"Górka" i "Aura" w schizofrenii czy to mieliście?
Moderator: moderatorzy
Re: "Górka" i "Aura" w schizofrenii czy to mieliście?
Tak sobie myślę, że może do mojego obrazu chorobowego bardziej pasowałaby psychoza schizoafektywna (coś między schizofrenią a ChAD), ale z drugiej strony kiedy czytałam "Schizofrenię" Kępińskiego byłam zdumiona tym, że tak precyzyjnie określiła to co mi się w życiu przydarzyło.
Z resztą leki, z tego co wiem są takie same, ale pewnie refundacja jest tylko przy F.20...
Z resztą leki, z tego co wiem są takie same, ale pewnie refundacja jest tylko przy F.20...
Melisa
- zyprexa78
- zaufany użytkownik
- Posty: 58
- Rejestracja: czw gru 12, 2013 3:03 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Śląskie
Re: "Górka" i "Aura" w schizofrenii czy to mieliście?
To jeszcze nie tak dużo wydałaś. Ja kiedy miałem "górkę" byłem w takim stanie że wydawałem bardzo dużo pieniędzy i nie zważałem na to czy mnie stać zamówiłem sobie kartę kredytową a kiedy ona nie starczyła to wziąłem dwa kredyty w sumie na 40 tysięcy i spłacam je do dziś z pomocą rodziców. (zostało mi jeszcze około 5 tysięcy do spłacenia) najlepsze jest to że czułem się dobrze nie miałem żadnych głosów czułem się na tyle silny że byłem przekonany że będę je w stanie spłacić że zarobię. Jednak choroba wygrała miałem kolejny nawrót i skończyłem na łasce rodziców i lekarza. Tak po prawdzie to z pomocą tych kredytów chciałem kupić działkę nad morzem i żyć z turystyki otworzyć własną działalność gospodarczą byłem w takim stanie nie wiem czy górki czy manii ale nie miałem żadnych głosów czy omamów czułem się zupełnie zdrowy a popełniłem taki błąd finansowy.Joanna_s pisze:Dodam, że kiedy byłam w tym stanie, pewnego ranka bez najmniejszego wahania kupiłam najdroższy z nawilżaczy w sklepie, jakiś ultradźwiękowy za ponad 400 zł ("zachęcał" mnie zresztą do tego "głos", który słyszałam) - wiem, że "normalnie" na pewno najpierw zastanowiłabym się, czy rzeczywiście potrzebuję nawilżacza i to akurat najdroższego !mamuska pisze:Melisa to dziwne ze nie dali Ci innej diagnozy bo z mainia to jest schizoafektywnosc.
Re: "Górka" i "Aura" w schizofrenii czy to mieliście?
To bardzo charakterystyczne dla chadu - ta siła, radość plus szastanie pieniędzmi, wiara w swoje siły, tysiące pomysłów na przykład na biznes itd. Potem zwykle następuje zejście, dołek.
Re: "Górka" i "Aura" w schizofrenii czy to mieliście?
Tez taka gorke mialam i tez po odstawieniu lekow, nie trwala zbyc tdlugo, bo po pewnym czasie bylam taka nia zmmeczona ze juz to wszystko nie bylo przyjemne. Pozniej doszly urojenia, omamy, czyli psychoza 



- zyprexa78
- zaufany użytkownik
- Posty: 58
- Rejestracja: czw gru 12, 2013 3:03 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Śląskie
Re: "Górka" i "Aura" w schizofrenii czy to mieliście?
Czyli u mnie ta "górka" to mógł być po prostu ChAD najlepsze jest to że też leczy się te zaburzenia tymi samymi lekami co schizofrenie czyli np Olanzapiną no i później pojawiają się u mnie lęki urojenia nadmierna podejrzliwość i zaczynają się schizyMakaron pisze:To bardzo charakterystyczne dla chadu - ta siła, radość plus szastanie pieniędzmi, wiara w swoje siły, tysiące pomysłów na przykład na biznes itd. Potem zwykle następuje zejście, dołek.
Re: "Górka" i "Aura" w schizofrenii czy to mieliście?
a.
Ostatnio zmieniony pt kwie 08, 2016 8:45 pm przez mamuska, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: "Górka" i "Aura" w schizofrenii czy to mieliście?
Aurę miałem raz w życiu po Wyborowej i raz po piwie. A tak, to nie.