Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej

Post autor: jojo »

Wpierw brałam 200 mg solianu na dobę i dobrze się czułam. Lek czasami wywoływał tylko wzmożoną senność.

Potem lekarka stwierdziła, że w ogóle nie powinnam mieć omamów słuchowych, a mam je bardzo rzadko, czasami 3-4 razy na dwa tygodnie, są niezrozumiałe i prawie niesłyszalne, i kazała mi brać 400 mg tego leku.

Jak brałam 400 mg- dwa razy po 200 mg- to nie mogłam usiedzieć w miejscu, co chwila za dnia kładłam się spać, miałam lekko podwyższone ciśnienie i było mi słabo. Ten stan utrzymywał się przez kilka godzin.

Więc wróciłam do poprzedniej dawki- 200 mg, mimo zaleceń lekarki, ale omamy słuchowe stały się głośniejsze- nie wyraźniejsze- i rozłożyłam 400 mg na trzy dawki- dwie po 100 mg i jedną po 200 mg. To na razie mi nie szkodzi, ale jestem za dnia bardzo senna i kładę się za dnia spać- na ogół po obiedzie, mam nadzieję, że od tego nie przytyję. :(

Gdyby nie ta wzmożona senność, to wszystko byłoby w porządku. W nocy nie mam problemów ze snem.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej

Post autor: jojo »

Przedwczoraj w nocy, wzięłam większą dawkę solianu, bo omamy były głośniejsze- w sumie 600 mg na dobę i więcej tego nie zrobię. Następnego dnia wpierw chciało mi się bardzo spać, a potem przez kilka godzin czułam się fatalnie. Chyba solian nie jest dobrym lekiem dla mnie. :(
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej

Post autor: jojo »

Rozmawiałam z innym lekarzem, mój wciąż się dokształca i z tego powodu bierze urlop i biorę 200 mg solianu. Ten lekarz chciał mi dorzucić rispolept, ale się sprzeciwiłam i nadal biorę tylko solian.

Najlepiej się czuję na solianie 200 mg, chociaż czasami jeszcze dokucza mi zgaga- ale pojawia się rzadziej, niż gdy brałam ketrel.

Jak dla mnie solian w dawce 200 mg to najlepszy lek. Obym nie musiała zwiększać jego dawek, bo to byłoby raczej równoznaczne ze zmianą leku- większe dawki solianu mi szkodzą. :(
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej

Post autor: jojo »

Od kilku dni biorę 100 mg solianu na noc. I czuję się lepiej- jestem mniej senna za dnia i wcześniej wstaję. Nadal nie mam typowych omamów słuchowych, nie słyszę żadnych głosów, ani szeptów i mam tylko szumy uszne- które może biorą się stąd, że w dzieciństwie słuchałam bardzo głośnej muzyki.

Jak omamy słuchowe nie powrócą, to nadal będę brać 100 mg solianu. Jak się nasilą, to wrócę do poprzedniej dawki solianu. Jak trzeba, to ją trochę zwiększę.

Biorąc solian, najgorzej się czułam, jak brałam jego 400 mg i dwa razy jak wzięłam jego wyższą dawkę, wtedy czułam się fatalnie.

(Solian mnie nie tuczy, choć waga na razie stoi w miejscu, ani nie wywołał u mnie cukrzycy. Czyli nie jest źle.)
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej

Post autor: Antonio Kontrabas »

Bardzo dobry lek ten solianik, baardzo go sobie chwale, ja tez sie zatrzymalem na dawce 100mg, powiem wam ze podstawa to stala dawka, o stalej porze zazywania i osobno koniecznie od jedzenia, wtedy organizm najlepiej reaguje i jest pelne wchlanianie. Najgorzej jest ciagle majstrowac z dawka, organizm sie niepotrzebnie stresuje i gorzej to toleruje, na poczatku bylo ciezej, ale wytrzymalem i obecnie juz bardzo dobrze, swietny nastroj, zero schizek, glosow i omamow. Tylko jedno ale, tak samo bardzo czasami dokucza mi zgaga.
narew2
zarejestrowany użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: śr paź 19, 2011 8:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej?

Post autor: narew2 »

Brałem Leponex na początku. Nie miałem ochoty na nic. Całe dnie leżałem. Przytyłem wtedy 20 kg w 2 miesiące. Nie pamiętam dawki. Brałem też Rispolept 1mg/dobę na noc. Dawka potrzymująca. Dobrze funkcjonowałem ale jeszcze nie na 100%. Sytuacja kryzysowa spowodowała że zachorowałem. Trafiłem do szpitala. Ustalili mi dawkę Rispolept na 9 mg/dobę. Zastrzyk + tabletki. Dawka maksymalna. W szpitalu było dobrze ale już pod koniec brały mnie niepokoje a potem w domu to już każdej nocy. Nie mogłem zasnąć do 4:00. Majaczyłem. Potem brałem tylko tabletki. Odstawiłem. Nastąpiła ulga. Aż do momentu gdy znowu zachorowałem. Szpital. Dali mi Clopixol depot 200mg/2 tygodnie. Po zastrzyku tak 2 do 3 dni miałem potworne lęki ale przynajmniej mijały po nocce albo słabły po drzemce. Też podczas lęków suchość w ustach, poty, drżenie nogi. Cierpienie po prostu. Coś jakby depresja tylko bardzo silna. Jeszcze gorzej było na maksymalnej dawce Rispoleptu. I do tego codziennie do tego stopnia że z mamą pojechaliśmy na ostry dyżur do szpitala prosząc o ratunek. Mama płakała. Niestety nie było rozwiązania. Z Clopixolem brałem Rivotril przez jakiś czas wraz z małą dawką jakiegoś nowoczesnego psychotropu niby na osłabienie lęków ale nie wyczuwałem ich pozytywnego działania. Na wiosnę 2018 zmieniono mi Clopixol depot raz na 3 tygodnie 200mg. Lęki w 3 dni po zastrzyku pozostały ale jakby lżejsze. Teraz od połowy września zmieniono mi na raz na 4 tygodnie 200mg Clopixolu depot. Jest niebezpiecznie bo mam problemy ze snem. Gdy dawkowano mi ten specyfik raz na 2 tygodnie pojawiała się senność i zmęczenie kilka dni po wstrzyknięciu i mijała za kilka dni. Przez tydzień po zastrzyku oprócz lęków dyskomfort psychiczny plus apatię oraz problemy ze współżyciem lub też raczej niemożność współżycia intymnego. Brałem też krótko inne psychotropy ale nazwy nie pamiętam.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”