Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Moderator: moderatorzy
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
wcale sie nie dziwie ze nie chcesz brac ja tez nie chce, ale mam zapowiedziane 5 lat jeszcze 3 mi zostaly i juz sie pogodzilam ze nic do tego czasu nie zrobie z wlasnym zyciem. Bylam osoba aktywna, a teraz masakra siedze na tylku calymi dniami nie mam sily i pomyslu co dalej robic. Wiec zajelam sie tylko i wylacznie dziecmi.Na abilify latalam z tylkiem wszedzie bylam pobudzona jak po amfetaminie tylko 5mg bralam, zmienili mi na clozapine na ktorej myslalam ze juz tylko smierc mnie czeka przechodzilam przez pieklo a bralam 75mg. Przytylam na tych 2 lekach 18kg. Wyprosilam o solian tez czulam sie rano jakbym popila dzien przed, glowa ciezka nie mozna myslec, nie mialam sily na nic, tradzik na twarzy itp. Teraz od tygodnia na flunaxolu 1.5 mg i nie czuje zmian nadal zmeczenie. Ja tez juz mam dosc zladnej pewnej siebie kobiety zrobilam sie tlusta spowolniana swinia bez duszy i nie do zycia.
Smieszy mnie jak lekarz mowi no trzeba zaczac sie ruszac,psycholog mnie namawia ze mamrozbudzic wsobie iskre itp. a gowno wie jak sie czuje., zreszta powiedzialam im co mysle. Kiedys biegalam codziennie sluchalam do tego muzyki. Teraz wogole nie mam na to ochoty i sily.
Smieszy mnie jak lekarz mowi no trzeba zaczac sie ruszac,psycholog mnie namawia ze mamrozbudzic wsobie iskre itp. a gowno wie jak sie czuje., zreszta powiedzialam im co mysle. Kiedys biegalam codziennie sluchalam do tego muzyki. Teraz wogole nie mam na to ochoty i sily.
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Trzeba trafić na odpowiedni lek, ja trafiłam - rispolept - jest idealny. Ale na to musiałam czekać 5 lat, tyle czasu prób i błędów, wypróbowane prawie wszystkie neuroleptyki. Skutki uboczne gorsze niż psychoza. Serio, wolałam mieć najgorszą psychozę niż to co przechodziłam po lekach. 4 razy prawie skończyło się to śmiercią (!) i nie życzę nikomu złośliwego zespołu neuroleptycznego, wyginania całego ciała, spania po 20 godzin na dobę, zaburzeń hormonalnych, jadłowstrętu, problemów z sercem i oddychaniem, stanów katatonicznych i otumanienia.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Raz jak jeszcze nie bylam pogodzona z tym ze trzeba je brac wymyslilam teorie,ze neuroleptyki sa narkotykami na recepte. Jak sie je odstawi to wystepuje nawrot czesto.
Wtedy myslalam, ze w czasie gdy jest nawrot, to czlowiek swiruje bo jest na glodzie dlatego ze uzaleznil sie od neuroleptykow.
Dobrze ze to tylko urojona teoria, uff.
Wtedy myslalam, ze w czasie gdy jest nawrot, to czlowiek swiruje bo jest na glodzie dlatego ze uzaleznil sie od neuroleptykow.

Dobrze ze to tylko urojona teoria, uff.


Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:55 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 809
- Rejestracja: śr lut 09, 2011 1:26 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Jakoś tak od zawsze bardziej byłem skłonny winić chorobę za wszystkie "nieprzyjemności" niż leki. Trudno ażeby ktoś ci pomagał jak ciągle wieszasz na nim psy. Ale fakt że nie wszyscy mieli tyle szczęścia z doborem leków co ja.
wcześniejszy login: very calm
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
ja sie zastanawiam czemu male dawki boiore i nie mam psychozy. Minela 2 lata mozejuz jestem w remisji. Czy wy macie jakies symptomy psychozy jak zmniejszacie dawki?
Ja za wszysko winie laki i tylko leki. Oczywiscie nie pozytywy ale ich nie mam.
Ja za wszysko winie laki i tylko leki. Oczywiscie nie pozytywy ale ich nie mam.
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Jak próbowałem ostatnio trochę obniżyć dawkę to mi się pojawił niepokój, dyskomfort, uczucie rozbicia i gorsza jakość snu. Więc "w podskokach" powróciłem do dawki standardowej, a wkrótce potem nawet większej. Tyle że ja akurat na "Pernazynie" nie mam specjalnie dokuczliwych objawów ubocznych - jedynie mniej energii, obniżone libido i większa senność. Również zwiększone wskazanie do abstynencji, nawet jeśli chodzi o piwo.mamuskaJo pisze:Czy wy macie jakies symptomy psychozy jak zmniejszacie dawki?
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
ja przestalam wogole pic alkohol nie sprawia mi to juz przyjemnosci, a zawsze lubilam sie napic lampke schardonnay z woda sodowa i lodem. Jak nie ja.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Bo tak jest i mają przez nie te skutki uboczne. Poczytaj sobie o mechanizmie działania takich leków, skutkach ich długotrwałego zażywania i wynikach badań, a dowiesz się jakie są szkodliwe zamiast zrzucać wszelkie objawy niepożądane psychotropów na zaburzenie psychiczne, jak jakiś psychiatra.Calm pisze:Zastanawia mnie to pytanie, prawie wszyscy uważają, że neuroleptyki mają straszne skutki uboczne.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
ps. jakby ktos wiedzial o jakis badaniach/artykolach o wplywie lekow na organizm to wklejcie liki najlepiej po angielsku.
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Tu jest m.in. o tym, że neuroleptyki powodują kurczenie się mózgu:
Robert B. Zipursky, Thomas J. Reilly, Robin M. Murray
"The Myth of Schizophrenia as a Progressive Brain Disease", listopad 2012
http://schizophreniabulletin.oxfordjour ... l.pdf+html
Robert B. Zipursky, Thomas J. Reilly, Robin M. Murray
"The Myth of Schizophrenia as a Progressive Brain Disease", listopad 2012
http://schizophreniabulletin.oxfordjour ... l.pdf+html
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
To nie jest wcale urojona teoria, mózg rzeczywiście może się uzależnić od neuroleptyków. Właśnie dlatego przy wychodzeniu z nich często występują różne przykre objawy, w tym nawet łatwe do pomylenia z nawrotem.sophie pisze:Raz jak jeszcze nie bylam pogodzona z tym ze trzeba je brac wymyslilam teorie,ze neuroleptyki sa narkotykami na recepte. Jak sie je odstawi to wystepuje nawrot czesto.
Wtedy myslalam, ze w czasie gdy jest nawrot, to czlowiek swiruje bo jest na glodzie dlatego ze uzaleznil sie od neuroleptykow.![]()
Dobrze ze to tylko urojona teoria, uff.
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
O poważnych skutkach ubocznych neuroleptyków można poczytać między innymi w książkach amerykańskiego psychiatry Petera Breggina (najnowsza jego książka to "Psychiatric Drug Withdrawal: A Guide for Prescribers, Therapists,. Patients and their Families"), który wymienia takie skutki jak upośledzenie funkcjonowania mózgu, dyskinezy późne, syndrom metaboliczny i zwiększoną umieralność. Breggin jest jednym z najbardziej znanych krytyków neuroleptyków. Różni badacze ustalili, że neuroleptyki powodują kurczenie się mózgu, i to tym znaczniejsze, im większa jest dawka leku (zob. choćby ten artykuł http://schizophreniabulletin.oxfordjour ... l.pdf+html).Calm pisze:Zastanawia mnie to pytanie, prawie wszyscy uważają, że neuroleptyki mają straszne skutki uboczne.
Także w książkach napisanych przez osoby ze schizofrenią można poczytać o bardzo przykrych i uciążliwych skutkach ubocznych tych leków, np. w "Po drugiej stronie lustra" norweskiej psycholożki Arnhild Lauveng.
Ja sama przez kilka miesięcy brałam kilka różnych neuroleptyków, z tego najdłużej Abilify (przez prawie 3 miesiące). Abilify powodował u mnie poważne problemy z koncentracją przy czytaniu (trudności sprawiały mi zwłaszcza dłuższe teksty, a czytanie jest jedną z moich największych przyjemności i podstawą w moim zawodzie - jestem nauczycielem akademickim), akatyzję, napady senności, łatwe męczenie się i drętwienie palców u rąk, a także rozregulował mi układ hormonalny. O wiele gorsze skutki wywołał podawany krótko w szpitalu Trylafon - poruszałam się tylko małymi kroczkami, trzymając sztywno ręce na wysokości klatki piersiowej. Każdy ruch zaczął sprawiać mi poważną trudność (w końcu nawet mycie zębów i jedzenie zaczęło mi przychodzić z wielkim trudem), a jednocześnie czułam wieczorami tak silny niepokój ruchowy, że co wieczór dopraszałam się jakiegoś leku na ten objaw. Moi bliscy byli wprost wstrząśnięci tym, co się ze mną stało pod wpływem Trylafonu ...
Obecnie od prawie miesiąca nie zażywam żadnych neuroleptyków i bardzo dobrze się czuję. Liczę się z ryzykiem nawrotu, ale wiem, że jest wiele osób, u których nie dochodzi do nawrotów (według niedawnych badań Stefana Leuchta i innych do nawrotu doszło w ciągu roku u 64 procent pacjentów zażywających placebo, a więc aż 36 procent nie miało nawrotu; zob. "Antipsychotic drugs versus placebo for relapse prevention in schizophrenia: a systematic review and meta-analysis", "The Lancet", czerwiec 2012, http://www.thelancet.com/journals/lance ... 6/abstract). Ufam, że znajdę się wśród tych 36 procent, zwłaszcza że jak na razie nie wróciły u mnie żadne objawy psychotyczne.
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
mi tez abilify nie sluzyl,aile lat bralas leki?niemialas zadnych skutkow jak odstawialas?
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Brałam leki tylko przez kilka miesięcy. Nie, nie miałam w ogóle żadnych przykrych objawów przy odstawianiu: podobno im krócej się zażywa leki, tym łatwiej jest je odstawić. Według pewnych brytyjskich badań, kiedy się bierze leki krócej niż 6 miesięcy, ponad 80 procentom osób udaje się je odstawić, a im dłużej bierze się leki, tym trudniej z nich wyjść (wśród osób zażywających leki przez ponad 5 lat udaje się je odstawić 44 procentom osób). Zgodnie z tym, co się zaleca, nie odstawiłam leku nagle, ale najpierw przez tydzień brałam pół tabletki.mamuskaJo pisze:mi tez abilify nie sluzyl,aile lat bralas leki?niemialas zadnych skutkow jak odstawialas?
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Przeczytałem kilka ostatnich postów,same bzdury.Lecze się prawie 10 lat i przez cały ten czas zażywałem neuroleptyki.Przez ten okres wyszedłem z choroby a funkcje poznawcze mózgu znacząco się poprawiły.Tylko nie dobrane leki w nie odpowiednich dawkach powodują złe samopoczucie.Skutki uboczne przy dobrze dobranych lekach i dawkach jeśli się pojawią to są minimalne i krótko trwają, a związane są z chwilowym większym stężeniem leku w organizmie.
Po co piszecie takie rzeczy.Nie leczona choroba zniszczy człowieka bardzo szybko i spowoduje nieodwracalne skutki w mózgu,co spowoduje że dana osoba już nigdy nie powróci do normalnego życia.
Po co piszecie takie rzeczy.Nie leczona choroba zniszczy człowieka bardzo szybko i spowoduje nieodwracalne skutki w mózgu,co spowoduje że dana osoba już nigdy nie powróci do normalnego życia.
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Nie mam pojęcia, na jakiej podstawie twierdzisz, że to, co piszę, to bzdury. Jeśli znasz angielski, zajrzyj choćby do artykułu "The Myth of Schizophrenia as a Progressive Brain Disease" (http://schizophreniabulletin.oxfordjour ... l.pdf+html) autorstwa znanych badaczy, Roberta Zipursky'ego, Thomasa Reilly'ego i Robina M. Murraya. Ukazał się w czasopiśmie naukowym "Schizophrenia Bulletin" w listopadzie tego roku. W artykule powołują się na badania, które dowiodły, że neuroleptyki powodują kurczenie się mózgu, tym znaczniejsze, w im większej są podawane dawce. Innym artykułem naukowym na ten temat jest choćby "Long-term Antipsychotic Treatment and Brain Volumes. A Longitudinal Study of First-Episode Schizophrenia" Beng-Choona Ho i innych ("Arch Gen Psychiatry. 2011; 68(2):128-137; http://www.toxicpsychiatry.com/storage/ ... 20JAMA.pdf).wowo21975 pisze:Przeczytałem kilka ostatnich postów,same bzdury.Lecze się prawie 10 lat i przez cały ten czas zażywałem neuroleptyki.Przez ten okres wyszedłem z choroby a funkcje poznawcze mózgu znacząco się poprawiły.Tylko nie dobrane leki w nie odpowiednich dawkach powodują złe samopoczucie.Skutki uboczne przy dobrze dobranych lekach i dawkach jeśli się pojawią to są minimalne i krótko trwają, a związane są z chwilowym większym stężeniem leku w organizmie.
Po co piszecie takie rzeczy.Nie leczona choroba zniszczy człowieka bardzo szybko i spowoduje nieodwracalne skutki w mózgu,co spowoduje że dana osoba już nigdy nie powróci do normalnego życia.
O tym, że u 36 procent osób leczonych placebo w ciągu roku nie dochodzi do nawrotu piszą Stephan Leucht i inni w jednym z najbardziej znanych i cenionych pism medycznych - "The Lancecie". Artykuł na ten temat ukazał się w czerwcu tego roku (http://www.thelancet.com/journals/lance ... 6/abstract). W świetle wspomnianego już artykułu Zipursky'ego, Reilly'ego i Murraya nie ma żadnych dowodów na to, że psychoza toksycznie wpływa na mózg.
Czy artykuły z prestiżowych pism naukowych uważasz za bzdury ? Ciekawy i dość odosobniony pogląd ...
Jakie masz dowody na to, że neuroleptyki znacząco poprawiły u Ciebie funkcje poznawcze mózgu ? Takie jest Twoje subiektywne odczucie, bo obiektywnie stwierdzono, jak wspomniałam, że powodują kurczenie się mózgu.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że leki antypsychotyczne nowej generacji przyczyniają się do wzrostu poziomu cukru i cholesterolu: to nie jest wcale "minimalny" skutek uboczny ... Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że leki antypsychotyczne starej i nowej generacji mogą powodować dyskinezy późne, które mogą być nieodwracalne. Poczytać można o tym w wielu artykułach naukowych; mogę Ci znaleźć kilka tytułów.
Nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że "nie leczona choroba zniszczy człowieka bardzo szybko i spowoduje nieodwracalne skutki w mózgu,co spowoduje że dana osoba już nigdy nie powróci do normalnego życia." Nie wiem, skąd czerpiesz takie przekonanie, bo na pewno nie z najnowszej literatury naukowej. Poza tym terapia neuroleptykami nie jest jedynym możliwym sposobem terapii schizofrenii. Bardzo ważna jest psychoterapia, o czym w Polsce często się w ogóle nie mówi. Są liczne przykłady osób, które przestały brać neuroleptyki wiele lat temu, zupełnie normalnie żyją i są szczęśliwe.
Ty bierzesz neuroleptyki od 10 lat i jesteś zadowolony, ale to nie znaczy, że osoby, które mają do nich inny stosunek i nie chcą ich zażywać, opowiadają bzdury ...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
W pewnej mierze zgodzę się z Wowo - nieleczona schizofrenia grozi nawrotami, a bycie w stanie psychotycznym wyklucza z normalnego życia.
To świetnie, że 36% ludzi nie ma nawrotu i może się leczyć placebo, ale co z resztą? Zdecydowanie lepiej dmuchać na zimne, niż pogrążać się w postępujących i nasilających się psychozach.
Sama przestawałam brać leki po kilka razy i za każdym razem kończyło się to nawrotem. Dobór optymalnego leku trwał długo- kilka lat prób i błędów. Ale udało się. Dziś nie odczuwam skutków ubocznych i prawie normalnie funkcjonuję. No i nie mam już głębokich psychoz, czy stanów lękowych.
Pozdrawiam.m.
To świetnie, że 36% ludzi nie ma nawrotu i może się leczyć placebo, ale co z resztą? Zdecydowanie lepiej dmuchać na zimne, niż pogrążać się w postępujących i nasilających się psychozach.
Sama przestawałam brać leki po kilka razy i za każdym razem kończyło się to nawrotem. Dobór optymalnego leku trwał długo- kilka lat prób i błędów. Ale udało się. Dziś nie odczuwam skutków ubocznych i prawie normalnie funkcjonuję. No i nie mam już głębokich psychoz, czy stanów lękowych.
Pozdrawiam.m.
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Wiesz co to jest F20? Zdajesz sobie sprawe co zrobi z człowiekiem jeśli nie będzie leczona? Ja wiem do czego może doprowadzić,nie będę się rozpisywał,w krótkim czasie do śmierci.Dzięki temu że systematycznie się lecze,zaczełem się uczyć.Wcześniej miałem poważne problemy z nauką,wcześniej to znaczy wtedy kiedy jeszcze podobno nie chorowałem.Dyskinezy oczywiście mogą wystąpić ale jak to się ma do utraty życia
.

Re: Dlaczego niektórzy uważają, że neuroleptyki są złe?
Ideałem byłyby takie psychoterapie (np. indywidualna i rodzinna) które by umożliwiały trwałe usunięcie czynników, które daną osobę doprowadziły do psychozy. Podejrzewam jednak że nawet wtedy większość specjalistów opowiadałaby się za leczeniem podtrzymującym niewielkimi dawkami neuroleptyków.