Mimo wszystko przez ostatnie lata sporo się u mnie działo,miałem dostęp do sporej wiedzy i ją pogłębiałem.Widocznie coś u mnie się zmienia gdy przechodzę pewne procesy.Sam też szukam,spotykam fachowców i pytam.Jestem otwarty na wiedzę.Więcej jednak czytam.Mam też sposobność do pewnych doświadczeń.
Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Moderator: moderatorzy
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12289
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
A co to ma do rzeczy? Ty skreslasz prace, ogolnie (sadzac z tego co pisales w innych miejscach forum) jako jeden z czynnikow zdrowienia, ja wrecz przeciwnie. I nie tylko ja. Praca to, najogolniej mowiac, kontakt z innymi i zarobek. Obie te rzeczy bardzo poprawiaja wiare w siebie, i co za tym idzie, przyczyniaja sie do zdrowego zycia w spoleczenstwie. Nie mowie tu oczywiscie o pracodawcach-wyzyskiwaczach, ale nikt Ci nie każe pracowac w takich miejscach.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Ja jestem samotnicą, najlepiej się czuję w swoim towarzystwie, praca to dla mnie tortura, ale gdybym nie pracowała nie zrobiłabym na rentę. W moim wieku mogę już odpocząć. Jak ktoś jest młody i ma dobry zawód i jeszcze idealnie lubi kontakt z ludźmi niech pracuje
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Ja nie skreślam pracy jako czynnika zdrowienia, ani mi to w głowie, tylko mam pewność, że praca zawodowa nie musi być warunkiem koniecznym tego zdrowienia czy wręcz wyzdrowienia. To jest zwykle uproszczenie na użytek popularnych pogadanek oraz powierzchownych zaleceń rzucanych mimochodem.Catastrophique pisze: ↑sob sie 25, 2018 11:34 am Ty skreslasz prace, ogolnie (sadzac z tego co pisales w innych miejscach forum) jako jeden z czynnikow zdrowienia, ja wrecz przeciwnie. I nie tylko ja.
Praca to, najogolniej mowiac, kontakt z innymi i zarobek.
Ależ oczywiście! Tylko że jak Ci praca nie daje ani zarobku za który mógłbyś przeżyć oraz spędzić miesiąc czasu na urlopie oraz jak Ci praca nie daje tego kontaktu z innymi to taka praca nie ma sensu.
Mam nadzieję że nikt mi nie każe, ale też wybierać można jedynie z oferty człowiekowi dostępnej.Nie mowie tu oczywiscie o pracodawcach-wyzyskiwaczach, ale nikt Ci nie każe pracowac w takich miejscach.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Jest jednym z głównych jego czynników. Na rozsądek, bez pracy sie nie utrzymasz a opiekunowie nie sa wieczni. Mozna wiec stwierdzic, ze jest jednak tym warunkiem. Poza tym, zapewnia godne zycie i to ma tez wiele wspólnego ze zdrowiem.hvp2 pisze: ↑sob sie 25, 2018 11:53 amJa nie skreślam pracy jako czynnika zdrowienia, ani mi to w głowie, tylko mam pewność, że praca zawodowa nie musi być warunkiem koniecznym tego zdrowienia czy wręcz wyzdrowienia. To jest zwykle uproszczenie na użytek popularnych pogadanek oraz powierzchownych zaleceń rzucanych mimochodem.Catastrophique pisze: ↑sob sie 25, 2018 11:34 am Ty skreslasz prace, ogolnie (sadzac z tego co pisales w innych miejscach forum) jako jeden z czynnikow zdrowienia, ja wrecz przeciwnie. I nie tylko ja.
To nie zadne uproszczenie, tylko czysty fakt.
Ależ oczywiście! Tylko że jak Ci praca nie daje ani zarobku za który mógłbyś przeżyć oraz spędzić miesiąc czasu na urlopie oraz jak Ci praca nie daje tego kontaktu z innymi to taka praca nie ma sensu.
No to jest oczywiste. W zyciu rzadko kiedy mamy tylko jedna prace. W ofertach mozna przebierac i znalezc cos atrakcyjnego dla siebie. Wszystko zalezy od czlowieka, myslenia i podejscia!
Jak wyzej. Zawsze jest wybor i zalezy to od Ciebie. I nie mow, ze doswiadczenia chorobowe ograniczaja. Jest MNOSTWO ofert pracy dla ludzi z zerowym lub niklym doswiadczeniem. Licza sie checi!Mam nadzieję że nikt mi nie każe, ale też wybierać można jedynie z oferty człowiekowi dostępnej.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- seebek
- zaufany użytkownik
- Posty: 473
- Rejestracja: wt wrz 19, 2006 4:51 pm
- Lokalizacja: Kuj.-Pomorskie
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Praca pracą ale osoby które biorą większe dawki neurotoksyn, ich ogólna motywacja jest bardzo słaba, wtedy
podjęcie pracy staje się udręką.
podjęcie pracy staje się udręką.
"Zycie ludzkie jest jak paczka kredek ... Raz kolorowe, a raz czarne, raz ostre, a raz tepe, raz dlugie, a raz krótkie, raz proste, a raz połamane...
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Potocznie rozumiany rozsądek nie obejmuje wszystkich możliwych sytuacji, jakie mogą mieć miejsce w społeczeństwie.
Wymaganie od osób głęboko zalekowanych pracy zawodowej jest zwyczajnie niegodziwością wobec tych osób
Wymaganie od osób głęboko zalekowanych pracy zawodowej jest zwyczajnie niegodziwością wobec tych osób
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Moim zdaniem leki nie wplywaja na motywacje. Tu chodzi raczej o chęci, sposob myslenia - czy ktos jest po prostu silniejszy psychicznie, czy chce byc niezalezny finansowo, czy chce spotykac sie z ludzmi czy tez woli isc na latwizne, byc biernym i zgonic wszystko na chorobe.
Jesli nie bedziemy rozsadni i nie wezmiemy sie za siebie, nie bedzie zadnego spoleczenstwa poza pokoikiem w DPS.Potocznie rozumiany rozsądek nie obejmuje wszystkich możliwych sytuacji, jakie mogą mieć miejsce w społeczeństwie
Zycie tego wymaga, postaw sie mu. Poza tym, nie wszyscy zalekowani nie sa niezdolni do pracy. Jak wyzej napisalem do seebek'a.Wymaganie od osób głęboko zalekowanych pracy zawodowej jest zwyczajnie niegodziwością wobec tych osób
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2951
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Zdecydowanie za często wspominam w postach o pracy i chyba to co niektórych wkurza,szczególnie tych co niepracują bo są "chorzy" - ich życie i ich sprawa co z nim robią.Leki to za mało żeby wyzdrowieć - trzeba o wiele więcej a praca to podstawa.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Oczywiscie, ze ich wkurza bo wiedza, ze powinni sie wziac za siebie, ale pielegnowane kilka lub wiecej lat lenistwo zapuscilo juz swoje korzenie, wiec wypieraja to. Nas, siebie moga oszukiwac, zycia sie nie da.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
A ja Ci ręczę za to, że leki neuroleptyczne jednak wpływają na motywację!!!
Możesz być np. bardzo zmotywowany, żeby sobie pojechać na jakieś Wyspy ( nieważne w tym momencie czy Brytyjskie czy Kanaryjskie), a jak Ci w tym momencie podadzą odpowiednio wysoką dawkę neuroleptyku to nie pojedziesz zupełnie nigdzie, tylko będziesz leżał, patrzył w sufit i cierpiał że np. kolejny dzień z rzędu nie możesz zrobić kupy.
Jesli nie bedziemy rozsadni i nie wezmiemy sie za siebie, nie bedzie zadnego spoleczenstwa poza pokoikiem w DPS.Potocznie rozumiany rozsądek nie obejmuje wszystkich możliwych sytuacji, jakie mogą mieć miejsce w społeczeństwieJest we mnie generalnie nadzieja że Twój wąski i schematyczny sposób rozumowania nie jest jednak podzielany przez wszystkich. Gdyby we mnie tej nadziei nie było to bym sobie wyszukał odpowiednio wysoki wieżowiec i zwyczajnie skoczył w dół!!!
Mam też jednak kolejną nadzieję, że ta moja ww nadzieja nie okaże się nadzieją Żydów w obozach zagłady, którzy nawet wchodząc do komór gazowych głęboko wierzyli że idą tylko pod prysznic czy do odwszawiania (nie wiem dokładnie w co oni tam wierzyli).
Miłego dnia!!
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Od poczatku opierales sie na bzdurnych argumentach, Hvp2, teraz jeszcze piszesz o mnie glodne kawalki. Poza tym, tu nie chodzi o sposob rozumowania, ale o nasze zycia.
Jestes w takiej sytuacji, jakbys przyczepil sie do drzewa kawalkiem elastycznej gumy i probowal isc. Tego, ze nalezy sie wziac za siebie nie powinienes negowac, gdyz prowadzi to do Twojej zguby. A nie bedzie jak w glupim seksistowskim kawale, guma nie peknie.
Jestes w takiej sytuacji, jakbys przyczepil sie do drzewa kawalkiem elastycznej gumy i probowal isc. Tego, ze nalezy sie wziac za siebie nie powinienes negowac, gdyz prowadzi to do Twojej zguby. A nie bedzie jak w glupim seksistowskim kawale, guma nie peknie.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
A uważasz że istnieje tylko jeden sposób w jaki "należy wziąść się za siebie"?
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Wazne, zeby sie wziąć. A, m.in. praca o tym bardzo stanowi. Nie unikniesz tego.
A masz jakies inne pomysly? Lepsze?
Tylko nie pisz, ze "idziesz inna droga", ale nie mozesz napisac jaka...
A masz jakies inne pomysly? Lepsze?
Tylko nie pisz, ze "idziesz inna droga", ale nie mozesz napisac jaka...
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
I nie tylko ja tak uwazam. Takze lekarze, psychologowie, psychiatrzy, wiedza to tez osoby postronne.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Czasami to trzeba zmienić psychiatrę lub/i psychologa, a nie siebie!
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12289
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Praca nie może być tylko bazą w samym sobie zdrowienia czy tam szczęścia,bo potrzeba czegoś więcej.Już jedna osoba pisała o pustce niedawno i ma pracę,tylko na produkcji i bierze sporo leków.Jej stan nie jest tak zadowalający jakby wnioskować z waszych opinii.Sama praca prowadzi do pracoholizmu czyli choroby.Poza pracą są inne dziedziny życia i na terapii usłyszałem jeżeli nie połączymy tego w 3 sfery,takie jak praca,hobby,rodzina,to nie będzie pełnego szczęścia.W jednej sferze pracy szybko się wypalimy.Pracę na ogół trzeba z czymś łączyć wtedy jest większy pożytek z tego.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Tak, dlatego pisalem wyzej, ze wazna jest praca, miedzy innymi.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2951
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Możliwość rozmowy - nie w nieskończoność!!!
Praca w przypadku osób ze schizofrenią daje także znajomych i czasami nawet przyjaciół i pod tym względem ciągle tak namawiam do jej podjęcia.Mi praca dała wszystko czego najbardziej mi brakowało w przeszłości : znajomych z którymi spędzam czas także w czasie wolnym,dzięki niej i obowiązkom z tym związanym nie mam lęków przed wychodzeniem z domu (bo robię to codziennie),mam mniej kompleksów i mniej się stresuje,nie czuję się odludkiem,nie myślę ciągle o chorobie i jeszcze mógłbym wymieniać bez końca.Nie mam też problemów finansowych i to też ma olbrzymie znaczenie dla samopoczucia.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."