CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Co w tobie powoduje że spotykasz się ze świadkami jehowy, jak mnie omijają szerokim łukiem?
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Podejdź na mieście do tzw. stojaka, przy którym proponują czasopisma.Orzeł pisze:Co w tobie powoduje że spotykasz się ze świadkami jehowy, jak mnie omijają szerokim łukiem?
Trzeba samemu zagadać

To są ludzie równi mi i z tego co wiem, raczej nie kryminaliści.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Nie. po prostu nie omijam ich szerokim łukiem, a oni mnie nie omijają.Orzeł pisze:Czyli chcesz się z nimi spotykać?
Omijanie szerokim łukiem przez cały zbór dotyka niektórych z nich samych , kiedy zostają wykluczeni.
Zazwyczaj stają się wtedy ateistami.
Rzadko kiedy dołączają z powrotem do większych wyznań "religii fałszywej".
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Projekcja wykluczenia na byłych członków przez zbór jest kompatybilna z wykluczeniem społecznym i odganianiem od drzwi.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Gorzej.Orzeł pisze:Projekcja wykluczenia na byłych członków przez zbór jest kompatybilna z wykluczeniem społecznym i odganianiem od drzwi.
Odgonienie od drzwi przez obcych nie ma żadnych poważniejszych konsekwencji.
Wykluczenie przez zbór, w którym spędziło się być może całe dotychczasowe życie, nagłe zablokowanie całej sieci powiązań rodzinnych, przyjacielskich, biznesowych powoduje zniszczenie człowieka.
Nawet jeżeli ktoś taki nie drży przed zgubą pozadoczesną i utratą widoków na szczęście wieczne i olewa religie, to i tak staje się trędowaty wśród wszystkich z którymi do tej pory łączyła go nadzieja i życie.
Zazwyczaj osoby takie nie mają znajomych ze świata, czyli spoza sekty i tym samym praktycznie tracą wszystkie znajomości i powiązania rodzinne.
Najgorzej jeżeli cała najbliższa rodzina pozostająca śJ nagle przestaje Cię znać, albo musi ukrywać kontakty z Tobą pod groźbą takiego samego wykluczenia.
Myślę, że i tak więcej obecnie jest wykluczonych śJ niż pozostających w organizacji i ta proporcja stale rośnie.
Ostatnio zmieniony wt cze 10, 2014 7:19 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Kto ma schizofrenie ten wie czym jest stygmatyzacja.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Ale do chorujących większość ludzi odczuwa współczucie, a do potępionych przez bogów?Orzeł pisze:Kto ma schizofrenie ten wie czym jest stygmatyzacja.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Też, jak są z organizacji skupiającej byłych świadków jehowy w celu niesienia pomocy.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Jak wiadomo, wszystkim na naszym świecie rządzi kasa.Orzeł pisze:Też, jak są z organizacji skupiającej byłych świadków jehowy w celu niesienia pomocy.
Trzeba być ostrożnym, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę.
Najlepiej nie bawić się w religie i antyreligie i rodzinne więzy stawiać ponad wszystko.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Czyli lęk przed narażeniem się któremuś z 144 000 pomazańców nieśmiertelnych po wsze czasy.cezary123 pisze:Dochodzi też metafizyczny lęk u tych tajemniczych dla mnie naprawdę wierzących w doktryny.
Cała pozostała ludzkość to tylko ziemskie rajskie drugie owce i nawet najgorliwszy świadek Jehowy jest mniejszy od najmniejszego z braci namaszczonych duchem św.
Kto nie podda się królestwu i tym rządom, zginie w Armagedonie, kiedy Ziemia będzie sądzona przez Jehowę i nie wejdzie do Nowego Świata.
Inna istota po prostu. Inna substancja niektórych z nas samych.

Mam takie hobby, że gromadzę wszelkie informacje o Towarzystwie Strażnica i funkcjonowaniu
7 milionów świadków Jehowy.
Na przykład tutaj "odstępca" opowiada o pozornych i rzeczywistych powodach unikania wykluczonych przez pozostałych świadków Jehowy.
Najbliższe osoby, rodzina, musi unikać takich ludzi kierowana ślepą wiarą i lękiem przed własnym losem
(doczesnym w grupie i pozadoczesnym u Jehowy), a szefowie i prezesi zborów muszą unikać wykluczonych aby zachować rygor i spójność tych formacji.
I wszystko odbija się na zwykłych ludziach, przyjaźniach i rodzinach.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Oczywiście są to jego poglądy. Sporo w tym wiedzy i obiektywizmu, ale autor tych filmików nadal "posługuje się" Chrystusem - cokolwiek kryje się dla niego pod tym pojęciem
Ta część to już mętne wywody:

Ta część to już mętne wywody:
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Tajemnicą dla mnie pozostaje, jak można tak wmówić ludziom taką interpretację słów:cezary123 pisze:Cała pozostała ludzkość to tylko ziemskie rajskie drugie owce i nawet najgorliwszy świadek Jehowy jest mniejszy od najmniejszego z braci namaszczonych duchem św.
"10 On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę 5. 11 Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on."
Mt 11:10-11 Bt
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=254
Oczywiście podpasowują pod "królestwo niebieskie" rząd 144 000 nieśmiertelnych pomazańców z Organizacji Jehowy z różnych pokoleń, zapoczątkowanej w zaświatach i w niebiesiech już zaraz po upadku Adama.
Jan Chrzciciel nie był ponoć według tych słów pomazańcem, więc będzie żył z całą resztą drugich owiec i z nami narodzonymi po prostu na Ziemi z niewiasty tylko w życiu wiecznym w raju ziemskim tutaj. A nie w rządzie nieśmiertelnych - w niebie.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Tymczasem po prostu godność królestwa niebieskiego, które sprowadził sam Bóg w Jezusie Chrystusie i dziele odkupienia nas wszystkich jest większa od godności starych proroków przed Wydarzeniem Odkupienia i przyjściem Boga na świat.
Jan Chrzciciel jako posłaniec przygotowujący owe rzeczy.
Jan Chrzciciel jako posłaniec przygotowujący owe rzeczy.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Jak to inny użytkownik napisał na forum świadków jehowy stworzył mason i okultysta 33 stopnia Charles Taze Russell.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Raczej 7 milionów wiernych
Albo pracowników.

Albo pracowników.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Poddanych Rządu 144 000 niewidzialnych nieśmiertelnych zmarłych duchów naszych równoprawnych bliźnich.
A dlaczego niewidzialnych i w dziedzinie duchowej jako najwyższe "Niebo"?
Żeby nie można było nikogo zdymisjonować, pozbawić immunitetu i podać do sądu za korupcję
A dlaczego niewidzialnych i w dziedzinie duchowej jako najwyższe "Niebo"?
Żeby nie można było nikogo zdymisjonować, pozbawić immunitetu i podać do sądu za korupcję

Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Jak Nowy Świat i raj na ziemi dla nas - "drugich owiec", nie za bardzo im wyjdzie.
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
Ale cezary123 ja nie zaprzątam sobie głowy ich ideologią i wywody na jej temat sobie daruje bo wiem kim był i czym się zajmował Charles Taze Russell, kłania się wujek Google. Polecam to nie gryzie a świadomość co reprezentują świadkowie jehowy pozwoli przejrzeć na oczy i zakończyć ten bezsensowny wątek i jeśli dalej będziemy kontynuować czy są tacy cool i rozprawiać o ich poglądach to może wkleję linki dla leniwców.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Re: CzyŚwiatkowie Jehowy mają wpływ na chorobę
A czy oni sami wiedzą to?arq pisze:a świadomość co reprezentują świadkowie jehowy pozwoli przejrzeć na oczy i zakończyć ten bezsensowny wątek
No, ale jak to ma się do zwiększenia częstotliwości zapadania na choroby psychiczne?arq pisze:wiem kim był i czym się zajmował Charles Taze Russell, kłania się wujek Google