Jezus na stadionie

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:
Kamil Kończak pisze:Masło maślane - ale to specjalność katolickiego kleru.
A to dlaczego jest tyle milionów wiernych na pielgrzymkach, w świątyniach, sanktuariach itd.?

Z głupoty. A dlaczego tyle katolików i chrześcijan na świecie to nie muszę Ci chyba już pisać. Żadna inna sekta nie podbijała ogniem i mieczem, nie poszerzała swoich wpływów w tak radykalny i krwiożerczy sposób nawracając "pogan" na jedynie słuszną wiarę. Znasz chociaż trochę historię?

Co do tych pielgrzymek to tylko część chodzi na nie z powodów religijnych. Resztę dośpiewaj sobie sam.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5581
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Wspaniale »

cezary123 pisze: A to dlaczego jest tyle milionów wiernych na pielgrzymkach, w świątyniach, sanktuariach itd.?
Dlaczego te tłumy na przykład nie przyłączą się do tłumów pielgrzymujących do Mekki, albo Tybetu?

Bo mają od małego robione pranie mózgu! I większość ludzi ma proste umysły i potrzeby, dlatego tyle ludzi ogląda bzdety w telewizji, a nie czyta wartościowych książek. Ludzie ze zmiażdżonymi umysłami (ledwo narodzonemu nakłada się na głowę psychiczne imadło i urabia, ściskając i nie pozwalając na wyzwolenie się) w większości nie są w stanie samodzielnie myśleć. Robią pewne rzeczy w przekonaniu, że tak chcą, ale naprawdę zostali w dzieciństwie przez tresurę nauczeni takiego zachowania. Dlatego katolicy zasuwają na powiedzmy w Polsce Jasną Górę, a muzułmanie do Mekki (zresztą każdy z nich ma obowiązek raz w życiu to uczynić). To jest biznes, na którym nieliczni trzepią kasę. Ale jeszcze ważniejsze jest niewolenie ludzi, którzy dzięki temu zazwyczaj robią, czego od nich się oczekuje.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

Tak jest kiedy ludzie robią coś z przyzwyczajenia, bo tak im tradycja nakazuje a nie w oparciu o świadomy wybór. Większości trudno wyzwolić się z tej niewoli. Ba - często niewolnikom jest dobrze.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Macie wartościowsze pomysły, jakieś ateistyczne, humanistyczne, na bardziej prawidłowe, "naturalne" i lepsze rozwiązanie tych najbardziej osobistych potrzeb duchowych człowieka i rzesz ludzkości?
gabi
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 11:51 pm

Re: Jezus na stadionie

Post autor: gabi »

.
Ostatnio zmieniony śr kwie 01, 2015 12:29 pm przez gabi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

Tylko to z kontrolą jest prawdziwe. Drugie o miłości i wybaczeniu to największe kłamstwo. W czasie spowiedzi nic się nie dzieje. Nie ma żadnej łaski Boga - jest zwykła rozmowa z księdzem, częściej monolog. Bo po 1 - Bóg nie musi nam niczego wybaczać, w żaden sposób go nie obraziliśmy. To samych siebie skrzywdziliśmy, zraniliśmy. Wyrzuty sumienia są nasze bo odeszliśmy od stanu harmonii w którym to co robimy byłoby zgodne z wolą Boga. Spowiedź katolicka to trwanie w iluzji - jedyną wartość ma przyznanie przed sobą I Bogiem co robimy źle i zmiana tego. On jednak to wie zanim wypowiemy jakiekolwiek słowo. Po co więc ta szopka? Nie lepiej po prostu działać i zmieniać swoje serce na lepsze?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Jeżeli Boga nie ma, to nic nie wie- powiedziałby ateista. :wink:
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

A przeprowadzić szczere samooskarżanie siebie i tak i tak trzeba.
Po to jest spowiedź.
Jest to pragnienie znalezienia w sobie wszystkich win, grzechów i tego co zrobiliśmy świadomie źle, aż do najmniejszych spraw i oczyszczenie się z tego, tak aby już się nie powtórzyło.
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 9:29 pm

Re: Jezus na stadionie

Post autor: sophie »

ja bym sie bala chodzic na takie msze, podobno zdaza sie ztedy ze opetani zaczynaja krzyczec itd.
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

sophie pisze:ja bym sie bala chodzic na takie msze, podobno zdaza sie ztedy ze opetani zaczynaja krzyczec itd.
Jak pacjenci na oddziale zamkniętym. A lekarze muszą to wytrzymywać i nie boją się satana. :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:A przeprowadzić szczere samooskarżanie siebie i tak i tak trzeba.
Po to jest spowiedź.
Jest to pragnienie znalezienia w sobie wszystkich win, grzechów i tego co zrobiliśmy świadomie źle, aż do najmniejszych spraw i oczyszczenie się z tego, tak aby już się nie powtórzyło.
Ale nie przed księdzem. Przed samym sobą.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:
Ale nie przed księdzem. Przed samym sobą.
To co w takim razie według Ciebie oznacza prawo udzielania sakramentów tylko przez duchownych?
Na przykład chwilę przed przeistoczeniem kawałek opłatka jest tylko opłatkiem, chwilę potem i tylko w rękach kapłana staje się ciałem Chrystusa.
Albo spowiedź. Samooskarżanie się pozostaje zwykłą analizą dokonaną przez śmiertelnika, a tylko przed kapłanem ma wartość sakramentu przebaczenia przez Boga samego?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:
Kamil Kończak pisze:
Ale nie przed księdzem. Przed samym sobą.
To co w takim razie według Ciebie oznacza prawo udzielania sakramentów tylko przez duchownych?
Na przykład chwilę przed przeistoczeniem kawałek opłatka jest tylko opłatkiem, chwilę potem i tylko w rękach kapłana staje się ciałem Chrystusa.
Albo spowiedź. Samooskarżanie się pozostaje zwykłą analizą dokonaną przez śmiertelnika, a tylko przed kapłanem ma wartość sakramentu przebaczenia przez Boga samego?

Udzielanie "sakramentu" jest pustym rytuałem, który nie oznacza nic. Co to jest ciało Chrystusa? Czyżby mięśnie, skóra? Wiara w to, że opłatek zamienia się w co innego jest zakamuflowanym okultyzmem.
Oczywiście KK może to robić, inni już nie. KK opakował wiele okultystycznych i pogańskich wierzeń - dzięki temu tak wiele osób odnajduje się w tej prymitywnej religii. Wystarczy, że powołali się na Jezusa - i już mogą robić wszytko w majestacie Boga. Wciskać ludziom każdą możliwą ciemnotę.

To prawo jest uzurpatorstwem czyli jednym z największych możliwych grzechów. "My księża namiestnicy samego Boga (chociaż nigdy go nie wiedzieli ani nie żyją tak jakby istniał) a oni prosty lud który ma przychodzić po "sakramenty" czyli nabijać nam kabzę.

Każdy normalny człowiek widzi jednak, że opłatek przed "przeistoczeniem" i po jest dokładnie taki sam.
A jak ktoś twierdzi, że to ma wymiar duchowy popełnia zwyczajny grzech bałwochwalstwa którego KK jest pełen. Sakrament czyli to co święte istnieje jedynie naszym wnętrzu kiedy realnie zbliżamy się do Boga oczyszczając swoje serce z brudów czyli z egoizmu, próżności, dumy, pychy i innych brzydkich cech. Wtedy się udoskonalamy, zbliżamy się do świętości.

Nigdzie nie pisałem samooskarżaniu - pisałem o refleksji nad swoimi błędami i poprawie ich, zmianie złego postępowania. Wtedy musimy siłą woli stłamsić swoje ego, które jest próżne i nie chce przyznać się do błędu.
To wymaga wysiłku. Spowiedź nie ma żadnej wartości - Bóg nie odpuszcza w czasie spowiedzi żadnych grzechów - co posiałeś to musisz zebrać. Jeśli popełniłeś błąd to napraw go - przeproś kogo masz przeprosić i zacznij się zachowywać tak jak powinieneś. To ma prawdziwą wartość a nie ekshibicjonizm w konfesjonale i iluzoryczne poczucie wybaczenia - tak jakby ksiądz był Bogiem. To jest perfidne oszustwo, które wpędza ludzi w złudzenia. Oczywiście nie przeczę, że ludzie po spowiedzi czują ulgę - jeśli szczerze się wyspowiadali (to jest bardzo rzadkie) to może im być lżej. Jednak to samo czujemy kiedy wygadamy się przyjacielowi czy psychologowi. W przypadku spowiedzi na to poczucie nałożone jest jeszcze kłamstwo, że Bóg w tym momencie odpuszcza grzechy. Jednak tak się nie dzieje bo ludzie dalej trwają w swoich starych schematach.

Bóg jednak wie jacy jesteśmy zanim cokolwiek wypowiemy. My możemy mówić jedno ale on wie czy to jest szczere czy nie. Dlatego nic nie trzeba mówić. Dla niego liczą się tylko czyny. A obrazić to można człowieka, który posiada dumne ego. Są nawet ludzie, których nie można urazić bo nie utożsamiają się ze swoim ego a co dopiero Boga, który jest miłością. Karą za oddalenie się od Boga jest nasze własne zagubienie.

Samo pojęcie nagród i kar jest związane z naszym ludzkim umysłem (kiedy ludzie robią coś z mniejszego lub większego egoizmu a nie bezinteresownie) - dlatego np. buddyzm i mistycyzm także mówią o działaniu bezpragnieniowym. Abyśmy nie stali się ofiarami naszych własnych złudzeń - kiedy np. dajemy siebie drugiej osobie a potem nie dostajemy w zamian tego samego - czujemy się więc oszukani - mamy wtedy pretensje do wszystkich tylko nie do siebie. Ale to tylko nasza wina ponieważ podświadomie oczekiwaliśmy gratyfikacji za szlachetne w naszym mniemaniu zachowanie. I tak żyjemy w tym systemie samooszukiwania.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

O przeistoczeniu nie będziemy rozmawiać, bo i tak chodzi tu o coś innego niż okultyzm. To jest żywy Jezus pomimo pozorów czyli cech zwykłej jakiejś materialnej substancji.Teologowie niech się nad tym głowią.
Kamil Kończak pisze:Samo pojęcie nagród i kar jest związane z naszym ludzkim umysłem (kiedy ludzie robią coś z mniejszego lub większego egoizmu a nie bezinteresownie) - dlatego np. buddyzm i mistycyzm także mówią o działaniu bezpragnieniowym. Abyśmy nie stali się ofiarami naszych własnych złudzeń - kiedy np. dajemy siebie drugiej osobie a potem nie dostajemy w zamian tego samego - czujemy się więc oszukani - mamy wtedy pretensje do wszystkich tylko nie do siebie.
A co, jeżeli to ktoś nam się tak bezinteresownie ofiaruje.
Mamy skwapliwie utwierdzić go w przekonaniu, że zgodnie z jego wolą to było "bezinteresownie", zabrać co daje i w nogi? :wink:
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:O przeistoczeniu nie będziemy rozmawiać, bo i tak chodzi tu o coś innego niż okultyzm. To jest żywy Jezus pomimo pozorów czyli cech zwykłej jakiejś materialnej substancji.Teologowie niech się nad tym głowią.
Jesteś zbyt dużym ignorantem aby można było z Tobą normalnie rozmawiać.

W więc kilka faktów które powinieneś sobie wbić do głowy niczym młotkiem :

A) Dla protestantów Eucharystia jest pamiątką po wydarzeniu sprzed 2 tys. lat i ma charakter symboliczny.

B) Katolicy mają przemienienie które rozumieją jako konsumpcję ciała fizycznego swojego Zbawcy - żadna duchowość (która jest czymś co wykracza poza ciało i umysł) nie wchodzi w grę. Dowodem na to co mówię jest spreparowany "cud" w Sokółce gdzie właśnie o mięśnie sercowe ciała fizycznego się rozchodzi.

No więc rozpisz się w swojej ignorancji jak się ma jedzenie ścięgien do bycia lepszym człowiekiem.

Dlatego mam prawo mówić, że to pogaństwo i okultyzm.

Nie ma czegoś takiego jak bezinteresowność w wydaniu ludzkim - ona może dotyczyć jedynie takich jednostek jak Jezus, Budda i paru innych. Działania każdego człowieka naznaczone są mniejszym lub większym egoizmem.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Katolicy mają przemienienie które rozumieją jako konsumpcję ciała fizycznego swojego Zbawcy - żadna duchowość (która jest czymś co wykracza poza ciało i umysł) nie wchodzi w grę.
Skąd takie przekonanie?
Właśnie wykracza i to bardziej realnie niż wiara w stworzenie świata.


http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_17.htm
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

Twojej ignorancji i tak nic nie zmieni - usprawiedliwia Cie jedynie fakt, że KK jest tak pokręcony, że miesza się w nim wiele różnych treści - stąd nikt tak na prawdę nie wie w co wierzy.

Jednak "cud" w Sokółce realnie umocnił wiarę katolików - właśnie obecność mięśnie sercowego. Odrzucasz oczywistości - dlatego coraz bardziej jesteś dla mnie niepoważnym trollem.
Nawet nie znasz katolickich dogmatów.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Jednak "cud" w Sokółce realnie umocnił wiarę katolików - właśnie obecność mięśnie sercowego.
Mojej nie umocnił. Nadal jestem racjonalistą i agnostykiem z sympatią patrzącym na Jezusa Chrystusa. Nawet nie wiem za bardzo o co w tym "cudzie" chodziło.

Oprócz tego:

Pan Jezus wywrócił nam tutaj w parafii życie. Na taki obrót spraw nie byliśmy przygotowani – śmieje się ks. Dziubiński – wiele jednak wcześniejszych faktów może wskazywać na przygotowywanie tego miejsca pod przyszłe wydarzenia – dodaje. Pięć lat wcześniej bp Ozorowski jako jeden z trzech polskich biskupów został zaproszony przez Benedykta XVI na Synod dotyczący Eucharystii. W Sokółce od 50 lat pracują siostry ze Zgromadzenia Sióstr Eucharystek, jako jedynej parafii w diecezji. Tu, jeszcze przed cudem, powstało pierwsze w diecezji koło Eucharystycznego Ruchu Młodych. W czasie remontu kaplicy Matki Bożej Różańcowej okazało się, że w witrażach i na malowidłach znajduje się wiele symboli eucharystycznych. Wcześniej kościół zyskał iluminację i rozbudowany został parking. – Choć niektórzy zastanawiali się, komu będzie potrzeba tak dużo miejsca, dzisiaj nie mają wątpliwości – zauważa s. Julia.


i tego:


..O rozszerzeniu kultu na cały Kościół decyzję wydaje Stolica Apostolska, a jej podstawą jest potwierdzenie badaniami zjawisk cudownych uzdrowień, stwierdzenie rozszerzania się kultu eucharystycznego, m.in. ożywiony ruch pielgrzymkowy.

Stolica Apostolska informowana jest na bieżąco o wydarzeniach w Sokółce...

http://www.idziemy.com.pl/wiara/cud-w-sokolce/1/
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze: Nawet nie znasz katolickich dogmatów.
Znam, tyle że Kościół musi nadążać z dogmatami i wiarą w Boga za rozwojem nauki i rozumu jednostkowych istot ludzkich i naszej cywilizacji.
W cudowne uzdrowienia właśnie w owej parafii nie wierzę.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

Przecież wcześniej napisałem o co chodzi przytaczając wiarę protestantów i katolików odnośnie Eucharystii.
To nie moja wina, że czytasz ale nie rozumiesz, tak jak ludzie, którzy słyszą ale nie słuchają. Za to siebie najbardziej.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”