Modlitwa różańcowa
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Mieszasz jednak ST z NT - gdyby ludzie stosowali się do tego co Jezus mówi na kartach NT to ten świat byłby o wiele normalniejszy. Ale się nie stosują, nie mówiąc już o KK.
Jezus głosił to samo co Mahomet, Budda i wielu innych. Mówił o tym jak wydostać się z tego świata, mówił także o przywiązaniach, które nas tu trzymają. W Kazaniu na Górze mówił o ego, tak jak mistyczny wymiar islamu - sufizm mówi o dżihadzie czyli o wojnie z własnym ego i jego słabościami. Prawda jest prosta ale ludzie wszystko komplikują bo wcale nie chcą uwolnić się z tego świata, wcale nie chcą być wolni.
Jezus głosił to samo co Mahomet, Budda i wielu innych. Mówił o tym jak wydostać się z tego świata, mówił także o przywiązaniach, które nas tu trzymają. W Kazaniu na Górze mówił o ego, tak jak mistyczny wymiar islamu - sufizm mówi o dżihadzie czyli o wojnie z własnym ego i jego słabościami. Prawda jest prosta ale ludzie wszystko komplikują bo wcale nie chcą uwolnić się z tego świata, wcale nie chcą być wolni.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
No tak - tylko nic z tego nie powiedział Jezus tylko kler, który przywłaszczył sobie jego imię.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Możesz wierzyć, że tak rzeczywiście było i wrzucać swoją złość w złudzenie Jezusa. Dobrej nocy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Modlitwa różańcowa
Czyli chrześcijanie czczą zmarłą istotę Boga? Nie kogoś, kto jest tu z nami wszystkimi zmartwychwstały i żywy do końca świata? A potem przez całą wieczność?Kamil Kończak pisze:Jezus nie ma dla Twojego życia kompletnie żadnego znaczenia - nie ma znaczenia czy będziesz go lubił czy nie.
Nie ma go już na tym świecie a Twój stosunek do niego to stosunek do chimery.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Tak - chrześcijanie czczą zmarłego Jezusa, który był Mistrzem najwyższego stopnia 2 tys. lat temu a potem po śmierci swojego fizycznego ciała powrócił spowrotem do Boga. Nie ma go już na tym świecie, nie jest już "Słowem co ciałem się stało". Złączył się spowrotem z Bogiem - z niezamanifestowanym Absolutem i na tym poziomie nie może już pomóc nikomu. Po to Mistrzowie przychodzą w ciele aby mogli wyrwać dusze z niewoli siły negatywnej. Po to aby ich uczniowie mogli ich odbierać na wszystkich poziomach.
Żaden człowiek nie może odbierać Jezusa na tym poziomie bo już go tu nie ma, w świecie fizycznym.
Jezus nie zmartwychwstał - nie miało co w nim umrzeć - mówił "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" i dotyczyło to jego wiecznej, nieśmiertelnej duszy, świadomości a nie fizycznego ciała. Skoro byl z Ojcem jednością na tym świecie to po śmierci tym bardziej. Nie jest już jednak Zbawicielem. Żaden człowiek po jego śmierci nie widział go tutaj więc tym bardziej w światach wewnętrznych.
Ludzie jednak twierdzą, że widzieli Jezusa w śnie czy w czasie jakiejś wizji pomimo, że nigdy nie widzieli go w świecie fizycznym, w czasie tzw. "jawy". Postać jaka się im ukazuje jest jednak Jezusem z obrazów religijnych czyli wymyśloną fikcją a nie Jezusem, którego spotkali na prawdę w cztery oczy.
Żaden człowiek nie może odbierać Jezusa na tym poziomie bo już go tu nie ma, w świecie fizycznym.
Jezus nie zmartwychwstał - nie miało co w nim umrzeć - mówił "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" i dotyczyło to jego wiecznej, nieśmiertelnej duszy, świadomości a nie fizycznego ciała. Skoro byl z Ojcem jednością na tym świecie to po śmierci tym bardziej. Nie jest już jednak Zbawicielem. Żaden człowiek po jego śmierci nie widział go tutaj więc tym bardziej w światach wewnętrznych.
Ludzie jednak twierdzą, że widzieli Jezusa w śnie czy w czasie jakiejś wizji pomimo, że nigdy nie widzieli go w świecie fizycznym, w czasie tzw. "jawy". Postać jaka się im ukazuje jest jednak Jezusem z obrazów religijnych czyli wymyśloną fikcją a nie Jezusem, którego spotkali na prawdę w cztery oczy.
Ostatnio zmieniony śr kwie 10, 2013 11:35 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Modlitwa różańcowa
Chrześcijanie uważają inaczej. Nie czcili by trupa. Wszystko opiera się na tym, że Jezus jako człowiek ożył i jest żywy u Boga a jednocześnie dla całej ludzkości.
Re: Modlitwa różańcowa
Miało- cały zwykły człowiek równy z nami, którym Syn Boży się w pełni dla nas stał.Kamil Kończak pisze:
Jezus nie zmartwychwstał - nie miało co w nim umrzeć
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Ale niestety czczą trupa, tak samo jak w mniejszym stopniu muzułmanie czczą Mahometa, hindusi Krisznę a buddyści Buddę. Jezus żywy u Boga to sam Bóg Ojciec czyli niezamanifestowany Absolut. Inaczej Jezus nie mówiłby, że "Ja i Ojciec jedno jesteśmy". Chyba według katolików nie chodziło o to, że połowa ciała Jezusa należała do Boga Ojca...cezary123 pisze:Chrześcijanie uważają inaczej. Nie czcili by trupa. Wszystko opiera się na tym, że Jezus jako człowiek ożył i jest żywy u Boga a jednocześnie dla całej ludzkości.
Gdyby Jezus jako człowiek ożył to znaczy, że tak na prawdę nie umarł a cała ta akcja byłaby jedną wielką mistyfikacją w stylu voodoo.
Niestety coraz mniej osób wierzy w absurdalne i nielogiczne bajki katolickie.
Ktoś kto stara się wierzyć prawdziwie i szczerze wierzy w nieśmiertelną duszę, która zostaje po śmierci fizycznego ciała więc żadnej śmierci tak na prawdę nie ma. Jest jedynie dla tych, którzy są chorobliwie przywiązani do swoich ciał i do tego świata.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Modlitwa różańcowa
Nie ma śmierci duszy nieśmiertelnej ale modlimy się na grobach naszych bliźnich o zmartwychwstanie i odkupienie ich ciał. Bez ciała nie będziemy człowiekiem tylko niematerialną swoją jaźnią.
Wyobraźmy sobie, że nad naszym grobem kolejne pokolenia pozostałe przy świadomości modlą się o nasze zmartwychwstanie, a my się śmiejemy bo już po wszystkim i jesteśmy całkowicie szczęśliwi, cali i zdrowi.
Gdzie i jak? I co z wszystkimi naszymi bliźnimi, którzy jeszcze są następnymi pokoleniami w doczesności?
Wyobraźmy sobie, że nad naszym grobem kolejne pokolenia pozostałe przy świadomości modlą się o nasze zmartwychwstanie, a my się śmiejemy bo już po wszystkim i jesteśmy całkowicie szczęśliwi, cali i zdrowi.
Gdzie i jak? I co z wszystkimi naszymi bliźnimi, którzy jeszcze są następnymi pokoleniami w doczesności?
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Nikt nie zabrania Ci wierzyć w to co mówi katolicyzm bo to Twoje życie, Twoja radość i cierpienie, Twoje poszukiwania Boga. Oczywiście, że bez ciała nie będziemy czlowiekiem ale kto powiedział, że jakiekolwiek istnienie to tylko człowiek? Człowiek jest szczytem stworzenia w świecie materialnym bo tylko on może w pełni rozwinąć swoją świadomość i osiągnąć zbawienie, które nie ma nic wspólnego z materialnym światem, który jest przyczyną cierpienia. Tak może myśleć tylko ktoś egocentryczny, kto uważa się za pępek świata - tak myśli kler.
Dlatego z powodu chorobliwego przywiązania i niemożliwości wyobrażenia sobie istnienia katolicy modlą się o zmartwychwstanie ciał. Jednak tak modlitwa nie ma żadnej mocy - nawet jeśli założyć absurdalny dogmat o zmartwychwstaniu ciał to albo się to stanie albo nie i będzie to arbitralna decyzja Boga okrutnika, despoty.
Ja wiem, że taki Bóg nie istnieje bo prawa działające Wszchświatem są stałe i żadne błagania tego nie zmienią.
Widzę też, że dalej próbujesz wcisnąc aburdalne tezy jakoby " niematerialna jaźń" nie była świadoma w przeciwieństwie do świadomych katolików modlących się o zmartwychwstanie ciał.
Ten pogląd jest tak na prawdę ateistyczny bo to ciało jest produktem umysłu a umysł duszy a nie na odwrót - ciało nie wytwarza duszy jak chciałby wierzyć ateistyczny Watykan i ateistyczni naukowcy.
Dlatego z powodu chorobliwego przywiązania i niemożliwości wyobrażenia sobie istnienia katolicy modlą się o zmartwychwstanie ciał. Jednak tak modlitwa nie ma żadnej mocy - nawet jeśli założyć absurdalny dogmat o zmartwychwstaniu ciał to albo się to stanie albo nie i będzie to arbitralna decyzja Boga okrutnika, despoty.
Ja wiem, że taki Bóg nie istnieje bo prawa działające Wszchświatem są stałe i żadne błagania tego nie zmienią.
Widzę też, że dalej próbujesz wcisnąc aburdalne tezy jakoby " niematerialna jaźń" nie była świadoma w przeciwieństwie do świadomych katolików modlących się o zmartwychwstanie ciał.
Ten pogląd jest tak na prawdę ateistyczny bo to ciało jest produktem umysłu a umysł duszy a nie na odwrót - ciało nie wytwarza duszy jak chciałby wierzyć ateistyczny Watykan i ateistyczni naukowcy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Modlitwa różańcowa
Jest świadoma ale pozbawiona ciała ludzkiego i udziału w świecie, który istnieje sobie dalej wraz z następnymi pokoleniami ludzi, oraz w Wszechświecie przemienionym po spełnieniu się doczesności wszystkich istot. Oczekują na swoje ciała i przemieniony świat. Uważasz, że ci ludzie następni, pozostali przy świadomościach, mają po prostu czekać aż świat ich wypuści ze swoich materialnych więzów i dołączą do jakiegoś szczęścia niematerialnego po śmierci?Kamil Kończak pisze:Widzę też, że dalej próbujesz wcisnąc aburdalne tezy jakoby " niematerialna jaźń" nie była świadoma w przeciwieństwie do świadomych katolików modlących się o zmartwychwstanie ciał.
To jest sprzeczne z wiarą chrześcijańską.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Na tym świecie są różne sprzeczności na poziomie teorii różnych religii i filozofii, które bazują na uczuciach i emocjach a nie na świadomości ale to nie teorie tworzą obiektywną rzeczywistość. Gdyby tak było to Bóg byłby 2 dni hindusem, dwa dni świadkiem Jehowy, dzień katolikiem etc. a jego działania byłyby zmienne, aby dogodzić ludzkości Byłby więc "tydzień zasad katolickich" czyli bądź rasistą w życiu codziennym, "tydzień zasad Świadków Jehowych" czyli "Ilość ryb rozmnożonych przez Jezusa a moralność współczesnego świata", tydzień buddyzmu czyli parę pytań do człowieka oświeconego " Czy jest jakiś Bóg? odp. Nie wiem" Ciężko mi się jednak wgryźć w chaos, który prezentujesz.
"Wszechświat przemieniony po doczesności wszystkich istot" istnieje jedynie w imaginacji. Nic się faktycznie nie przemienia bo jesteśmy istotami duchowymi obleczonymi w umysł i ciało fizyczne - tracimy jedynie swoje "ciała" i zgodnie z przeznaczeniem wracamy tu spowrotem albo i nie.
Nigdzie też nie pisałem, że ludzie mają czekać na śmierć - w swoich postach piszę o tym, że ludzie powinni oczyścić swoje ego z przywiązań bo zgodnie ze słowami Jezusa "Prędzej wielbląd przejdzie przez ucho igielne..."
Gdybyśmy nie mieli żadnych przywiązań do tego świata już dawno bylibyśmy jednością z Bogiem.
"Wszechświat przemieniony po doczesności wszystkich istot" istnieje jedynie w imaginacji. Nic się faktycznie nie przemienia bo jesteśmy istotami duchowymi obleczonymi w umysł i ciało fizyczne - tracimy jedynie swoje "ciała" i zgodnie z przeznaczeniem wracamy tu spowrotem albo i nie.
Nigdzie też nie pisałem, że ludzie mają czekać na śmierć - w swoich postach piszę o tym, że ludzie powinni oczyścić swoje ego z przywiązań bo zgodnie ze słowami Jezusa "Prędzej wielbląd przejdzie przez ucho igielne..."
Gdybyśmy nie mieli żadnych przywiązań do tego świata już dawno bylibyśmy jednością z Bogiem.
Ostatnio zmieniony śr kwie 10, 2013 2:41 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Modlitwa różańcowa
I oczyścić swoje ego z "przywiązań" do ciał swoich bliźnich w następnych pokoleniach, bo i tak nie będą musieli się w nich odradzać a od razu w swoich wiecznych ciałach właśnie w przemienionym Wszechświecie po Sądzie Ostatecznym. Tych "istot duchowych" jest tyle co ciał i są sobie równe a nie jakaś jedna przybierająca kolejne umysły i ciała. Nikt nie musi wracać po śmierci w doczesność jako ktoś inny, następny.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Może gdybyś starał się dążyć do prostoty to porzuciłbyś swoją chaotyczną demagogię. Tak po prostu ciężko o rozmowę.
Nie widzisz absurdów jakie prezentujesz? Jak można przywiązać się do czegoś czego jeszcze nie ma?
Ok, nie łudzę się więcej. Nikt Ci jednak nie zabrania wierzyć w to co mówi katolicyzm. Możesz podążać za religijnymi "pasterzami" zanurzonymi po uszy w materii.
Nie widzisz absurdów jakie prezentujesz? Jak można przywiązać się do czegoś czego jeszcze nie ma?
Ok, nie łudzę się więcej. Nikt Ci jednak nie zabrania wierzyć w to co mówi katolicyzm. Możesz podążać za religijnymi "pasterzami" zanurzonymi po uszy w materii.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Modlitwa różańcowa
I nie będzie dla nas. Reinkarnacji i tak nie ma. To nieuczciwa wobec naszych zmarłych umowność.Kamil Kończak pisze:Jak można przywiązać się do czegoś czego jeszcze nie ma?
Zmarli nie mogą zaprotestować więc żywi umówili się, że to co jest można uznać za powrót tamtych, którzy jeszcze muszą coś odrobić jako inne obecne istoty i być może jeszcze raz po naszej śmierci itd.?
Re: Modlitwa różańcowa
A po nas, których już nie będzie, może jakiś ślad się ostanie w pamięci świata mniejszego czy większego, przyjdą tacy, co będą wierzyć w życie po życiu i tacy, którzy nie będą się łudzić. I tak do śmierci. Kolejnych, kolejnych, kolejnych...
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Jak nie ma to nie ma Czujesz się spokojniejszy ?cezary123 pisze:I nie będzie dla nas. Reinkarnacji i tak nie ma.Kamil Kończak pisze:
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Modlitwa różańcowa
Raczej nie, bo wiem, że ktoś inny będzie musiał od początku wszystko przeżywać i dobre i złe. Ale nie ja po odrodzeniu!Kamil Kończak pisze:
Jak nie ma to nie ma Czujesz się spokojniejszy ?
Mogę sobie jego istnienie tylko z empatią wyobrazić, chociaż będzie tak samo rzeczywiste jak każdego.
Szczęściem jest to, że nikt z nas nie będzie musiał tak cierpieć dwa razy. Ani on teraz nie istnieje i nie umrze ani ja nie będę wtedy, kiedy on. Każdy z nas będzie tylko raz umierał a potem jako dwie dusze nieśmiertelne równolegle czekał na Sąd Ostateczny i zmartwychwstanie swoich zbawionych ciał w przemienionym Wszechświecie.
Tak to według mnie działa i myślę, że pojmujesz już o co mi chodzi w tym zaprzeczaniu reinkarnacji.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Modlitwa różańcowa
Rozumiem o co chodzi - o to, że dla katolików najważniejsze jest łudzenie się nadzieją niż praca nad swoim charakterem. Swoją drogą to dziwne, że niektóre osoby tak cierpiące są tak przywiązane do swoich ciał - powinno być chyba odwrotnie. Zazwyczaj przecież się nie akceptują - mają tendencje masochistyczne i autoagresywne - paradoks jest jednak pozorny - to nic innego jak przywiązanie do fantazji i marzeń na swój własny temat, które tak odbiegają od stanu faktycznego. Ten rodzaj cierpienia wyrasta więc z tego, że taki człowiek nie może spełniać się w świecie - a nie dlatego, że pragnie Boga. Dlatego ma kompleksy względem świata, szkoda, że nie ma kompleksów względem Boga. Wtedy takie poczucie pewnego wtydu byłoby przyczynkiem do zmiany siebie.
Powinniśmy się więc poważnie i szczerze zastanowić na ile nasze cierpienie wyrasta z autentycznej tęsknoty za wolnością, za Bogiem a na ile z próżności naszego ego.
Powinniśmy się więc poważnie i szczerze zastanowić na ile nasze cierpienie wyrasta z autentycznej tęsknoty za wolnością, za Bogiem a na ile z próżności naszego ego.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Modlitwa różańcowa
Pracujemy nad charakterem i dobrem jak tylko możemy ale w zakresie jednostkowego życia. Potem już nic nie możemy zrobić i nie umawiamy się, że kontynuujemy zbawianie kogoś innego czy siebie z poprzedniego życia.
Po nas też już żaden kolejny żywy człowiek nam nie pomoże.
Po nas też już żaden kolejny żywy człowiek nam nie pomoże.