zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: Antonio Kontrabas »

Niemam watpliwosci, iz schiz jest schorzeniem za poziomie biologicznym. Wezmy nasz solian, skoro dostarcza serotoniny w ogromnej ilosci i blokuje dopamine na koncowkach neuronow, oznacza to ze masz niedobor serotoniny, a receptory dopaminowy pompuja cos co Tobie szkodzi w nadmiarze, identycznie jak zabojczy poziom cukru we krwi ktory redukuje insulina. Proste, niewiem do czego tu dorabiac despute.
Co do lekarzy i innych pracownikow publicznych i ich ostrozne wypowiedzi, to widzisz, tak sie juz porobilo, ze ratujac komus zycie moga cie oskarzyc o probe mordu i bekniesz za coc czego nawet nie miales w sferze zamyslow, uczac karate czy religii o molestowanie seksualne itd. Obecnie nalezy byc niezwykle ostroznym i czujnym, nawet bardziej niz za czasow pseudo komuny, raczej sie nie wychylac, bo twoje czyny zostana blednie zinterpretowane, a wypowiedzi uzyte przeciwko tobie i znajdzie sie tuzin krzykaczy co cie pozwie, przeinaczy twoje zamiary i checi wyczytujac to z twojego grymasu o poranku. Poprawnosc polityczna jest wiec obecnie, po prostu, niezwykle usprawiedzliwiona i jak najbardziej na miejscu. A bedzie jeszcze gorzej, zaswitaja nowe ustawy, oj bedzie sie dzialo :lol:
Awatar użytkownika
savior
bywalec
Posty: 892
Rejestracja: sob sie 28, 2010 1:58 pm
Status: zawód? jeszcze nikt się na mnie nie zawiódł
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Twin Peaks

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: savior »

jato, skoro już przyznałeś się że jestes psychiatrą, to odpowiedz na pytanie, w jakim celu zarejestrowałeś się tutaj? piszesz prace naukowa, chcesz lepiej poznać środowisko, a może jednak powiedzieć, że "leczenie" psychiatryczne, które zrujnowało do reszty moje zycie - jest super?Jako lekarz sam dobrze wiesz, że nie istnieje cos takiego jak pigułka szczęścia. Tak się składa że spotkałem trochę lekarzy umysłu(a moze kosiarzy umysłu) i tych czarnych owiec było zbyt wiele. Jeden z nich był kompletnym idiotą, który pytał się mnie, czy chcę aby lek mnie usypiał, czy moze nie. Tak jakby chodzenie zamulonym było czymś pożądanym.To akurat byl przeciwhistaminik ale mniejsza. Przeważnie jest tak że wasza rola sprowadza sie do wypisania recepty i do widzenia.
Nie znam Ciebie - nie oceniam - może jestes lekarzem, który ma sumienie, a nie kamień - może sam masz watpliwości, czy to co robisz jest słuszne, moralne, moze dywagujesz czy to jest choroba a moze nie, czy to sfera biologiczna a moze duchowa?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11080
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: hvp2 »

jato pisze:Coraz bardziej jestem przekonany do prywatyzacji sluzby zdrowia. [...] Nie chcesz sie leczyc to sie nie lecz.

Niestety dopoki za sluzbe zdrowia nie trzeba placic to kazdy ma to w glebokim powazaniu. odstawie sobie leki w najgorszym wypadku znowu wyladuje w hotelu z opieka calodobowa na kilka miesiecy co mi tam. W koncu i tak za to nei bede placic.

Chcesz sie jeden z drugim leczyc sam to sie lecz tylko potem nie wracajcie z prosba o pomoc.
Mało kto dlatego odstawia leki że nie musi płacić za leczenie całodobowe! Odstawiają na ogół albo dlatego, że sie nie uważają za chorych, albo dlatego, że wg nich już wyzdrowieli, albo też dany lek (źle dobrany przez lekarza!) tak daje pacjentowi w kość, że ten woli zaryzykować nawrót niż dalsze tzw. "leczenie".

Co to w ogóle za leczenie, jeśli człowiek:
1. czuje się na nim bardzo źle.
2. jego zakończenie nie jest określone w czasie???

Jeśli lek jest dobrze dobrany, co oznacza że pacjent czuje się na nim dobrze, to nie ma on cienia powodu, by lek odstawiać!!!
(Wiem co piszę, bo miewałem i źle dobrane leki (i je wtedy odrzucałem), a teraz mam leki dobrane dobrze i ich odstawiać mi się ani śni!!!)

Przymusowe podawanie leków, które powodują duże cierpienie pacjenta, zahacza o podejrzenie o sadyzm, czy chęci torturowania!
"Damy mu porządnie w kość to już więcej świrować nie będzie".

Ilu jest w szpitalach takich chorych, którzy czują się źle (i to po nich widać), a lekarzom na wizycie mówią, że czują się dobrze, bo się panicznie boją, aby lekarzowi nie strzeliło coś do głowy ze zwiększeniem dawki tzw. leków?????
Awatar użytkownika
savior
bywalec
Posty: 892
Rejestracja: sob sie 28, 2010 1:58 pm
Status: zawód? jeszcze nikt się na mnie nie zawiódł
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Twin Peaks

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: savior »

Hvp2 gorąco Cię popieram, a co do pseudoleczenia -- za tym kryje się po prostu biznes, a to ze z ludzi robi się warzywka, niewolników psychiatrii, że oni cierpią i rujnuje im się zycie? to już przecież nie jest istotne, ważne żeby nie świrował :roll:
jato
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 10, 2010 11:34 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: jato »

Tak sie akurat sklada ja nie mam specjalizacji z psychiatri. Chcialem zostac psychiatra, ale niestety wole pomagac i widziec na biezaco postepy w leczeniu pacjenta. W psychiatri chyba sami wiecie najlepiej jak to z tym leczeniem w praktyce bywa. Dlatego wolalem odpuscic cos w czym z zalozenia nie ma opcji aby ktos z powolania mogl sie spelnic.
Co to za leczenie gdzie trzeba brac leki przez cale zycie, no niestety takie jest i wiele badan to potwierdzilo dlatego nie wolno pacjentom samodzielnie zmieniac lub wymuszac na lekarzu zmiany terapi, a co najwyzej sugerowac czy wprost informowac lekarza o skutkach ubocznych towarzyszacych podczas brania okreslonego leku lub grupy lekow.

Mowisz biznes i ja to popieram, bo tak jest, ale nie do konca. Leki sa drogie poniewaz stworzenie nowego leku nie jest formalnie tak proste jak osoby nie zwiazanym z przemyslem farmaceutycznym mysla. Koszt badan a nastepnie testow jest ogromny do tego potrzeba czasu, aby na grupie kontrolnej najpierw zwierzat a pozniej ludzi sprawdzic czy lek przypadkiem nie powoduje wiecej zlego niz dobrego mowiac w jezyku potocznym.

Leki dzialajace na psychike to bardzo trudna grupa lekow do opracowania. Niejednokrotnie pod koniec badan gdzie juz poniesiono ogrom kosztow lek nie zostl wprowadzony do obrotu. Nikt do tego dokladal nie bedzie wiec kolejny udany produkt musi pokryc wczesniejsze badania oraz nastepne a takze cos sama firma musi zarobic. Z tego musi sobie zdawac sprawe kazdy rozsadny czlowiek.

Ktos napisal sa rozni lekarze, zgadzam sie ale zadnemu nie wolno zapomniec lekarz to tez czlowiek, mamy swoje rodziny, problemy nie jestesmy w stanie tylko i wylacznie myslec o pacjencie i dbac wylacznie o jego dobro i komfort.

Madre powiedzenie mowi punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i ten sam problem widziany przez druga strone wyglada zupelnie inaczej. Nikt przynajmniej nikt nie majacy sklonosci sadystycznych nie zleca elektrowstrzasow, kaftanu lub wiazania do lozka bo ma taki kaprs. Lekarz musi rowniez dbac o wlasne bezpieczenstwo oraz personelu czy pozostalych pacjentow. Pamietajcie lekarz zanim podejmie akcje nawet reanimacyjna musi przedewszystkim myslec o wlasnym bezpieczenstwiem i tak mowia przepisy. Ja mam obowiazek widzac czlowieka nieprzytomnego podjac akcje reanimacyjna, ale jesli wymagana jest sztuczna wentylacja a ja nie bede mial dostepu do maseczki i nie podejme takiej akcji to jestem pod parasolem ochronym oczywiscie sa ine sposoby wentylacji ale nie o tym teraz mowa. Podobnie sprawa wyglada w szpitalu, nie raz zdarzylo sie agresywny pacjent uderzyl lekarza czy nawet lekarke wiec na co liczycie ktos kto kilka razy zostal zatakowany przez pacjenta w okreslonej sytuacji bedzie ryzykowal tym razem trafil na kogos kto nie posunie sie do przemocy moim zdaniem nie i dlatego niekiedy pacjent czuje sie nieslusznie spacyfikowany, ale od strony lekarza wyglada to zupelnie inaczej.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11080
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: hvp2 »

...czyli z faktów w przeszłości, że niektórzy pacjenci bywali agresywni statystyczny psychiatra szpitalny czuję się uprawniony do zlecania takich działań farmakologicznych, aby wszyscy pacjenci byli półżywi!

Wynika z tego, że ów statystyczny psychiatra kieruje się potrzebą własnego świętego spokoju, a nie dobrem pacjentów.

Witajcie w psychiatrii!!! (i miłych snów)
jato
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 10, 2010 11:34 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: jato »

A statystyczny policjant widzac grozacegu pisotoletem bandyte wedlug ciebie dla swietego spokoju a wedlug mnie dla wlasnego oroz osob postronnych bezpieczenstwa ma prawo urzyc broni.

Jesli oczekujesz lekarz bedzie cierpliwie czekal na rozwoj akcji i liczyl tym razem jasnie wielmozny pacjent ograniczy sie wylacznie do agresji werbalnej to gratuluje Ci poczucia humoru. Procedura jest prosta haloperidol w zad a jak pacjent jest za bardzo pobudzony to kaftan i tu nie ma miejsca dyskusje. Na wyrozumialosc pacjent ma prawo liczyc do czasu az nie przekroczy pewnej granicy i niestety lepiej aby to tutaj w koncu wyraznie zaznaczyc niz w kolko powtarzac na forum jaki to lekarz jest potwor bo nie pozwolil sie pobic czy okaleczyc i spacyfikowal pacjenta.

Nikt mi nie wmowi zostal spacyfikowany dla zabawy personelu a przynajmniej pesonelu lekarskiego.
niewazne
zaufany użytkownik
Posty: 1417
Rejestracja: pn sie 16, 2010 3:15 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: niewazne »

jato widze, ze jestes kolejnym lekarzem traktujacych pacjentow przedmiotowo.... Przykre.
Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
jato
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 10, 2010 11:34 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: jato »

Niewarzne a czego oczekiwales/as/ pojawil sie lekarz worek treningowy jaki pozwoli pacjentowi na werbalna lub fizyczna agresje. Czy ja powiedzialem jak pacjent zachowuje sie agresywnie to mu doloze aby pokazac kto tu jest panem. Napisalem jakie srodi stosuje sie wobec agresywnego pacjenta. Zawsze radze haloperidol w zad bo uwazam go za duzo bardzij humanitarny srodek niz kaftal lub pasy. Jesli pacjent jest za bardzo pobudzony i lek jest niewystarczajacy to wowczas nie ma wyjscia i trzeba go przywiazac. Czy dlatego nazywasz mnie kolejnym lekarzem.
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: ______X »

.,
Ostatnio zmieniony ndz cze 10, 2012 5:16 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
debil
zaufany użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 10:48 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: debil »

Podjąłem wyzwanie, lecz poniosłem klęskę. Jestem intelektualnym dnem i nigdy tego nie zmienię. Wracam do swojej samotni.
Ostatnio zmieniony śr sty 26, 2011 5:30 pm przez debil, łącznie zmieniany 1 raz.
Debilem jestem i źle mi z tym.
niewazne
zaufany użytkownik
Posty: 1417
Rejestracja: pn sie 16, 2010 3:15 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: niewazne »

jato!!! haloperidol to jeden wielki syf, stary lek wywolujacy liczne skutki uboczne!!! przez niego zginela bliska mi osoba bo lekarz przepisal rutynowo haloperidol- jak kazdemu!!! pewnie w konskiej dawce, pewnie niech lezy i cierpi, byle tylko byl spokoj!

swoja droga dziwne, lekarz, niby wyksztalcenie a piszesz z bledami "mnustwo, niewarzne" ....
Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
Awatar użytkownika
savior
bywalec
Posty: 892
Rejestracja: sob sie 28, 2010 1:58 pm
Status: zawód? jeszcze nikt się na mnie nie zawiódł
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Twin Peaks

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: savior »

"Co to za leczenie gdzie trzeba brac leki przez cale zycie(....)" - widzę jato że jednak zaczynasz kumać.
Tak sie akurat składa ze te dragi tylko hamuja, a prawdziwy problem tkwi gdzie indziej - powinno sie pewne sprawy rozwiazywać społecznie, bo społeczeństwo jest zdegenerowane - i z tego biorą się m. in. tzw choroby psychiczne - ja akurat nie uważam je za chorobe, jednak problem istnieje. A to tylko wierzchołek góry lodowej.
W moim przypadku czynnikiem była przemoc stosowana na mnie w mojej rodzinie. Taka przemoc jest jak zaraza - dzieci powielają błedy ojców i sami katują własne dzieci - może trzeba przerwać błedne koło - czy to dopiero nie jest szaleństwo?
Awatar użytkownika
savior
bywalec
Posty: 892
Rejestracja: sob sie 28, 2010 1:58 pm
Status: zawód? jeszcze nikt się na mnie nie zawiódł
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Twin Peaks

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: savior »

Taa brałem decaldol - czyli haloperidol w postaci zastrzyku - i wcale nie miałm juz psychozy tylko tzw remisje, wiec raczej nie byłem agresywny- byłem trupem chodzacym - zwykły spacer był dla mnie tak męczący jak sprint na 3km. Czułem jakbym miał jakieś hamulce na nogach.Nie mówiąc juz o kalectwie umysłowym. A te sku....syny dalej to ludziom przepisują.
jato
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 10, 2010 11:34 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: jato »

Niewazne zle przeczytalem twojego nicka stad blad, a mnostwo no coz kazdemu czasem sie zdarzy a mnie piszac na komputerze jesli nie przeczytam co napisalem nader czesto.

Haloperidol sam stosuje i stosowal zawsze bede poniewaz ma on bardzo malo skutkow ubocznych i moge byc spokojny o pacjenta jakiemu to zlecilem. Swoja droga tylko to mam na swoim oddziale w przypadku agresywnego pacjenta. Oczywiscie mam jeszcze pasy oraz kaftan do dyspozycji ale jak juz wczesniej wspomnialem uwazam to za najmniej humanitarny sposob obezwladnienia pacjenta.
Awatar użytkownika
debil
zaufany użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 10:48 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: debil »

Podjąłem wyzwanie, lecz poniosłem klęskę. Jestem intelektualnym dnem i nigdy tego nie zmienię. Wracam do swojej samotni.
Ostatnio zmieniony śr sty 26, 2011 5:30 pm przez debil, łącznie zmieniany 1 raz.
Debilem jestem i źle mi z tym.
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: ______X »

.,
Ostatnio zmieniony ndz cze 10, 2012 5:16 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
savior
bywalec
Posty: 892
Rejestracja: sob sie 28, 2010 1:58 pm
Status: zawód? jeszcze nikt się na mnie nie zawiódł
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Twin Peaks

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: savior »

niemądry - lepiej bym tego nie ujął.
Jato- pewien rosyjski lekarz sam testuje na sobie medykamenty, które zleca pacjentom-
moze tak zaaplikujesz sobie halo? skoro twierdzisz że ma bardzo mało skutków ubocznych.
Wstrzyknij sobie - zobaczysz czy wtedy będziesz taki halo, a może niehalo :idea:
Awatar użytkownika
debil
zaufany użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 10:48 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: debil »

Podjąłem wyzwanie, lecz poniosłem klęskę. Jestem intelektualnym dnem i nigdy tego nie zmienię. Wracam do swojej samotni.
Ostatnio zmieniony śr sty 26, 2011 5:30 pm przez debil, łącznie zmieniany 1 raz.
Debilem jestem i źle mi z tym.
jato
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 10, 2010 11:34 pm

Re: zmiejszanie dawki prosze o pomoc

Post autor: jato »

Oczywiscie powinienm na sobie testowac haloperidol, ale to bylo by przeciez za malo. Potestuje go w identycznych okolicznosciach w jakich sam go zlecam czyli udam sie na izbe przyjec tam zwyzywam personel medyczny bede im grozil albo rzuce sie na nich z piesciami. W koncu zawsze warto uderzyc kogos kto mi napewno nie odda bo lekarz nie ma prawa uderzyc pacjenta w zadnych okolicznosciach. Potem sprobuje ucieczki jesli sie uda to trudno sprobuje nastepnego dnia a jesli sie nie uda to bede mial okazje przekonac sie jak dziala halo w tylek i jak niewygodny jest kaftan.

Nawet nie wiesz jak bardzo popieram prywatna sluzbe zdrowia. Wtedy nasze problemy sie rozwiazal pacjenci nie beda narzekac na lekarzy bo nie bedzie ich stac na leczenie a lekarze beda mogli sie skupic na leczeniu bo nie ebda musieli za grosze uzerac sie z rozwscieczonym tlumem uwazajacym mnie sie wszytsko nalezy bo place miesiecznie skladke w wysokosci 190zl. Przypominam doba hotelowa w szpitalu bez jakichkolwiek zabiegow i lekow to koszt okolo 500zl.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”