.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Zycie.

Post autor: Catastrophique »

@agatcon
To do czego jesteśmy? Do nazywania osoby, która potrzebuje pomocy dziecinną? Poza tym, z całym szacunkiem, ale w Twoich wypowiedziach też jest sporo pytań o pomoc.
Ta, kocham cynizm...
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Zycie.

Post autor: cezary123 »

NNFOF pisze: Masz na myśli tą prowokacje? Być może margareth to Ty Sam.
Raczej nie.
U Ciebie to znamienne, ale dzięki za pytanie.
NNFOF
zbanowany
zbanowany
Posty: 925
Rejestracja: czw sie 01, 2013 8:18 am

Re: Zycie.

Post autor: NNFOF »

Catastrophique pisze: To do czego jesteśmy? Do nazywania osoby, która potrzebuje pomocy dziecinną? Poza tym, z całym szacunkiem, ale w Twoich wypowiedziach też jest sporo pytań o pomoc.
Ta, kocham cynizm...
Cynizmem jest twój komentarz, Sophie. Mam nadzieje, że dobrze się bawicie.
agatcon pisze:Założycielka tematu woła o pomoc i się obraża jak jej nie dostaje natychmiastowo.
Takie dziecinne troszkę :P Problemy się rozwiązuje samemu, ew. z pomocą najbliższych, ale nie na forum. My tu nie jesteśmy od głaskania po główce i mówienia, że warto żyć. Poza tym - kto z myślami samobójczymi w to uwierzy? Chyba nikt...
To od czego jesteś, żeby dopierd.olić? :) Tylko, że nikt nie oczekuje od Ciebie/ Was (takiej)pomocy. Bo niby w jaki sposób możesz pomóc? Właśnie to już pokazałaś.

Przykre trochę.
WTC
bywalec
Posty: 117
Rejestracja: czw wrz 19, 2013 11:52 am
płeć: mężczyzna

Re: Zycie.

Post autor: WTC »

:(
Ostatnio zmieniony ndz wrz 22, 2013 11:38 pm przez WTC, łącznie zmieniany 1 raz.
NNFOF
zbanowany
zbanowany
Posty: 925
Rejestracja: czw sie 01, 2013 8:18 am

Re: Zycie.

Post autor: NNFOF »

Przecież to jest tak głupie i słabe. Sami generujecie problem. Po czym chcecie go rozwiązać. Nie mam zamiaru się zabijać. Przywykłem.
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: Zycie.

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:16 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Zycie.

Post autor: cezary123 »

Problemem jest autoagresja silniejsza od woli.
Chcesz dobrze, a tu złośliwie coś przeszkadza i wychodzi walka z sobą ze szkodami.
I przez to wszystko nie tak miało być. Bez winy danej osoby. To jest irytujące i to trzeba naprawić.
To nie tylko depresja.
Przynajmniej tyle zrozumiałem z pierwszego postu Margareth.
Myślę, że to chwilowe, i już jest dobrze.
Marghareth odezwij się :)
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Zycie.

Post autor: Catastrophique »

agatcon pisze:Czy tylko ja widzę prowokacje kogoś z depresja a nie schizofrenia.
Tak. Tylko Ty.
agatcon pisze:To trzeba iść do lekarza a nie zachowywać się jak bachor:) rozumiem ze każdy może mieć zły stan, ale manipulowanie innymi to przesada. Mamy mówić ze warto żyć i pocieszać? Komu to pomoże? Mnie gówno dawały pocieszenia obcych, bo najbardziej zależało mi na najbliższym mi mężu.
Zadziwia mnie czasami ludzka znieczulica.
A bierzesz pod uwagę, że skoro Tobie coś nie pomogło to nie oznacza, że nie może pomóc komuś innemu?
Gdy ktoś prosi o pomoc, to się pomaga a nie szuka dziury w całym. Korona z głowy nie spadnie...
Natomiast jeśli nie za bardzo wiesz co napisać, to po prostu nic nie pisz, bo nigdy nie wiesz jakie konsekwencje mogą mieć rady i pochopne osądzanie typu powyższe.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
H8P
bywalec
Posty: 1377
Rejestracja: pt cze 15, 2012 12:37 pm
płeć: mężczyzna

Re: Zycie.

Post autor: H8P »

Obrazek
The Less You Know, The Better
NNFOF
zbanowany
zbanowany
Posty: 925
Rejestracja: czw sie 01, 2013 8:18 am

Re: Zycie.

Post autor: NNFOF »

Na temat życia.
Catastrophique pisze:
agatcon pisze:
Cezary raz dwa trzy pisze:

Znałam chłopaka (bynajmniej nie pisze o sobie.) Na prawdę miał nieciekawą sytuacje. Wszyscy nim pomiatali, znęcali, pastwili się nad nim. Na przerwach zbierala się wokoł niego grupka prześladowców i zabawiali się nim. Przykra sprawa. Starałam się mu pomóc. Broniłam. Nie rozumiałam dlaczego na to pozwala.W końcu doszłam do wniosku, że jak jemu nie zależy na jego życiu, to jego sprawa. Po co mam się angażować, skoro on wszystko zlewa. Stałam się biernym obserwatorem.

Po prostu po pewnym czasie przez bezradność, nie widzisz wyjścia. Stajesz się obojętny. Umierasz. To piekło staje się twoja codziennością, akceptujesz to.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Zycie.

Post autor: Petruccio »

Jedni się znieczulają, jedni nie. Miałeś/aś tego pecha, NNFOF, że trafiłeś/aś na forum dla (nad)wrażliwych.
Obrazek
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Zycie.

Post autor: cezary123 »

NNFOF pisze:Nie rozumiałam dlaczego na to pozwala.W końcu doszłam do wniosku, że jak jemu nie zależy na jego życiu, to jego sprawa
Syndrom polegajacy na tym, że w obliczu silnego zagrożenia swojego życia i zdrowia przerastajacego dopuszczalną granicę patrzymy na siebie tak jakby z zewnątrz, z boku, bez emocji, obojętnie.
Powrót bywa bolesny.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Zycie.

Post autor: Ralf »

margareth pisze: Mam po co zyc.
Więc żyj!
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Melisa
zaufany użytkownik
Posty: 740
Rejestracja: pt sty 12, 2007 10:44 pm

Re: Zycie.

Post autor: Melisa »

agatcon pisze: Mnie gówno dawały pocieszenia obcych, bo najbardziej zależało mi na najbliższym mi mężu.
A może autorka postu startowego nie jest taką szczęściarą jak Ty i nie ma męża. Pomyśl o tym zanim zaczniesz mieszać kogoś z błotem.
Melisa
Awatar użytkownika
Margareth
zaufany użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: sob cze 08, 2013 9:03 pm

Re: Zycie.

Post autor: Margareth »

.
Ostatnio zmieniony ndz paź 06, 2013 4:41 pm przez Margareth, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma już nic za ścianą powiek.
NNFOF
zbanowany
zbanowany
Posty: 925
Rejestracja: czw sie 01, 2013 8:18 am

Re: Zycie.

Post autor: NNFOF »

margareth pisze:Czlowiek nie moze okazac slabosci, bo otrzymuje w zamian wylacznie dezaprobate..
W tym konkretnym przypadku? Czy w ogóle?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Zycie.

Post autor: cezary123 »

margareth pisze:Czlowiek nie moze okazac slabosci, bo otrzymuje w zamian wylacznie dezaprobate.
Człowiek nie może okazać szczęścia bo otrzymuje w zamian zazdrość i zawiść.
To taka sama prawda.
Nie zawsze i nie wszędzie.
Życie jest ciągle zmienne i różnorodne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „depresja”