Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Moderator: moderatorzy

Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: Joanna_s »

mamuskaJo pisze:Joanna bardzo krotko bylas na lekach czy lekarz Ci je odstawil?, moj jest nowoczesnym lekarzem ale mowi stanowczo 5 lat i odstawimy.
Lekarz na pewno by się nie zgodził na odstawienie po kilku miesiącach ! Kontaktowałam się z trojgiem psychiatrów i wszyscy z nich mówili o co najmniej 2 latach. Oczywiście są też liczni lekarze tacy jak Twój, a także tacy, którzy uważają, że ze zdiagnozowaną schizofrenią trzeba brać leki przez całe życie ... Osobiście jestem zdania, że lepiej być krytycznym wobec zaleceń lekarza.

Po 5 latach zażywania możesz mieć trudności z wyjściem z leków, czego Ci najprawdopodobniej Twój lekarz nie powiedział ... Im dłużej się je bierze, tym częstsze są problemy przy ich odstawianiu. Uważam też, że w świetle tego, co wiadomo o skutkach ubocznych leków, to im krócej się je bierze, tym lepiej. Wszystko zależy, oczywiście, od siły lęku przed nawrotami: osobiście jednak coraz bardziej skłaniam się ku przypuszczeniu, że do nawrotów dochodzi z przyczyn psychicznych, a nie (bądź nie tylko) "biochemicznych", a więc leki w żaden sposób nie rozwiązują problemów prowadzących do nawrotów. Jest też wiele osób, które nawrotów nie mają, choć leków nie biorą.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: Joanna_s »

sophie pisze:Mi chyba nie chca odstawic, nawet nie pytam. Moge jedynie liczyc na zmniejszenie dawki.
Dawniej mi sie to nie podobalo ale teraz przeszlabym sie na jakas terapie, np grupowa jak na oddziale dziennym, tylko teraz mi tego nie potrzeba, psycholog uwaza ze mam chodzic na wizyte co miesiac, a lekarka mi przepisuje neuroleptyki. Nie jest zle ale czesto do wszystkiego musze sie zmuszac. Jak mam wolny dzien to najchetniej spalabym do poludnia. I jestem zmeczona.
Jeśli pozostawia się ewentualną decyzję o odstawieniu lekarzowi, można czekać na tę decyzję przez wiele lat, a nawet i do końca życia ... Uważam, że niebezpiecznie jest pozostawiać samemu lekarzowi decyzję o stosowaniu tak silnych i mających tak liczne i daleko idące skutki uboczne leków: lekarze nie są nieomylni, a w psychiatrii istnieją różne podejścia do schizofrenii, z tym że w Polsce, niestety, dominuje "prolekowa" ortodoksja ! W dodatku wielu lekarzy przejawia rażący brak elastyczności: np. niezależnie od stanu i opinii samego pacjenta z góry zakładają, że będzie wymagał podawania leku przez pewien ustalony okres.

Twoje zmęczenie może, ale nie musi być związane z lekami: ja na Abilify bardzo szybko się męczyłam i miałam napady senności. Było to uciążliwe zwłaszcza w pracy.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: moi »

Joanna_S pisze:Myślę, że na przykład w moim przypadku psychoterapia była jak najbardziej możliwa, tyle że nikt mi jej nie oferował.
Naprawdę dysponujesz taką wiedzą, że jesteś w stanie to krytycznie i z dystansem ocenić? Czy tylko gdybasz?

Byłam w psychozie nie jeden raz. I naprawdę - żadna psychoterapia by mnie z tego nie wyciągnęła. Na urojenia trzeba brać lekarstwa. Schizofrenia to choroba głównie umysłu, nie osobowości.

(Tak, wiem - wkładam kij w mrowisko).

Pozdrawiam.m.
mamuska
zaufany użytkownik
Posty: 847
Rejestracja: czw mar 10, 2011 9:50 am

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: mamuska »

sophie pisze:Mi chyba nie chca odstawic, nawet nie pytam. Moge jedynie liczyc na zmniejszenie dawki.
Dawniej mi sie to nie podobalo ale teraz przeszlabym sie na jakas terapie, np grupowa jak na oddziale dziennym, tylko teraz mi tego nie potrzeba, psycholog uwaza ze mam chodzic na wizyte co miesiac, a lekarka mi przepisuje neuroleptyki. Nie jest zle ale czesto do wszystkiego musze sie zmuszac. Jak mam wolny dzien to najchetniej spalabym do poludnia. I jestem zmeczona.
Mysleze to wina leko i musisz pogadac zlekarzem, tez tak mialam:) budzialam sie zmeczona i bylam calydzien zmeczona, a wiem ze to nienormalne.

Ja mamzapowiedziane 5 lat brania lekow, ale ja go nie slucham. Jestem 2 tydzien na flunaxolu i zmniejszylamsobie sama dawke z 3 do 1.5 mg. Spanikowalam bo nie moglamzasnac przedwczoraj i wrocilam do 3. Chyba nadal jestem w psychozie.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: Joanna_s »

moi pisze:
Joanna_S pisze:Myślę, że na przykład w moim przypadku psychoterapia była jak najbardziej możliwa, tyle że nikt mi jej nie oferował.
Nie trzeba w tym przypadku dysponować jakąś wiedzą - jak pisałam w tym wątku wcześniej, są psychiatrzy, którzy nie od razu podają neuroleptyki osobom w psychozie, ale zaczynają od psychoterapii. Ze mną jak najbardziej dało się spokojnie rozmawiać. Nikt z psychiatrów, z którymi się stykałam w trakcie psychozy, nie był jednak zainteresowany psychicznymi źródłami mojej psychozy, a przynajmniej nie przejawiał takiego zainteresowania.

Piszesz, że schizofrenia to choroba umysłu, a nie osobowości - jest to jednak tylko jedno z możliwych spojrzeń na tę chorobę. U mnie wybuch psychozy był ściśle związany właśnie z od dawna istniejącymi problemami psychicznymi, między innymi z tendencją do zamartwiania się tym, jak postrzegają mnie osoby, na których mi zależy. Dlaczego twierdzę, że istniał taki związek ? Wprost wynikało to z treści głosów, które słyszałam ...
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: moi »

Myślę, że osobowość to tylko jeden z czynników tej choroby. I to wcale nie kluczowy. Najpierw trzeba jednak zadbać o to, by pacjent wyszedł z urojeń. A to trudno osiągnąć psychoterapią (piszę to, mając na myśli własne przeżycia).

Pozdrawiam.m.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: Joanna_s »

mamuskaJo pisze:Jestem 2 tydzien na flunaxolu i zmniejszylamsobie sama dawke z 3 do 1.5 mg. Spanikowalam bo nie moglamzasnac przedwczoraj i wrocilam do 3. Chyba nadal jestem w psychozie.
To, że nie mogłaś zasnąć po zmniejszeniu dawki, moim zdaniem nie było żadnym powodem do paniki, a już na pewno same trudności z zaśnięciem nie znaczą, że nadal jesteś w psychozie !
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11072
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: hvp2 »

Joanna_S pisze:To, że nie mogłaś zasnąć po zmniejszeniu dawki, moim zdaniem nie było żadnym powodem do paniki, a już na pewno same trudności z zaśnięciem nie znaczą, że nadal jesteś w psychozie !
Jednak nasilające się problemy ze snem są częstym objawem zwiastunowym zbliżającej się psychozy! Osobiście więc nie dziwię się, że mamuskaJo "spanikowała" i powróciła do zalecanej dawki leku. Sam w takiej sytuacji postąpiłbym identycznie i takie postępowanie sprawdza mi się od wielu (>10) lat!
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: moi »

Ja mam dokładnie to samo: pojawieniu się objawów psychotycznych zawsze towarzyszy bezsenność.

Rozwiązaniem jest zwiększenie dawki.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11072
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: hvp2 »

...bo zwyczajnie nie opłaca się czekać na utratę poczytalności i w ślad za tym idącą na ogół całodobową hospitalizację.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: moi »

Właśnie - dopóki jest samokontrola jest szansa, że się z tego wyjdzie o własnych siłach.
Nie wiem, Joanno, czy miałaś silne psychozy, ale sądzę, że gdyby tak było, z większym zrozumieniem przyjmowałabyś taki punkt widzenia, który zakłada, że "lepiej dmuchać na zimne". Utrata samokontroli może wiele kosztować: wstydu i bólu. Może skończyć się tragicznie. Nie warto ryzykować.

Pozdrawiam.m.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: Joanna_s »

moi pisze:Myślę, że osobowość to tylko jeden z czynników tej choroby. I to wcale nie kluczowy. Najpierw trzeba jednak zadbać o to, by pacjent wyszedł z urojeń. A to trudno osiągnąć psychoterapią (piszę to, mając na myśli własne przeżycia).
Ale - jak się domyślam, sądząc po własnych doświadczeniach - nie próbowano z Tobą psychoterapii, kiedy byłaś w psychozie ... Nie wiadomo więc, czy mogła Ci pomóc, czy nie !
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: Joanna_s »

hvp2 pisze:
Joanna_S pisze:To, że nie mogłaś zasnąć po zmniejszeniu dawki, moim zdaniem nie było żadnym powodem do paniki, a już na pewno same trudności z zaśnięciem nie znaczą, że nadal jesteś w psychozie !
Jednak nasilające się problemy ze snem są częstym objawem zwiastunowym zbliżającej się psychozy! Osobiście więc nie dziwię się, że mamuskaJo "spanikowała" i powróciła do zalecanej dawki leku. Sam w takiej sytuacji postąpiłbym identycznie i takie postępowanie sprawdza mi się od wielu (>10) lat!
Co do nasilających się problemów ze snem - zgoda ! Jednak mamuskaJo wspomniała o jednym dniu ...
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: moi »

Joanna_S pisze:
moi pisze:Myślę, że osobowość to tylko jeden z czynników tej choroby. I to wcale nie kluczowy. Najpierw trzeba jednak zadbać o to, by pacjent wyszedł z urojeń. A to trudno osiągnąć psychoterapią (piszę to, mając na myśli własne przeżycia).
Ale - jak się domyślam, sądząc po własnych doświadczeniach - nie próbowano z Tobą psychoterapii, kiedy byłaś w psychozie ... Nie wiadomo więc, czy mogła Ci pomóc, czy nie !
Joanno, ze mną nie było w ogóle kontaktu- jak więc psychoterapia mogłaby mi pomóc? Miałam siedzieć naprzeciwko terapeuty, śliniąc się i uśmiechać się do niego?

Nawet an to nie było mnie wtedy stać.
Jak sobie wyobrażasz psychoterapię osoby w głębokiej psychozie?

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11072
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: hvp2 »

Joanno! Jak człowiek ma pełną psychozę to wtedy do niego nie dociera już nic!
Wszystko, no... może z bardzo nielicznymi wyjątkami, interpretuje urojeniowo!
Jak według Ciebie miałaby wyglądać taka psychoterpia?? Kto miałby ją prowadzić? Diabeł?? Anioł Stróż?? Werbownik z obcego wywiadu?
mamuska
zaufany użytkownik
Posty: 847
Rejestracja: czw mar 10, 2011 9:50 am

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: mamuska »

nie mialamurojen ale spanikowalam :(
Co dopsychoterapi to pamietam ze na 1 wizycie zpsychiatra zaraz powyjsciu ze szpitala to wiem ze nawet nie moglam do niego dojsc bo ludzie ubrani na czarno na ulicach wydawalo mi sie ze sa umarlymi. Chyba nic wtedy do mnie nie docieralo,a jak lekarz powiedzial mi zeto moje urojenia to myslalam zechca mnie zabic.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: moi »

Mamuśko, czy wyobrażasz sobie psychoterapię w stanie, w jakim wtedy byłaś? Uważasz, że w czymś by Ci ona pomogła wtedy?

Pozdrawiam.m.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: Joanna_s »

moi pisze:Właśnie - dopóki jest samokontrola jest szansa, że się z tego wyjdzie o własnych siłach.
Nie wiem, Joanno, czy miałaś silne psychozy, ale sądzę, że gdyby tak było, z większym zrozumieniem przyjmowałabyś taki punkt widzenia, który zakłada, że "lepiej dmuchać na zimne". Utrata samokontroli może wiele kosztować: wstydu i bólu. Może skończyć się tragicznie. Nie warto ryzykować.
Zależy, co rozumieć przez utratę samokontroli i silną psychozę ... W czasie psychozy zdarzyło mi się, na przykład, zadzwonić na policję w przekonaniu, że grozi mi śmiertelne zagrożenie ze strony jednej z najbliższych osób. Mam jednak uczucie, że przez cały czas (a psychoza trwała u mnie 11 dni, zanim trafiłam do szpitala) zachowywałam w dość sporym stopniu kontrolę nad własnym zachowaniem. Nie znaczy to, że psychoza nie miała dla mnie bardzo bolesnych konsekwencji (kosztował mnie utratę przyjaźni, na której bardzo mi zależało). Mimo to wolę liczyć się z ryzykiem nawrotu niż brać leki. Wydaje mi się, że psychoza nie prowadzi (a przynajmniej nie było tak w moim przypadku) do gwałtownej utraty samokontroli, i dlatego myślę, że w razie nawrotu będę w stanie np. samodzielnie zgłosić się na szpitalną izbę przyjęć.

Myślę, że kluczowy jest tu stopień odporności na ryzyko. Smuci mnie to, że psychiatrzy nie liczą się z różnorodnością postaw pacjentów, z tym, że są pacjenci tacy jak ja, którzy są gotowi zaakceptować pewne ryzyko, jeśli oznacza to wyższą jakość życia (jest ona nawet znacznie wyższa w moim przypadku) i brak skutków ubocznych wywołanych przez leki.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: Joanna_s »

moi pisze:
Joanno, ze mną nie było w ogóle kontaktu- jak więc psychoterapia mogłaby mi pomóc? Miałam siedzieć naprzeciwko terapeuty, śliniąc się i uśmiechać się do niego?

Nawet an to nie było mnie wtedy stać.
Jak sobie wyobrażasz psychoterapię osoby w głębokiej psychozie?
Jeśli faktycznie nie było z Tobą zupełnie kontaktu, nie dziwię się, że uważasz psychoterapię osoby w głębokiej psychozie za bezużyteczną. Ja nie byłam nigdy w aż tak głębokiej psychozie.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?

Post autor: moi »

Joanna_S pisze: Ja nie byłam nigdy w aż tak głębokiej psychozie.
Myślę, że właśnie z tego powodu nie wierzysz w bezużyteczność psychoterapii u pacjenta w psychozie - z urojeniami, omamami, itd.

Pozdrawiam.m.
ODPOWIEDZ

Wróć do „neuroleptyki”