Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej?
Moderator: moderatorzy
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej?
Dla kazdego inny lek. Tu nie mozna powiedziec to dla mnie pomoglo spruboj. Kazdy czlowiek to kazda inna chemia. Tu szukasz jak igly w stogu siana czasami latami az znajdziesz
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej?
Brałem Abilify, Ketrel, Solian, Zeldox, Serdolect. Najgorzej było na Solianie (niewyraźne widzenie, otepienie, spowolnienie, złe samopoczucie, słaba akaktyzja) i Zeldoxie (przez to że spać mi się chciało w ciągu dnia co było bardzo męczące i wyczerpujące, taki stan, bo nie chciałem spać, trzyamło mnie tak po 3 godziny dziennie). Ketrel też mało ciekawy, usypiał w ciągu dnia i mało energii. Lepiej było z Abilify, dodał energii trochę, ale nie czułem komfortu usiedzenia w miejscu. Mimo to wrócił bym do niego gdyby coś było nie tak z lekiem jaki obecnie przyjmuję. Biorę teraz Serdolect, najlepszy ze wszystkich jakie brałem. Na nim najlepiej mi się funkcjonuje umysłowo, tzn. koncentracja i skupienie (nie jest jak kiedyś ale lepiej niż na innych lekach). Nie usypia, nie ma akaktyzji. Mogło by być więcej energii.
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej?
W szpitali dawali mi haloperidol, miałam po nim objawy polekowe (nie pamiętam, jak mi go dawali). Potem przez ponad rok brałam zalastę, strasznie na niej przytyłam.
Od niedawna biorę kventiax (to samo co ketrel), ale w zasadzie nie czuję żadnej różnicy. Nadal długo śpię i prawie nic mi się nie chce. Mam też spory apetyt, ale chyba jak dotąd nie przytyłam. Dostałam silnej nerwicy. Może wywołała ją zmiana leku? Chyba lekarz nie trafił z lekiem, przy braniu dobrego antypsychotyku nerwica nie powinna się objawiać.
Czyli jednak czuję się gorzej, od czasu jak biorę kventiax. Nie chcę wracać do zalasty, strasznie mnie utuczyła. 
Czy ketrel mógł wywołać u mnie nerwicę? Strasznie się z nią męczę?



Czy ketrel mógł wywołać u mnie nerwicę? Strasznie się z nią męczę?

To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 8:42 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Niedawno byłam u psychiatry, nie stwierdził u mnie nerwicy, chociaż mówiłam mu, że się bardzo denerwuję i nie umiem się uspokoić. Chciał abym brała 100 mg ketrelu, chciał do tego dorzucić mi jakiś środek uspokajający. Sprzeciwiłam się, powiedziałam mu, że jak biorę 100 mg ketrelu to się źle czuję i że nie uznaję żadnych środków uspokajających. Stanęło na tym, że biorę 75 mg ketrelu. Ostatnio psychiatra przepisał mi kwetaplex, który jest odpowiednikiem ketrelu i nie jest refundowany. Ten lek był drogi. Psychiatra na odchodnym powiedział, że sobie wypróbuję nowy lek. Ciekawe czy wiedział, że nie ma żadnych zniżek na ten lek? W aptece nie udało mi się zamienić tego leku na kventiax. Niestety. 
Dopisane: 1 maja 2010.
Na początku, jak brałam tylko 75 mg ketrelu, to dobrze się czułam. Potem nasiliły się omamy słuchowe, zaczęły być prawie zrozumiałe w nocy i zaczęłam je słyszeć za dnia- co raczej rzadko mi się zdarzało. Stopniowo zwiększyłam dawkę ketrelu do 150 mg i omamy stały się cichsze. Jednak uważam, że ketrel to fatalny lek- nadal bardzo długo śpię, prawie nic mi się nie chce i mam bardzo duży apetyt. Chciałabym brać lek, który mnie choć trochę zaktywizuje.

Dopisane: 1 maja 2010.
Na początku, jak brałam tylko 75 mg ketrelu, to dobrze się czułam. Potem nasiliły się omamy słuchowe, zaczęły być prawie zrozumiałe w nocy i zaczęłam je słyszeć za dnia- co raczej rzadko mi się zdarzało. Stopniowo zwiększyłam dawkę ketrelu do 150 mg i omamy stały się cichsze. Jednak uważam, że ketrel to fatalny lek- nadal bardzo długo śpię, prawie nic mi się nie chce i mam bardzo duży apetyt. Chciałabym brać lek, który mnie choć trochę zaktywizuje.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Mój najgorszy lek to Trilafon. Męczyłam się na nim w szpitalu przez ponad tydzień i miałam duży żal do lekarzy że od razu mi go nie odstawili po pierwszym dniu - widzieli przecież jak się męczę a oni tylko obserwowali jak króliczka doświadczalnego, nie wiem może myśleli że sytuacja się unormuje po kilku dniach ale było coraz gorzej. Miałam potworną akatyzację, nie mogłam usiedzieć 2 sekundy, bez przerwy mrugałam oczami, niezborne ruchy,opadanie z sił, bezsenność. W końcu podjęli decyzję o zmianie leku.
Melisa
- Bezpieczny
- zaufany użytkownik
- Posty: 593
- Rejestracja: pn lis 12, 2007 11:26 pm
- Lokalizacja: Wwa
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Najgorzej - rispolept. Najlepiej - abilify.
Nasz prezydent ? NIE mój!
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/
Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/
Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Ja najgorzej na thioridazin, w miarę dobrze na Sulpirydzie, a najlepiej też na Abilify, a skutki uboczne na Abilify w postaci zaburzeń snu mijają mi.

- Bezpieczny
- zaufany użytkownik
- Posty: 593
- Rejestracja: pn lis 12, 2007 11:26 pm
- Lokalizacja: Wwa
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Ja na początku miałem problemy z Abilify (problemy z zaśnięciem), ale to trwało z 3 tygodnie i to już historia.
Nasz prezydent ? NIE mój!
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/
Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/
Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Ja obecnie biore zeldox 160 mg i klozapol. Kiedy brałem sam zeldox to czułem się dosyć dobrze ale od kiedy dołożyli mi klozapol to wszystko się pochrzaniło. Moja lekarka powiedziała że jak tak dalej będzie to zmieni mi na zolafren lub zalaste. Pozatym mam akatyzje po klozapolu. Głupio mi to powiedzieć ale nie moge wysiedzieć w pracy i kiwam się. Jak sierota. Idiotyczne uczucie.
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Najgorzej czułem się po rispolepcie .Teraz biorę kventiax i solian i czuję się całkiem nieźle.
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Biorę kventiax 100 mg, albo więcej jak się poczuję gorzej (czyli omamy słuchowe się nasilą), ale ten lek mi nie służy- mam duży apetyt, bardzo długo śpię i jeszcze do tego mam straszną zgagę. Mam ją od czasu aż zaczęłam brać większą dawkę leku- nie mogę jej zmniejszyć, bo przy małej dawce omamy słuchowe bardzo się nasiliły.
Niedługo będę mieć nowego lekarza i może zmienię lekarstwo.
Nie chcę wracać do zalasty, z powodu której bardzo dużo przytyłam. Na razie waga ani drgnęła, mimo że mieszkam w bloku na trzecim piętrze, gdzie nie ma windy.
Niedługo będę mieć nowego lekarza i może zmienię lekarstwo.
Nie chcę wracać do zalasty, z powodu której bardzo dużo przytyłam. Na razie waga ani drgnęła, mimo że mieszkam w bloku na trzecim piętrze, gdzie nie ma windy.

To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Najgorszy lek to Solian. Po nim byłem jakiś odrętwiały i zapadałem w jakiś letarg czy coś. Najlepszy lek to... rispolept.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Serio? Ja na tym leku na rispolepcie miałem 2 razy pogorszenie. Żle oddziałowywuje na mnie też seroquel i serdolect. A co do rispoleptu jesteś chyba drugą osobą od której słysze że czuła się ok na tym leku.
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Tak dawka 2mg była wyśmienita. Nie miałem urojeń, czułem się dobrze.
Dopiero od 4mg dostawałem zadyszki po kilku metrach chodzenia.
Dopiero od 4mg dostawałem zadyszki po kilku metrach chodzenia.
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
ja obecnie biore 200 mg solianu i czuje jakbym w ogole nie bral lekow. zdecydowaine najlepszy lek jaki bralem, a bralem ich spora liczbe, poczawszy od rispoleptu poprzez olzapin, depakine, abilify, klozapol na trilafonie skonczywszy...
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Przez niecałe pięć dni brałam zeldox, miałam go przez tydzień łączyć z ketrelem. Na szczęście nie brałam tych obu leków razem codziennie, bo ketrel wywoływał u mnie straszną zgagę. W poniedziałek i wtorek źle się czułam, ale myślałam że to skutek upału i mojej sporej nadwagi.
W środę wzięłam zeldox i poczułam się bardzo źle. Niewiele myśląc wzięłam jeszcze ketrel, myślałam że źle się czuję z powodu psychozy. Pojechałam z moją Mamą do mojego nowego psychiatry i tam okazało się, że mam bardzo niskie ciśnienie i że groziła mi zapaść. (Przyjęła mnie bardzo miła Pani, bo nie było mojego lekarza).
U mnie zeldox i ketrel znacznie obniżają ciśnienie.
Innym te leki mogą nie zaszkodzić.
Ja po zeldoxie: nie mogłam usiedzieć w miejscu, było mi bardzo słabo, miałam problem z wyraźnym mówieniem (chyba miałam szczękościsk). Dobrze, że szkodliwość zeldoxu dla mnie, wyszła na jaw, jak brałam 80 mg dziennie.
W środę wzięłam zeldox i poczułam się bardzo źle. Niewiele myśląc wzięłam jeszcze ketrel, myślałam że źle się czuję z powodu psychozy. Pojechałam z moją Mamą do mojego nowego psychiatry i tam okazało się, że mam bardzo niskie ciśnienie i że groziła mi zapaść. (Przyjęła mnie bardzo miła Pani, bo nie było mojego lekarza).
U mnie zeldox i ketrel znacznie obniżają ciśnienie.
Innym te leki mogą nie zaszkodzić.
Ja po zeldoxie: nie mogłam usiedzieć w miejscu, było mi bardzo słabo, miałam problem z wyraźnym mówieniem (chyba miałam szczękościsk). Dobrze, że szkodliwość zeldoxu dla mnie, wyszła na jaw, jak brałam 80 mg dziennie.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Przy zeldoxie trzeba mieć serce jak dzwon. Jeśli ktoś ma kłopoty z sercem albo z krążeniem to raczej nie powinien brać tego leku. Tak przynajmniej mówią lekarze. Ja na zeldoxie przez pierwszy tydzień byłem osłabiony ale potem to przeszło. I to na dawce 160 mg. No cóż nie ma leków idealnych. MI zeldox najlepiej odpowiada z wszystkich jakie do tej pory brałem. Można na nim schudnąć bez problemu, zdecydowanie poprawia libido. Nic tylko życ a nie umierać.
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Tomsoul, to dobrze, że zeldox Ci nie szkodzi, dla mnie był zbyt szkodliwy i lekarka mi go odstawiła. Dawno się tak źle nie czułam, jak na zeldoxie. Chciałam go brać, aby nie tyć, a teraz biorę solian, po którym można przytytć. Może nie przytyję. Nie przytyłam po ketrelu.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Na jakich lekach czuliscie się lepiej a na jakich gorzej
Pociesze cię jojo. Ja jak byłem w szpitalu w 2002 roku dostawałem wtedy solian w dawce 1200 mg. I moge z czystym sumieniem powiedzieć że schudłem na nim. Dla mnie przy tej dawce największy kłopot to była akatyzja. Ciągle musiałem chodzić , ruszać nogami. Mówiłem o tym lekazrom na obchodach a oni nic... W końcu odstawili mi ten solian. Troche szkoda bo gdyby nie akatyzja to to byłby całkiem fajny lek.