PO KTÓRYM LEKU SIĘ MNIEJ, KRÓCEJ ŚPI ? (AKTYWNOŚĆ)
Moderator: moderatorzy
- traktorek
- zaufany użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 3:15 pm
- Lokalizacja: Kraków/ Szczecin
Znośnie... Jestem tylko trochę śpiąca, raczej spokojna, słyszę mniej głosów.
Mam tylko wrażenie, że biorę zbyt małą dawkę.
(Jak wszyscy zaczynałam od 40 rano i wieczorem, potem dwa razy dziennie 80. Nie byłam jednak w stanie funkcjonować przy tej ilości leku, więc biorę raz dziennie 80.)
Niby jest lepiej niż bez leków, ale czuję. że to jeszcze nie "to".
Mam tylko wrażenie, że biorę zbyt małą dawkę.
(Jak wszyscy zaczynałam od 40 rano i wieczorem, potem dwa razy dziennie 80. Nie byłam jednak w stanie funkcjonować przy tej ilości leku, więc biorę raz dziennie 80.)
Niby jest lepiej niż bez leków, ale czuję. że to jeszcze nie "to".
Lecz przecież...
mogłam być kimś dużo mniej szczęśliwym
hodowanym na futro
na świateczny stół
czymś co pływa pod szkiełkiem
drzewem uwięzłym w ziemi do którego zbliża się pożar
mogłam być kimś dużo mniej szczęśliwym
hodowanym na futro
na świateczny stół
czymś co pływa pod szkiełkiem
drzewem uwięzłym w ziemi do którego zbliża się pożar
ja po 15 latach brania sulpirydu i permazyny dostalam depresji - prozac nie pomogl, dostalam zamiast permazyny na ktorej spalam nawet wiecej niz 12 h-rispolept. Myslalam ze bedzie kiepsko po przeczytaniu waszych opinii a po paru dniach zaczelam zyc jak normalny czlowiek. Spie najdluzej 10 h a iczuje sie znacznie lepiej.