A tak nie jestAMerei pisze:z tego urywka, co przeczytałam wynika (znowu), że schizofrenia to najgorsze zło:/


Moderator: moderatorzy
A tak nie jestAMerei pisze:z tego urywka, co przeczytałam wynika (znowu), że schizofrenia to najgorsze zło:/
Ale co widzisz w tym złego? Ja widzę w tym tylko próbę uspokojenia czytelnika, że nie ma się czego bać. Może źle odbierasz intencje autorki?mei pisze:Mnie się nie podoba. Szczególnie słowa, że chory jest tylko 1%.
Ale autorka przecież wspomniała w artykule, że oprócz zaburzeń typowo psychotycznych są jeszcze inne, takie jak depresja, nerwica, itp.mei pisze: A co z depresjami, które prowadzą do śmierci czy nerwicami, które zamykają ludzi w domu?
Tu chyba pretensje powinnaś mieć do psychiatrów, którzy dokonują takiego podziału. Chodzi o odróżnienie głębokich i lekkich (stosunkowo do np. schizofrenii) zaburzeń (czyli takich, z którymi ludzie żyją często całe życie nieświadomi). Każdy ma swoje dziwactwa, jednak nie jest to powodem, żeby nazywać wszystkich chorymi. I właśnie to są te "odstępstwa w granicach normy".mei pisze:Nie podoba się mi podział na chorobę i odstępstwa w granicach normy.
Ja też. Szczególnie w przypadku alkoholizmu mnie to razi.mei pisze:W ogóle jestem przeciwniczką słowa choroba.
Tak, każde jest groźne albo przynajmniej utrudniające życie. Ale są groźne i groźniejsze. Stąd ten podział.mei pisze:Według mnie każde zaburzenie psychiczne jest groźne, może doprowadzić nawet do śmierci i nie ma co ich dzielić w sposób w jaki zrobiła to autorka.
Petruccio, ja z psychozą mogę żyć, natomiast zaburzenia lękowe dezorganizują mi życie i zamykają w czterech ścianach. Dla mnie zaburzenia lękowe są gorsze od schizofrenii. Stąd ten sztuczny podział, który wprowadziła autorka jest dla mnie nie do przyjęcia.Petruccio pisze:Ale są groźne i groźniejsze. Stąd ten podział.
Moja psychiatra, z podziałem autorki się nie zgadza.Petruccio pisze:Tu chyba pretensje powinnaś mieć do psychiatrów, którzy dokonują takiego podziału.
Uspokojenia? Przed czym? Kto jej dał prawo do takich podziałów?Petruccio pisze: mei napisał(a):Mnie się nie podoba. Szczególnie słowa, że chory jest tylko 1%.
Ale co widzisz w tym złego? Ja widzę w tym tylko próbę uspokojenia czytelnika, że nie ma się czego bać. Może źle odbierasz intencje autorki?
Każdy człowiek jest inny. Zresztą jedne objawy mogą wypływać z innych.mei pisze:Petruccio, ja z psychozą mogę żyć, natomiast zaburzenia lękowe dezorganizują mi życie i zamykają w czterech ścianach. Dla mnie zaburzenia lękowe są gorsze od schizofrenii. Stąd ten sztuczny podział, który wprowadziła autorka jest dla mnie nie do przyjęcia.
Przed tym, że:mei pisze:Uspokojenia? Przed czym?
Wszak artykuł traktuje o tym, że Polacy panicznie boją się "choroby psychicznej"?Petruccio pisze:nie ma się czego bać
Myślę, że traktujesz to zbyt personalnie. Przecież autorka napisała, że chorujących jest "tylko 1%". Więc czy to jest straszeniemei pisze:Nadal nie widzisz groźnej tendencji do straszenia "chorymi schizofrenikami"?
Dlatego podział autorki jest nie do przyjęcia.Petruccio pisze: mei napisał(a):Petruccio, ja z psychozą mogę żyć, natomiast zaburzenia lękowe dezorganizują mi życie i zamykają w czterech ścianach. Dla mnie zaburzenia lękowe są gorsze od schizofrenii. Stąd ten sztuczny podział, który wprowadziła autorka jest dla mnie nie do przyjęcia.
Każdy człowiek jest inny.
No, tylko trzeba zacząć się bać w momencie jak dotknie nas schizofrenia. Doprawdy pocieszające. Jak dla mnie to początek dla stygmatyzacji.Petruccio pisze: mei napisał(a):Uspokojenia? Przed czym?
Przed tym, że:
Petruccio napisał(a):nie ma się czego bać
Gdyby nawet to było mniej niż jeden procent, odebrałabym to jako straszenie.Petruccio pisze:Przecież autorka napisała, że jest tych ludzi "tylko 1%". Więc czy to jest straszenie?
To by było tylko twoje subiektywne odczucie. Ten 1% to jest tylko stwierdzenie faktu. Czy autorka tu kłamie?mei pisze:Gdyby nawet to było mniej niż jeden procent, odebrałabym to jako straszenie.
Wykazuje się brakiem kompetencji. Ukończenie psychologii, to za mało, żeby stawiać takie tezy.Petruccio pisze:Czy autorka tu kłamie?
Każdy czytający ma swoje subiektywne odczucie.Petruccio pisze:To by było tylko twoje subiektywne odczucie.mei pisze:Gdyby nawet to było mniej niż jeden procent, odebrałabym to jako straszenie.
Kod: Zaznacz cały
W społeczeństwie, które obsesyjnie boi się choroby psychicznej, naprawdę cierpi na nią zaledwie 1 proc.
Jestem za tym, żeby mówić i uświadamiać, a nie tworzyć podziały.Petruccio pisze: Może ten 1% wydaje się dla ciebie tak wielki, że wolałabyś o nim nie słyszeć?
Masz racjęmei pisze:Za szybko edytujesz posty.