rozmowa z bogiem

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
jacek01
zaufany użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: śr kwie 25, 2007 9:18 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: jacek01 »

Czyli że wtedy bylismy prorokami a dzisiaj? :)
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

Dzisiaj jesteśmy schizofrenikami,
czasami odpornymi na leki.

Droga do nikąd ! :arrow:
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

Oczywiście, że WIARA to wiara i nie potrzebuje dowodów.
Zależy jednak jak wierzymy ? Jedni mają własne teorie WIARY, inni przyjmują to co im podsuwa się na tacy. Jednym się Matka Boska ukazuje, inni są opentani przez Boga, inni przez szatana, ale to wszystko kwestia wiary.

Jedni wierza w Boga jako stwórcę wszystkiego, inni Go personalizują. Dla jeszcze innych jest odzwierciedleniem dobra, a szatan zła.

Wiara powinna pomagać w życiu, a nie szkodzić. I to jest sedno sprawy. :P
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

Oczywiście, po to są religie, żeby sterować tłumem. :(
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: zbyszek »

To jest tzw. opium, jak rozumiem, czy tak ?
A Bogus:
Bogus pisze:...Ludziom potrzebne są kodeksy..
może nie przyzna mi statusu bycia "ludziem" , bo jakoś do tej pory obywałem się bez kodexów. Jakby nie było teza tego wątku jest, jak ktoś to nazwał "materialistyczna" i opisuje słyszenie głosów, jako mechanizm psychiczny pomijając przy tym odniesienia religijne, metafizyczne, i inne duchowe.

Rzeczywiście "głosy" słyszymy i rzeczywiście "brzmią" one "jak z zaświatów". W sumie jest to dość ciekawe powtarzalne zjawisko, które można badać - można stwierdzić obiektywnie, że i kiedy się pojawia i snuć hipotezy skąd pochodzi.

Choć pomijam metafizykę nie pominę odniesień do etyki - Bogus ma np. uczucie bycia diabłem. Takie jego odczucie jest faktem, wierzymy w to co sam o tym opowiada. U mnie pojawiło się ogromne poczucie winy. Dziś nie za bardzo rozumiem, czego miałbym być winien, lecz byłem i to bardzo. Chyba "zwiodłem ludzkość" !
ligasz
bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 11:06 am
Lokalizacja: Schizo-Gród

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: ligasz »

A pro po dekalogu : nie które zapisy są obecnie niestosowane 2 księga Mojżeszowa 20.wers 4 ,, Nie czyń sobie podobizny rzeżbionej czegokolwiek , co jest na niebie w górze , i na ziemi w dole , i tego ,co jest w wodzie pod ziemią . ,, Ten wers jest z dekalogu . A większość kościołów jest napełnione po brzegi różnymi ,, wizerunkami ,, . Dobrze ktoś powie ,, a nie zabijaj ,, Jakoś w kręgach chrześcijańskiej kultury były zawsze armie żołnierzy którzy byli właśnie do zabijania , nawet Państwo Papieskie ma na stanie wojsko .
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

Biblia, to tylko kodres społecznych zachowań, na podstawie którego zbudowano potegę chrześcijańskich kościołów. Chrzescijaństwo, to przede wszystkim kościół katolicki, z hierarhią duchowieństwa, z dążeniem do władzy politycznej ( w historii bardzo znaczącej) i społecznej, to historia Stolicy Apostolskiej nie zawsze chlubna i pobożna.

Chrystus, postać historyczna, prorok lub nawiedzony, ale czy SYN BOŻY ? Czy przez własną śmierć zbawił świat ?

Więc tak naprawdę, jak naprawdę wierzyć. Nie jestem zwolenniczką wyłącznie reinkarnacji, to tylko jakiś epizot z mojego bytu, potwierdzający istnienie innego życia poza tym na ziemi. :?:
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

Bogus pisze:Pewnie, że można, tak jak Ty błądzić samemu, bez przynależenia i deklaracji, ale masz pewność, że to dla Ciebie dobre?
Przecztałam kiedyś (dawno temu) Stary i Nowy Testament (no może nie od deski do deski) i był okres, że byłam bardzo wierzącą protestantką, ale z czasem powstały różne wątpliwości.

Czy bładzę ? Pewnie tak i nie jest dobrze być "zbłakaną owieczką", ale żeby przynależeć i deklarować się, trzeba być pewnym swoich przekonań. :?:
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

Bogus pisze:przeczytaj jeszcze raz, tym razem "od deski, do deski",
Spróbuję. Masz rację pewnie odbiór będzie inny, oparty na moich doświadczeniach z lat dorosłych, bo czytałam będąc w szkole średniej.
bogdan
zaufany użytkownik
Posty: 550
Rejestracja: ndz lut 24, 2008 11:40 pm

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: bogdan »

Takie czasy.
We barely remember what came before this precious moment
Choosing to be here right now
Hold on, stay inside
This body holding me, reminding me that I am not alone in
This body makes me feel eternal
All this pain is an illusion
Awatar użytkownika
jacek01
zaufany użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: śr kwie 25, 2007 9:18 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: jacek01 »

zbyt odbiegamy od głownego watku "rozmowa z bogiem"
Zbyszek opisuje własne doswiadczenia choroby i jakie nasuwaja sie z tego wnioski.Metafizyczne wzloty zawsze sie "odczuje" gdy spadna na materialistyczny grunt.Jedyne wyjście to zblizyc te bieguny do siebie albo pozostac na jednym z nich.To pierwsze to kompromis.To drugie to upór.
luckyluke
zaufany użytkownik
Posty: 187
Rejestracja: czw gru 13, 2007 5:22 pm

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: luckyluke »

Ludzie słyszą głosy ponieważ ich umysł rozpoczął wczesną agonie i może ją prolongować na prawdę długo. Inni umierają znacznie szybciej, ale ty masz tego pecha, że się na to nie załapiesz...W końcu wszystko zaczyna się bardziej chaotyczne, odrealnione, odległe, senne. Jeszcze tylko troche wysiłku i znikasz, a w ostantiej sekundzie przestajesz żywić pretensji do Boga, bo nagle rozumiesz, że tylko ci sie wydawało że byłeś, a tym bardziej on... Nie ma żadnej puenty, rajskich fajerwerków. Inni to zrozumieją bardzo szybko, ale ostatecznie każdy do tego dojdzie...
Awatar użytkownika
jeremi
zaufany użytkownik
Posty: 647
Rejestracja: sob gru 08, 2007 6:56 pm

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: jeremi »

oj boguś ty z tym 'Bogiem' to masz nieźle gadane, nie? ;)

psychoza to tajemnicza rzecz, ale doklejanie do tego pozaziemskich wpływów to dopiero p s y c h o z a ;]
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

Bogus pisze:Nie wiemy co jest za granicą z napisem ŚMIERĆ, ale lepiej mieć na ten temat pozytywny pogląd, bo łatwiej wówczas patrzeć w przyszłość.
Biblii jeszcze nie zaczęłam czytać, ale teoria:
" Za tą kurtyną nic nie ma" jest przerażająca.
Moim zdaniem każdy na prawo wierzyć w taki sposób jaki mu odpowiada, ale dlaczego wierzący osoba chora na schizofrenię to coś złego ?
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

O "amputacji" i kuszeniu, to chyba w Biblii było ? :D

Dla mnie to są dwie różne płaszczyzny: mój przypadek schizofrenii i moja wiara. Pewnie przypadek marny, a wiara wątpliwe.

Ale odbieranie prawa do wiary, tylko dlatego że ktoś jest chory na schizofrenię, to zupełna pomyłka.
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: irena »

Podyskutujemu na temat Biblii, gdy zacznę ją czytać ( muszę najpierw znaleźć), ale z tego co pamiętam Stary Testament, to trochę również krwawy kryminał.
Ale niewątpliwie wiele mądrości zawiera.
ligasz
bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 11:06 am
Lokalizacja: Schizo-Gród

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: ligasz »

Dzisiejsze realia ledwie zakończona wojna religijna w Belfaście , a już Irak nam powszednieje . Krew leje się bez przerwy na przestrzeni wieków , kultur .
Awatar użytkownika
jeremi
zaufany użytkownik
Posty: 647
Rejestracja: sob gru 08, 2007 6:56 pm

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: jeremi »

boguś, nie chodzi o to, że 'wierzący' to schizofrenicy, bo przecież każdy ma prawo wierzyć w takie bzdety, na jakie tylko ma ochotę.
chodzi o to, że jeżeli u kogoś ma to przeogromny wpływ na życie codzienne; że jeżeli ktoś traci kontakt z rzeczywistością ze względu na ową swoją 'wiarę' (cudzysłów zamierzony), to już jest coś nie tak.

niektórzy sądzą, że odwiedza ich 'Bóg', 'szatan', a niektórzy, że są to 'kosmici' albo 'duchy przodków'. dla ciebie dziwaczna byłaby zapewne wypowiedź kogoś, że odwiedzają go 'kosmici', a dla mnie tak samo dziwaczna jest twoja wypowiedź, że 'mieszka w tobie szatan'.
nie oceniam tego, bo gó.wno mnie to obchodzi. to twoje przeżycia i rób z tym, co chcesz.

nie rozumiesz boguś, że to tylko nazywanie podobnych odczuć w inny sposób?.. bóg, szatan albo inna 'niedającasięokreślić istota' to tylko synonimy tego samego. a czego, to nikt z nas nie jest w stanie pojąć i zrozumieć. ale jeżeli ktoś sądzi, że tak, to radziłbym szybko skonsultować się ze swoim lekarzem prowadzącym ;)

mnie najbardziej z tego wszystkiego dziwi to, że niemalże wszyscy wypowiadający się o 'bogu' czy czymśtam, zapomina, że ziemia (jako planeta) nie jest centrum wszechświata i to nie wokół niej kręci się całe wszechżycie.

nie żyjemy już w średniowieczu, nasze badania naukowe posunęły się bardzo do przodu i wiemy, że ziemia nie jest jedyną planetą w kosmosie, ba, nawet nasz układ słoneczny nie jest jedynym układem.

tłumaczenie wszystkiego irracjonalnymi terminami jest zwykłym uproszczeniem i wynika z braku wnikliwego spojrzenia.

ale w sumie... mam to w dupie, niech każdy myśli sobie, co chce.
i tak nie nikt nie zmieni tego, że natura i wszechświat istnieją tak, jak chcą - jakakolwiek 'wiara' w cokolwiek niczego nie zmieni. niczego.
Mokry79
zarejestrowany użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: sob gru 06, 2008 10:04 am

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: Mokry79 »

Dla mnie osobiscie dziwne jest to ze mialem omamy i widzialem postac kobiety o niebianskich oczach. Glosy ktore teraz mam sugeruja ze to glos Matki Boskiej i nie potrafie uwolnic sie od tej mysli chociaz wszyscy lekarze staraja sie , jest to chyba sielniejsze ode mnie. J jak tu nie wierzyc ze to cos Boskiego . JA poprostu nie potrafie inaczej myslec.
piotr 84
bywalec
Posty: 3149
Rejestracja: śr gru 12, 2007 8:03 pm

Re: rozmowa z bogiem

Post autor: piotr 84 »

może się Zdziwisz Zbyszku ale ja dzięki klozapolowi miałem takie materialne przeżycia co nie jest niemożliwe bo nawet na ulotce leku jest napisane że objawem niepożądanym są halucynacje czyli coś z czego powinienem być leczony

ja wierze w Boga i uwarzam że Boguś ma racje
Zablokowany

Wróć do „przeżycia religijne”