter
Awatar użytkownika
madzia.7
zaufany użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: śr sie 16, 2006 10:35 am

Post autor: madzia.7 »

demeter pisze:
madzia.7 pisze:Chors - Umrzeć zawsze zdążysz
Napisałaś Madziu to co jest oczywiste dla wszystkich. Człowiek już rodząc się jest "skazany" na śmierć...każdy prędzej czy później ją "planuje", ale może pozostawmy "jej" prawo wyboru czasu i miejsca.
Właśnie dokładnie to miałam na myśli..
aa
zaufany użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: sob lis 11, 2006 11:40 am

Post autor: aa »

Chors pisze:
aa pisze:Zrób coś dla siebie prosze Cię,zrób coś dla rodziców i dla nas.My Ciebie tu potrzebujemy i fajnie byłoby przeczytać wiadomość że poszedłeś do szkoły i jesteś zadowolony.
Jeśli chodzi o robienie czegoś dla siebie: kupiłem sobie program do robienia muzyki :) Jak go rozpracuję to będę tworzył piosenki :D Może dam je do internetu by ktoś posłuchał. Jeśli oczywiście wcześniej nie zginę z własnej ręki...
Ja kiedyś próbowałam zrobić prostą melodię na programie ściągniętym z netu, ale nic mi z tego nie wyszło.Trzeba mieć chyba jakieś podstawy,znać się na nutach i kompozycjach...W każdym razie ustawiam się w kolejce do słuchania Twojej muzy :)
Awatar użytkownika
Guard
zaufany użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: wt sty 30, 2007 4:59 pm
Status: bezrobotny
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: wodacz
Kontakt:

Post autor: Guard »

Zajefajny temat założyłeś, właściwie 99% ludzi codziennie go odwiedza - i poniekąd i w ten sposób i Ciebie. Tym niemniej mam taką w głębi duszy nadzieję, że Twoje planowanie bądzie mieć taki bardziej komunistyczny wymiar - nie uda się planu tego wprowadzić w życie w tej pięciolatce, czego Ci z serca życzę.
A o jakim programiku tu wspominasz?
Guard
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

EJay Techno 4 - raczej zabawka dla amatorów niż poważny profesjonalny program. Jak na moje umiejętności obsługi komputera to i tak dla mnie niemałe wyzwanie.
Rzeczywiście plan może nie wypalić - dzień,2 o tym myślę i się zadręczam, potem mi lepiej i nawet sympatycznie, tak można do usranej śmierci planować samobójstwo... :roll: Pewnie się ze mnie śmiejecie i myślicie że sobie jaja robię bo jeszcze żyję. Choć może nie wszyscy...
Awatar użytkownika
Gabber24
zaufany użytkownik
Posty: 250
Rejestracja: pn lis 06, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Gabber24 »

cześć Bracie:)
kto się śmieje ten się śmieje ale ja wiem co znaczy gdy ktoś z chorych zaczyna móić o własnej smierci .......................:(
a poza tym powinnieneś zmienić temat na :"Planuje żyć"!!!!!!!
mnie też dopadłą chandra samobujstwa ale się bronie nogami jak mogę by o niej nie myśleć
pozdrawiam

ps, jak idzie tworzenie muzyki?????
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Gabber24 pisze:jak idzie tworzenie muzyki?????
Jeszcze nawet nie zajrzałem do tego programu... :oops:
ODPOWIEDZ

Wróć do „autoagresja”