dlaczego Jezus był człowiekiem

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Catastrophique »

kaznodzieja pisze: ndz wrz 16, 2018 8:51 am
Jeżeli chodzi o Abrachama to odpowiedż na swoje pytanie znajdziesz w Bibli.
przeczytaj list do Hebrajczyków 11;17-19 ,,


,,Dzięki wierze Abracham ,gdy został poddany próbie,niejako złożył Izaaka w ofierze.
Człowiek,który chętnie przyjął obietnicę,był gotowy ofiarować swojego jednorodzonego syna mimo że powiedziano mu; ,,Obiecane ci potomstwo przyjdzie przez Izaaka'' Uważał jednak,że Bóg potrafi nawet wskrzesić jego syna ,i rzeczywiście odzyskał go jakby z martwych.
Było to wyobrażeniem przyszłych wydarzeń.''
Pamietam, ze Bog zyczyl sobie, aby Abracham zlozyl w ofierze wlasnego syna, aby pokazac swoje oddanie Bogu. To jest normalne? Nie kojarze powyzszego fragmentu, w kazdym razie, nie zmienia to faktow.
Słowa Jezusa -Boże mój ,Boże mój czemuś mnie opuścił ( Eli Eli ,lama sabachtani )
To słowa z Psalmu Dawidowego ( Ps,22) ,który to Jezus cytował w tej trudnej chwili dla siebie. Nie oznacza to że Bóg opuścił Jezusa.
Jak nie opuscil jak Jezus byl bity, torturowany, zameczany na smierc, a Bog mu nie pomogl?
Jaki ojciec by sie tak zachowal?
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
kaznodzieja
zaufany użytkownik
Posty: 748
Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: kaznodzieja »

Catastrophique pisze: ndz wrz 16, 2018 12:08 pm
kaznodzieja pisze: ndz wrz 16, 2018 8:51 am
Jeżeli chodzi o Abrachama to odpowiedż na swoje pytanie znajdziesz w Bibli.
przeczytaj list do Hebrajczyków 11;17-19 ,,


,,Dzięki wierze Abracham ,gdy został poddany próbie,niejako złożył Izaaka w ofierze.
Człowiek,który chętnie przyjął obietnicę,był gotowy ofiarować swojego jednorodzonego syna mimo że powiedziano mu; ,,Obiecane ci potomstwo przyjdzie przez Izaaka'' Uważał jednak,że Bóg potrafi nawet wskrzesić jego syna ,i rzeczywiście odzyskał go jakby z martwych.
Było to wyobrażeniem przyszłych wydarzeń.''
Pamietam, ze Bog zyczyl sobie, aby Abracham zlozyl w ofierze wlasnego syna, aby pokazac swoje oddanie Bogu. To jest normalne? Nie kojarze powyzszego fragmentu, w kazdym razie, nie zmienia to faktow.
Słowa Jezusa -Boże mój ,Boże mój czemuś mnie opuścił ( Eli Eli ,lama sabachtani )
To słowa z Psalmu Dawidowego ( Ps,22) ,który to Jezus cytował w tej trudnej chwili dla siebie. Nie oznacza to że Bóg opuścił Jezusa.
Jak nie opuscil jak Jezus byl bity, torturowany, zameczany na smierc, a Bog mu nie pomogl?
Jaki ojciec by sie tak zachowal?
Aby to dokładnie zrozumieć trzeba na to popatrzeć z szerszej,głębszej perspektywy wziąć pod uwagę okoliczności.
Jednak do tego potrzebna jest większa znajomość Biblii.
Abyś jednak w małym stopniu to zrozumiał to unaocznię to pytaniem.

Czy zgodził byś się na bolesny zabieg swojego dziecka gdyby dzięki temu zostało uratowane życie innego twego dziecka ?

Dodam że dziecko dobrowolnie chce pomóc swojemu bratu czy siostrze i zgadza się naprzykład na oddanie nerki.
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Catastrophique »

Sranie w banie. Po prostu nie umiesz tego uzasadnić.

Po tym pytaniu i porównaniu widac, że sam tego nie rozumiesz.
Jak zabieg lekarski można porównywać do wyzwisk, bicia, tortur i ukrzyżowania?
Moim zdaniem, Jezus nie uczynił tego dobrowolnie, co było widać, choćby po (daremnym) wzywaniu swego ojca
To ja Ci zadam pytanie.
Czy gdybyś był ojcem, pozwoliłbyś na to? Gdyby Twój syn wrzeszczał z bólu, wyzywali go, bili i torturowali inni ludzie?
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Była jedną istotą, której mógłbym nawet oddać nerkę, gdyby potrzebowała. Niestety, ona potrzebowała tylko innego samca.. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Tal »

Catastrophique pisze: ndz wrz 16, 2018 6:09 pm (...) wrzeszczał z bólu, wyzywali go, bili i torturowali (...)
3 Wzgardzony i odrzucony przez ludzi; mąż boleści i doświadczony cierpieniem. I przed nim ukrywaliśmy jakby swoją twarz; wzgardzony tak, że mieliśmy go za nic. 4 Zaprawdę on wziął na siebie nasze cierpienia i nosił naszą boleść. A my uważaliśmy, że jest zraniony, uderzony przez Boga i utrapiony. 5 Lecz on był zraniony za nasze występki, starty za nasze nieprawości. Kara dla naszego pokoju była na nim, a jego ranami zostaliśmy uzdrowieni. 6 Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas zboczył na swą drogę, a PAN włożył na niego nieprawość nas wszystkich. 7 Uciśniony i gnębiony, ale nie otworzył swoich ust. Jak baranek na rzeź prowadzony i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust. (Iz 53,3-7) Uwspółcześniona Biblia Gdańska

W Biblii Warszawskiej 7 wers brzmi:

Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust.

Z kolei w Biblii warszawsko-praskiej:

Obchodzono się z Nim okrutnie, ale się nie wzbraniał i nawet nie zamierzał otworzyć ust swoich. Byl jak baranek na zabicie wiedziony, jak owieczka nie opierajaca sie tym, ktorzy ja strzygą, tak On nie otwierał ust swoich.

W Tysiąclatce zaś:

Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Catastrophique »

Ach, chwała męczennikowi.

A miał inne wyjście? Widocznie w pewnym momencie uznał, że opór wobec takiej ilości wrogów nie ma sensu.
Bóg pewnie uznał podobnie ;).

Biblia rządzi, Biblia nigdy Cię nie zdradzi. A tyle jej wydań, można przebierać ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

kaznodzieja pisze: Czy zgodził byś się na bolesny zabieg swojego dziecka gdyby dzięki temu zostało uratowane życie innego twego dziecka ?
Są takie historie:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/53806/bez-mojej-zgody
https://www.filmweb.pl/film/Bez+mojej+zgody-2009-463328
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

No to w końcu jednak musiał dać nam te swoje ciało i krew złożone w ofierze Bogu. Czyli ksiądz dobrze gadał o zjadaniu ciała Chrystusa i przetaczaniu nam jego krwi, aby nas ożywić i uratować od śmierci.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Szukam takiego fajnego filmu dokumentalnego, w którym rodzice decydują się począć drugie dziecko, aby mogło uratować pierwsze już żyjące, ale wymagające przeszczepu narządów.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Znalazłem "Chińska cena życia", ale to nie to.
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: unreal »

To musi być coś niesamowitego, wiedzieć, że się przyszło na świat, żeby być dawcą narządów dla rodzeństwa.
LaDopamina
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Bo nie chodzi o ofiary z ludzi, tylko o zachowanie dawcy i biorcy przy życiu.
A nawet przywołanie na tę Ziemie nowego życia w tym celu.

"Ciąża z przeznaczeniem"
"Moralność rodziców ciężko chorego dziecka jest inna, niż ludzi, którzy nie mają takich problemów" – to słowa ojca chorego Dawida"
https://www.tvnstyle.pl/programy/ciaza- ... 13939.html

Najgorzej jak Stwórca miał podobne dylematy. Ale Wszechmogący mógł zmienić się w okamgnieniu w superlekarza i wszystko rozpracować inaczej. Atom po atomie, elektron po elektronie ładnie wprowadzić na prawidłowe orbity w organizmie.
Ludzie nie doceniają Absolutu ani głębi i skomplikowania materialnej pięknej rzeczywistości i tworzą takie zmyślne mity.
Za czasów Mojżesza nie znano nawet wnętrza komórek.
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Tal »

Catastrophique pisze: ndz wrz 16, 2018 7:31 pm Ach, chwała męczennikowi.

A miał inne wyjście? Widocznie w pewnym momencie uznał, że opór wobec takiej ilości wrogów nie ma sensu.
Bóg pewnie uznał podobnie ;).

Biblia rządzi, Biblia nigdy Cię nie zdradzi. A tyle jej wydań, można przebierać ;).
Przykro mi to czytać, ale jak na razie odrzucasz prawdę w Chrystusie i ignorujesz fakty.
Wolisz słuchać fałszywych nauczycieli łechtających ucho z powodu których droga Prawdy jest bluźniona.

Wierzysz w swojego boga, który nie ma nic wspólnego z żywym Bogiem JHWH.
Nie zdajesz sobie sprawy, ze praktykujesz bałwochwalstwo poprzez lansowanie ego i gloryfikowanie ludzkiej natury.

Ludzie odrodzeni w mocy Ducha Świętego w pierwszej kolejności zanim stali się usprawiedliwieni i pojednani z Bogiem przede wszystkim przyznali, że są upadli, pełni zła i zmierzają na potępienie. Prawdziwie nowonarodzone dzieci boże zrozumiały, że są zgubione i niesprawiedliwe przed świętym Bożym majestatem i potrzebują Jego usprawiedliwienia. Bóg w osobie Jezusa Chrystusa uniża samego siebie przyjmując ludzkie ciało rodząc się w stajni i umierając jak złoczyńca na krzyżu. Pomimo, że przyszedł do swojej własności to swoi Go odrzucili i nie uznali.
Całym swoim życiem i w całej swojej mocy pokazał, że prawdziwie jest Mesjaszem zapowiadanym przez proroków Starego Testamentu.
Żył życiem doskonałym, czyli bez skazy i grzechu, dlatego Jego przelana krew ma taką moc i jest tak cenna.
Człowiek choćby nie wiadomo ile się starał i trudził nie może "zapracować" sobie na zbawienie, aby nie pysznił się przed Najwyższym.
Dopiero okazując skruchę, opamiętanie i padając do stóp Chrystusa prosząc, by obmył kamienne serce swoją krwią i zamieszkał w nim dotyka nas swoją cudowną łaską w której osobiście spotykamy Króla królów i Pana panów.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Catastrophique »

Tal pisze: ndz wrz 16, 2018 9:19 pm Przykro mi to czytać, ale jak na razie odrzucasz prawdę w Chrystusie i ignorujesz fakty.
Wolisz słuchać fałszywych nauczycieli łechtających ucho z powodu których droga Prawdy jest bluźniona.

Wierzysz w swojego boga, który nie ma nic wspólnego z żywym Bogiem JHWH.
Nie zdajesz sobie sprawy, ze praktykujesz bałwochwalstwo poprzez lansowanie ego i gloryfikowanie ludzkiej natury.
A Ty masz monopol na prawdę bo znasz i cytujesz Biblię? A własne przemyślenia?
Nie słucham fałszywych nauczycieli. Mam swoje zdanie, które bierze się z przemyśleń, logiki, spostrzeżeń.
Minął ogrom czasu. Oczywiste jest raczej, że Blbilia była wiele razy przerabiana, przeinaczana.

Wierżę w Boga, ktory jest całkowicie inny niż to co próbuje wmówić ludziom Biblia. Czuję Boga sercem, po prostu.
Biblia jest wygodna dla niektórych ludzi i Kościoła, ale ma się tak do prawdy o Bogu, jak Gwiezdne Wojny do lotów NASA, porównując wiarę do astronomii.

Nie praktykuję bałwochwalstwa. Piszę o tym jak widzę Boga i Biblię, a Kaznodzieja i Ty staracie się uzasadnić, zracjonalizować i usprawiedliwić okrucieństwo, despotyzm i megalomanie Biblijnego Boga.
Toż mnóstwo ludzi, ma więcej serca, dobroci, skromności niż ten Bóg.
Nie gloryfikuje ludzkiej natury. Ludzie są różni, ale w większości, są dobrzy.
Gandhi powiedział:
"Ludzkość jest jak ocean. Jeśli niektóre krople są brudne, nie znaczy to, że cały ocean jest brudny".
Tal pisze: ndz wrz 16, 2018 9:19 pm Ludzie odrodzeni w mocy Ducha Świętego w pierwszej kolejności zanim stali się usprawiedliwieni i pojednani z Bogiem przede wszystkim przyznali, że są upadli, pełni zła i zmierzają na potępienie. Prawdziwie nowonarodzone dzieci boże zrozumiały, że są zgubione i niesprawiedliwe przed świętym Bożym majestatem i potrzebują Jego usprawiedliwienia. Bóg w osobie Jezusa Chrystusa uniża samego siebie przyjmując ludzkie ciało rodząc się w stajni i umierając jak złoczyńca na krzyżu. Pomimo, że przyszedł do swojej własności to swoi Go odrzucili i nie uznali.
Całym swoim życiem i w całej swojej mocy pokazał, że prawdziwie jest Mesjaszem zapowiadanym przez proroków Starego Testamentu.
Żył życiem doskonałym, czyli bez skazy i grzechu, dlatego Jego przelana krew ma taką moc i jest tak cenna.
Człowiek choćby nie wiadomo ile się starał i trudził nie może "zapracować" sobie na zbawienie, aby nie pysznił się przed Najwyższym.
Dopiero okazując skruchę, opamiętanie i padając do stóp Chrystusa prosząc, by obmył kamienne serce i zamieszkał w nim dotyka nas swoją cudowną łaską w której osobiście spotykamy Króla królów i Pana panów.
Monolog pisany zindoktrynowanym, stronniczym umysłem. Przypominam o zamęczonym człowieku,a nie o interpretacjach, ludzkich, jego życia i śmierci.

Choć zdaje sobie sprawę, że piszę do zaślepionego fanatyka. Znasz Biblię, tylko co z tego?
Tyle samo dałaby znajomość jakiejś powieści Stephena Kinga.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
kaznodzieja
zaufany użytkownik
Posty: 748
Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: kaznodzieja »

Catastrophique pisze: ndz wrz 16, 2018 6:09 pm Sranie w banie. Po prostu nie umiesz tego uzasadnić.

Po tym pytaniu i porównaniu widac, że sam tego nie rozumiesz.
Jak zabieg lekarski można porównywać do wyzwisk, bicia, tortur i ukrzyżowania?
Moim zdaniem, Jezus nie uczynił tego dobrowolnie, co było widać, choćby po (daremnym) wzywaniu swego ojca
To ja Ci zadam pytanie.
Czy gdybyś był ojcem, pozwoliłbyś na to? Gdyby Twój syn wrzeszczał z bólu, wyzywali go, bili i torturowali inni ludzie?
Ten przykład nie trafił do Ciebie ponieważ brakuje ci empati.Patrzysz i oceniasz wszystko z własnego punktu widzenia.
Bóg i Jezus tak nie postępują i za to im chwała .
Bóg czyli nasz Ojciec posłał swego syna Jezusa a on chętnie się na to zgodził aby przez chwilowe cierpienie i śmierć uratować życie ludzi.

Napewno nie było to obojętne Bogu Ojcu że jego ukochany syn został tak potraktowany,z całą pewnością bardzo cierpiał.

Jednak korzyści wynikłe z tej ofiary są niewymownie wielkie.

Po pierwsze; Jezus został wskrzeszony z martwych i otrzymał zaszczytne imię oraz stanowisko w niebie.

Po drugie; przez okup cała ludzkość ma możliwość dostąpienia życia wiecznego i powrotu do doskonałości.

Po trzecie; przez okup na świecie raz na zawsze zniknie zło,ból,wojny,choroby oraz wszelkiego rodzaju niegodziwośc. nie będzie już nic co powoduje ból i zło na zawsze.

a Twoje ,,moim zdaniem Jezus nie uczynił tego dobrowolnie,, jakim argumentem potwierdzisz ?

Nawet niedoskonali ludzie kierując się miłością postępowali podobnie. Niejeden oddał życie za innego człowieka.
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Catastrophique »

kaznodzieja pisze: ndz wrz 16, 2018 10:03 pm
Catastrophique pisze: ndz wrz 16, 2018 6:09 pm Sranie w banie. Po prostu nie umiesz tego uzasadnić.

Po tym pytaniu i porównaniu widac, że sam tego nie rozumiesz.
Jak zabieg lekarski można porównywać do wyzwisk, bicia, tortur i ukrzyżowania?
Moim zdaniem, Jezus nie uczynił tego dobrowolnie, co było widać, choćby po (daremnym) wzywaniu swego ojca
To ja Ci zadam pytanie.
Czy gdybyś był ojcem, pozwoliłbyś na to? Gdyby Twój syn wrzeszczał z bólu, wyzywali go, bili i torturowali inni ludzie?
Ten przykład nie trafił do Ciebie ponieważ brakuje ci empati.Patrzysz i oceniasz wszystko z własnego punktu widzenia.
Bóg i Jezus tak nie postępują i za to im chwała .
Bóg czyli nasz Ojciec posłał swego syna Jezusa a on chętnie się na to zgodził aby przez chwilowe cierpienie i śmierć uratować życie ludzi.

Napewno nie było to obojętne Bogu Ojcu że jego ukochany syn został tak potraktowany,z całą pewnością bardzo cierpiał.

Jednak korzyści wynikłe z tej ofiary są niewymownie wielkie.

Po pierwsze; Jezus został wskrzeszony z martwych i otrzymał zaszczytne imię oraz stanowisko w niebie.

Po drugie; przez okup cała ludzkość ma możliwość dostąpienia życia wiecznego i powrotu do doskonałości.

Po trzecie; przez okup na świecie raz na zawsze zniknie zło,ból,wojny,choroby oraz wszelkiego rodzaju niegodziwośc. nie będzie już nic co powoduje ból i zło na zawsze.

a Twoje ,,moim zdaniem Jezus nie uczynił tego dobrowolnie,, jakim argumentem potwierdzisz ?

Nawet niedoskonali ludzie kierując się miłością postępowali podobnie. Niejeden oddał życie za innego człowieka.
Nie mam takich problemów z empatią, jak Ty z kojarzeniem i porównywaniem. Porównałeś jakby lekka stłuczkę na skrzyżowaniu do śmiertelnego wypadku przy kolizji czołowej dwóch aut. A teraz mi piszesz, że to ja mam problemy z percepcją. Komedia.

Bóg może i cierpiał, ale palcem nie kiwnął. Może właśnie brał prysznic? No co, jak wyjaśniamy to na całego.
Wiem, jak Biblia interpretuje śmierć Jezusa, ale to nie zmienia faktu, że cierpiał po to, abyś mógł mi pisać, że będę żył wiecznie i w doskonałości. Co mi po tym, gdy żyję na Ziemi?
A czy to prawda - niewiadomo. Spytajmy się jakiegoś trupa, albo Boga. A jak nie może odpowiedzieć, napiszmy wyjaśnienie w Biblii. Yeah.
Nie wspomnę o punkcie trzecim, że na zawsze zniknie zło. Jak Bóg zamierza to osiągnąć? Zabierając nam wolną wolę? Ludzie są zbyt różni, aby całkowicie wyplenić zło.Historyjka dla "wiernych". Ładnie brzmi. Zresztą, Biblijny Bóg dobrocią raczej nie błyszczy. Hipokryzja?

Chwilowe cierpienie? Może porównasz wyzwiska, biczowanie, niesienie krzyża i przybicie do niego do użądlenia osy?
Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz.

Jakim argumentem? Przypominam wołanie Jezusa o pomoc do Ojca - Boga.
Oczywiście, że ludzie się czasami poświęcają. Ale wtedy dokonują wyboru. Interpretuję z Biblii, że Jezus go nie miał. Bo i kto chciałby przechodzić przez coś takiego?
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
kaznodzieja
zaufany użytkownik
Posty: 748
Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: kaznodzieja »

Catastrophique pisze: ndz wrz 16, 2018 10:24 pm
kaznodzieja pisze: ndz wrz 16, 2018 10:03 pm
Catastrophique pisze: ndz wrz 16, 2018 6:09 pm Sranie w banie. Po prostu nie umiesz tego uzasadnić.

Po tym pytaniu i porównaniu widac, że sam tego nie rozumiesz.
Jak zabieg lekarski można porównywać do wyzwisk, bicia, tortur i ukrzyżowania?
Moim zdaniem, Jezus nie uczynił tego dobrowolnie, co było widać, choćby po (daremnym) wzywaniu swego ojca
To ja Ci zadam pytanie.
Czy gdybyś był ojcem, pozwoliłbyś na to? Gdyby Twój syn wrzeszczał z bólu, wyzywali go, bili i torturowali inni ludzie?
Ten przykład nie trafił do Ciebie ponieważ brakuje ci empati.Patrzysz i oceniasz wszystko z własnego punktu widzenia.
Bóg i Jezus tak nie postępują i za to im chwała .
Bóg czyli nasz Ojciec posłał swego syna Jezusa a on chętnie się na to zgodził aby przez chwilowe cierpienie i śmierć uratować życie ludzi.

Napewno nie było to obojętne Bogu Ojcu że jego ukochany syn został tak potraktowany,z całą pewnością bardzo cierpiał.

Jednak korzyści wynikłe z tej ofiary są niewymownie wielkie.

Po pierwsze; Jezus został wskrzeszony z martwych i otrzymał zaszczytne imię oraz stanowisko w niebie.

Po drugie; przez okup cała ludzkość ma możliwość dostąpienia życia wiecznego i powrotu do doskonałości.

Po trzecie; przez okup na świecie raz na zawsze zniknie zło,ból,wojny,choroby oraz wszelkiego rodzaju niegodziwośc. nie będzie już nic co powoduje ból i zło na zawsze.

a Twoje ,,moim zdaniem Jezus nie uczynił tego dobrowolnie,, jakim argumentem potwierdzisz ?

Nawet niedoskonali ludzie kierując się miłością postępowali podobnie. Niejeden oddał życie za innego człowieka.
Nie mam takich problemów z empatią, jak Ty z kojarzeniem i porównywaniem. Porównałeś jakby lekka stłuczkę na skrzyżowaniu do śmiertelnego wypadku przy kolizji czołowej dwóch aut. A teraz mi piszesz, że to ja mam problemy z percepcją. Komedia.

Bóg może i cierpiał, ale palcem nie kiwnął. Może właśnie brał prysznic? No co, jak wyjaśniamy to na całego.
Wiem, jak Biblia interpretuje śmierć Jezusa, ale to nie zmienia faktu, że cierpiał po to, abyś mógł mi pisać, że będę żył wiecznie i w doskonałości. Co mi po tym, gdy żyję na Ziemi?
A czy to prawda - niewiadomo. Spytajmy się jakiegoś trupa, albo Boga. A jak nie może odpowiedzieć, napiszmy wyjaśnienie w Biblii. Yeah.
Nie wspomnę o punkcie trzecim, że na zawsze zniknie zło. Jak Bóg zamierza to osiągnąć? Zabierając nam wolną wolę? Ludzie są zbyt różni, aby całkowicie wyplenić zło.Historyjka dla "wiernych". Ładnie brzmi. Zresztą, Biblijny Bóg dobrocią raczej nie błyszczy. Hipokryzja?

Chwilowe cierpienie? Może porównasz wyzwiska, biczowanie, niesienie krzyża i przybicie do niego do użądlenia osy?
Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz.

Jakim argumentem? Przypominam wołanie Jezusa o pomoc do Ojca - Boga.
Oczywiście, że ludzie się czasami poświęcają. Ale wtedy dokonują wyboru. Interpretuję z Biblii, że Jezus go nie miał. Bo i kto chciałby przechodzić przez coś takiego?
ew Jana 10;17- ,,Ojciec miłuje mnie dlatego że ja daję swą duszę (życie) ,aby ją znowu otrzymać.
10;18 -Nikt mi jej nie zabiera,lecz ja daję ją sam z siebie.Mam prawo ją dać i mam prawo ją otrzymać.Przykazanie co do tego otrzymałem od mego Ojca.


Jana 10;11 -Ja jestem wspaniałym pasterzem;wspaniały pasterz daje swą duszę (życie) za owce

15 -tak jak Ojciec zna mnie,a ja znam Ojca; i daję swą duszę za owce
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
danielek
zaufany użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: czw sie 17, 2017 5:26 pm
Status: portier
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: danielek »

Dajcie kebaba
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Konsekwencje nie zaistnienia Absolutu w ostatecznym kształcie a tylko przebłyskami uświadamiającymi sobie ograniczenia rzeczywistości są tragiczne.
Mnóstwo religii jednocześnie błądzi i nie błądzi, bo przecież i tak nikt nie da rady wyprowadzić ich z błędu, więc hulaj dusza Absolutu nie ma. Najśmieszniejsza rzeczy pod słońcem to religie w ostatecznej przestrzeni ograniczonej, w której właśnie podmiot wiary nie daje rady w ogóle zaistnieć. Ale do tego to może doprowadzić. W świecie Absolutu z pewnością religia nawet nie musiałaby istnieć. Wszystko byłoby oczywiste i działało.


"Chasydyzm rozwinął się w świecie zdominowanym od XVII wieku przez tak zwaną kabałę praktyczną i ezoteryczne koncepcje religijne. Dlatego w poglądach teologicznych chasydyzmu odnajdziemy wiele mistycznych założeń kabały. Podstawową kategorią, którą chasydyzm z niej przejął, jest koncepcja „rozbitych naczyń”. Zakłada ona, że pierwotna harmonia uniwersum została zakłócona i w pewnym momencie nastąpiło rozbicie naczynia, w którym przechowywane było Boskie miłosierdzie. Skorupy tego naczynia, zwane klipot, to materia będąca nosicielem zła, ale zagubione są w nich także „iskry świętości”. Kiedy wszystkie iskry zostaną wyłowione z tej złej w swej naturze materii klipot i wrócą do Boga, nastąpi powrót Boskiego porządku. Będzie to czas przyjścia Mesjasza.

Owe „iskry świętości” według chasydyzmu są rozproszone w całym świecie: w człowieku, zwierzętach, roślinach, rzeczach martwych. Za ich zbieranie i wznoszenie ku Bogu odpowiedzialni są wszyscy Żydzi. Każdy indywidualnie winien naprawiać świat. Koncepcja naprawy świata – tikun ha’olam – to także myśl odziedziczona przez chasydów z kabały praktycznej.


(...)

Jeden z dziewiętnastowiecznych cadyków – Juda Hersz ze Stratyna, zanim stał się chasydzkim przywódcą, rytualnie zabijał zwierzęta. Jak mówi tradycja, kiedy tylko podnosił rękę ze świętym nożem, nadlatywały ptaszki i podkładały główkę, żeby cadyk owym świętym nożem zabił je i w ten sposób uwolnił zagubione w nich święte iskry, które od razu unosiły się do Boga. To ludowa wersja tej koncepcji, ale doskonale pokazuje wyobrażenia religijne chasydów.


(...)

Dziś na przykład niektóre odłamy chasydzkie nie uznają państwa Izrael. Nazywają je nawet „państwem szatana”, bo prawdziwe państwo Izrael zbuduje po swoim nadejściu Mesjasz. Liczni chasydzi uważają, że obecny Izrael to państwo utworzone przez świeckich Żydów, którzy chcą odciągać od modlitwy Żydów pobożnych. Stąd niektóre odłamy chasydyzmu w Izraelu nie uznają płacenia podatków, nie używają izraelskich pieniędzy czy nie zgadzają się na służbę wojskową.

Nie czują się więc związani z niechasydzką społecznością, w której żyli czy żyją obecnie?

Chasydzi tworzyli i tworzą silne więzi, jednak tylko w obrębie własnej wspólnoty. Do ich świata trudno wejść komuś z zewnątrz. Mają poczucie, że są obrońcami Tradycji przed zmianami, które zachodzą w świecie. Uważają, że to oni żyją pośród prawdziwych wartości i współczują innym Żydom, a tym bardziej nie-Żydom, czyli gojom, którzy marnują szansę życia w świętości. Dlatego młody człowiek dorastający w atmosferze chasydzkiej wspólnoty nie opuszczał jej. Po co miałby iść do gorszego świata, skoro jego jest lepszy? Dla tych, którzy mieli religijne wątpliwości, zasadniczą barierą powstrzymującą przed opuszczeniem społeczności, w której zostali wychowani, były obawy przed światem zewnętrznym. Zostali bowiem wychowani w klimacie niechęci wobec niego. Odejście ze wspólnoty chasydzkiej dorastającego mężczyzny niejednokrotnie oznaczało dla niego cywilną śmierć. W przeszłości byli to bowiem ludzie, którzy nie mieli zawodu, żadnej pracy ani kontaktów społecznych poza wspólnotą chasydzką. Funkcjonowanie w świecie niechasydzkim byłoby naprawdę trudne czy wręcz niemożliwe – bez rodziny, wspólnoty, przyjaciół, zawodu, kontaktów. Czy jeśli odejdą, będą mieli za co żyć? Czy będą mieli do kogo zwrócić się o pomoc?

http://mateusz.pl/wam/zd/60-02.htm
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

kaznodzieja pisze: 10;18 -Nikt mi jej nie zabiera,lecz ja daję ją sam z siebie.Mam prawo ją dać i mam prawo ją otrzymać.Przykazanie co do tego otrzymałem od mego Ojca.
(14): Ja jestem dobrym pasterzem. Znam moje owce i one Mnie znają, (15): podobnie jak Mnie zna Ojciec i jak Ja znam Ojca. Poświęcam też swoje życie za owce. (16): Posiadam jeszcze inne owce, które wprawdzie nie są z tej zagrody, lecz trzeba, abym je przyprowadził. Pójdą one za moim głosem i tak powstanie jedna trzoda z jednym pasterzem. (17): Ojciec miłuje Mnie, dlatego że oddaję swoje życie, aby je znowu odzyskać. (18): Nikt Mi go nie zabiera, lecz oddaję je z własnej woli. Posiadam bowiem władzę, aby je oddać, jak i ponownie odzyskać. Takie polecenie otrzymałem od mojego Ojca". (19): Z powodu tej wypowiedzi kolejny raz doszło do podziału między Żydami. (20): Wielu z nich mówiło: "Opętał Go demon i szaleje. Dlaczego Go słuchacie?". (21): Inni jednak stwierdzali: "Takie nauczanie nie pochodzi od opętanego. Zresztą, czy demon może przywrócić wzrok niewidomemu?". (22): W Jerozolimie obchodzono pamiątkę Poświęcenia świątyni, a była zima. (23): Jezus przechadzał się po terenie świątynnym, w krużganku Salomona. (24): Tam otoczyli Go Żydzi i zaczęli pytać: "Jak długo jeszcze będziesz nas trzymał w niepewności? Powiedz nam otwarcie, czy jesteś Chrystusem?". (25): Wówczas im odparł: "Już wam powiedziałem, a mimo to nie wierzycie. Dzieła, których dokonuję w imię mego Ojca, właśnie one świadczą o Mnie. (26): Wy jednak nie wierzycie, gdyż nie należycie do moich owiec. (27): Moje owce są Mi posłuszne. Ja je znam, a one podążają za Mną. (28): Ja też daję im życie wieczne i nigdy nie zginą, ani nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. (29): Mój Ojciec, który jest większy od wszystkich, dał Mi je i nikt nie może ich wyrwać z ręki Ojca. (30): Ja i Ojciec jesteśmy jedno". (31): Wtedy Żydzi znowu porwali kamienie, aby zabić Jezusa. [Biblia Paulistów, J 10]


Jak dla mnie to była walka o owce...
:mrgreen:
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”