Różnica taka, że o istnieniu Sucre wiesz od żywych, a od kogo wiesz co jest po śmierci?
Wątpiących piekło nie ominie
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Wątpiących piekło nie ominie
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Demony trochę mają pecha że istnieją, ale są fajne bo mogą wykonywać różne rozkazy.
E ?= m + (*c²)
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5446
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Od ukochanego JEHSZUA ha MASZIJACH, JEZUSA CHRYSTUSA. Był też żywy i JEGO słowa są zapisane.pycioslawa pisze: ↑pt mar 19, 2021 2:41 pm
Różnica taka, że o istnieniu Sucre wiesz od żywych, a od kogo wiesz co jest po śmierci?
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Nie wiesz co bedzie po smierci. Nie wie tego nikt. Jezusek to tylko nie potwierdzona teoria.Bright Angel pisze: ↑pt mar 19, 2021 1:04 pmTo się zdziwisz po śmierci i to bardzoCatastrophique pisze: ↑pt mar 19, 2021 12:30 am Ominie wszystkich. Nie ma zadnego Piekla.
To papka dla mozgu aby manipulowac bojacymi sie Diabla ludzmi.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Wątpiących piekło nie ominie
Sądzę, że można dobrać się do konstrukcji powstawania świadomości na tle rzeczywistości i znikania jej czy przekształcania się w inny punkt odniesienia po przerwie w istnieniu, oddaleniu w czasie i przestrzeni i nie ma w tym żadnych metafizycznych tajemnic.
Skoro to działa od milionów lat, w jednakowy sposób u wszystkich organizmów żywych, które rodzą się i rozpadają, to widocznie w jakiś sposób naturalny to powstaje i działa.
Ciekawą możliwością jest przyjrzenie się życiu, świadomości i śmierci innych z zewnątrz, ale nie w taki naiwny sposób, jak na przykład przez szukających fenomenów NDE.
Przerwa w istnieniu umożliwia teoretycznie zarówno błyskawiczne oddalenie i przeskok świadomości w dowolne miejsce, czas i osobę lub postać inną we Wszechświecie, zanik świadomości bezpowrotny, powrót tylko do podobnego ciała czyli zmartwychwstanie lub narodziny od początku, obudzenie się za miliony lat w innych środowiskach jak i inne nieznane nam jeszcze zjawiska. A może wszystko to jest możliwe w zależności od warunków. Trzeba uchwycić prawa, które decydują o narodzinach nas samych w takich układach warunków materii.
Metafizyczne zaświaty są najmmiej prawdopodobne i niezbadane, ale to nie wyklucza sprawiedliwości pozadoczesnej. Może każde istnienie będzie wyciągane z nicości i torturowane czy błogosławione przez umysły naturalne, które już opanują te prawa rządzące zaistnieniem i technologie odzyskiwania świadomości zmarłych?
Tylko co ze zwierzętami? Karać lwy i dinozaury i komary czy inne tasiemce za ich ewolucyjne konieczności?
A z drugiej strony: jeżeli nie ma reinkarnacji czy wędrówki dusz, to czy pozostawienie jakiejkolwiek jednostki w przerwie w istnieniu nie spowoduje, że jakaś byla świadomość będzie przez nieskończoność ślepa, głucha, pozbawiona kontaktu z rzeczywistością i wszystkimi innymi bytami?
Trzeba też będzie odkryć prawa rządzące powstawaniem wszystkich innych poza sobą, i ich przemiany ewolucyjne prowadzące do wyższych form życia. Ludzie też niedługo nacieszą się swoimi wskrzeszeniami czy narodzinami, bo trzeba opanowywać wyższe formy świadomości mające szerszy styk z rzeczywistością, "mniej martwe" tak w ogóle.
Możliwe, że byli ludzie będą w raju hodować sobie z sentymentu wszystkie znane zwierzątka i gatunki roślin a przy tym trochę pewnych istot o postaciach, którymi cieszyli się sami w zamierzchłych czasach Kosmosu. Samych ludzi.
Jak widać, sytuacja jest dosyć ciekawa i wymaga przemyśleń. Kontakt z innymi bytami na tle całości czasoprzestrzeni Wszechświata wymaga solidnego namysłu nad sensem tego. Szczególnie na wieczność.
Skoro to działa od milionów lat, w jednakowy sposób u wszystkich organizmów żywych, które rodzą się i rozpadają, to widocznie w jakiś sposób naturalny to powstaje i działa.
Ciekawą możliwością jest przyjrzenie się życiu, świadomości i śmierci innych z zewnątrz, ale nie w taki naiwny sposób, jak na przykład przez szukających fenomenów NDE.
Przerwa w istnieniu umożliwia teoretycznie zarówno błyskawiczne oddalenie i przeskok świadomości w dowolne miejsce, czas i osobę lub postać inną we Wszechświecie, zanik świadomości bezpowrotny, powrót tylko do podobnego ciała czyli zmartwychwstanie lub narodziny od początku, obudzenie się za miliony lat w innych środowiskach jak i inne nieznane nam jeszcze zjawiska. A może wszystko to jest możliwe w zależności od warunków. Trzeba uchwycić prawa, które decydują o narodzinach nas samych w takich układach warunków materii.
Metafizyczne zaświaty są najmmiej prawdopodobne i niezbadane, ale to nie wyklucza sprawiedliwości pozadoczesnej. Może każde istnienie będzie wyciągane z nicości i torturowane czy błogosławione przez umysły naturalne, które już opanują te prawa rządzące zaistnieniem i technologie odzyskiwania świadomości zmarłych?
Tylko co ze zwierzętami? Karać lwy i dinozaury i komary czy inne tasiemce za ich ewolucyjne konieczności?
A z drugiej strony: jeżeli nie ma reinkarnacji czy wędrówki dusz, to czy pozostawienie jakiejkolwiek jednostki w przerwie w istnieniu nie spowoduje, że jakaś byla świadomość będzie przez nieskończoność ślepa, głucha, pozbawiona kontaktu z rzeczywistością i wszystkimi innymi bytami?
Trzeba też będzie odkryć prawa rządzące powstawaniem wszystkich innych poza sobą, i ich przemiany ewolucyjne prowadzące do wyższych form życia. Ludzie też niedługo nacieszą się swoimi wskrzeszeniami czy narodzinami, bo trzeba opanowywać wyższe formy świadomości mające szerszy styk z rzeczywistością, "mniej martwe" tak w ogóle.
Możliwe, że byli ludzie będą w raju hodować sobie z sentymentu wszystkie znane zwierzątka i gatunki roślin a przy tym trochę pewnych istot o postaciach, którymi cieszyli się sami w zamierzchłych czasach Kosmosu. Samych ludzi.
Jak widać, sytuacja jest dosyć ciekawa i wymaga przemyśleń. Kontakt z innymi bytami na tle całości czasoprzestrzeni Wszechświata wymaga solidnego namysłu nad sensem tego. Szczególnie na wieczność.
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Po śmierci umysł ogarną halucynacje przez wyrzut DMT w umierającym mózgu.Catastrophique pisze: ↑pt mar 19, 2021 11:50 pmNie wiesz co bedzie po smierci. Nie wie tego nikt. Jezusek to tylko nie potwierdzona teoria.Bright Angel pisze: ↑pt mar 19, 2021 1:04 pmTo się zdziwisz po śmierci i to bardzoCatastrophique pisze: ↑pt mar 19, 2021 12:30 am Ominie wszystkich. Nie ma zadnego Piekla.
To papka dla mozgu aby manipulowac bojacymi sie Diabla ludzmi.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Będziesz widział tunel, anioły i inne istoty mitologiczne i wiele wiele więcej.
E ?= m + (*c²)
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Wątpiących piekło nie ominie
To tez tylko teoria.Argentil pisze: ↑sob mar 20, 2021 8:41 amPo śmierci umysł ogarną halucynacje przez wyrzut DMT w umierającym mózgu.Catastrophique pisze: ↑pt mar 19, 2021 11:50 pmNie wiesz co bedzie po smierci. Nie wie tego nikt. Jezusek to tylko nie potwierdzona teoria.
Będziesz widział tunel, anioły i inne istoty mitologiczne i wiele wiele więcej.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Wątpiących piekło nie ominie
Swoją drogą demony słuchają się magów którzy je przywołują i wypędzają a Jezus był niezłym magiem.
E ?= m + (*c²)
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Wątpiących piekło nie ominie
+1
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5446
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Czyli nie ma "ateistów", są tylko osoby wierzące 

Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Ja nie jestem ateistą, ja wierze... że bóg to wymysł słabych umysłów XD
Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2960
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Wierzą z reguły ludzie słabi, po przejściach, szukający pocieszenia i sensu.Tacy którzy nie chcą lub nie umieją brać odpowiedzialności za swoje życie - ktoś musi nimi kierować.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Nie wszyscy żeby wierzyć w stwórcę muszą być słabi i po przejściach. Można się z tym pogodzić, lub nie..
nic
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2960
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Nie wszyscy ale zazwyczaj tak jest.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2960
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Człowiek szczęśliwy który wcześniej nie wychowywał się w wierze raczej się nie nawróci a osoba niewierząca której świat się z jakiegoś powodu zawali często zaczyna zwracać się ku religii szukając sensu dalszego życia.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Mówi się "jak trwoga to do... ", coś w tym jest. Na pewno dużo ludzi w obliczu śmierci szuka czegoś co ich ochroni.. Religia, filozofia, złudzenia, zaprzeczenie. .
nic
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Wątpiących piekło nie ominie
Pierdzacych kibel nie ominie. 

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"
