Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: Petruccio »

agnes30 pisze:a czego dotyczyły te dyskinezy Petruccio? Jaki lek teraz bierzesz zamiast solianu? Ustąpiły w ogóle te dyskinezy?
Miałem parkinsonizm. Trzęsła mi się cała prawa ręka. W sytuacjach społecznych z nerwów oczywiście drżenie jeszcze bardziej się nasilało. Teraz biorę Ketrel. Dyskinezy ustąpiły jak ręką odjął po zamianie Solianu na inny lek. Z tym że podkreślam, że z taką reakcją po Solianie spotkałem się tylko u siebie. Jak czytam forum, to nikt takiego czegoś nie doświadczył. Nawet mój kolega go bierze i sobie chwali.

Acha, miałem też tzw. mioklonie, z tym że brałem równocześnie lamotriginę i nie wiem, po którym leku to wystąpiło (bo tylko w ulotce lamotriginy był wymieniony taki objaw uboczny).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mioklonie
Obrazek
agnes30
zaufany użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: pn gru 10, 2012 3:17 pm

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: agnes30 »

Dziękuję za odp.
Staram się normalnie funkcjonować z tą chorobą,ale przykre wspomnienia nie dają mnie o niej zapomnieć.Czuję taką odrazę do samej sibie przez to.Trudno pogodzić mnie sie z tym rozpoznaniem..
W dodatku jeszcze te dyskinezy.One u mnie również nasilają sie pod wpływem stresu.
Dotyczą szczególniej prawej nogi.Kiedy siedzę to po prostu napinają mnie się mięśnie przed kolanem i noga mnie się prostuje.
Przy tym rozpoznaniu kiedy siedzę u lekarza czuje się jak dureń, często chcę mnie sie z tego powodu płakać.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: Joanna_s »

Maciejtorun1987 pisze:Bardzo czesto na poczatku leczenia stawia sie rozpoznanie zespolu paranoidalnego a diagnozowanie schizofrenii polega na wiekszej obserwacji pacjenta np na oddziale calodobowym w szpitalu psychiatrycznym.
"Zespół paranoidalny" to to samo co "schizofrenia paranoidalna". U mnie na karcie wypisu ze szpitala była właśnie nazwa "zespół paranoidalny", której towarzyszył symbol F20.0 oznaczający (jak się później dowiedziałam) schizofrenię paranoidalną. Psychiatrzy najprawdopodobniej dlatego często wpisują to w diagnozie po pierwszym epizodzie, by uniknąć słowa "schizofrenia".
Jedna z podstaw rozpoznania i klasyfikacji schizofrenii jest to ze stan psychotyczny u pacjenta ,zmienione zachowanie lub zmieniony stan emocjonalny wystepuje przez okres powyzej 2 miesiecy od momentu postawienia rozpoznania stanu zespolu paranoidalnego.
U mnie wyglądało to tak: na pierwszej wizycie u psychiatry po moim wyjściu ze szpitala lekarka wpisała nazwę "schizofrenia paranoidalna" na moim skierowaniu na psychoterapię (i pewnie też w innych papierach), choć wcale nie utrzymywało się u mnie "zmienione zachowanie lub zmieniony stan emocjonalny" i skarżyłam się tylko na przykre skutki neuroleptyku.
agnes30
zaufany użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: pn gru 10, 2012 3:17 pm

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: agnes30 »

Mam takie pytanie. Czy przy dyskinezach późnych dałaby coś zamiana solianu na abilify?
Lekarz wypisał abilify i zastanawiam sie czy nie zmienić.
Ja nie wiem ale po jakim czasie występują dyskinezy późne? Jak długo trzeba brać leki, żeby takie dolegliwości sie pojawiły.
Nie wiem czy nie mam tez problemu z akatyzją.
Dzisiaj jechałam na spotkanie samochodem i nie mogłam już wytrzymać.
Tak strasznie mnie to meczy.
Omega
bywalec
Posty: 34
Rejestracja: wt sty 01, 2013 10:50 pm
płeć: mężczyzna

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: Omega »

Nawet na Abilify są możliwe dyskinezy póżne, występują one po od kilku miesięcy do kilku lat brania neuroleptyków, najmocniejsze są od klasycznych słabsze od atypowych.
agnes30
zaufany użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: pn gru 10, 2012 3:17 pm

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: agnes30 »

Co można zrobić w przypadku uporczywej akatyzji. Czy zmienia się wtedy lek na inny.
U mnie wystąpiła akatyzja na solianie. Nie mogę usiedzieć w miejscu . Ciągle chodzę, albo coś robię z nogami.
Awatar użytkownika
stanley151
zaufany użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 4:19 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 46785217
Lokalizacja: Kraków

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: stanley151 »

zmiana leku/zmniejszenie dawki jesli jest nie do wytrzymania
Ludzie szukają Miłości, a Ona jest na krzyżu...
"Jezu, ufam Tobie"
agnes30
zaufany użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: pn gru 10, 2012 3:17 pm

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: agnes30 »

Zmieniłam lek na abilify. Jak długo utrzymuje się akatyzja po zmianie leku.Czy mija ona od razu czy dopiero po paru tygodniach. Zmieniłam z solianu trochę zelżało ale jeszcze jest. Czuje przy tym niepokój.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: Joanna_s »

agnes30 pisze:Zmieniłam lek na abilify. Jak długo utrzymuje się akatyzja po zmianie leku.Czy mija ona od razu czy dopiero po paru tygodniach.
W moim przypadku akatyzja utrzymywała się przez cały czas (brałam Abilify przez niecałe 3 miesiące). W szpitalu dostawałam na akatyzję Propranolol.
Awatar użytkownika
Gucio
zaufany użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: wt sie 30, 2011 6:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: Potrzebuję wsparcia, nie daję sobie rady

Post autor: Gucio »

Mi po trilafonie akatyzja odpuściła dopiero po około 4 tygodniach, więc warto uzbroić się w cierpliwość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”