Zeldox i Solian
Moderator: moderatorzy
Zeldox i Solian
Brał ktoś razem te dwa leki? Jeśli tak to czy działały?
Ja byłam dziś u lekarza i do Zeldoxu (160mg) dołożyła mi Solian (400mg). Brałam oba te leki oddzielnie i efekty nie były zadowalające. Tzn. po Solianie na początku było lepiej, ale potem się pogorszyło... I dostałam Zeldox, który w ogóle na mnie nie działa...
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z braniem tych dwóch leków na raz?
PS. Przepraszam moderatorów że piszę tu, ale nie wiedziałam w jakim dziale umieścić ten wątek. Jakby co to proszę o przeniesienie.
Ja byłam dziś u lekarza i do Zeldoxu (160mg) dołożyła mi Solian (400mg). Brałam oba te leki oddzielnie i efekty nie były zadowalające. Tzn. po Solianie na początku było lepiej, ale potem się pogorszyło... I dostałam Zeldox, który w ogóle na mnie nie działa...
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z braniem tych dwóch leków na raz?
PS. Przepraszam moderatorów że piszę tu, ale nie wiedziałam w jakim dziale umieścić ten wątek. Jakby co to proszę o przeniesienie.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Zeldox i Solian
Nie wiem kto Ci to przepisał ale na Zeldoxie(to chyba ten sam lek co NASEN) jest napisane,że w schizofrenii nie można brać.Ja bym nie brał.Na sen bardzo dobry jest Tisercin i także działa przeciwpsychotycznie.Spytaj lekarza o Tisercin.
Ostatnio zmieniony ndz sie 07, 2011 7:53 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Zeldox i Solian
Leki przepisuje mi dr n. med. specjalista psychiatra. Substancja czynna Zeldoxu to zypazydon i jest on stosowany w leczeniu schizofrenii.
Zresztą teraz to nie istotne. Postanowiłam odstawić leki i sprawdzić jak będę się czuła bez nich.
Bo jak do tej pory to niespecjalnie mi pomagają. Jeśli nie będzie dużo gorzej to nie ma sensu (w moim przypadku oczywiście) ich brać.
Zresztą teraz to nie istotne. Postanowiłam odstawić leki i sprawdzić jak będę się czuła bez nich.

Bo jak do tej pory to niespecjalnie mi pomagają. Jeśli nie będzie dużo gorzej to nie ma sensu (w moim przypadku oczywiście) ich brać.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zeldox i Solian
A z jakiego powodu brałaś te leki? Czy to miały być leki nasenne?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Zeldox i Solian
Pomyliło mi się,Zeldox jest rzeczywiście na schizofrenię.Jakaś podobna nazwa.Spytaj o ten Tisercin.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zeldox i Solian
No właśnie, ja biorę zeldox i wiem, że to lek na schizofrenię.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Zeldox i Solian
Nie to miały być leki na F.20. A Zeldox miał też działanie nasenne.moi pisze:A z jakiego powodu brałaś te leki? Czy to miały być leki nasenne?
Przestałam brać leki ponieważ mi nie pomagają. Cały czas słyszę rzeczy, których delikatnie mówiąc (pisząc) wolałabym nie słyszeć, nachodzą mnie "natrętne" myśli (związane z rzeczami, które słyszę) od których nie mogę się uwolnić. Na ulicy ludzie się na mnie patrzą, mam wrażenie że wszystko co się wokół mnie dzieje jest nierzeczywiste. Czuję jakbym była aktorem na scenie wielkiego teatru. Ja stoję na scenie, przede mną cała sala ludzi, a ja niestety nie znam swojej kwestii i kompletnie nie wiem czego oni wszyscy ode mnie chcą. Czuję się jakbym była wytworem czyjeś wyobraźni, jakbym nie istniała na prawdę. Do tego boję się, tak strasznie się boję. Niedługo pewnie znów nie nie zostanę sama w domu. Bo to się nasila.

To tak w skrócie.
Jeżeli tak ma wyglądać moje życie z lekami to chcę się przekonać jak będzie wyglądało bez nich.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Zeldox i Solian
Fujikoo ja też czuje jakby mnie nie było,jakbym nie istniał.A raczej nie czuje istnienia.Także doskonale wiem co to znaczy,aż za bardzo.Bierze się to m.in. z ogromnego napięcia,człowiek staje się zombie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Zeldox i Solian
Dzięki Irish, myślałam że jestem jedyna, która to ma. Miło jest usłyszeć, że w promieniu setek kilometrów jest ktoś, kto ma podobnie.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zeldox i Solian
Wydaje mi się Fujikoo, że odstawienie leków może tylko pogorszyć Twój stan.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- Kot w butach
- zaufany użytkownik
- Posty: 166
- Rejestracja: pt mar 11, 2011 8:17 pm
Re: Zeldox i Solian
Ja tez mam podobnie jak Fujiko, zwlaszcza w kwestii czucia sie nierealnie na wielkiej scenie gdzie nie zna sie kwestii + do tego paniczny strach, to straszne odczucia naprawde po paru miesiacach mam juz dosyc ale nic nie moge na to poradzic..