clopixol
Moderator: moderatorzy
clopixol
Mój brat bierze clopixol (musze zaznaczyć ze przerwal leczenie szpitalne) niewiem czy ma schizofremie - lrkarze mówią że ma w sobie jakieś lęki .Przed szpitalem mówił że śledzą go jacyś armeńcy ruski , w szpitalu szukał podsłuchu przy stoliku. Wracając do leku to pisalam wczesniej post ze sie trzęsie i ciąle śpi wczoraj nie mógł jeść bo mial z przełykaniem problemy i jest taki jakiś spowolniony i czsem spuchnity na buzi . Bardzo sie o niego boje
- tom76
- zaufany użytkownik
- Posty: 412
- Rejestracja: wt mar 07, 2006 2:02 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Rybnik
Do Gościa
Wygląda na to że ma urojenia prześladowcze.Te urojenia były jedne z pierwszych jakie ja miałem.Później doszły inne.
Problemy z przełykaniem?Też to miałem,ale dopiero w szpitalu.Nie mogłem kilka dni zjeść zupy,ani połknąć tabletek.Ale najpierw zesztywniał mi język i długo chodziłem po oddziale z cieknąca śliną. Skąd się to bierze?Nie wiem.Być może branie leków leczy psychike,ale powoduje zaburzenia w przełyku.
Ja się nie trzęsłem i nie puchłem na twarzy.Nic nie wiem o clopixol.Ja w szpitalu brałem kilka leków naraz.
A jak się z nim rozmawia?Wystarczy pół godziny rozmowy,żeby podjąć decyzję o skierowaniu do szpitala-u mnie tak było-ale najpierw trzeba sięskonsultować z psychiatrą.
Wiedz jedno-człowiek który zaczyna chorować psychicznie jest zagubiony.Szuka wszędzie.Będzie oglądał,słuchał,smakował,dotykał,wąchał po to,żeby otrzymać reakcje na to-jakiś znak-że dobrze robi,że coś odkrywa,że sobie pomoże,że komuś pomoze-oczywiście żadnego znaku nie będzie.
Napewno sam z tego nie wyjdzie,musi mieć kontakt z psychiatrą i może będzie musiał znowu trafić do szpitala.Mam znajomego,który ma schizofrenie,ma ustawione leki,jest w domu,normalnie funkcjonuje,chodzi na kontrole do psychiatry co dwa miesiące i był 4 razy w szpitalu psychiatrycznym.
Powodzenia
Wygląda na to że ma urojenia prześladowcze.Te urojenia były jedne z pierwszych jakie ja miałem.Później doszły inne.
Problemy z przełykaniem?Też to miałem,ale dopiero w szpitalu.Nie mogłem kilka dni zjeść zupy,ani połknąć tabletek.Ale najpierw zesztywniał mi język i długo chodziłem po oddziale z cieknąca śliną. Skąd się to bierze?Nie wiem.Być może branie leków leczy psychike,ale powoduje zaburzenia w przełyku.
Ja się nie trzęsłem i nie puchłem na twarzy.Nic nie wiem o clopixol.Ja w szpitalu brałem kilka leków naraz.
A jak się z nim rozmawia?Wystarczy pół godziny rozmowy,żeby podjąć decyzję o skierowaniu do szpitala-u mnie tak było-ale najpierw trzeba sięskonsultować z psychiatrą.
Wiedz jedno-człowiek który zaczyna chorować psychicznie jest zagubiony.Szuka wszędzie.Będzie oglądał,słuchał,smakował,dotykał,wąchał po to,żeby otrzymać reakcje na to-jakiś znak-że dobrze robi,że coś odkrywa,że sobie pomoże,że komuś pomoze-oczywiście żadnego znaku nie będzie.
Napewno sam z tego nie wyjdzie,musi mieć kontakt z psychiatrą i może będzie musiał znowu trafić do szpitala.Mam znajomego,który ma schizofrenie,ma ustawione leki,jest w domu,normalnie funkcjonuje,chodzi na kontrole do psychiatry co dwa miesiące i był 4 razy w szpitalu psychiatrycznym.
Powodzenia
sie trzęsie i ciąle śpi wczoraj nie mógł jeść bo mial z przełykaniem problemy i jest taki jakiś spowolniony i czsem spuchnity na buzi
To są skutki uboczne leków. Moja siostra też tak miała, jak trafiła do szpitala i dostała silne leki. Ale jak lekarze zobaczyli, że sztywnieją jej mieśnie i nie moze prawie przełykać, to zmniejszyli dawkę.
To są skutki uboczne leków. Moja siostra też tak miała, jak trafiła do szpitala i dostała silne leki. Ale jak lekarze zobaczyli, że sztywnieją jej mieśnie i nie moze prawie przełykać, to zmniejszyli dawkę.
- aaa
- zaufany użytkownik
- Posty: 202
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 10:59 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: clopixol
Zażywałem, bo byłem "agresywny". Okropny lek (skutki uboczne). Bardzo silnie "uspokaja".
"Pobyt w szpitalu grozi kalectwem lub śmiercią"
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --