Powrót do zdrowia :)

[wowo]

Po prostu aż się chce żyć, tak się czuje.

[wowo]

Pamiętam że jeszcze kilka lat wstecz siedziałem w domu i nie sprawiało mi problemu spędzenia kilku dni w mieszkaniu. Obecnie nie wytrzymuje jednego dnia, muszę wyjść na spacer do ludzi, najlepiej usiąść w miejscu gdzie chodzą ludzie i coś się dzieje. Najczęściej jest to kawiarnia. Takie to zmiany.

[wowo]

Nie obchodzi mnie czy jutro będzie pogoda czy nie, biorę parasol do ręki i idę do centrum, dzisiejszy dzień pokazał że siedzieć w domu nie mogę bo dostaje pierdolca jak zdrowy człowiek.

[wowo]

Stan zdrowia bardzo w porządku, będę trzymał remisję i stosował się do zaleceń lekarza, bo stracić zdrowie teraz taki stan jaki posiadam, to ciężko będzie odbudować i może to trwać bardzo długo.

[Catastrophique]

Rozsądne działanie to dobre działanie .

[wowo]

Rozsądne działanie to dobre działanie .

Zgadzam się

[Walet Pikowy]

Tak się wydaje,że takie wyjście na jakiś koncert lub do kawiarni,to błahe aktywności.Gdy ludzie zaczęli mieć komputer zdecydowanie więcej siedzą w domu ewentualnie pójście do pracy.Z wiekiem nawet to się pogłębia u większości.

[Digital]

Bo przy kompie można mieć wszystko

[Catastrophique]

Ironia zamierzona czy nie?

[wowo]

Bo przy kompie można mieć wszystko

Zastanawiam się jak za pomocą kompa napić się kawy w kawiarni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[Walet Pikowy]

Bo przy kompie można mieć wszystko

A może wiele nie można mieć?tak odwrócę piłeczkę.

[wowo]

Mam tą radość życia, nawet spacer do miasta, kawa, piwo i powrót do domu dają mi wiele radości

[wowo]

Przeczytałem temat od początku to co pisałem i jak to wyglądało i stwierdzam że od założenia tego tematu 2012 roku choć sprawa tyczy się od roku 2004 to była z mojej strony walka aż do roku 2019 gdzie już uzyskałem prawie 100% remisję co w późniejszych miesiącach się potwierdziło. Obecnie jestem człowiekiem z zupełnie innym zdrowiem psychicznym niż w latach poprzednich.

[wowo]

Wchodzę tu na forum wieczorami i ciężko znaleźć czasami kogoś z pełną remisją żeby popisać, choć takie osoby są ale mało, lecz to pokazuje jaka to jest choroba, jak ciężka i jaki problem jest z niej wyjść.

[wowo]

W zmianach w czasie powrotu do zdrowia jest coś takiego że zaczynasz mieć plany na kolejny dni, już nie myślisz czy wyjść z domu czy nie, tylko co będę robił i dokąd pójdę. Przyznam Wam się szczerze że w czasie gorszego stanu zdrowia miałem z tym problem, nie wychodziłem a jeśli już to wtedy kiedy musiałem. Teraz już tak nie jest, cieszę się jak gdzieś idę bo czuje wtedy że coś robię i jestem wśród ludzi. Napiszcie jak to jest u Was, bo u każdego może być inaczej, choć przy schizofrenii chorzy rzeczywiście zamykają się w czterech ścianach.

[Walet Pikowy]

Wiesz ludzie różnie chorują,dużo też zależy od bliskich,rodziny co się stanie z chorym i on też sam czy jest osobą towarzyską z remisją czy dziwaczeje.

Wśród chorych są duże widełki jeżeli chodzi o funkcjonowanie.Czasem lepiej oni funkcjonują niż zdrowi.

W dojściu do remisji często ważny jest czas,choć nie znaczy to,że z początku się nie próbuje.Dużo też zależy od potencjału człowieka i charakteru.

[wowo]

Zgadzam się z Tobą Tup, co człowiek to całkiem inaczej to wygląda.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[Digital]

Myślę, że może to być w dużej mierze uzależnione od tego jakie lekarstwo zażywane jest przez daną osobę. Ogromnie cieszę się, że są obecnie tak doskonałe specyfiki dzięki którym mogę w miarę normalnie żyć i nawet funkcjonować. Kiedyś tak nie było, pamiętam lata praktycznie jedynego działającego lekarstwa jakim był Haloperidol, a poza tym same trucizny, ogłupiające, kołujące i rzeczywiście szkodliwe. Czasem człowiek nie miał odwagi by nosa wychylić z domu. To na prawdę straszne. Oczywiście wysiłek ze strony chorującego także jest niezbędny i ważny, a wsparcie rodziny wskazane. Dlatego podziwiam użytkownika wowo21975 za siłę, charakter oraz samozaparcie by wyjść z tak ciężkiego stanu w jakim się kiedyś znajdował bez niczyjego wsparcia oraz pozostawanie przy tym pozytywnym i pełnym serdeczności człowiekiem.

[wowo]

Dziękuje Digital za miłe słowa które będą dla mnie dalszą motywacją do walki o zdrowie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[wowo]

Mimo tego że mam 5 lat remisję i czuję się bardzo dobrze to czasami choroba potrafi dać znać o sobie lekkim niepokojem i problemem ze snem, jednak kolejna dawka leku i wraca dobry sen, choroba się cofa i nie jest w stanie przełamać zdrowia psychicznego. Dlatego nie odstawiajcie leków bo takie historie z atakiem chorobowych czasami się zdarzają i z tego co ja zauważam u siebie to są z reguły coraz słabsze, ale są, więc trzeba mieć się cały czas na baczności. Pozdro