Potem lekarka stwierdziła, że w ogóle nie powinnam mieć omamów słuchowych, a mam je bardzo rzadko, czasami 3-4 razy na dwa tygodnie, są niezrozumiałe i prawie niesłyszalne, i kazała mi brać 400 mg tego leku.
Jak brałam 400 mg- dwa razy po 200 mg- to nie mogłam usiedzieć w miejscu, co chwila za dnia kładłam się spać, miałam lekko podwyższone ciśnienie i było mi słabo. Ten stan utrzymywał się przez kilka godzin.
Więc wróciłam do poprzedniej dawki- 200 mg, mimo zaleceń lekarki, ale omamy słuchowe stały się głośniejsze- nie wyraźniejsze- i rozłożyłam 400 mg na trzy dawki- dwie po 100 mg i jedną po 200 mg. To na razie mi nie szkodzi, ale jestem za dnia bardzo senna i kładę się za dnia spać- na ogół po obiedzie, mam nadzieję, że od tego nie przytyję.

Gdyby nie ta wzmożona senność, to wszystko byłoby w porządku. W nocy nie mam problemów ze snem.