co sądzicie o rozmowie Jezusa z szatanem-schizofrenia?

[Bright Angel]

Jest jeden BÓG JAHWE, jedna prawdziwa religia, reszta religii to zwodzenie szatana. Naukowcy co kłamcy wszystkich kłamców, wnikałem w wiele przedmiotów naukowych i we wszystkich prawda zasadnicza okazywała się odwrotna do głoszonych przez naukowców.

[Tiger879]

Nie znam drugiego takiego jak Jezus, zapowiedzianego przez proroków 400-700 lat przed Chrystusem, nie znam też żadnego innego człowieka który wskrzeszał umarłych, leczył - ślepych, chromych, nie znam też żadnego innego który by został wskrzeszony jak on i objawił się uczniom zmartwychwstały. Nie znam żadnego człowieka który by nie wskazywał na siebie a Jezus cały czas wskazywał na Ojca, że pełni tylko jego wolę. Owszem po nim przyjdą jego uczniowie w mocy Ducha Świętego i będą czynić podobnie ale w jego imieniu i na jego chwałę. Także w czasach ostatecznych pojawi się antychryst podający się za Chrystusa.
Co do Biblii z tego co wiem nie ma żadnej innej księgi religijnej opisującej stworzenie oraz związanej tak dokładnie z historią narodu, jak biblia z historią Izraela. Najstarsze fragmenty Nowego testamentu datuje się na 70-140 lat po Chrystusie. Duch Święty który działał w Jezusie zadbał o treść Biblii, pisali to ludzie pod natchnieniem Ducha Świętego. Chrystus za swoją wiarę został ubiczowany i ukrzyżowany nawet przez to nie wielu samozwańców przeszło albo i żaden.

[Paranoja]

a ja nie znam ani jednej osoby żyjącej, która by mogła jako naoczny świadek potwierdzić to co napisane w Biblii. To tylko słowa. Ktoś to mógł wymyśleć. Nie ma dowodów na to że rzekomo 400 czy 700 lat przed Chrystusem ktoś go ogłosił. To tylko słowa.

[Faur]

Jest jeden BÓG JAHWE, jedna prawdziwa religia, reszta religii to zwodzenie szatana. Naukowcy co kłamcy wszystkich kłamców, wnikałem w wiele przedmiotów naukowych i we wszystkich prawda zasadnicza okazywała się odwrotna do głoszonych przez naukowców.

Chociaż jesteś szczery w swoich przekonaniach

Jezusa także nie znacie. Znacie go jedynie z opowiadań i z nich wynika, że był tak samo samozwańczy jak Simon Magnus czy Szymon Bar-Kochba. Jest pomiędzy nimi zasadnicza różnica. O ich cudach nikt nie pamięta, a to za sprawą Pawła, który to nawet Jezusa osobiście nie poznał, znamy jego taką, a nie inną postać. My jeszcze zbyt wiele nie wiemy, żeby mówić o istnieniu jakiegokolwiek Boga.

[Tiger879]

Przeczytaj np. Księgę Izajasza 53 rozdział w całości.
Następnie poszukaj ile lat przed Chrystusem ma najstarszy znaleziony
Stary Testament.

[Bright Angel]

Jednym z potwierdzeń Biblii są obecnie setki osób, a może i więcej, którzy mają objawienia i potwierdzają jej prawdziwość. A jak sprawdzić czy te objawienia są prawdziwe a nie wizje schizofreników? Dzieją się autentyczne, prawdziwe cuda. Są też osoby, które wróciły z zaświatów i też potwierdzają istnienie Nieba i piekła i przez to BOGA JAHWE i całej religii.

[Paranoja]

przeczytałam i co ma to niby udowodnić? to nadal tylko słowa, żaden dowód

[Tiger879]

Simon Magnus czy Szymon Bar-Kochba nie dorastają Jezusowi nawet do pięt.
Paweł miał osobiste objawienie zgodne ze Słowem Bożym i z nauką Apostołów.
Był oślepiony po objawieniu, po modlitwie Ananiasza został uzdrowiony i napełniony Duchem Świętym.

[Faur]

Paweł miał osobiste objawienie zgodne ze Słowem Bożym i z nauką Apostołów.

Osobiste, czyli jak dla mnie zastanawiające.

Dla mnie Biblia, która z zasady traktuje o istocie Boga zwanego Jahwe lub Jezus i dokonuje na nim aktu apoteozy, nie może stanowić bezstronnego źródła informacji o nim samym, bo to trochę tak jak gdybym szukał uchybień komunizmu w pracy Marksa. Można oczywiście szukać paradoksów, ale w gloryfikacji czegoś nie dowiemy się prawdy o tym z samej treści, jeżeli nie poddamy tego gruntownej analizie. W krytyce czegoś też tej prawdy bym nie poszukiwał. Bardziej w pracach, które wspominają o danym zjawisku tak jak gdyby było ono dla autora/autorów neutralne. Biblie czytam od A do Z, także siłą rzeczy natknę się na podany przez Ciebie fragment i postaram się na nim wyjątkowo skupić. Będę pamiętał także o tym, że nie czytam czegoś nieskażonego subiektywizmem. Dziękuję za dyskusję.

[Tiger879]

Paranoja skąd wiesz, że żył Napoleon? Widziałaś go?
Czy opierasz się na tym, że inni go widzieli i jest o nim napisane?

[Tiger879]

Faur kto miał napisać o Jezusie prawdę jak nie ludzie którzy z nim cały czas przebywali i widzieli go w różnych sytuacjach. Kto miał zaświadczyć jak nie Ci którym się objawił jako zmartwychwstały by byli jego światkami.

Co do Pawła to zauważ, że był on prześladowcą Chrześcijan, po objawieniu następuje przemiana całej jego postawy, staje się jednym z najgorliwszych Chrześcijan. W jego objawieniu ma udział oślepienie którego sobie nie wymyślił, potrzebował uleczenia.

[Paranoja]

w swoich urojeniach mógł być bardzo prawdziwy, tym bardziej, że może nie znano schizofrenii wtedy

[Faur]

Widzę, że nie wywnioskowałeś tego z mojej poprzedniej wypowiedzi, więc postanowiłem odpowiedzieć po raz ostatni w tym temacie. Ludzie, którzy uważali Jezusa za swojego przywódcę duchowego i zapewne nie tylko, mieli akurat najmniej trzeźwy osąd sytuacji. Równie dobrze możemy dywagować, że sam Jezus kazał im rozpowszechnić taką właśnie wersję. Ja uważam, że Jezus był zbyt inteligentny jak na swoich uczniów, a oni byli zbyt łatwowierni, skoro uznali go za Boga. Co do zmartwychwstania to zapewne po prostu nie umarł on na krzyżu. Jak trwoga to do Boga i tym zapewne kierował się Paweł, co również każe wierzyć w to, że jego spojrzenie także nie było obiektywne.

[Tiger879]

Parnoja dla Ciebie wszystko będzie schizofrenią
bo nic nie wiesz o działaniu Ducha Świętego ale przed działaniem Ducha Świętego jest nawrócenie/ nowonarodzenie później chrzest w Duchu Świętym a no koniec jego działanie a nie na odwrót.

Co do niezbitego dowodu na istnienie Boga to takiego do końca nie ma dlatego że wtedy nie potrzebna by była w ogóle wiara.
Bóg jest trochę podobny do wiatru nie widzisz go tylko jego działanie, poza tym odbicie Boga masz w osobie Jezusa.
Połączenie Boga Ojca, Jezusa i Ducha Świętego przypomina trochę
Wodę, Lud i Parę. Razem i jednocześnie osobno.
Poza tym Jezus mówi do Piotra że nie ciało i krew mu objawiły kim jest Jezus więc nie można tego pojąć samym rozumem.

[kaznodzieja]

Widzę że dyskusja wyszła poza ramy tematu.
ja osobiście z fragmętu kuszenia wyciągnąłem następujące wnioski;
1.Jezus nie był schizofrenikiem,był zdrowy mimo to słyszał głosy i miał wizje.
równoległe sprawozdanie z ew,św Łukasza 4,13 donosi że szatan po nieudanym kuszeniu odstąpił od Jezusa aż,,,do innego ,,,,,dogodnego,,,,czasu.oznacza to że nie był to pojedynczy epizod z życia Jezusa.
2.czas owego zdarzenia potwierdza że w/w epizd miał miejsce właśnie wtęczas gdy Jezus rozpoczynał służbę dla Boga.a więc podłoże relgijne.wniosek taki że szatan i inne niegodziwe stworzenia atakują właśnie wtedy gdy człowiek chce w jakiś sposób przybliżyć się do Boga.
3.Jezus swoim przykładem pokazał jak walczyć z tymi niegodziwymi stworzeniami.za każdym razem mówił jest napisane! i cytował fragmęt z pisma.a więc dokładnie wiedział jak ma postąpić w danej chwili.
za pierwszym razem zacytował fragmęt z pow.prawa 8,3.
za drugim razem fragmęt z pow.prawa 6.16
za trzecim razem prawdopodobnie pow.prawa 10.20
po tych mocnych argumentach szatan odstąpił.dodam że w każdym z tych cytowanych fragmętów występuje JHWH. obecnie nie w każdej bibli można w tym miejscu znależć to imię,jednak Jezus z całą pewnością je wymawiał.

[Paranoja]

Bóg jest trochę podobny do wiatru nie widzisz go tylko jego działanie, .

akurat zły przykład. Widziałam wiatr, natomiast boga nigdy

[cezary123]

tylko, że to powinno jedno z drugiego wynikać. A tu na początku piszą, że byli adam i ewa a za chwilę, że najpierw był adam a potem ewa... Więc coś tu nie halo.

Najdawniejsze teksty znajdujące się obecnie na początku Pisma Św. pisało wielu autorów opierając się na ówczesnej wierze. Stąd różnice. Księgę Rodzaju na przykład pisało co najmniej dwóch niezależnych autorów.( Jahwista i Elohista)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_%C5 ... B3de%C5%82
Czytałaś może taką popularnonaukową książkę prof. Anny Swiderkówny "Rozmowy o Biblii"?
Tam jest przystępnie wyjaśnione jak powstawała cała Biblia. Autorka naprawdę ciekawie przedstawia myśli narratorów ksiąg Pisma Świętego, gatunki literackie jakimi posługiwali się jego pisarze i kontekst historyczno- religijny w którym powstawały, powiązane ze sobą rozwijającą się religią od najwcześniejszych przejawów, poprzez różne etapy judaizmu, z którego wyłoniło się chrześcijaństwo. Wszystko logicznie z siebie wynika. To jest wiara całych pokoleń w zmieniających się starożytnych czasach, ich losy i wzrastająca nadzieja i zrozumienie.
http://www.bu.kul.pl/anna-swiderkowna-1 ... 12134.html

[Paranoja]

nie, nie czytałam i nie powinnam tego robić, bo wydaje mi się, że robię to żeby się nie uczyć wściekła jestem za to na siebie

[cezary123]

robię to żeby się nie uczyć

Co masz na myśli?

[Paranoja]

robię to żeby się nie uczyć

Co masz na myśli?

człowiek jak ma robić coś czego nie bardzo ma ochotę robić, to wynajduje milion innych rzeczy, żeby się zająć. Ja tak zaczęłam czytać biblię, czego nie muszę robić, nawet średnio mam ochotę ją czytać, ale czytając ją nie uczę się, czyli nie robię tego co powinnam robić. Mam przez to wyrzuty sumienia. ale to już inna historia