rozmowa z bogiem
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Re: rozmowa z bogiem
a ja pytam Fatima cud słońca czy to była zbiorowa halucynacja dalej Egzorcyzmy Emilii Rose radze niewierzącym obejrzeć dokument o tej dziewczynie był pokazywany w wielki czwartek co to niby jest genialna choroba psychiczna
za to mam dobre pytanie czy kościół katolicki jest nieomylny pewnie że nie,mamy na to dowody historyczne chociażby przyjęcie myśli św. Augustyna od której odstąpiono na rzecz myśli św. Tomasza albo sąd nad Galeliuszem i kto zna losy papiestwa ten wie że niekażdy papież musiał być święty chociaż niekturzy niewątpliwie byli pytanie tylko co z tej świętości skoro nie ma wieczności ja jednak uwarzam że jest dowody Brak dowodów
za to mam dobre pytanie czy kościół katolicki jest nieomylny pewnie że nie,mamy na to dowody historyczne chociażby przyjęcie myśli św. Augustyna od której odstąpiono na rzecz myśli św. Tomasza albo sąd nad Galeliuszem i kto zna losy papiestwa ten wie że niekażdy papież musiał być święty chociaż niekturzy niewątpliwie byli pytanie tylko co z tej świętości skoro nie ma wieczności ja jednak uwarzam że jest dowody Brak dowodów
Re: rozmowa z bogiem
chociaż dla mnie dowodem jest właśnie Fatima i Egzorcyzmy Emilii tyle że wiem że na upartego i to można by na siłe "naukowo" wytłumaczyć
Re: rozmowa z bogiem
trzeba poprostu doróżnić stany mistyczne od psychotycznych co kościół katolicki robi skrupulatnie tak jak zaciek na szybie nie jest wizerunkiem Matki Boskiej a jednak Matka Boża niektórym się ukazywała
pewnie że zdrowiej jest stąpać twardo po ziemi ale są żeczy które się filozofom nie śniły
pewnie że zdrowiej jest stąpać twardo po ziemi ale są żeczy które się filozofom nie śniły
Re: rozmowa z bogiem
Czy uważasz , że filozofom ma się coś śnić lub nie . Filozofia opisuje rzeczywistość także mistyczną . Polecam Fryderyka Nitzche zajmował się między inymi takimi pojęciami jak ,, bóg - Bóg ,,no przeca to ja hahaha pisze:są żeczy które się filozofom nie śniły
Re: rozmowa z bogiem
boguś nie zrozumiałeś chyba w ogóle mojego obiektywnego poglądu na tą sprawę. jacy kosmici?.. kurrwa..
nieważne.
nie chcę zabierać tu głosu, bo wszystko tu kręci się wokół tematu 'wiara'. 'wiara' w każdym kontekście. czy wiara w to, że słyszy się głos 'Boga', czy w to, że jest się 'wybranym', czy w to, że słońce kręci się wokół ziemi, czy w to, że potrafi przechodzić przez ściany, czy w to, że w iraku wojska amerykańskie n a p r a w d ę pomogły mieszkańcom, czy w to, że 'głosy' to jedynie wytwór umysłu...
a ja sram na to. nikt nie potrafi tego wyjaśnić i tyle. po co o tym tyle pierdolić?..
nieważne.
nie chcę zabierać tu głosu, bo wszystko tu kręci się wokół tematu 'wiara'. 'wiara' w każdym kontekście. czy wiara w to, że słyszy się głos 'Boga', czy w to, że jest się 'wybranym', czy w to, że słońce kręci się wokół ziemi, czy w to, że potrafi przechodzić przez ściany, czy w to, że w iraku wojska amerykańskie n a p r a w d ę pomogły mieszkańcom, czy w to, że 'głosy' to jedynie wytwór umysłu...
a ja sram na to. nikt nie potrafi tego wyjaśnić i tyle. po co o tym tyle pierdolić?..
Re: rozmowa z bogiem
Tak Bogus . Emanuel Kant powiedział ,, Niebo gwiażdziste nademną a prawo moralne wemnie ,,
Re: rozmowa z bogiem
boguś, to o mnie z tym wykastrowaniem przez leki, użalaniem się nad sobą i te inne bzdety?
jeśli tak, to mogę z pełną świadomością powiedzieć, że pierrdolisz straszne głupoty
jeśli tak, to mogę z pełną świadomością powiedzieć, że pierrdolisz straszne głupoty
Re: rozmowa z bogiem
Jeremi pisząc że niemożemy dojść prawdy doszedł do mądrości schizofrenicznej która to mówi że niesposób dojść prawdy a to nieprawda w wielu dziedzinach człowiek może się oznajomić na tyle że może powiedzieć wiem, odkryłem, doszedłem prawdy
Re: rozmowa z bogiem
chcę ci przypomnieć, że nie zażywam leków przeciwpsychotycznych
Re: rozmowa z bogiem
tam u góry miało być metafizyczne a nie materialistyczne naprawde nie wiem jak mogłem strzelić taki błąd to chyba jakiś diabeł tak chciał
ale pisząc że to przez diabła to tak jakbym przyznał ci racje Zbyszku
ale pisząc że to przez diabła to tak jakbym przyznał ci racje Zbyszku
Re: rozmowa z bogiem
Kiedys rzeklem:
Swiat wcale nie jest taki, jakim go postrzegamy.
Istnieje na niego nieskonczona ilosc spojrzen. W przyblizeniu jest to 6 miliardow perspektyw.
Prawda jest niezmiennie wzgledna.
BTW: jeszcze kiedys jak tu wchodzilem na forum i nie mialem psychozy, a bylem jedynie w fazie prodromalnej to sobie myslalem, ze to cos zajebiscie niezwyklego, ze tyle ludzi mysli w ten sposob co ja. Wczesniej sie dziwilem, ze metafizyka nikogo nie interesuje. Nie rozumialem ludzi, ze nie moga sobie zadawac tych najwazniejszych na swiecie pytan. A dlaczego schizofrenikow tak drecza tego typu kwestie? Potem i mi padlo. Alicja przeszla na druga strone lustra, potem zaczela zdrowiec i se mysli... to kto tu ma w glowie najebane?
Przeklenstwo tyle widziec, myslec, rozumiec, slyszec, dostrzegac.
Swiat wcale nie jest taki, jakim go postrzegamy.
Istnieje na niego nieskonczona ilosc spojrzen. W przyblizeniu jest to 6 miliardow perspektyw.
Prawda jest niezmiennie wzgledna.
BTW: jeszcze kiedys jak tu wchodzilem na forum i nie mialem psychozy, a bylem jedynie w fazie prodromalnej to sobie myslalem, ze to cos zajebiscie niezwyklego, ze tyle ludzi mysli w ten sposob co ja. Wczesniej sie dziwilem, ze metafizyka nikogo nie interesuje. Nie rozumialem ludzi, ze nie moga sobie zadawac tych najwazniejszych na swiecie pytan. A dlaczego schizofrenikow tak drecza tego typu kwestie? Potem i mi padlo. Alicja przeszla na druga strone lustra, potem zaczela zdrowiec i se mysli... to kto tu ma w glowie najebane?
Przeklenstwo tyle widziec, myslec, rozumiec, slyszec, dostrzegac.
We barely remember what came before this precious moment
Choosing to be here right now
Hold on, stay inside
This body holding me, reminding me that I am not alone in
This body makes me feel eternal
All this pain is an illusion
Choosing to be here right now
Hold on, stay inside
This body holding me, reminding me that I am not alone in
This body makes me feel eternal
All this pain is an illusion
Re: rozmowa z ,, bogiem ,,
Kto wyjaśni fakt pojawiania się ,, - cudzysłowu przy pojęciu bóg . Od 1 do 6 postu brak cudzysłowu przy słowie bóg . Od 7 do 24 postu słowo bóg jest w ,, ,, cudzysłowiu . Natomiast od 25 postu do tego był bez cudzysłowu . Z racji dyskusji o pojęciu słowo ( bóg ) powinno być w cudzysłowiu ,, ,, .
Re: rozmowa z bogiem
Waże by z własnym Bogiem rozmawiać, nie cudzym i robić to szczerze.Bogus pisze:Toż są tu i tacy, którzy co wieczór rozmawiają z Bogiem, a nie z "Bogiem".
Re: rozmowa z bogiem
Niech tam, Ci będzie.Bogus pisze:JEST tylko JEDEN BÓG, ma tylko w różnych kulturach, różne imiona.
Tak jak przed sobą, ale to też różnie bywa. Czasami się oszukujemy.Bogus pisze:Przed Bogiem, niema tajemnic.
Re: rozmowa z bogiem
Bo czasami prawda jest bardzo gorzka.Bogus pisze:Jaki to ma sens, oszukiwać samego siebie?
Re: rozmowa z bogiem
Ale człowiek niestety jest słabą istotą.Bogus pisze:To lepsze, niż pozostawanie w zużytym, przyciasnym choć znanym nam odzieniu.
No i czasami można nie mieć co na siebie włożyć !
Re: rozmowa z bogiem
cudzysłów przy pojęciu 'bóg' jest jak najbardziej na miejscu. dlaczego?..
otóż mamy tutaj do czynienia z czymś praktycznie nie dającym się poznać, z czymś 'obcym' i 'dalekim'. (odróżniam tu pojęcie 'boga' jako stwórcy świata i pojęcie 'boga' jako 'opiekuna człowieka', gdyż to odrębne kwestie. [choć nie w ogólnej monoteistycznej dogmatyce]). 'bóg stwórca' jest niedostępny ludzkiemu poznaniu, a sposób działania 'boga opiekuna' również jest mu niedostępny, choć byli i są ludzie, którzy sądzą, że doświadczyli jego wpływów na sobie i są o tym w pełni przekonani.
tak więc cudzysłów w tym przypadku może oznaczać (podkreślam: m o ż e ) brak wiary w istnienie 'boga' jako takiego, ale także w tym zapisie zawierają się jedne z jego głównych cech, czyli obcość, odległość, niemożność zdefiniowania tego pojęcia w nie dający się poddać jakimkolwiek wątpliwościom sposób, czyli jest to po prostu pojęcie czysto abstrakcyjne.
ja patrzę na ten problem chłodno, z dystansem i w dwójnasób. nie będę mówił, że jestem czegoś w stu procentach pewien, bo tutaj nie ma nic pewnego. wszystko można poddać pod wątpliwość, a każdy sąd w tej sprawie będzie opierał się tylko i wyłącznie na wierze (w sensie ogólnym, a nie religijnym) i na tym, co nam podpowiada nasza intuicja.
cieszę, że jest tu zbyszek, który stara się sprawę 'rozmów z bogiem' wyjaśnić w sposób racjonalny i naukowy, bo to jest bardzo ważny punkt odniesienia w drodze do poznania otaczającej nas rzeczywistości. jednakże chciałbym zauważyć, że nauka niestety nie ma takich narzędzi, by ten pogląd z pełną świadomością i pewnością potwierdzić lub odrzucić.
tak samo jest z poglądem bogusia, że to n a p r a w d ę 'bóg', z którym niektórzy rozmawiają.
boguś, nie udowodnisz M I (bo ktoś tam pewnie by ci uwierzył ) w jakikolwiek sposób, że masz niepodważalną rację.
ja na ten temat w pełni jasnego zdania nie mam, choć r a c z e j przychylałbym się do zdania, że 'głos boga' ma związek głównie z naszą ludzką stroną psychiczną: zarówno tą świadomą, jak i podświadomą i nadświadomą. (a więc 'główną postacią' tutaj jest człowiek.)
wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem jest po prostu pozostawić tą kwestię nierozwiązaną, a z jakiegokolwiek dotyczącego jej poglądu nie wyśmiewać się i nie kpić, bo każdy w tej sprawie ma tyle racji, ile jej nie ma.
otóż mamy tutaj do czynienia z czymś praktycznie nie dającym się poznać, z czymś 'obcym' i 'dalekim'. (odróżniam tu pojęcie 'boga' jako stwórcy świata i pojęcie 'boga' jako 'opiekuna człowieka', gdyż to odrębne kwestie. [choć nie w ogólnej monoteistycznej dogmatyce]). 'bóg stwórca' jest niedostępny ludzkiemu poznaniu, a sposób działania 'boga opiekuna' również jest mu niedostępny, choć byli i są ludzie, którzy sądzą, że doświadczyli jego wpływów na sobie i są o tym w pełni przekonani.
tak więc cudzysłów w tym przypadku może oznaczać (podkreślam: m o ż e ) brak wiary w istnienie 'boga' jako takiego, ale także w tym zapisie zawierają się jedne z jego głównych cech, czyli obcość, odległość, niemożność zdefiniowania tego pojęcia w nie dający się poddać jakimkolwiek wątpliwościom sposób, czyli jest to po prostu pojęcie czysto abstrakcyjne.
ja patrzę na ten problem chłodno, z dystansem i w dwójnasób. nie będę mówił, że jestem czegoś w stu procentach pewien, bo tutaj nie ma nic pewnego. wszystko można poddać pod wątpliwość, a każdy sąd w tej sprawie będzie opierał się tylko i wyłącznie na wierze (w sensie ogólnym, a nie religijnym) i na tym, co nam podpowiada nasza intuicja.
cieszę, że jest tu zbyszek, który stara się sprawę 'rozmów z bogiem' wyjaśnić w sposób racjonalny i naukowy, bo to jest bardzo ważny punkt odniesienia w drodze do poznania otaczającej nas rzeczywistości. jednakże chciałbym zauważyć, że nauka niestety nie ma takich narzędzi, by ten pogląd z pełną świadomością i pewnością potwierdzić lub odrzucić.
tak samo jest z poglądem bogusia, że to n a p r a w d ę 'bóg', z którym niektórzy rozmawiają.
boguś, nie udowodnisz M I (bo ktoś tam pewnie by ci uwierzył ) w jakikolwiek sposób, że masz niepodważalną rację.
ja na ten temat w pełni jasnego zdania nie mam, choć r a c z e j przychylałbym się do zdania, że 'głos boga' ma związek głównie z naszą ludzką stroną psychiczną: zarówno tą świadomą, jak i podświadomą i nadświadomą. (a więc 'główną postacią' tutaj jest człowiek.)
wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem jest po prostu pozostawić tą kwestię nierozwiązaną, a z jakiegokolwiek dotyczącego jej poglądu nie wyśmiewać się i nie kpić, bo każdy w tej sprawie ma tyle racji, ile jej nie ma.
Re: rozmowa z bogiem
aha.
toś dał odpowiedź...
toś dał odpowiedź...
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: rozmowa z bogiem
Sorry, że dałem się ponieść i rozpocząłem temat, którego miałem nie poruszać. Niewiele z tej dyskusji wynika - prowadzili ją poważniejsi i też prowadziło to do nikąd.