reinkarnacja
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Mnie się nie podoba to, co napisano na tej stronie. To bardzo złe źródło informacji na temat reinkarnacji.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
To fakty a nie uproszczenie. Zdeprecjonowałeś je bo sam nie wiesz, jak się do nich odnieść.Maldok pisze:Jeśli chodzi o
"Cóż to jest w porównaniu do ilości zła, jaką wyrządzili w przeszłości Papieże z wyprawami krzyżowymi i paleniem chorych psychicznie (tzw. czarownic) na stosach."
To zbytnie uproszczenie.
Buddyści nigdy nie narzucali światu swojej religii.
Zapraszam do rozmowy na czacie.
Re: reinkarnacja
Przykro, że masz taki obraz Kościoładan pisze:To fakty a nie uproszczenie. Zdeprecjonowałeś je bo sam nie wiesz, jak się do nich odnieść.
Buddyści nigdy nie narzucali światu swojej religii.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Ale w tym, co pisze Dan jest sporo racji. Katolicyzm był religią wojującą "ogniem i mieczem". Buddyzm to religia pokoju. Ostatnio, na skutek represji chińskich to się nieco zmieniło i często dochodzi do samospalenia mnichów lub ich protestów, ale buddyzm nigdy nie narzucał swojej wiary innym narodom.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
A jak odniesiesz się do przypowieści:
Mt 13:44
44. Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę.(BT)
Mt 13:44
44. Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę.(BT)
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
A Ty jak to rozmiesisz? Ja nigdy nie zastanawiałam się nad interpretacją Biblii, nie interesowałam się tym.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Pojawia się pragnienie skarbu, za których zgadza się oddać wszystko co ma i cierpieć. Gdyby uważał że należy pozbyć się pragnień, minął by się z celem swego życia.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Widzisz, widocznie tu te dwie koncepcje religijne się wykluczają. Pewnie nie tylko w tym miejscu. W moim odczuciu posiadanie pragnień prowadzi jedynie do większego uwikłania się w ciągi przyczynowo-skutkowe, czyli karmiczne. Wybawienia nie trzeba pragnąć, czy poszukiwać - ono jest w Tobie, na wyciągniecie ręki, ogólnodostępne.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Wykluczają się w bardzo wielu miejscach. Zaczynając od tego że chrześcijaństwo jest optymistyczne a teorie reinkarnacyjne pesymistyczne. Dlatego wybieram optymistyczną wizję świata.moi pisze:Widzisz, widocznie tu te dwie koncepcje religijne się wykluczają. Pewnie nie tylko w tym miejscu. W moim odczuciu posiadanie pragnień prowadzi jedynie do większego uwikłania się w ciągi przyczynowo-skutkowe, czyli karmiczne. Wybawienia nie trzeba pragnąć, czy poszukiwać - ono jest w Tobie, na wyciągniecie ręki, ogólnodostępne.

Re: reinkarnacja
Według mnie jest dokładnie odwrotnie. Weźmy dla przykładu wizję nieba i piekła oraz matkę z dzieckiem. Obydwoje umierają przy czym matka trafia do nieba a jej dziecko zostaje potępione za złe uczynki i ląduje w piekle. Cóż za nieprawdopodobne szczęście spotka tę kobietę!Maldok pisze:chrześcijaństwo jest optymistyczne a teorie reinkarnacyjne pesymistyczne
Zapraszam do rozmowy na czacie.
Re: reinkarnacja
Dlatego dzieci trzeba wychowywać dla nieba. To bardzo optymistyczne w porównaniu z doktrynami gdzie nie ma nieba a jest tylko wieczne piekło wcieleń. 
Poza tym Bóg kocha to dziecko znacznie bardziej niż matka i matka to zobaczy.

Poza tym Bóg kocha to dziecko znacznie bardziej niż matka i matka to zobaczy.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Niestety, to co prezentujesz, to są mylne wyobrażenia na temat reinkarnacji,w której wcale nie ma piekła wiecznego wcieleń, a nawet można odrodzić się w świecie bogów
Ale nie to jest celem nauk buddyjskich. Celem jest wyrwanie się z nieprzerwanego kręgu wcieleń i to jest najlepsza nauka (Dharma) jaką można komukolwiek podarować. Także swojemu dziecku 
Pozdrawiam.m.


Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Sama piszesz, że "celem jest wyrwanie się z nieprzerwanego kręgu wcieleń" czyli te wcielenia są jakby piekłem. Cel jest negatywny - wyrwanie się, a nie wiadomo czym jest Nirwana, czy w Nirwanie jest lepiej niż w świecie bogów? czy też może jest nicością 

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Czy Ty odbierasz swoje wcielenie jako wieczne piekło? Nie, życie jest czasami bardzo przyjemne
Nirwana jest wygaśnięciem, wyzwoleniem się z cyklu narodzin i śmierci.
Pozdrawiam.m.

Nirwana jest wygaśnięciem, wyzwoleniem się z cyklu narodzin i śmierci.
To, że utożsamiasz ten termin z "niebytem", "nicością" to bardzo potoczne skojarzenie, nie do końca odpowiadające prawdzie. Owszem, te terminy pasują do nibbany, ale w gruncie rzeczy chodzi to właśnie o "wygaśniecie", "ustanie".Osoba, która osiągnęła stan nirwany ma być wyzwolona od cierpienia i przyczyn cierpienia (patrz Cztery szlachetne prawdy), ponieważ usunęła niewiedzę, która jest źródłem cierpienia tak, że nie powstają splamienia i odpowiadająca im karma, a po jej śmierci nie dochodzi do kolejnego wcielenia (patrz dwanaście ogniw współzależnego powstawania).
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Nie wieczne piekło, bo żyje się tylko raz i jest to droga do Boga.moi pisze:Czy Ty odbierasz swoje wcielenie jako wieczne piekło? Nie, życie jest czasami bardzo przyjemne![]()
"Po jej śmierci nie dochodzi do kolejnego wcielenia"moi pisze: Nirwana jest wygaśnięciem, wyzwoleniem się z cyklu narodzin i śmierci.Osoba, która osiągnęła stan nirwany ma być wyzwolona od cierpienia i przyczyn cierpienia (patrz Cztery szlachetne prawdy), ponieważ usunęła niewiedzę, która jest źródłem cierpienia tak, że nie powstają splamienia i odpowiadająca im karma, a po jej śmierci nie dochodzi do kolejnego wcielenia (patrz dwanaście ogniw współzależnego powstawania).

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
To jest Twoje zdanie na ten temat. Wielu ludzi uważa inaczej.Maldok pisze:Nie wieczne piekło, bo żyje się tylko raz i jest to droga do Boga.moi pisze:Czy Ty odbierasz swoje wcielenie jako wieczne piekło? Nie, życie jest czasami bardzo przyjemne![]()
"Po jej śmierci nie dochodzi do kolejnego wcielenia"moi pisze: Nirwana jest wygaśnięciem, wyzwoleniem się z cyklu narodzin i śmierci.Osoba, która osiągnęła stan nirwany ma być wyzwolona od cierpienia i przyczyn cierpienia (patrz Cztery szlachetne prawdy), ponieważ usunęła niewiedzę, która jest źródłem cierpienia tak, że nie powstają splamienia i odpowiadająca im karma, a po jej śmierci nie dochodzi do kolejnego wcielenia (patrz dwanaście ogniw współzależnego powstawania).

Tak, wygasa się. Wyzwala samego siebie. Jest to najwyższy stopień urzeczywistnienia. Ty biedne postrzegasz to, jako unicestwienie. Tymczasem jest to stan poza wszystkimi cierpieniami i zmianami, trwały, spokojny, niezepsuty, nieskażony, itp.
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
To już ateizm jest o niebo bardziej optymistyczny
Tyle się męczyć w kolejnych wcieleniach aby na końcu zniknąć.
To jest doktryna szczególnie pesymistyczna. Jakiś demon stworzył świat, w którym każe żyć istotom. Życie ma ujemną wartość.
Ja jako optymista nie mogę się na to zgodzić.
------Powstał dopisek, który wnosi trochę optymizmu. Ale dlaczego taki stan nazywa się wygaśnięciem? Czy osoba w Nirwanie czyje się jak ktoś w świecie bogów, i skąd wiadomo czy Nirwana jest trwała?

Tyle się męczyć w kolejnych wcieleniach aby na końcu zniknąć.
To jest doktryna szczególnie pesymistyczna. Jakiś demon stworzył świat, w którym każe żyć istotom. Życie ma ujemną wartość.
Ja jako optymista nie mogę się na to zgodzić.
------Powstał dopisek, który wnosi trochę optymizmu. Ale dlaczego taki stan nazywa się wygaśnięciem? Czy osoba w Nirwanie czyje się jak ktoś w świecie bogów, i skąd wiadomo czy Nirwana jest trwała?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
Mam książkę pt. "Jeszcze w tym życiu". Autor, nauczyciel buddyjski, przekonuje w niej, że każdy ma szansę jeszcze w tym życiu doświadczyć oświecenia i nibbany. Dla chcącego nic trudnego 
http://merlin.pl/Jeszcze-w-tym-zyciu_Sa ... Q#fullinfo
Pozdrawiam.m.

http://merlin.pl/Jeszcze-w-tym-zyciu_Sa ... Q#fullinfo
Trudno mi odpowiedzieć na te pytania, bo nie byłam nigdy w stanie nibbany. O tym, że ten stan istnieje i że jest trwały wiemy z nauk Buddy - tego, który poznał prawdę.Powstał dopisek, który wnosi trochę optymizmu. Ale dlaczego taki stan nazywa się wygaśnięciem? Czy osoba w Nirwanie czyje się jak ktoś w świecie bogów, i skąd wiadomo czy Nirwana jest trwała?
Pozdrawiam.m.
Re: reinkarnacja
Czy osoby będące w Nirwanie kontaktują się ze sobą? Na przykład czy będąc w Nirwanie widać gdy przybędzie ktoś osiągając ją?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: reinkarnacja
W niektórych szkołach buddyjskich (np. w buddyzmie tybetańskim) opisuje się oznaki najwyższego stopnia urzeczywistnienia: np. pojawia się wtedy tęczowe ciało.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzialu
Pozdrawiam.m.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzialu
Pozdrawiam.m.