Leczenie schizofrenii CBD
Moderator: moderatorzy
- Bratnia dusza
- zaufany użytkownik
- Posty: 309
- Rejestracja: śr sty 03, 2018 5:55 pm
- Status: Rencista
- płeć: mężczyzna
Re: Leczenie schizofrenii CBD
dobry artykuł
CBD jest uważany za niepsychoaktywny kanabinoid, chociaż wydaje się, że przynajmniej pewne efekty psychoaktywne emitowane podczas haju są z nim związane, np. działanie uspokajające i przeciwlękowe i ulga, której większość ludzi szuka przy leczeniu. Delikatność działania CBD na zmysły jest odczuwalna i kojarzona z ulgą ukojenia. Silniejsze działanie czują schizofrenicy i ludzie w stanie lęków, na tą grubę populacji CBD i CBDa działa najmocniej.
Jego zastosowania lecznicze przewyższają działanie jakiegokolwiek innego kannabinoidu, w tym należy wymienić zmniejszenie lub zapobieganie stanom zapalnym i nudnościom, cukrzycy, alkoholizmowi, PTSD, schizofrenii, reumatoidalnemu zapaleniu stawów, epilepsji, chorobom układu krążenia, działanie antypsychotyczne, antylękowe i przeciwbólowe, a nawet skuteczne eliminowanie skurczów mięśni lub bólu neuropatycznego, które tradycyjnie są trudniejsze do leczenia za pomocą innych leków, nawet w nowoczesnej farmacji.
Kannabinoidy wpływają na nas, bo nasze ciała zawierają receptory, które są skierowane do wiązania poszczególnych cząsteczek kannabinoidów.
Mózg człowieka w rzeczywistości zawiera więcej receptorów kannabinoidowych niż innych białek G sprzężonych z receptorem!
Nasze komórki zawierające ich tak wiele, wiążą się specyficznie z THC, dodatkowo nasze ciała produkują własną formę „naturalnego" THC – anandamidu. Wszystko to sprawia, że jest wiele sensu się w tym, że ludzie kierują tyle uwagi ku tej roślinie.
Nie ma nic nienaturalnego w procesie utylizacji przez nasze ciała kanabinoidów i marihuany; okazuje się to być bardzo skuteczną formą medycyny naturalnej i konopie powinny być dostępne do użytku dla pacjentów, którzy ich potrzebują.
Jak dotąd znane są jedynie dwa receptory kannabinoidowe w naszym ciele, które wiążą THC: receptory CB1, które znajdują się w mózgu i ośrodkowym układzie nerwowym, a także receptory CB2 rozmieszczone w całym organizmie, ale przede wszystkim w układzie odpornościowym.
Inne niż kannabinoidy występujące w konopiach indyjskich (które są oczywiście najmocniejsze) to te, które nasz organizm naturalnie produkuje i wiele z innych substancji, które wpływają na naszą wewnętrzną drobiazgową gospodarkę naszego endokannabinoidowego systemu, takich jak: echinacea, kurkuma, czarny pieprz, kakao itp.
Te i kilka innych środków spożywczych również wiąże się z tymi samymi receptorami kannabinoidowymi.
Kannabidiol lub CBD jednak nie ma wiele powinowactwa w stosunku do jednego z dwóch znanych kannabinoidowych receptorów.
Zamiast tego wykazuje działanie tłumiące wobec enzymu FAAH (lub „amidowej hydroksylazy kwasu tłuszczowego"), który jest enzymem odpowiedzialnym za rozkład i niszczenie anandamid.
Ta reakcja tłumiąca z obecnością CBD oznacza, że więcej anandamid pozostanie w systemie i to przez dłuższy okres czasu.
Anandamid sprzyja receptorowi CB1, tak jak THC, dlatego pozostawiając mniej miejsca na działanie THC przy wiązaniu się do tych receptorów, co z kolei zmniejsza wpływ THC.
Chociaż dla CBD nie ma znaczenia czy przystąpi do wiązania się z receptorem CB1 lub CB2, zostało wykazane, że chętnie wchodzi w interakcję z innymi receptorami, aby umożliwić swoje działanie lecznicze.
Istnieje kilka receptorów białka G zlokalizowanych w ośrodkowym i obwodowym układzie nerwowym, które oddziałują z CBD. Jest jeszcze TRPV-1 (skrót techniczny od „receptorów przejściowego potencjalnego kanału kationów podrodziny V"), który reaguje na niego. TRPV-1 receptor, który również jest aktywowany przez kapsaicynę, „gorący" związek znaleziony w papryce chili, jest znany z mediacji percepcji bólu, stanu zapalnego i temperatury ciała, jak zapewne odczułeś niektóre z tych efektów podczas jedzenia bardzo ostrej papryki.
Duża rola odgrywana jest podczas niepokoju w naszych ciałach przez rodziny receptorów 5-HT, które są aktywowane przez neuroprzekaźnik serotoninę. Receptory te wywołują odpowiedź za pośrednictwem wiadomości chemicznych, które są albo pobudzające, albo hamujące w zależności od kontekstu chemicznego wiązania. Receptor serotoninowy 5-HT1A jest członkiem tej rodziny, z którą wiąże się CBD i po aktywacji wywiera silny efekt ant ydepresyjny, który następnie wypływa w niektórych innych funkcjach leczniczych CBD, ponieważ receptor działa również na szeroki wachlarz procesów, w tym lęku, uzależnienia, apetytu, snu, odczuwania bólu, nudności, wymioty itp.
Czyni to poprzez aktywację i hamując odpowiedź, spowalniając jej sygnalizację w porównaniu do innych leków takich jak LSD, grzyby i inne halucynogeny, które aktywują różne receptory 5-HT podczas wytwarzania reakcji pobudzenia.
CBD emituje niektóre ze swoich skutków przeciwlękowych aktywując receptory zwane receptorami adenozyny.
Regulują one funkcje sercowo-naczyniowe, zużycie tlenu i przepływ krwi, co pozwala regulować wiele objawów lęku: naprężenie, ucisk w klatce piersiowej, duszność itp.
Receptory te to znaczące regulatory w mózgu wobec innych neuroprzekaźników takich jak dopamina i glutaminian.
Dopamina jest odpowiedzialna nie tylko za wywoływanie przyjemnych odczuć, lecz może mieć wpływ na sen, pamięć, nastrój i uwagę, dobrowolny ruch. Inne narkotyki, takie jak kokaina i pochodne metamfetaminy również działają przez amplifikację receptorów dopaminy, ale w sposób potężniejszy, w większej skali. Podczas gdy THC czasowo podnosi poziom dopaminy, CBD tego nie robi, jak stwierdzono podczas sporadycznych badań na myszach i szczurach w większości działających jako inhibitory.
Potrzebne są dalsze badania w celu odkrycia dlaczego tak jest i jak to się dzieje. Być może jest to związane z jednym z pozostałych 83 kannabinoidów, o których wiemy tak niewiele.
Udowodniono, że zarówno CBD, jak i THC indywidualnie walczą z rakiem, ale mają większą skuteczność synergicznie, po połączeniu. Potrzeba ściślejszych badań klinicznych wskazujących dokładnie jakie funkcje mają i kiedy pracują razem pod postacią marihuany.
Ze względu na fakt, że niefortunnie wykorzystanie upraw konopi jest dziś nadal ograniczone lub zabronione w większości części świata, prowadzi to do braku funduszy i zasobów potrzebnych, aby rządy i agencje zrobiły takie badania.
Chociaż były pewne uniwersyteckie badania przeprowadzane na całym świecie, które dostarczyły kompilacji dość przekonujących dowodów wskazujących na możliwy związek leczniczy konopie/rak, nie jest ostatecznie pewne jak wygląda to w rzeczywistości.
Ta możliwość obejmuje inny związek chemiczny sprzężony z białkiem G – receptor GPR55, zwany czasem jako sierocy receptor ponieważ nie zostało naukowo stwierdzone, z którą rodziną receptorów należy go wiązać - chociaż wielu badaczy uważa, że jest to trzeci receptor kannabinoidowy. GPR55 są głównie obecne w całym mózgu, z koncentracją w okolicach móżdżku i jest wykorzystywany do regulacji gęstości kości i ciśnienia krwi.
Jednym przykładem jest stan, kiedy mając nadczynność receptora GPR55 i jego sygnalizacji zwiększona zostaje możliwość osteoporozy.
Wspomaganie działania receptora komórek osteoklastów odpowiada za reabsorpcję kości w procesie, w którym wapń kości rozdrabnia się i przenosi się z kości do krwi, co czyni je słabszymi.
Receptor ten, kiedy jest aktywny również pomaga przy szybkim wzroście (proliferacji) komórek nowotworowych i jest związany z wieloma różnymi rodzajami raka.
Wykazano w kilku badaniach, że CBD może blokować sygnalizację GPR55, co zmniejsza zarówno proliferację komórek nowotworowych, jak i reabsorpcję kości oraz wywiera swoje działanie przeciwnowotworowe.
Większość testów na obecność nielegalnych konopi to testy na THC, zaś CBD w większości krajów sam w sobie jest całkowicie legalny i można go nabyć w wielu formach. Niestety nie będzie on zawsze miał wszystkich i takich samych skutków co w kombinacji z THC występującym w konopiach indyjskich, ale może zdziałać cuda lecznicze nawet na własną rękę.
Badania uniwersyteckie dowiodły, że ma ogromne skutki lecznicze na reumatoidalne zapalenie stawów, redukując stan zapalny nawet o 50%, a nawet zmniejszając zawał (martwicę) i jego rozmiar o 65%, gdy podjęto działania natychmiast po ataku serca.
Działanie roślin bogatych w CBD (lub spożywczych środków) zasadniczo uważa się za bardziej odczuwalne w organizmie, podczas gdy THC i efekty jego działania są bardziej odczuwalne w głowie, ale mogą one się różnić w zależności od proporcji THC:CBD.
Różnice mogą być dość łatwo odróżnione przy porównywaniu uczucia palenia marihuany do jedzenia smakołyku z konopi.
Wynika to z kilku powodów, jeden jest taki, że więcej CBD można znaleźć w liściach roślin niż w pąkach, a większość z nas woli pąki palić i używa liści do pieczenia ciast; dwa: ponieważ po podgrzaniu THC zaczyna palić się w ok. 150-157 stopni Celsjusza, podczas gdy jego odpowiednik kanabinoidowy CBD posiada próg 160-180 stopni wymaganych do rozpoczęcia procesu spalania.
Nie wiem jak wy, ale ja nie znam zbyt wielu przepisów na ciastka, które pieczemy w temperaturze poniżej 150 stopni, więc jeśli nie jesteś wtajemniczony co do dostosowania czasu pieczenia i temperatur, jesteś najprawdopodobniej konsumentem ciastek wypełnionych CBD. Łodygi także zawierają więcej CBD niż szczyty - dlatego warto wykorzystać całą roślinę.
Wbrew temu, co niektórzy uważają, roślina nie może być zmuszona do produkcji większej ilości CBD jeżeli nie ma genetycznego potencjału ku temu. Stosunek THC, CBD i innych kanabinoidów jest genetycznie wstępnie określony.
Fakt, że istnieje bardzo niewiele roślin produkujących wysokie ilości CBD, jest dołujący (wysoka skuteczność oznacza zaledwie 4%) i jest bezpośrednim rezultatem lat hodowli roślin krzyżowanych dla wysokiej zawartości THC.
Istnieje tylko 25-30% zasobów nasion dostępnych dziś gwarantujących, że nasiona mają potencjał, aby być bogatymi w CBD szczepami (tj. > 4%). Gdy te potencjalne szczepy stworzą partię nasion, ta partia będzie produkować kilka różnych fenotypów sadzonek, tworząc zarówno rośliny bogate w THC, jak i w CBD w każdym pokoleniu.
Średnio jedno nasionko na cztery z pochodzących z bogatych w CBD roślin konopi stworzy bogaty w CBD fenotyp-sadzonkę.
Nawet w najrzadszych przypadkach mogą pojawić się dwa z czterech scenariuszy, zostawiając 25-50% szans na dominowanie CBD u sadzonki.
Jedyny łatwy sposób na mnożenie się bogatego w CBD szczepu to znaleźć te dominujące fenotypy i rozwijać je do rośliny macierzystej w celu cięcia z niej klonów, wszystkie klony będą zawierać dokładnie taki sam stosunek THC do CBD co matka lub roślina dawca.
Jak w ogóle wiesz, że masz szczep bogaty w CBD? Istnieją możliwości zbadania związków chemicznych, które mogą być wykonane na wegetatywnych sadzonkach roślin w celu identyfikacji, która ma bogate w CBD właściwości.
Badania te pozwalają hodowcom na wgląd w przełożenie CBD:THC bez konieczności oczekiwania aż żniwa pozwolą przetestować kwiaty/pąki.
Gdy zebrane próbki pączka chcesz przetestować na obecność kannabinoidów, istnieją w zasadzie dwie metody badawcze: ilościowa lub jakościowa. Różnicę pomiędzy tymi dwoma metodami badań można opisać przez porównanie jakości do ilości.
Można dzisiaj nawet dostać zestawy testowe do wykonania w domu.
Plantatorzy używali w przeszłości metody (próbując osiągnąć u swoich roślin górny potencjał CBD), które nie są udowodnione co do swojej skuteczności i być może mają wpływ na zmniejszenie ilości THC w roślinach, jako że przekształca się ono w inny rodzaj tetrahydrokannabinolu o nazwie CBN.
Jedna metoda, o której dużo hodowców mówi, to sprawienie, aby rośliny nadmiernie kwitły, tzn. należy pozwolić im przejść obok ich normalnego czasu zbioru, pozwalając trichromom się całkowicie zabursztynić wszędzie gdzie można to zobaczyć pod mikroskopem.
Pozwalając przejść roślinom do kwitnienia na dłuższy czas, aby zwiększyć produkcję CBD, działamy intuicyjnie - nie ma badań potwierdzających to i codziennie po mlecznym etapie trichromów również tracimy THC, gdyż degraduje się lub utlenia się do CBN.
Prawdopodobne wyjaśnienie jest takie, że może to być po prostu starzenie się lub zmiana THC w CBN, która sprawia, że czujesz więcej efektów CBD bez faktycznego jego wzrostu. Albo CBN daje uczucie bardziej ‘podpite’ i ‘śpiące’ niż THC. THC po transformacji w CBN również ma swoje miejsce podczas procesu suszenia i w pewnym stopniu zachodzi zmniejszenie ilości THC z wiekiem pąków.
Moje badania wykazały istnienie tylko kilku dobrze znanych, bogatych w CBD odmian; są one rzadkie i mówi się, że zawierają > 4-15 % kanabidiolu: Charlotte’s Web, Harlequin, Sour Tsunami i Cannatonic.
Ale wiedza o tym, co kannabidiol potrafi, rozprzestrzenia się i zapotrzebowanie na konopie jako lek wzrośnie ogromnie i wtedy hodowcy naprawdę nad nim popracują.
Ale jeśli to Ty jako hodowca chcesz się tego podjąć, czego się nauczyliśmy dzisiaj to: wybierz odpowiednie szczepy macierzyste, krzyżuj je do wyboru rasy i fenotypu i uzyskania rośliny matki.
Wspierając nowy szczep o najwyższej zawartości CBD w historii możesz nawet stać się dosłownie Doktorem Zielonym Kciukiem dla naszej rosnącej kultury. 05.05.2014 - Golgi Apparatus
CBD jest uważany za niepsychoaktywny kanabinoid, chociaż wydaje się, że przynajmniej pewne efekty psychoaktywne emitowane podczas haju są z nim związane, np. działanie uspokajające i przeciwlękowe i ulga, której większość ludzi szuka przy leczeniu. Delikatność działania CBD na zmysły jest odczuwalna i kojarzona z ulgą ukojenia. Silniejsze działanie czują schizofrenicy i ludzie w stanie lęków, na tą grubę populacji CBD i CBDa działa najmocniej.
Jego zastosowania lecznicze przewyższają działanie jakiegokolwiek innego kannabinoidu, w tym należy wymienić zmniejszenie lub zapobieganie stanom zapalnym i nudnościom, cukrzycy, alkoholizmowi, PTSD, schizofrenii, reumatoidalnemu zapaleniu stawów, epilepsji, chorobom układu krążenia, działanie antypsychotyczne, antylękowe i przeciwbólowe, a nawet skuteczne eliminowanie skurczów mięśni lub bólu neuropatycznego, które tradycyjnie są trudniejsze do leczenia za pomocą innych leków, nawet w nowoczesnej farmacji.
Kannabinoidy wpływają na nas, bo nasze ciała zawierają receptory, które są skierowane do wiązania poszczególnych cząsteczek kannabinoidów.
Mózg człowieka w rzeczywistości zawiera więcej receptorów kannabinoidowych niż innych białek G sprzężonych z receptorem!
Nasze komórki zawierające ich tak wiele, wiążą się specyficznie z THC, dodatkowo nasze ciała produkują własną formę „naturalnego" THC – anandamidu. Wszystko to sprawia, że jest wiele sensu się w tym, że ludzie kierują tyle uwagi ku tej roślinie.
Nie ma nic nienaturalnego w procesie utylizacji przez nasze ciała kanabinoidów i marihuany; okazuje się to być bardzo skuteczną formą medycyny naturalnej i konopie powinny być dostępne do użytku dla pacjentów, którzy ich potrzebują.
Jak dotąd znane są jedynie dwa receptory kannabinoidowe w naszym ciele, które wiążą THC: receptory CB1, które znajdują się w mózgu i ośrodkowym układzie nerwowym, a także receptory CB2 rozmieszczone w całym organizmie, ale przede wszystkim w układzie odpornościowym.
Inne niż kannabinoidy występujące w konopiach indyjskich (które są oczywiście najmocniejsze) to te, które nasz organizm naturalnie produkuje i wiele z innych substancji, które wpływają na naszą wewnętrzną drobiazgową gospodarkę naszego endokannabinoidowego systemu, takich jak: echinacea, kurkuma, czarny pieprz, kakao itp.
Te i kilka innych środków spożywczych również wiąże się z tymi samymi receptorami kannabinoidowymi.
Kannabidiol lub CBD jednak nie ma wiele powinowactwa w stosunku do jednego z dwóch znanych kannabinoidowych receptorów.
Zamiast tego wykazuje działanie tłumiące wobec enzymu FAAH (lub „amidowej hydroksylazy kwasu tłuszczowego"), który jest enzymem odpowiedzialnym za rozkład i niszczenie anandamid.
Ta reakcja tłumiąca z obecnością CBD oznacza, że więcej anandamid pozostanie w systemie i to przez dłuższy okres czasu.
Anandamid sprzyja receptorowi CB1, tak jak THC, dlatego pozostawiając mniej miejsca na działanie THC przy wiązaniu się do tych receptorów, co z kolei zmniejsza wpływ THC.
Chociaż dla CBD nie ma znaczenia czy przystąpi do wiązania się z receptorem CB1 lub CB2, zostało wykazane, że chętnie wchodzi w interakcję z innymi receptorami, aby umożliwić swoje działanie lecznicze.
Istnieje kilka receptorów białka G zlokalizowanych w ośrodkowym i obwodowym układzie nerwowym, które oddziałują z CBD. Jest jeszcze TRPV-1 (skrót techniczny od „receptorów przejściowego potencjalnego kanału kationów podrodziny V"), który reaguje na niego. TRPV-1 receptor, który również jest aktywowany przez kapsaicynę, „gorący" związek znaleziony w papryce chili, jest znany z mediacji percepcji bólu, stanu zapalnego i temperatury ciała, jak zapewne odczułeś niektóre z tych efektów podczas jedzenia bardzo ostrej papryki.
Duża rola odgrywana jest podczas niepokoju w naszych ciałach przez rodziny receptorów 5-HT, które są aktywowane przez neuroprzekaźnik serotoninę. Receptory te wywołują odpowiedź za pośrednictwem wiadomości chemicznych, które są albo pobudzające, albo hamujące w zależności od kontekstu chemicznego wiązania. Receptor serotoninowy 5-HT1A jest członkiem tej rodziny, z którą wiąże się CBD i po aktywacji wywiera silny efekt ant ydepresyjny, który następnie wypływa w niektórych innych funkcjach leczniczych CBD, ponieważ receptor działa również na szeroki wachlarz procesów, w tym lęku, uzależnienia, apetytu, snu, odczuwania bólu, nudności, wymioty itp.
Czyni to poprzez aktywację i hamując odpowiedź, spowalniając jej sygnalizację w porównaniu do innych leków takich jak LSD, grzyby i inne halucynogeny, które aktywują różne receptory 5-HT podczas wytwarzania reakcji pobudzenia.
CBD emituje niektóre ze swoich skutków przeciwlękowych aktywując receptory zwane receptorami adenozyny.
Regulują one funkcje sercowo-naczyniowe, zużycie tlenu i przepływ krwi, co pozwala regulować wiele objawów lęku: naprężenie, ucisk w klatce piersiowej, duszność itp.
Receptory te to znaczące regulatory w mózgu wobec innych neuroprzekaźników takich jak dopamina i glutaminian.
Dopamina jest odpowiedzialna nie tylko za wywoływanie przyjemnych odczuć, lecz może mieć wpływ na sen, pamięć, nastrój i uwagę, dobrowolny ruch. Inne narkotyki, takie jak kokaina i pochodne metamfetaminy również działają przez amplifikację receptorów dopaminy, ale w sposób potężniejszy, w większej skali. Podczas gdy THC czasowo podnosi poziom dopaminy, CBD tego nie robi, jak stwierdzono podczas sporadycznych badań na myszach i szczurach w większości działających jako inhibitory.
Potrzebne są dalsze badania w celu odkrycia dlaczego tak jest i jak to się dzieje. Być może jest to związane z jednym z pozostałych 83 kannabinoidów, o których wiemy tak niewiele.
Udowodniono, że zarówno CBD, jak i THC indywidualnie walczą z rakiem, ale mają większą skuteczność synergicznie, po połączeniu. Potrzeba ściślejszych badań klinicznych wskazujących dokładnie jakie funkcje mają i kiedy pracują razem pod postacią marihuany.
Ze względu na fakt, że niefortunnie wykorzystanie upraw konopi jest dziś nadal ograniczone lub zabronione w większości części świata, prowadzi to do braku funduszy i zasobów potrzebnych, aby rządy i agencje zrobiły takie badania.
Chociaż były pewne uniwersyteckie badania przeprowadzane na całym świecie, które dostarczyły kompilacji dość przekonujących dowodów wskazujących na możliwy związek leczniczy konopie/rak, nie jest ostatecznie pewne jak wygląda to w rzeczywistości.
Ta możliwość obejmuje inny związek chemiczny sprzężony z białkiem G – receptor GPR55, zwany czasem jako sierocy receptor ponieważ nie zostało naukowo stwierdzone, z którą rodziną receptorów należy go wiązać - chociaż wielu badaczy uważa, że jest to trzeci receptor kannabinoidowy. GPR55 są głównie obecne w całym mózgu, z koncentracją w okolicach móżdżku i jest wykorzystywany do regulacji gęstości kości i ciśnienia krwi.
Jednym przykładem jest stan, kiedy mając nadczynność receptora GPR55 i jego sygnalizacji zwiększona zostaje możliwość osteoporozy.
Wspomaganie działania receptora komórek osteoklastów odpowiada za reabsorpcję kości w procesie, w którym wapń kości rozdrabnia się i przenosi się z kości do krwi, co czyni je słabszymi.
Receptor ten, kiedy jest aktywny również pomaga przy szybkim wzroście (proliferacji) komórek nowotworowych i jest związany z wieloma różnymi rodzajami raka.
Wykazano w kilku badaniach, że CBD może blokować sygnalizację GPR55, co zmniejsza zarówno proliferację komórek nowotworowych, jak i reabsorpcję kości oraz wywiera swoje działanie przeciwnowotworowe.
Większość testów na obecność nielegalnych konopi to testy na THC, zaś CBD w większości krajów sam w sobie jest całkowicie legalny i można go nabyć w wielu formach. Niestety nie będzie on zawsze miał wszystkich i takich samych skutków co w kombinacji z THC występującym w konopiach indyjskich, ale może zdziałać cuda lecznicze nawet na własną rękę.
Badania uniwersyteckie dowiodły, że ma ogromne skutki lecznicze na reumatoidalne zapalenie stawów, redukując stan zapalny nawet o 50%, a nawet zmniejszając zawał (martwicę) i jego rozmiar o 65%, gdy podjęto działania natychmiast po ataku serca.
Działanie roślin bogatych w CBD (lub spożywczych środków) zasadniczo uważa się za bardziej odczuwalne w organizmie, podczas gdy THC i efekty jego działania są bardziej odczuwalne w głowie, ale mogą one się różnić w zależności od proporcji THC:CBD.
Różnice mogą być dość łatwo odróżnione przy porównywaniu uczucia palenia marihuany do jedzenia smakołyku z konopi.
Wynika to z kilku powodów, jeden jest taki, że więcej CBD można znaleźć w liściach roślin niż w pąkach, a większość z nas woli pąki palić i używa liści do pieczenia ciast; dwa: ponieważ po podgrzaniu THC zaczyna palić się w ok. 150-157 stopni Celsjusza, podczas gdy jego odpowiednik kanabinoidowy CBD posiada próg 160-180 stopni wymaganych do rozpoczęcia procesu spalania.
Nie wiem jak wy, ale ja nie znam zbyt wielu przepisów na ciastka, które pieczemy w temperaturze poniżej 150 stopni, więc jeśli nie jesteś wtajemniczony co do dostosowania czasu pieczenia i temperatur, jesteś najprawdopodobniej konsumentem ciastek wypełnionych CBD. Łodygi także zawierają więcej CBD niż szczyty - dlatego warto wykorzystać całą roślinę.
Wbrew temu, co niektórzy uważają, roślina nie może być zmuszona do produkcji większej ilości CBD jeżeli nie ma genetycznego potencjału ku temu. Stosunek THC, CBD i innych kanabinoidów jest genetycznie wstępnie określony.
Fakt, że istnieje bardzo niewiele roślin produkujących wysokie ilości CBD, jest dołujący (wysoka skuteczność oznacza zaledwie 4%) i jest bezpośrednim rezultatem lat hodowli roślin krzyżowanych dla wysokiej zawartości THC.
Istnieje tylko 25-30% zasobów nasion dostępnych dziś gwarantujących, że nasiona mają potencjał, aby być bogatymi w CBD szczepami (tj. > 4%). Gdy te potencjalne szczepy stworzą partię nasion, ta partia będzie produkować kilka różnych fenotypów sadzonek, tworząc zarówno rośliny bogate w THC, jak i w CBD w każdym pokoleniu.
Średnio jedno nasionko na cztery z pochodzących z bogatych w CBD roślin konopi stworzy bogaty w CBD fenotyp-sadzonkę.
Nawet w najrzadszych przypadkach mogą pojawić się dwa z czterech scenariuszy, zostawiając 25-50% szans na dominowanie CBD u sadzonki.
Jedyny łatwy sposób na mnożenie się bogatego w CBD szczepu to znaleźć te dominujące fenotypy i rozwijać je do rośliny macierzystej w celu cięcia z niej klonów, wszystkie klony będą zawierać dokładnie taki sam stosunek THC do CBD co matka lub roślina dawca.
Jak w ogóle wiesz, że masz szczep bogaty w CBD? Istnieją możliwości zbadania związków chemicznych, które mogą być wykonane na wegetatywnych sadzonkach roślin w celu identyfikacji, która ma bogate w CBD właściwości.
Badania te pozwalają hodowcom na wgląd w przełożenie CBD:THC bez konieczności oczekiwania aż żniwa pozwolą przetestować kwiaty/pąki.
Gdy zebrane próbki pączka chcesz przetestować na obecność kannabinoidów, istnieją w zasadzie dwie metody badawcze: ilościowa lub jakościowa. Różnicę pomiędzy tymi dwoma metodami badań można opisać przez porównanie jakości do ilości.
Można dzisiaj nawet dostać zestawy testowe do wykonania w domu.
Plantatorzy używali w przeszłości metody (próbując osiągnąć u swoich roślin górny potencjał CBD), które nie są udowodnione co do swojej skuteczności i być może mają wpływ na zmniejszenie ilości THC w roślinach, jako że przekształca się ono w inny rodzaj tetrahydrokannabinolu o nazwie CBN.
Jedna metoda, o której dużo hodowców mówi, to sprawienie, aby rośliny nadmiernie kwitły, tzn. należy pozwolić im przejść obok ich normalnego czasu zbioru, pozwalając trichromom się całkowicie zabursztynić wszędzie gdzie można to zobaczyć pod mikroskopem.
Pozwalając przejść roślinom do kwitnienia na dłuższy czas, aby zwiększyć produkcję CBD, działamy intuicyjnie - nie ma badań potwierdzających to i codziennie po mlecznym etapie trichromów również tracimy THC, gdyż degraduje się lub utlenia się do CBN.
Prawdopodobne wyjaśnienie jest takie, że może to być po prostu starzenie się lub zmiana THC w CBN, która sprawia, że czujesz więcej efektów CBD bez faktycznego jego wzrostu. Albo CBN daje uczucie bardziej ‘podpite’ i ‘śpiące’ niż THC. THC po transformacji w CBN również ma swoje miejsce podczas procesu suszenia i w pewnym stopniu zachodzi zmniejszenie ilości THC z wiekiem pąków.
Moje badania wykazały istnienie tylko kilku dobrze znanych, bogatych w CBD odmian; są one rzadkie i mówi się, że zawierają > 4-15 % kanabidiolu: Charlotte’s Web, Harlequin, Sour Tsunami i Cannatonic.
Ale wiedza o tym, co kannabidiol potrafi, rozprzestrzenia się i zapotrzebowanie na konopie jako lek wzrośnie ogromnie i wtedy hodowcy naprawdę nad nim popracują.
Ale jeśli to Ty jako hodowca chcesz się tego podjąć, czego się nauczyliśmy dzisiaj to: wybierz odpowiednie szczepy macierzyste, krzyżuj je do wyboru rasy i fenotypu i uzyskania rośliny matki.
Wspierając nowy szczep o najwyższej zawartości CBD w historii możesz nawet stać się dosłownie Doktorem Zielonym Kciukiem dla naszej rosnącej kultury. 05.05.2014 - Golgi Apparatus
- jak mogę im przebaczyć?
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- Bratnia dusza
- zaufany użytkownik
- Posty: 309
- Rejestracja: śr sty 03, 2018 5:55 pm
- Status: Rencista
- płeć: mężczyzna
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Działanie przeciwlękowe
Już w 1974 roku, gdy u zdrowych ochotników badano interakcje pomiędzy THC i CBD, zauważono że kannabidiol może mieć działanie przeciwlękowe, o wynikach badania raportował European Journal of Pharmacology. Wykazano, że pacjenci przyjmujący 60mg CBD i 30mg THC raportują, że w porównaniu z działaniem samego THC mieszanka ta powoduje mniej lęku i bardziej przyjemne efekty psychofizyczne. Potwierdziły to badania przeprowadzone i opublikowane w Psychopharmacology w 1982 roku, w których zaserwowano ochotnikom dawki 1mg/kg CBD i 0,5mg/kg THC.
W badaniach przedklinicznych prowadzonych na początku lat osiemdziesiątych pod uwagę brano między innymi reakcje emocjonalną i szybkość tętna. Późniejsze badania z 1990 roku przeprowadzone przez zespół naukowców w składzie: Guimarães, Chiaretti, Graeff oraz Zuardi wykazały, że skuteczne, przeciwlękowe dawki CBD wynoszą od 2,5mg do 10mg na kilogram masy ciała. Powyżej i poniżej tej dawki efektywność w przeciwlękowym działaniu CBD znacznie spada. Tłumaczy to negatywny wynik innych, wcześniejszych badań z tego zakresu, w których podawano pacjentom dawki rzędu 100mg/kg.
W 1993 w Journal of Pharmacology opublikowano wyniki badania pod przewodnictwem naukowców o nazwiskach Zuardi, Cosme i Graeff. Badanie metodą podwójnie ślepej próby przeprowadzono na zdrowych ochotnikach, których w celu stymulacji poddano publicznemu testowi językowemu. Ochotnicy zostali podzieleni na cztery grupy, pierwsza z nich przyjęła dawkę 300mg CBD, druga – 5mg ipsapironu, trzecia – 10mg diazepamu, ostatniej podano placebo. Zarówno CBD jak i pozostałe dwa związki przeciwlękowe skutecznie tłumiły lęk osób wystawianych na próbę. Należy jednak zauważyć, że stosowanie CBD niesie za sobą o wiele mniej skutków ubocznych, niż terapia przy wykorzystaniu niemal wszystkich innych znanych leków przeciwlękowych.
W 2004 roku na łamach „Neuropsychopharmacology” ukazał się raport z badań przy wykorzystaniu tomografu komputerowego. Również i w tych badaniach wykazano przeciwlękowe oddziaływanie CBD na mózg ludzki. Potwierdziły to także badania z 2008 roku, w których z kolei wykorzystano rezonans magnetyczny. W świetle badań, które odbyły się w przeciągu kilku zeszłych dekad CBD niewątpliwie jawi się jako skuteczny i nieszkodliwy lek przeciwlękowy.
Działanie przeciwpsychotyczne
Pierwsze wnioski o przeciwpsychotycznym działaniu CBD narodziły się w wyniku badania z 1982 roku. Wykazano w nich, że składnik ten hamuje psychotyczne skutki wywoływane przez TAC, do których należą między innymi zaburzenia percepcji, depersonalizacja, zmniejszenie wrażliwości na bodźce czy „oderwanie” myśli. W tym samym roku zauważono, że u pacjentów szpitala psychiatrycznego w Afryce, którym podawano tamtejsze odmiany konopi praktycznie pozbawione CBD, częściej niż u chorych z innych rejonów świata występują epizody psychozy. Zaraportowano o tym na łamach periodyku medycznego „The Lancet”. Skłoniło to świat naukowców do badań pod kątem przeciwpsychotycznego działania CBD.
Pierwszym krokiem było porównanie działania CBD i leku haloperidol u szczurów. Okazało się, że CBD w dawkach rzędu 120-240mg/kg wykazuje działanie podobne do znanego
leku przeciwpsychotycznego. Dodatkowo w przeciwieństwie do haloperidolu CBD nie doprowadza do katalepsji (zesztywnienie mięśni, zastygnięcie postawy w nienaturalnej pozycji) nawet w bardzo dużych dawkach rzędu 480mg/kg. Wyniki testów przeprowadzone przez Zuardi, Rodriguesa oraz Cunha zostały opublikowane w 1991 roku w periodyku „Psychopharmacology”.
Kolejne próby przy wykorzystaniu haloperidolu, CBD, oraz klozapiny wykazały, że wszystkie z tych leków hamują stany psychotyczne wywoływane amfetaminą oraz ketaminą, lecz CBD działa podobnie do nietypowego leku przeciwpsychotycznego, jakim jest klozapina i w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych znanych nam leków nie powoduje katalepsji. Dowiodły tego również badania wykonane w 2002 oraz 2004 roku.
W roku 1995 po raz pierwszy zastosowano CBD w leczeniu pacjenta ze schizofrenią, który odczuwał poważne skutki uboczne związane z przyjmowaniem konwencjonalnych leków przeciwpsychotycznych. Po doustnym przyjmowaniu dawek CBD w ilości 1500mg dziennie przez cztery tygodnie zaobserwowano u pacjenta znaczną poprawę. Obserwacje zostały opublikowane w Journal of Clinical Psychiatry. Dwóch lekarzy prowadzących tamtego pacjenta, pamiętając o pozytywnych wynikach w 2006 roku, ponownie zastosowało CBD tym razem w leczeniu trzech kolejnych osób ze schizofrenią. Chorzy wykazali odporność na typowe leki przeciwpsychotyczne. Poprawę odnotowano tylko u jednego z nich, co może wskazywać na fakt, że CBD okazuje się słabo skuteczne w przypadkach, w których zawodzą konwencjonalne leki przeciwpsychotyczne. Niemniej pierwszy przypadek wykazuje, że w przeciwieństwie do tradycyjnej terapii CBD nie przynosi dolegliwych skutków ubocznych.
W rok później przeprowadzono test podwójnie ślepej próby z użyciem CBD u pacjentów w ostrej psychozie schizofrenicznej. Kannabidiol po czterech tygodniach terapii znacznie ograniczył ostre objawy psychotyczne. Obserwacje te pojawiły się na łamach „Schizophrenia Bulletin”.
Reasumując, obecny stan wiedzy i przeprowadzone badania kliniczne wykazują, że CBD bezspornie jest skuteczną, bezpieczną i dobrze tolerowaną alternatywą w leczeniu chorych na schizofrenię.
Już w 1974 roku, gdy u zdrowych ochotników badano interakcje pomiędzy THC i CBD, zauważono że kannabidiol może mieć działanie przeciwlękowe, o wynikach badania raportował European Journal of Pharmacology. Wykazano, że pacjenci przyjmujący 60mg CBD i 30mg THC raportują, że w porównaniu z działaniem samego THC mieszanka ta powoduje mniej lęku i bardziej przyjemne efekty psychofizyczne. Potwierdziły to badania przeprowadzone i opublikowane w Psychopharmacology w 1982 roku, w których zaserwowano ochotnikom dawki 1mg/kg CBD i 0,5mg/kg THC.
W badaniach przedklinicznych prowadzonych na początku lat osiemdziesiątych pod uwagę brano między innymi reakcje emocjonalną i szybkość tętna. Późniejsze badania z 1990 roku przeprowadzone przez zespół naukowców w składzie: Guimarães, Chiaretti, Graeff oraz Zuardi wykazały, że skuteczne, przeciwlękowe dawki CBD wynoszą od 2,5mg do 10mg na kilogram masy ciała. Powyżej i poniżej tej dawki efektywność w przeciwlękowym działaniu CBD znacznie spada. Tłumaczy to negatywny wynik innych, wcześniejszych badań z tego zakresu, w których podawano pacjentom dawki rzędu 100mg/kg.
W 1993 w Journal of Pharmacology opublikowano wyniki badania pod przewodnictwem naukowców o nazwiskach Zuardi, Cosme i Graeff. Badanie metodą podwójnie ślepej próby przeprowadzono na zdrowych ochotnikach, których w celu stymulacji poddano publicznemu testowi językowemu. Ochotnicy zostali podzieleni na cztery grupy, pierwsza z nich przyjęła dawkę 300mg CBD, druga – 5mg ipsapironu, trzecia – 10mg diazepamu, ostatniej podano placebo. Zarówno CBD jak i pozostałe dwa związki przeciwlękowe skutecznie tłumiły lęk osób wystawianych na próbę. Należy jednak zauważyć, że stosowanie CBD niesie za sobą o wiele mniej skutków ubocznych, niż terapia przy wykorzystaniu niemal wszystkich innych znanych leków przeciwlękowych.
W 2004 roku na łamach „Neuropsychopharmacology” ukazał się raport z badań przy wykorzystaniu tomografu komputerowego. Również i w tych badaniach wykazano przeciwlękowe oddziaływanie CBD na mózg ludzki. Potwierdziły to także badania z 2008 roku, w których z kolei wykorzystano rezonans magnetyczny. W świetle badań, które odbyły się w przeciągu kilku zeszłych dekad CBD niewątpliwie jawi się jako skuteczny i nieszkodliwy lek przeciwlękowy.
Działanie przeciwpsychotyczne
Pierwsze wnioski o przeciwpsychotycznym działaniu CBD narodziły się w wyniku badania z 1982 roku. Wykazano w nich, że składnik ten hamuje psychotyczne skutki wywoływane przez TAC, do których należą między innymi zaburzenia percepcji, depersonalizacja, zmniejszenie wrażliwości na bodźce czy „oderwanie” myśli. W tym samym roku zauważono, że u pacjentów szpitala psychiatrycznego w Afryce, którym podawano tamtejsze odmiany konopi praktycznie pozbawione CBD, częściej niż u chorych z innych rejonów świata występują epizody psychozy. Zaraportowano o tym na łamach periodyku medycznego „The Lancet”. Skłoniło to świat naukowców do badań pod kątem przeciwpsychotycznego działania CBD.
Pierwszym krokiem było porównanie działania CBD i leku haloperidol u szczurów. Okazało się, że CBD w dawkach rzędu 120-240mg/kg wykazuje działanie podobne do znanego
leku przeciwpsychotycznego. Dodatkowo w przeciwieństwie do haloperidolu CBD nie doprowadza do katalepsji (zesztywnienie mięśni, zastygnięcie postawy w nienaturalnej pozycji) nawet w bardzo dużych dawkach rzędu 480mg/kg. Wyniki testów przeprowadzone przez Zuardi, Rodriguesa oraz Cunha zostały opublikowane w 1991 roku w periodyku „Psychopharmacology”.
Kolejne próby przy wykorzystaniu haloperidolu, CBD, oraz klozapiny wykazały, że wszystkie z tych leków hamują stany psychotyczne wywoływane amfetaminą oraz ketaminą, lecz CBD działa podobnie do nietypowego leku przeciwpsychotycznego, jakim jest klozapina i w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych znanych nam leków nie powoduje katalepsji. Dowiodły tego również badania wykonane w 2002 oraz 2004 roku.
W roku 1995 po raz pierwszy zastosowano CBD w leczeniu pacjenta ze schizofrenią, który odczuwał poważne skutki uboczne związane z przyjmowaniem konwencjonalnych leków przeciwpsychotycznych. Po doustnym przyjmowaniu dawek CBD w ilości 1500mg dziennie przez cztery tygodnie zaobserwowano u pacjenta znaczną poprawę. Obserwacje zostały opublikowane w Journal of Clinical Psychiatry. Dwóch lekarzy prowadzących tamtego pacjenta, pamiętając o pozytywnych wynikach w 2006 roku, ponownie zastosowało CBD tym razem w leczeniu trzech kolejnych osób ze schizofrenią. Chorzy wykazali odporność na typowe leki przeciwpsychotyczne. Poprawę odnotowano tylko u jednego z nich, co może wskazywać na fakt, że CBD okazuje się słabo skuteczne w przypadkach, w których zawodzą konwencjonalne leki przeciwpsychotyczne. Niemniej pierwszy przypadek wykazuje, że w przeciwieństwie do tradycyjnej terapii CBD nie przynosi dolegliwych skutków ubocznych.
W rok później przeprowadzono test podwójnie ślepej próby z użyciem CBD u pacjentów w ostrej psychozie schizofrenicznej. Kannabidiol po czterech tygodniach terapii znacznie ograniczył ostre objawy psychotyczne. Obserwacje te pojawiły się na łamach „Schizophrenia Bulletin”.
Reasumując, obecny stan wiedzy i przeprowadzone badania kliniczne wykazują, że CBD bezspornie jest skuteczną, bezpieczną i dobrze tolerowaną alternatywą w leczeniu chorych na schizofrenię.
- jak mogę im przebaczyć?
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Czy pytaliście jakiegoś lekarza jakie mogą być interakcje leków z CBD?
- Bratnia dusza
- zaufany użytkownik
- Posty: 309
- Rejestracja: śr sty 03, 2018 5:55 pm
- Status: Rencista
- płeć: mężczyzna
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Ja się nie pytałem, mam psychiatrę w wieku emerytalnym i nie wydaje mi się by miał wiedzę w tym temacie
pewnie by kojarzył konopie wyłącznie z narkotyczną konopiom indyjską
- jak mogę im przebaczyć?
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- freemindo
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 8:15 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 3110198
- Lokalizacja: Białystok
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Witam, moje doświadczenie z cbd trwa już ok 2 tygodnie. Są to dwa rodzaje suszu z kwiatostanów jeden od 3-6% CBD, zaś drugi od 2-4% CBD. Przyznam, że swoją chorobę próbuję wspomagać jak tylko się da, wcześniej były to zioła, i witaminy, do czasu, aż dotarłem do CBD - nie byłem sceptykiem. Po zapoznaniu się z obszerną lekturą na temat ogólnego działania cbd, od razu przypadło mi do gustu i... nie myliłem się. Piłem herbatki z suszu i skręcam papierosy z mieszanką tytoniu, lub same konopie. Efekty to rozluźnienie, spokój umysłu, brak napięcia, a nawet kreatywne myśli i pobudzenie do kreatywnego działania, dobry i regenerujący sen. Niestety w większych dawkach działa zamulająco. Za dwa tygodnie będę testował olejek.
Wyrazy szacunku i pozdrowienia.
Wyrazy szacunku i pozdrowienia.
Bycie człowiekiem to prowadzenie zajazdu.
Co rano nowi goście: radość, depresja, mała podłość.
Czasami, jak niezapowiedziany gość, zagląda przebłysk wyższej świadomości.
Przyjmij i obsłuż ich wszystkich!
Co rano nowi goście: radość, depresja, mała podłość.
Czasami, jak niezapowiedziany gość, zagląda przebłysk wyższej świadomości.
Przyjmij i obsłuż ich wszystkich!
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- Piotrmanowy-Nick
- zaufany użytkownik
- Posty: 342
- Rejestracja: pn kwie 07, 2014 11:13 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: Usunięte
Re: Leczenie schizofrenii CBD
To bardzo kiepskie źródło. Strona zajmuje się tematami takimi jaki: "iluminaci, globalna świadomość i energia, teorie spiskowe, UFO, życie po śmierci"
W skrócie: NIENAUKOWE
Najbardziej niezrozumiałe jest to, że w ogóle cokolwiek daje się zrozumieć - Albert Einstein w odniesieniu do Wszechświata
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Masz tam link do badań naukowych.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: wt maja 25, 2021 10:48 am
- płeć: mężczyzna
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Tak naprawdę jeśli ktoś nie jest bardzo dobrze rozeznany w temacie to samodzielne dopasowanie dawek nie będzie proste więc tutaj np. polecam Panią Ewę (hemplab@protonmail.com). Prowadzi specjalną grupę, która zajmuje się tworzeniem indywidualnie dopasowanych terapii. Warto będzie z tego skorzystać i mieć indywidualnie dopasowany sposób stosowania konopi.
Re: Leczenie schizofrenii CBD
To jest jakaś nadzieja , ale psychiatrzy się na to nie zgodzą. Nie ma szans żeby psychiatra przepisał to zamiast leków.
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Radzę nie używać dopóki leku przebadanego nie wypuszczą.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 6686
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Leczenie schizofrenii CBD
Do mnie bardziej przemawiają leki psychotropowe.