solian czy abilify?

amisulprid

Moderator: moderatorzy

melimo
zaufany użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: sob mar 01, 2008 6:23 am
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: melimo »

Cześć, cieszę się że dobrze się skończyło, ale w tyłek od mamy Ci się należy tak profilaktycznie :)
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2274
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Post autor: Jeżyk »

Chcę zmienić solian na abilify tylko dlatego że nie chudnę po solianie i mam nadzieję że schudnę biorąc abilify. Czy osoby które biorą abilify mogą się wypowiedzieć jak u nich z wagą? Czy ktoś przytył biorąc abilify?? Ja od roku biorę solian dawkę od 200mg do 400mg i przytyłam w ciągu roku 10kg a chciałabym schudnąć 20kg, czy abilify mi w tym pomoże, warto walczyć o ten lek u lekarza? a jak nie schudnę od niego?
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Ja dzięki Abilify przestałem tyć ale waga stoi w miejscu, nic nie schudłem, chyba dlatego że za bardzo lubię jeść i mam chyba rozepchany żołądek więc żeby się najeść muszę w siebie wpakować naprawdę dużo jedzenia :roll:
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: solian czy abilify?

Post autor: fotex »

Ja po solianie schudłem już 8 kg i cały czas waga spada.Roztyłem się po sulpirydzie, niestety.
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2274
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: solian czy abilify?

Post autor: Jeżyk »

Na solianie prawie rok nie miałam miesiączki, biorę od 4 tyg abilify i dostałam właśnie miesiączkę, z czego się cieszę, a schudłam 2 kg.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
Bezpieczny
zaufany użytkownik
Posty: 593
Rejestracja: pn lis 12, 2007 11:26 pm
Lokalizacja: Wwa

Re: solian czy abilify?

Post autor: Bezpieczny »

Solian się u mnie nie sprawdził, wolę Abilify - ale u Ciebie może być zupełnie odwrotnie! Więc trzeba samemu wypróbować :)

( tu film "Abilify" - )
Nasz prezydent ? NIE mój!
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/

Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
bbb
zaufany użytkownik
Posty: 287
Rejestracja: śr mar 30, 2005 7:27 pm

Re: solian czy abilify?

Post autor: bbb »

Jezyku tyle co zasięgnęłam opinie o różnicy pomiedzy Solianem a Abiliftem
W schizoafektywnej lepiej sie sprawdza Abilift a w paranoidalnej Solian.Pytałam dlaczego.Uzyskam odpowiedzi,że łatwiej leczyc jednym lekiem.Przy dwubiegunówce musiałabys brac leki przeciw schizofrenii i antydepresanty a Abilift prawdopodobnie zastępuje obydwie przypadłosci razem i jest troszkę słabszym lekiem niz Solian, ale co jest prawda trudno mi powiedziec.Mój lekarz tez mi nie chce przepisac Abiliftu poniewaz mam schizofrenie lekooporna.
Terapeuta
zarejestrowany użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: pt lis 07, 2008 8:16 pm

Re: solian czy abilify?

Post autor: Terapeuta »

Ja mam schizo paranoidalną i jestem na solianie. Funkcjonuje coraz lepiej tylko jeszcze jak się zestresuje to głowa mnie boli i trudno mi się uspokoić..
bbb
zaufany użytkownik
Posty: 287
Rejestracja: śr mar 30, 2005 7:27 pm

Re: solian czy abilify?

Post autor: bbb »

Ja tez ostatnio biore Solian i jestem zbytnio pobudzona, jednak lekarz proponuje mi zamiane na Zeldox na który się nie zgadzam, bo on daje senność.Jednak trudno tez byc mi tak bardzo z aktywizowana, trudno jest mi z tym.Mam problem z snem,z koncentracją.Mysli moje wyprzedzaja moje słowa.Jedyne co jest plusem sa one bardziej realne niz po innych lekach.Nie miewam stanów niepewności.
baba jaga
zaufany użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: śr gru 19, 2007 2:48 pm

Re: solian czy abilify?

Post autor: baba jaga »

hejka ja od stycznia biorę solian kiedyś pisałam jakie leki brałam wcześniej w sumie wszystko oprócz zeldoxu i abilify , solian biore w najmniejszej dawce 50 mg dziennie + 20 mg seronilu jeszcze, dawka prosze sie u mnie nie sugerowac poniewaz mam niebywale wrażliwy organizm na przyklad po wypiciu herbaty mocnej i kawy chodze nakrecona i nie moge zasnac a jak wypije duzo przegotowanego mleka to śpie jak talalaa , wiec mówie naprawde jestem jak barometr który dziala na zmiane pogody. Teraz coś więcej na temat solianu
1) waga
apatyt radykalnie zmalał, nie mam poczucia ssania w zoładku, co powoduje że nie musze co godzine jeśc bo inaczej rozwalam wszystko, waga stała w miejscu, ale w końcu mogłam wprowadzić mały reżim a powiem że wcześniej po lekach przytyłam 30 kg, w ciagu 4 miesięcy -5 schudłam 24 kg i wage z 2 kilogramowymi odchyleniami utrzymuje do tej pory, więc schudnąc idzie ale trzeba na poczatku ograniczyc jedzenie i po malu wszystko wroci do normy
2) skutki uboczne
na poczatku głowa mnie bolała, wysokie libido, większa satysfakcja w seksie i mlekotok, zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne cilest libido spadło i mlekotok ustał a miesiączka się wyregulowała, głowa rzadko boli, a i na poczatku mocno wlosy wypadaly
one powodowaly u mnie burze hormonow
3) aktywność
od pierwszych dni zmiana jasniejszy umysł, krótsze spanie, mniejsze lenistwo, nie wstawanie z tak zwanym bólem ale zauważyłam ze dopiero działanie solianu ujawniło sie w 100 % nie opuściłam żadnego wykładu ani cwiczeń na uczelni a to w moim przypadku ewenement przy większych dawkach jestem za bardzo nakręcona ciągle bym coś robiła i sprzątała, i zauważyłam że jest gorzej z pamięcia ale przy tych co biore rewelacja, trzeba indywidualnie wywarzyc dawke
4) objawy choroby
w sumie poza głupimi myslami i czasem mnaia przesladowcza podejrzeniami jest ok ale to zawsze mialam i na kazdych lekach ale ogolnie na tych jest rewelacyjnie można funkcjonować idzie życ w miare normalnie, planować życie i się realizować
KOCHAM MOJE ŻYCIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale mówie długo do tergo stanu dochodziłam, eksperymentowałam, i równie duzo sie nacierpaiłam ale warto było chociazby po to zeby zyć tak jak teraz kochać i być kochanym :D
nie poddawajcie sie wszystko w duzej mierze zalezy od nas to my sie obserwujemy wiemy co dla nas jest lepsze a lekarz tylko moze wypisac recepte poinformowac o dzialaniu leków i wyciagnac wnioski na podstawie 15 minutowej wizyty, walczmy o lepsze życie bo wszyscy na nie zasługujemy!!!!!!!!!!!!!!
bbb
zaufany użytkownik
Posty: 287
Rejestracja: śr mar 30, 2005 7:27 pm

Re: solian czy abilify?

Post autor: bbb »

Aga-to bierzesz bardzo mała dawkę.Ja żeby móc pracować musze brac Solian 800mg w dobowej dawce.Pracuje mi się dobrze, ale musze bardzo uważać,żeby się zbytnio nie aktywizowac.Pracuję w placówce, gdzie nie mogę sobie pozwolic na zbytnio wybujałe zachowanie.Dlatego dawke mam rozdzielona na 200-200-400.Owszem krócej sypiam.Waga stoi w miejscu.Natomiast moje mysli sa realne , słowa wyważone i nie miewam stanów watpliwych, co się kiedys zdażało.
baba jaga
zaufany użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: śr gru 19, 2007 2:48 pm

Re: solian czy abilify?

Post autor: baba jaga »

tak to prawa ze mało był okres że brałam100 mg dziennie ale chodziłam bardziej przytłoczona, a z drugiej strony byłam maksymalnie zaktywizowana i problemy z pamięcią wystąpiły, więc wróciłam do poprzedniej 50 mg a dziwne myśli zawsze u mnie przy lekach występowały więc nauczyłam się z tym żyć ważne że je odróżniam i nie wdrażam w życie, w tej chwili jest to dla mnie najlepsza opcja z wszystkich leków jakie brałam
kiedyś brałam ketrel w dość dużej dawce to sobie wyobraźcie że spałam 22 godziny na dobe to paranoja ale tak było zasypialam na siedząco
ogólnie jak nie powiem to ludzie nie poznają że jestem chora funkcjonuje lepiej niż nie jeden zdrowy ale w środku czasem się muszę pomęczyć
z jednej strony się cieszę że mam tak wrażliwy organizm, że nie muszę się tak kolokwialnie mówiąc faszerować i w przyszłości bez problemu będę mogła delikatnie zwiększyć dawkę
z drugiej strony dziwi mnie moja wrażliwość jestem chora na schizofrenie paranoidalna i nie objawiało się to u mnie delikatnie przez rok nawarstwiało się aż skończyło by się samookaleczeniem i samobójstwem, fakt w chwili jak zaczęłam brać leki to lekarz bardzo dziwił się że tak szybko zareagowalam ale dziwne myśli nigdy do końca nie ustały
jak brałam maksymalne dawki chodziłam przytłoczona, tyłam , miałam parkinsonizm, mrużyłam oczy bez przerwy, nie potrafiłam się skupić czymkolwiek zainteresować itd. mogłabym tego w nieskończoność wymieniać a dziwne myśli nie ustawały więc stwierdziłam jaki sens jest brać takie dawki kiedy to wogóle nie poprawia w zaden sposób mojego funkcjonowania ani nie zwalcza różnych myśli
ryzyko zawsze jest ale spróbowałam dobrałam odpowiednią dawkę i udało się
ale nie polecam tego każdemu mówię dla jednego dawka 400 mg jest za mała dla innego za duża każdy ma inna wrażliwość i podatność słyszałam, że im młodszy organizm tym mniejsza dawka z wiekiem się ją zwiększa
ja miałam uwarunkowania genetyczne i trudne sytuacje życiowe plus zarwane nocki nad książkami na studiach przy kawie co u mnie odrazu powodowało bezsenność i zaczęły się objawy juz dla mnie widoczne chociaż pamiętam cofając się pamięcią że były incydenty które mówiły o mojej skłonności do tej choroby a ja sobie wówczas z tego nie zdawałam sprawy
może na dziś to tyle
pozdrawiam
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: solian czy abilify?

Post autor: Miś Uszatek »

Ja solian wspominam tak sobie. Powoduje on bardzo silną sedacje oraz mocno obniża libido. A co do abilify, to na nim kiepsko się czułem, jest to lek głównie aktywizujący i ma słabe działanie na objawy pozytywne. A ja takie właśnie mam. Najlepszym lekiem który brałem to ten obecny czyli zeldox. Nie mam na nim praktycznie żadnych objawów ubocznych.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: solian czy abilify?

Post autor: moi »

Tomsul, a jak wygląda kwestia łaknienia po zeldoxie? Czujesz, że coś się zmieniło - np. masz wilczy apetyt i tyjesz, czy raczej ten lek nie wpływa na wagę i łaknienie?

Ja również mam przewagę objawów pozytywnych - dlatego, jak sądzę, abilify źle na mnie działają. Przy czym miewam okresy, kiedy faktycznie przydałby mi się lek aktywizujący.

Przez pewien czas brałam ketrel i czułam się bardzo dobrze. Niestety, objawy pozytywne wróciły, abilify dały mi w kość (nadpobudliwość i bezsenność) i czuję się coraz bardziej bezradna i zmęczona tym, że nie mogę dobrać właściwego leku do swoich potrzeb i trybu życia.

Pozdrawiam.m.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: solian czy abilify?

Post autor: Miś Uszatek »

Odpowiem krótko i konkretnie. W ciągu tygodnia straciłem 2 kilo. Na zeldoxie. To mówi samo za siebie.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: solian czy abilify?

Post autor: moi »

tomsoul pisze:Odpowiem krótko i konkretnie. W ciągu tygodnia straciłem 2 kilo. Na zeldoxie. To mówi samo za siebie.
Ok, dzięki. To mnie uspokaja :) Nie muszę chudnąć, ale nie chcę znowu tak tyć, jak na rispolepcie.

A tak w ogóle, to zeldox działa trochę aktywizująco? Czuję, że coraz częściej się rozklejam i jeszcze trochę, a zabraknie mi motywacji do wstawania z wyrka.
Czy szybko czułeś poprawę, czy jednak trzeba sobie dać ok. miesiąca czasu na "rozeznanie tematu"?

Nie wiem, czy wytrzymam miesiąc czasu. Czuję, że dłużej nie dam rady już się tak męczyć. Prześladują mnie myśli samobójcze, urojenia i ogólnie nie jest dobrze.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: solian czy abilify?

Post autor: Miś Uszatek »

Z tą aktywnością to jest tak różnie. Do południa aktywność jest bardzo dobra ale kiedy wracam ze szpitala z dziennego to przyznam szczerze że troche mi się nie chce. Pozatym ten lek powoduje u mnie akatyzje i bóle nóg. Wprawdzie ja biore maksymalną dawke 160 mg, może na mniejszych jest lepiej pod tym względem. Świetnie poprawia on funkcje seksualne i ogólnie libido. Jest to najlepszy lek jaki brałem jesli chodzi o tą sfere. Biore ten zeldox dopiero 2 tygodnie także urojenia mi jeszcze całkowicie nie zniknęły. Ale mam nadzieje że znikną.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: solian czy abilify?

Post autor: Miś Uszatek »

czesc moi

Dopisze jeszcze coś na temat urojeń. Biore zeldox 2 tydzień. Dzisiaj się dowiedziałem że mam urojenia ksowne. Czyli takie jak poczucie że mnie nie lubią lekarze i inni pacjenci ze szpitala. Co do lekarzy to mam nieodparte wrażenie że lekarze mnie nie lubią za to że nie jestem typem przygłupa czy przymuła i mają obawy abym nie "wszedł im na głowe". Abym po prostu nie rządził lekarzami. Ja oczywiście nie mam takiego zamiaru i nigdy nie chciałem rządzić lekarzami. Po prostu takie mam urojenia. To tyle co do moich urojeń.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: solian czy abilify?

Post autor: zbyszek »

Urojenia ksobne to interpretacje nadmiernie skierowane ku własnej osobie, zbyt silne odnoszenia różnych spraw do siebie. Przykład: obcy rozmawiają, a mnie wydaje się, że mówią o mnie.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: solian czy abilify?

Post autor: Miś Uszatek »

Cześć Zbyszku

No ja też troche tak mam że odnosze za bardzo wszystko ku sobie. Że lekarze mnie nie lubią bo jestem taki a taki. Rany, kiedy to przejdzie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „solian”