Nie wiem, nigdy tak olbrzymich zbiornikow nie mialem
Tak, rownowaga biologiczna w akwarium to podstawa. Jednak przy takim duzym dochodza tez wieksze koszta - raz ze kawarium takie to kupe szmalu kosztuje, pozniej olbrzymi filtr lub filtry, mocna grzalka z termostatem, a co do wymiany wody to juz jest poza zasiegiem mojego wyobrazenia
, slowem podziwiam Cie i zazdroszcze.
Zrezygnowalem z tego wspanialego hobby po tym jak na dluzszy czas wyrabali mi prad i pozdychaly bardzo cenne okazy. Po prostu sie wkurzylem. Jedynym rozwiazaniem byloby zainwestowanie w niezalezne generatory pradu albo akumulatory, ale w tamtych czasach nie byloby mnie na cos tak kosztownego stac wiec sie zniechecilem.
Moim marzeniem jest prawdziwe morskie akwarium, ale to zajawka na grube tysiace.
Akwarium to tez swietna rzecz by na przyklad oswoic dziecko z zjawiskiem smierci, chyba rzadne zwierzatko tak latwo nie zdycha jak rybki, uczy zeby sie nie przywiazywac.
Gupiki tez sa swietne, takie zabawne, kolorowe, liczne, zyworodne. Latwo mi sie rozmnazaly i wciaz pojawialy sie nowe odmiany kolorystyczne, tez bardzo fajna zajawka byla z tymi Gupikami. Ten mlody narybek musi zostac odlowiony i przeniesiony do innego akwarium, albo musza byc spore kepki mchu by mogly sie ukrywac, bo dorosle osobniki zjadaja te mlode. Fajnie sie je trzyma z Mieczykami i Molinezjami, wtedy sa juz wszystkie kolory w akwarium i bardzo ladnie wygladaja na tle roslinek. Nie mozna pozostac obojetnym wobec takiego widoku. Potrafilem godzinami po szkole siedziec i je obserwowac, nom cudna rzecz