bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: kotek »

W jaki sposób zaszkodzić? Odwodząc od katolicyzmu? Odwodząc od koranizmu?

"Boję się", że jeżeli nie będę przestrzegać Prawa Mojżeszowego, to nigdy nie będę zbawiony i Bóg ukarze mnie śmiercią wieczną.

Twierdzenie, że Słowianie to Izraelici, wygląda absurdalnie i raczej na pewno nie znajduje potwierdzenia w genetyce. Polacy mają w większości haplogrupę Y-DNA (męską) R1a, zaś na haplogrupę Izraelitów wygląda zupełnie inna gałąź - J-Z18271.

https://www.zbawienie.com/badz-dobrym.htm - ciekawy tekst! Oczywiście antykatolicki i abrahamicznie skrypturalistyczny.

Są też koraniczne witryny takie, jak https://thetruthisfromgod.com/ czy https://quranicwarners.org/!

https://zbawienie.com/kim-sa-Polacy.htm - brak słów?

https://zbawienie.com/balwochwalstwo.htm - ów antykatolicki tekst wygląda logicznie, bałwochwalstwa w ogóle nie powinno być!
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Józef80 »

Może inaczej... Zastanów się jakie masz w tym wszystkim prawdziwe intencje? Dla kogo to robisz i jaki jest prawdziwy cel? Czy kierujesz się prawdziwym dobrem i miłością?

Zastanawiałeś się nad tym, jak wpływasz na innych? Czy to niewinne co czynisz i co piszesz publicznie? Dbasz w ogóle o kogokolwiek?

Np tu, czy to jest miłość? https://tiny.pl/wj8l3

I nie chodzi o chrześcijan tylko intencje zniszczenia, jesteś z natury zły a źli ludzie idą do piekła. Poszukaj dobra, skromność i pokorę. Zastanów się co piszesz publicznie bo nie jestes sam na ziemi i jesteś opowiedzlny za swoje czyny.

Chyba że powołasz się na swoją niepoczytalność że czułeś złudzenia że jesteś po to by się bawić, że jesteś najważniejszy.... To czeka cię unicestwienie byś nie czuł bólu ale jako zły owoc nie będzie dla ciebie miejsca w raju
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Józef80 »

Uważam że nie jest istotne jaka to religia, jaki nurt filozoficzny nami poprowadzi. Istnieje już ponad 20.0000 religii z których większość upadło. Jest jednak coś wspólnego dla wszystkich - miłość czyli dobro a wszystko inne w tym intelekt jest przekleństwem.

Tylko dobro więc intencje. Archetyp zła jest z żywiołu intelektu, więc nie chodzi jedynie o przestrzeganie praw, chodzi o to by stać się dobrym dobry człowiek nie potrzebuje praw bo czyni to wszystko z miłości. To źli ludzie potrzebują prawo by wiedzieć jaka jest kara za zbrodnie.

20.000 religii i wszyscy dobrzy ludzie zbawieni.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18573
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: Karuṇā करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Dobro »

No religie są ok, ale np. krwawe ofiary nie bardzo.
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Józef80 »

karuna pisze: czw sty 12, 2023 10:56 am No religie są ok, ale np. krwawe ofiary nie bardzo.
Bardzo dużo jest fałszywych proroków i ludzi z diagnozami psychicznymi co mają urojenia religijne oraz ludzi podłych i przepełnionych nienawiścią.

Bardzo często ci ostatni przybierają szaty liturgiczne a jak ostrzegają rozmaite pisma - są willami w owczej skórze.

W samym internecie jest ogromna ilość wszelkich treści religijnych, które mają złe intencje. Ja na takie nie wchodzę wcale.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: kotek »

Piszę to ze strachu przed piekłem czy unicestwieniem, ze strachu przed wielką tragedią. Dobrze, że zwróciłeś na to uwagę!

Dla mojego "rozumu" nielogiczne są takie praktyki, jak na przykład szabat, rachunek sumienia czy ramadan. Różne religie abrahamowe jednak uważają, że takie praktyki trzeba wypełniać, aby nie mieć grzechu i wielbić Boga. Takie praktyki jawią się mojemu "rozumowi" jako zabobony i kompulsje, mające za zadanie gnębić ludzi i fałszować obraz dobrego, jedynego istniejącego Boga!

Wieczne piekło jest nieskończenie złe, ale i unicestwienie jest nieskończenie złe, choć nie tak bardzo, jak tortura w nieskończoność.

https://zbawienie.com/Chrislam-Watykan- ... l-Boga.htm - kolejna strona z www.zbawienie.com, na której jest m. in. o Koranie.

Najważniejszy nie jestem - ci, co mają mniej wygodne życie ode mnie właśnie (chociażby) z tego powodu, że doświadczają więcej zła ode mnie, zasługują na większy poziom rozkoszy czy dostojności w szczęśliwym życiu wiecznym jako na rekompensatę czy nawet nagrodę za "dziadowe" warunki życia w doczesności. Pojawiają się złe, dziwne czy "psychotyczne" myśli wielkościowe czy posłannicze u mnie, ale to nie oznacza, że mam w nie wierzyć czy że muszę w nie wierzyć. W praktyce jestem "denny", nie mam "naprawdę praktycznych" umiejętności. Jestem SŁABY :(

Według "prostej logiki monoteistycznej" "psychiki" nikt nie będzie unicestwiony czy cierpiący bez końca lub bez szansy na pełne pojednanie ze Stwórcą.

Strony, które linkuję, powołują się na semickie objawienia, jak np. Tora, Biblia, Koran, Księga Henocha i bardzo często wyznania promowane przez te linki NIE wierzą, że wszyscy będą zbawieni.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: kotek »

Według "psychiki" wielką głupotą jest stwierdzenie, że tylko niektórzy ludzie będą zbawieni (a nie wszyscy, jacy się kiedykolwiek poczęli)! Jawi się to "jej" jako najbardziej doniosła herezja w dziejach Stworzenia! Według "psychiki" SKRYPTURALIŚCI czy "ostatni sprawiedliwi" (jak np. Yos czy Henryk Kubik) są najgorsi w swojej herezji. Nomen omen - "ostatni sprawiedliwi", którzy nie wierzą w uniwersalne zbawienie, według "psychiki" powinni być tymi osobami, które powinny poczekać najdłużej na pełnię zbawienia ze względu na antymiłościowe poglądy i doktryny, które wyznawali i które uznawali za prawdę od Absolutu. Według "psychiki" duchowo są oni niczym Putin czy Neron.

Według "psychiki" grzechy przeciwko dobroci (a nie przeciwko "matematycznej" prawdzie, że jest tylko jeden byt boski) są najgorsze - np. torturowanie, mordowanie, gnębienie, okaleczanie. "Psychika" może wręcz "myśleć", że nieuniwersalistyczne i surowe wyznania (zwłaszcza pośród monoteistycznych czy abrahamowych, oczywiście!) głoszą nie ateizm, a nawet antymoralność, coś, co ma wartość MINUS nieskończoność, a nie zero czy, tym bardziej, plus nieskończoność.

Zło nie jest boskie, zło nie jest osobowe, zło nie odczuwa. Męczarnia, grzech, unicestwienie czującej istoty, tragedie to jego przykłady. Według "psychiki" wiary abrahamowe zwykle głoszą absolutny triumf zła (i, co za tym idzie, absolutną porażkę dobra).

Moje "koincydencje" mogły mnie dodatkowo nakierować na tematykę monoteizmu i religii abrahamowych, bardzo "koincydentna" jest np. moja historia i sprawa koranistycznej witryny Yosa www.thetruthisfromgod.com. Według "psychiki" mnóstwo ludzi wierzy w jedyność Boga, ale raczej niewielu wierzy w Jego dobroć, wspaniałomyślność i wielkoduszność.

Strony, takie jak www.thetruthisfromgod.com, www.quranicwarners.org, www.zbawienie.com, www.johnthebaptist.us bardzo mnie niepokoją i "psychika" nie chciałaby, aby prezentowana przez nie eschatologia była prawdziwa! Według "psychiki" WSZYSTKIE pisma semickie NIE SĄ objawieniem od Jedynego, lecz są albo wymysłem człowieka, albo genialnym podstępem jednego lub większej liczby duchów nieczystych!

Przez wiarę w piekło czy anihilację ludzie mogą być zrażeni do Boga, do monoteizmu jako takiego i odrzucać wiarę w monoteizm, życie bez końca, moralność, mogą np. nie widzieć sensu zachowywania czystości seksualnej i np. współżyć nie w małżeństwie, co niekiedy kończy się poczęciem człowieka w niegodziwych okolicznościach. Małżeństwo i akt małżeński jawią się "psychice" może wręcz jako jedyne obowiązujące "rytuały" i "sakramenty", te rzeczy są związane z poczęciem się nowej osoby.
Ostatnio zmieniony czw sty 12, 2023 10:13 pm przez kotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Amannn »

Kotek piekło jest potrzebne dla katastrofy i Trickstera
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Józef80 »

kotek pisze: czw sty 12, 2023 10:00 pm Według "psychiki" wielką głupotą jest stwierdzenie, że tylko niektórzy ludzie będą zbawieni (a nie wszyscy, jacy się kiedykolwiek poczęli)! Jawi się to "jej" jako najbardziej doniosła herezja w dziejach Stworzenia! Według "psychiki" SKRYPTURALIŚCI czy "ostatni sprawiedliwi" (jak np. Yos czy Henryk Kubik) są najgorsi w swojej herezji. Nomen omen - "ostatni sprawiedliwi", którzy nie wierzą w uniwersalne zbawienie, według "psychiki" powinni być tymi osobami, które powinny poczekać najdłużej na pełnię zbawienia ze względu na antymiłościowe poglądy i doktryny, które wyznawali i które uznawali za prawdę od Absolutu. Według "psychiki" duchowo są oni niczym Putin czy Neron.

Według "psychiki" grzechy przeciwko dobroci (a nie przeciwko "matematycznej" prawdzie, że jest tylko jeden byt boski) są najgorsze - np. torturowanie, mordowanie, gnębienie, okaleczanie. "Psychika" może wręcz "myśleć", że nieuniwersalistyczne i surowe wyznania (zwłaszcza pośród monoteistycznych czy abrahamowych, oczywiście!) głoszą nie ateizm, a nawet antymoralność, coś, co ma wartość MINUS nieskończoność, a nie zero czy, tym bardziej, plus nieskończoność.

Zło nie jest boskie, zło nie jest osobowe, zło nie odczuwa. Męczarnia, grzech, unicestwienie czującej istoty, tragedie to jego przykłady. Według "psychiki" wiary abrahamowe zwykle głoszą absolutny triumf zła (i, co za tym idzie, absolutną porażkę dobra).

Moje "koincydencje" mogły mnie dodatkowo nakierować na tematykę monoteizmu i religii abrahamowych, bardzo "koincydentna" jest np. moja historia i sprawa koranistycznej witryny Yosa www.thetruthisfromgod.com. Według "psychiki" mnóstwo ludzi wierzy w jedyność Boga, ale raczej niewielu wierzy w Jego dobroć, wspaniałomyślność i wielkoduszność.

Strony, takie jak www.thetruthisfromgod.com, www.quranicwarners.org, www.zbawienie.com, www.johnthebaptist.us bardzo mnie niepokoją i "psychika" nie chciałaby, aby prezentowana przez nie eschatologia była prawdziwa! Według "psychiki" WSZYSTKIE pisma semickie NIE SĄ objawieniem od Jedynego, lecz są albo wymysłem człowieka, albo genialnym podstępem jednego lub większej liczby duchów nieczystych!

Przez wiarę w piekło czy anihilację ludzie mogą być zrażeni do Boga, do monoteizmu jako takiego i odrzucać wiarę w monoteizm, życie bez końca, moralność, mogą np. nie widzieć sensu zachowywania czystości seksualnej i np. współżyć nie w małżeństwie, co niekiedy kończy się poczęciem człowieka w niegodziwych okolicznościach. Małżeństwo i akt małżeński jawią się "psychice" może wręcz jako jedyne obowiązujące "rytuały" i "sakramenty", te rzeczy są związane z poczęciem się nowej osoby.
@Kotek, szukasz poprostu ulgi i miotasz się w wszelkich kierunkach w poszukiwaniu własnej "prawdy", tylko przy okazji publicznie mieszasz z błotem chrześcijan. Niby rozważasz wszystko tylko dlaczego publicznie?

Powiem Ci prawdę o Tobie, po przeczytaniu Twoich wątków, trudno być obojętnym i jeszcze trudniej czuć pozytywne nastawienie do Ciebie. Już Ci sugerowano że forumowicze nie chcą tych wszystkich wywodów i uwierz mi że trzeba być chorym by to czytać.

Oczywiście robisz to celowo i dla tego przestałem Cię lubieć :cry:
Smutne to ale jesteś toksyczny i przepełniony chorymi opsesjami, zapewne boisz się tego czego wiesz co Cię za to spotka, nie wierzę że tego nie jesteś w stanie pojąć.

Wiec też że nie będę więcej czytać Twoich postów, bo to zwykła trucizna nasycona zepsuciem i podlinkowana najbardziej sekciarskim tekstem jaki w życiu widziałem.

Bardzo Ci współczuje i powodzenia. :angelic-blueglow: :eusa-violin:
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Amannn »

Józefie odpierdol się od kotka. Jesteś upośledzony umysłowo o czym sam nam powiedziałeś i nie rozumiesz tego o czym kotek pisze
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: kotek »

Józef80 pisze: pt sty 13, 2023 8:20 am@Kotek, szukasz poprostu ulgi i miotasz się w wszelkich kierunkach w poszukiwaniu własnej "prawdy", tylko przy okazji publicznie mieszasz z błotem chrześcijan. Niby rozważasz wszystko tylko dlaczego publicznie?

Powiem Ci prawdę o Tobie, po przeczytaniu Twoich wątków, trudno być obojętnym i jeszcze trudniej czuć pozytywne nastawienie do Ciebie. Już Ci sugerowano że forumowicze nie chcą tych wszystkich wywodów i uwierz mi że trzeba być chorym by to czytać.

Oczywiście robisz to celowo i dla tego przestałem Cię lubieć :cry:
Smutne to ale jesteś toksyczny i przepełniony chorymi opsesjami, zapewne boisz się tego czego wiesz co Cię za to spotka, nie wierzę że tego nie jesteś w stanie pojąć.

Wiec też że nie będę więcej czytać Twoich postów, bo to zwykła trucizna nasycona zepsuciem i podlinkowana najbardziej sekciarskim tekstem jaki w życiu widziałem.


Bardzo Ci współczuje i powodzenia. :angelic-blueglow: :eusa-violin:
Nie chcę, żeby spotkało mnie za to coś złego! Nie chcę surowej kary Bożej dla siebie czy innych! Chcę żyć bez końca w rozkoszy i wygodzie, a NIE być unicestwiony czy trafić do piekła!!!

Mesjańskie Zbory Boże (Dnia Siódmego) - przyznaję, że "nie czuję" chęci do obchodzenia szabatu i dla psychiki praktykowanie szabatu to nonsens i pewnego rodzaju dręczenie się.

Co jest tym "najbardziej sekciarskim tekstem, jaki w życiu widziałeś"? Coś ze zbawienie.com ?

Chcę, żeby WSZYSTKIM żyło się dobrze, i to bez końca, a nie tylko tym, co poświęcają się, żeby wyznawać jakąś religię abrahamową.

Mam nadzieję, że nic złego za moje czyny mnie nie spotka.

Według "psychiki" wiara w piekło czy unicestwienie to coś szczególnie obrzydliwego i zaprzeczającego dobroci, wspaniałomyślności i wielkoduszności Absolutu.

"Psychika": "ci, co wierzą, że Bóg będzie wyrządzać pokaźne zło fizyczne grzesznikom, wierzą w najdonioślejsze kłamstwo w dziejach Stworzenia".
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: kotek »

Nie można pisać o treściach ze strony www.zbawienie.com ? Strona ta nie uznaje pewnych ksiąg z katolickiej Biblii, jak listów Pawła czy Ewangelii Łukasza i Marka. Głosi, że trzeba przestrzegać szabatu, bo jest to w Prawie i tego dotyczy jedno z przykazań Dekalogu.

Idea piekła czy anihilacji jest według "psychiki" absolutnie obrzydliwa.

Według "psychiki" dobry Bóg nie może wymagać czegoś naprawdę trudnego od ludzi, i to pod groźbą utraty wszelkich szans na zbawienie.

Takie rzeczy, jak morderstwo, tortury, gwałt (czy nawet jakikolwiek grzech) nigdy nie powinny się wydarzyć!

Obchodzenie szabatu opisanego w Torze jest według "psychiki" po prostu jakby NERWICĄ NATRĘCTW!

W tygodniu powinien być chociaż jeden dzień odpoczynku (dwa pasowałyby jeszcze bardziej), ale nie jako to, co według "psychiki" jest "ZABOBONNĄ KOMPULSJĄ" opisaną w Torze!

Moje odczucia też były wzburzane przez tych, co głoszą "wyglądające na sekciarskie" treści religijne, a ludzie tacy, jak Yos czy Henryk Kubik jawili się mojemu odczuciu jako szczególnie źli.
Ostatnio zmieniony pt sty 13, 2023 9:43 pm przez kotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18573
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: Karuṇā करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Dobro »

Tak nie odnośnie tematu ale można pisać co się chce. Są jakieś zwyczaje, w sumie na tle religii kłótnie to jakieś zaprzeczenie religii raczej.. Tzn to taka ideologiczna sprzeczka. Lepiej jest bez wojen.
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: kotek »

Według "psychiki" Koran czy Tora terroryzują ludzkość...

"Przerażają mnie "koincydencje" Koranu"!!!
Ostatnio zmieniony pt sty 13, 2023 9:57 pm przez kotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Józef80 »

Kotek, nie cytuj mnie więcej, to co robisz i piszesz jest CHORE, nie chcę cię czytać bo jesteś zepsuty
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: kotek »

Nieładnie, nieładnie...

To, że ktoś chce żyć wiecznie w rozkoszy i wygodzie, jest czymś złym? Oczywiście że nie, taka chęć musi być!

"Strasznie boję się piekła czy unicestwienia"!!! Nie chcę pogorszenia standardu mojego życia! "Jestem przerażony".
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Amannn »

A chcesz żeby józef80 lub katastrofa albo Trickster żyli wiecznie w rozkoszy i wygodzie. Ja nie I po to jest piekło dla nich
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: kotek »

Trzeba przebaczać wszystko wszystkim. Oczywiście, że także dla nich chcę wiecznego szczęścia - wygody i rozkoszy bez końca. Wszyscy ludzie są stworzeni przez tego samego Boga (zresztą nie może być innego).

"Przerazili mnie w kwestii szabatu czy Prawa Mojżeszowego". Teraz mogę się bać oglądać sportu. Mogę bać bawić się, oglądając transmisje sportowe. Strona, którą linkowałem i która pewną osobę "wzburzyła", nie jest jedyną, która głosi, że szabat wciąż obowiązuje ludzkość. Niestety, rozgrywki sportowe bardzo mnie kuszą :( Przy wierze w Prawo Mojżeszowe może w ogóle nie zostaje miejsca na sport zawodowy i jego oglądanie oraz emocjonowanie się jego rozgrywkami. Antykatolickie argumenty wyglądają dla mojej "psychiki" bardzo logicznie... "Z prawa naturalnego nie wynika konieczność przestrzegania biblijnego (torahicznego) szabatu, ale wynika już na przykład to, że każdemu trzeba wszystko przebaczać i woleć, żeby każda czująca istota była zbawiona bez końca"...
rozszczepionyumysl
zaufany użytkownik
Posty: 822
Rejestracja: wt mar 09, 2021 2:58 pm
płeć: mężczyzna

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: rozszczepionyumysl »

W coś musisz uwierzyć, aby się tak nie zadręczać.

Może to wina nadmiernego rozwoju świata, że jest tyle chorób. W średniowieczu pobierano dziesięcinę - 10% podatków, teraz praca jest opodatkowana w sposób straszliwie wysoki, do tego każdy produkt ma VAT, akcyzę paliwo, czy prąd. W tym kraju podatek pogania podatek, nawet nie uregulowano kwestii abonamentu RTV. Przede wszystkim ciężko założyć rodzinę w małych miejscowościach (tam bezrobocie jest dużo większe niż 5%), mimo 500+ i zasiłków, ale jak chce się kupić dziecku lepszy laptop, to trzeba wydać z 5000 zł, albo i więcej.

Zgodzimy się, że system rentowy w Polsce jest wysoce niewystarczający, jedni mają załatwiane renty po znajomości, albo inne rzeczy, a drudzy nie mogą na to liczyć. Jest trudno, być może m.in. dlatego, że system emerytalny w Polsce jest taki, że dzieci pracują na emerytury rodziców/dziadków, bo to co w PRL wypracowali inni zostało przejedzone w sposób niebywały. W moim miasteczku były zakłady typu huta żeliwa i coś jeszcze połączone z elektrownią, teraz stoją gruzy.

Wiem, że jeżeli chodzi o sprawy zdrowotne, to tak zwane przez lewicę redystrybuowanie dochodu jest potrzebne, wszak nie możemy pozwolić, aby niektórzy umierali na ulicy, czy mieli niemożliwe rachunki do spłacenia. W USA w niektórych stanach są zwroty za zabiegi, ale to nie poprawia sytuacji. Może pod paroma względami też jest to potrzebne, aby aktywizować ludzi do pracy (ale jak to robić, gdy koszt pracy z obu stron sięgnie ponad 20% pensji).

Dlatego...
- powinno być więcej ofert przez zmniejszenie kosztów pracy
- zlikwidować Powiatowe Urzędy Pracy i masę urzędów zajmujących się tymi samymi sprawami i niech ZUS dostanie nowe obowiązki, jak jest takim molochem to sobie poradzi
- zmniejszenie liczby urzędników, w PRL nie było komputerów a liczba urzędasów była parokrotnie mniejsza
- sprywatyzować TVP

Wtedy znajdą się pieniądze na zwiększenie rent i emerytur. Za 30 lat z emerytury nie będzie co zbierać, jeżeli nie przyjedzie do nas z min. parę milionów imigrantów, a trzeba ich gdzieś osiedlić, a wymagania ludzi są coraz większe.
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Józef80 »

rozszczepionyumysl pisze: sob sty 14, 2023 6:59 pm W coś musisz uwierzyć, aby się tak nie zadręczać.
Dla mnie jest dokładnie odwrotnie. Tym bardziej że bogów nie ma a religie wszystkie są fałszywe.

U mnie wiara występuje wyłącznie w psychozach religijnych i tak naprawdę to traciłem nad tym zjawiskiem kontrolę tylko na początku choroby. Teraz nie ma mowy o tym. Jestem całkowicie niewierzący a religijne stany świadomości są mistyczne i jest to forma nie tyle wiary co rodzaj empatii z małymi zwarciami w odbiorze rzeczywistości. Czuję ochotę wiary, czuję kontakt z apsolutem, ale jest jedynie archetypem i ubolewam nad tym że nie istnieje :angelic-blueglow:

Nie stykam się też z środowiskiem wierzącym, ostatni raz gdy rozmawiałem z księdzem to było w szkole. Nawet w tym czasie nie wierzyłem choć do bierzmowania przystąpiłem. Proszono mnie o to by zrobić to na wszelki wypadek.

Tu na forum w czasie spinki z amannn trochę celowo zmyśliłem wiarę bo wiedząc że amannn to "łyknie", mam do teraz niezły ubaw jak odwołuje się do strefy wiary, która u mnie nigdy nie istniała :whistle:
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”