Ja tak poznałem aktualną dziewczynę- zaczepiłem ją na przystanku, więc nie przesadzajmy:) Zresztą w klubach i na imprezach babki są odstawione i bardziej wymagające względem przyszłych partnerów...Digital pisze: ↑śr wrz 04, 2019 9:57 am Nie no ludzie bez szaleństw. Wszystko musi odbywać się na poziomie, tak aby nie odstraszyć przyszłej kandydatki. Zaczepianie na ulicy spotka się z opinią, że wariat, a jak się potwierdzi to ucieknie gdzie pieprz rośnie. Są do tego odpowiednie miejsca w internecie i w mieści, a na wsi remiza raz w tygodniu.
Modlitwa o żonę
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Re: Modlitwa o żonę
Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
Re: Modlitwa o żonę
E tam wymagające, są bardziej napalone
W związku z czym szybciej przechodzą do rzeczy, tylko trzeba wiedzieć po co się tam idzie i czego chce. Obecnie zaczepianie na ulicy ma bardzo zły wydźwięk i jest po prostu niestosowne. Choć wiadomo zależy od tego jak się to robi i jaki ma się urok osobisty. Jak zaczniesz klękać na ulicy i prosić o rękę nieznajomą dziewoję zadzwonią po karetkę, a takie przypadki widziałem na własne oczy.

Re: Modlitwa o żonę
Ja widziałem chłopaka klęczącego pół godziny przed dziewczyną. Ona nic nie robiła, tylko lekko odwróciła głowę na bok i tak trwali w tej głupiej sytuacji. Ludzie ich mijali, świat się kręcił, gołąbki gruchały a oni liczyli na nie wiadomo co. Może na miłość?
A może żądała takich przeprosin za chęć do życia?
Prawdopodobnie studenci, bo pod Katolickim Uniwersytetem Lubelskim na przystanku.
A może żądała takich przeprosin za chęć do życia?
Prawdopodobnie studenci, bo pod Katolickim Uniwersytetem Lubelskim na przystanku.

Re: Modlitwa o żonę
Bozia pewnie nie mogła wytrzymać w niebie. Powinna podesłać tam jakąś bzyczącą osę, żeby tego amanta poderwać z klęczek.
Re: Modlitwa o żonę
Biblia wyraźnie mówi jak szukać żony.
Bierze się kandydatkę i każe jej się pracować na swoim majątku przez siedem lat. Potem, jak już przestanie figlować, to się twierdzi, że nie jest u nas w zwyczaju żenić się z młodszą przed starszą i każe jej się dorabiać kolejne siedem lat. Wtedy może pomyślimy o ślubie i współwłasności i innych konsekwencjach prawnych miłości.
(Oczywiście brać jej starszą siostrę za drugą żonę, albo dawać swojego starszego brata za męża na odczepne niekoniecznie trzeba).
Jakub niby został wykiwany przez teścia i swoją miłość, ale później stał się ojcem dwunastu plemion królewskich Izraela, które to zjawisko pobrzmiewa echem w niektórych apokalipsach jako model wszystkich nieśmiertelnych w niebie.
A co, równouprawnienie jest.
Bierze się kandydatkę i każe jej się pracować na swoim majątku przez siedem lat. Potem, jak już przestanie figlować, to się twierdzi, że nie jest u nas w zwyczaju żenić się z młodszą przed starszą i każe jej się dorabiać kolejne siedem lat. Wtedy może pomyślimy o ślubie i współwłasności i innych konsekwencjach prawnych miłości.
(Oczywiście brać jej starszą siostrę za drugą żonę, albo dawać swojego starszego brata za męża na odczepne niekoniecznie trzeba).
Jakub niby został wykiwany przez teścia i swoją miłość, ale później stał się ojcem dwunastu plemion królewskich Izraela, które to zjawisko pobrzmiewa echem w niektórych apokalipsach jako model wszystkich nieśmiertelnych w niebie.
A co, równouprawnienie jest.

Re: Modlitwa o żonę
Starszego brata za męża albo nawet ojca swego to tylko wtedy jak człowiek życie straci. Poza tym pewnie dobrze być się odnalazł na plantacji trzciny cukrowej w objęciach niewolnicy Isaury jak Leoncio 

Re: Modlitwa o żonę
Nie oglądałem tej telenoweli.
Po prostu z kobietą trzeba konsekwentnie postępować. Nie, że od razu wszystko dostanie za piękne oczy, a potem podepcze miłość, o którą już nie musi zabiegać i poleci do następnych.
Biblia zawiera mądrość i doświadczenie wielu pokoleń, w których już wszystko na wszystkie sposoby się wydarzyło. I to do końca, do rozpadu tych procesów życia ssaków różnorakich.
To olbrzymie laboratorium pokoleń.
Re: Modlitwa o żonę
A z facetem jak ma postępować kobieta? Ma mu wszystko ofiarować od razu na tacy za piękne oczy? A potem taki gbur podepcze miłość i będzie przeskakiwał z kwiatka na kwiatek bo mu się wszystko należy? Ty może nie jesteś taki, ale zdajesz sobie sprawę, że większość facetów właśnie taka jest i traktuje kobiety bardzo przedmiotowo, to dziwisz się, że później one są takie same w stosunku do facetów? Taki świat mamy. Co nie znaczy, że nie należy dążyć do ideałów, a kto szuka ten znajdzie.
Re: Modlitwa o żonę
Nie chciałbym być taki, powiem skromnie. W ogóle mi to przez myśl nie przeszło. Wolałbym sobie żyć samotnie jak do tej pory.
Oglądam sobie ostatnio
http://teatrtelewizji.vod.tvp.pl/597084 ... jej-dzieci
i widzę to co widzę.
Może jednak lepiej jeszcze ruszyć w świat i zająć się karierą.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Modlitwa o żonę
Zajac sie czyms pozytecznym zamiast narzekaniem. Trudne!
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Modlitwa o żonę
Bo najgorzej zacząć z babą, której nie można zrozumieć. A potem takie tragedie.
Jak komuś źle być singlem to sobie polepszy.
Oczywiście osoby, które bawią się na przykład damami do towarzystwa, na chwilę, bez zobowiązań, a potem myślą tylko o swoich sprawach, nie muszą martwić się o takie życiowe sprawy miłości...
Jak komuś źle być singlem to sobie polepszy.
Oczywiście osoby, które bawią się na przykład damami do towarzystwa, na chwilę, bez zobowiązań, a potem myślą tylko o swoich sprawach, nie muszą martwić się o takie życiowe sprawy miłości...
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Modlitwa o żonę
Jak sie nie da zrozumiec, ktos jest niereformowalny, szukamy dalej. Tego kwiatu jest pol swiatu.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Modlitwa o żonę
Tylko damy do towarzystwa, oprócz oczywistych zalet, mają jedną poważną wadę: nie obchodzi ich czyjeś jednostkowe szczęście, życie, miłość, a dbają tylko o swoją ..., żeby była sprawna, bo następny klient czeka 

Re: Modlitwa o żonę
Chlubnym wyjątkiem była nierządnica, która zakochała się w Jezusie, a może na odwrót:
(1): Gdy Jezus skończył przemawiać do słuchającego Go ludu, wszedł do Kafarnaum. (33): Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel, nie je chleba, nie pije wina, a wy mówicie: «Opętał go demon». (34): Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówicie: «To żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników». (35): A jednak o mądrości świadczą wszystkie jej dzieci". (36): Któryś z faryzeuszów zaprosił Go do siebie na posiłek. Wszedł więc do jego domu i zajął miejsce przy stole. (37): Pewna kobieta, znana w mieście jako grzesznica, dowiedziała się, że Jezus przebywa w domu faryzeusza. Przyniosła olejek w alabastrowym flakoniku, (38): stanęła za Nim i płacząc u Jego stóp, zaczęła je obmywać łzami i wycierać włosami. Całowała Jego stopy i namaszczała olejkiem. (39): A faryzeusz, który Go zaprosił, widząc to, pomyślał sobie: "Gdyby On był prorokiem, wiedziałby kto Go dotyka i jaka jest ta kobieta – że jest grzesznicą". (40): Wtedy Jezus rzekł do niego: "Szymonie, chcę ci coś opowiedzieć". A on odparł: "Mów, Nauczycielu!". (41): "Było dwóch dłużników pewnego wierzyciela. Jeden był mu winien pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. (42): Gdy nie mieli z czego oddać, darował obu. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?". (43): Szymon odpowiedział: "Sądzę, że ten, któremu więcej darował". A On mu odrzekł: "Słusznie osądziłeś". (44): Wtedy obrócił się w stronę kobiety, a do Szymona powiedział: "Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twojego domu, a nie podałeś Mi wody do obmycia nóg. A ona obmyła Mi stopy łzami i wytarła włosami. (45): Nie pocałowałeś Mnie na powitanie, a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować moich stóp. (46): Nie namaściłeś Mi głowy oliwą, a ona olejkiem namaściła moje stopy. (47): Dlatego mówię ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. Komu mało się odpuszcza, ten mało miłuje". (48): Do niej zaś powiedział: "Odpuszczone są twoje grzechy". (49): Wtedy ci, którzy siedzieli przy stole, zaczęli mówić między sobą: "Kim On jest, że nawet grzechy odpuszcza?". (50): A do kobiety powiedział: "Twoja wiara cię ocaliła. Idź w pokoju!". [Biblia Paulistów, Łk 7]
Delikatne pieszczoty odpowiedniej osobie i grzechy odpuszczone
(1): Gdy Jezus skończył przemawiać do słuchającego Go ludu, wszedł do Kafarnaum. (33): Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel, nie je chleba, nie pije wina, a wy mówicie: «Opętał go demon». (34): Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówicie: «To żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników». (35): A jednak o mądrości świadczą wszystkie jej dzieci". (36): Któryś z faryzeuszów zaprosił Go do siebie na posiłek. Wszedł więc do jego domu i zajął miejsce przy stole. (37): Pewna kobieta, znana w mieście jako grzesznica, dowiedziała się, że Jezus przebywa w domu faryzeusza. Przyniosła olejek w alabastrowym flakoniku, (38): stanęła za Nim i płacząc u Jego stóp, zaczęła je obmywać łzami i wycierać włosami. Całowała Jego stopy i namaszczała olejkiem. (39): A faryzeusz, który Go zaprosił, widząc to, pomyślał sobie: "Gdyby On był prorokiem, wiedziałby kto Go dotyka i jaka jest ta kobieta – że jest grzesznicą". (40): Wtedy Jezus rzekł do niego: "Szymonie, chcę ci coś opowiedzieć". A on odparł: "Mów, Nauczycielu!". (41): "Było dwóch dłużników pewnego wierzyciela. Jeden był mu winien pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. (42): Gdy nie mieli z czego oddać, darował obu. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?". (43): Szymon odpowiedział: "Sądzę, że ten, któremu więcej darował". A On mu odrzekł: "Słusznie osądziłeś". (44): Wtedy obrócił się w stronę kobiety, a do Szymona powiedział: "Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twojego domu, a nie podałeś Mi wody do obmycia nóg. A ona obmyła Mi stopy łzami i wytarła włosami. (45): Nie pocałowałeś Mnie na powitanie, a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować moich stóp. (46): Nie namaściłeś Mi głowy oliwą, a ona olejkiem namaściła moje stopy. (47): Dlatego mówię ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. Komu mało się odpuszcza, ten mało miłuje". (48): Do niej zaś powiedział: "Odpuszczone są twoje grzechy". (49): Wtedy ci, którzy siedzieli przy stole, zaczęli mówić między sobą: "Kim On jest, że nawet grzechy odpuszcza?". (50): A do kobiety powiedział: "Twoja wiara cię ocaliła. Idź w pokoju!". [Biblia Paulistów, Łk 7]
Delikatne pieszczoty odpowiedniej osobie i grzechy odpuszczone

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Modlitwa o żonę
No i mozna awansowac
.

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Modlitwa o żonę
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Wciąż masz do czynienia z człowiekiem. Fakt trochę już znieczulonym i uodpornionym poprzez rodzaj wykonywanej pracy, ale nadal żywym, pełnym myśli, uczuć i emocji, swoich spraw i problemów. Nie zgadzam się z powyższym, te panie bywają wyjątkowo troskliwe, miłe, opiekuńcze i ludzkie. Tyle że w ich przypadku trzeba liczyć się z tym, że nie jest się tym jedynym i wyjątkowym dlatego warto trzymać uczucia na wodzy. Nie jest to łatwe, dlatego nikogo nie namawiam.
Re: Modlitwa o żonę
Ale po co mi one?

Mi jest potrzebna miłość do jednej osoby i to odwzajemniona. Na sam seks i uśmieszki się nie nabiorę.
To niech idą za pielęgniarki do szpitali, do naprawdę potrzebujących troski, pomocy i zmieniania pampersów.
Re: Modlitwa o żonę
Przypomniało mi się właśnie jak to pewien duchowny, O. Jacek Salij gdzieś opowiadał, że prostytutki to są takie biedne, dobre, wrażliwe na cudzą krzywdę istotki. Że pomimo tego, że są grzesznicami, nie warto ich za bardzo krytykować, za to czym się zajmują.
Ale później się poprawił:
"Bardzo mnie poruszyła rzucona kiedyś przez Czesława Miłosza uwaga, że tzw. wyzwolenie seksualne przypomina ucztę w czasie dżumy. Kiedy podczas zarazy ludzie utracą wszelką nadzieję na ocalenie, może ich ogarnąć nastrój orgiastyczny. Przestają się wówczas liczyć normy moralne, czymś jedynie ważnym staje się wówczas to, żeby wycisnąć z życia ostatnie jego przyjemności".
https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/pr ... shopy.html
Ale później się poprawił:
"Bardzo mnie poruszyła rzucona kiedyś przez Czesława Miłosza uwaga, że tzw. wyzwolenie seksualne przypomina ucztę w czasie dżumy. Kiedy podczas zarazy ludzie utracą wszelką nadzieję na ocalenie, może ich ogarnąć nastrój orgiastyczny. Przestają się wówczas liczyć normy moralne, czymś jedynie ważnym staje się wówczas to, żeby wycisnąć z życia ostatnie jego przyjemności".
https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/pr ... shopy.html
Re: Modlitwa o żonę
W szpitalu tyle nie zarobią. Raz, że nie namawiam, dwa dorosły facet ma swoje potrzeby i seks jest potrzebny do życia jak chleb i powietrze.