Efekty psychoterapi

Moderator: moderatorzy

Fujikoo
zaufany użytkownik
Posty: 293
Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:39 am

Efekty psychoterapi

Post autor: Fujikoo »

xxx
Ostatnio zmieniony pn lip 02, 2012 3:17 pm przez Fujikoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: Zagubiona we mgle »

Na efekty psychoterapii raczej się czeka. Jeszcze zależy od rodzaju terapii, nie wiem jak Twoja wygląda. Poza tym efekty pojawiają się też długo po.
Fujikoo
zaufany użytkownik
Posty: 293
Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:39 am

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: Fujikoo »

xxx
Ostatnio zmieniony pn lip 02, 2012 3:18 pm przez Fujikoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: moi »

Dowiedz się, jaka jest to terapia: długo-, czy krótkoterminowa, poznawczo-behawioralna, czy też psychoanaliza. Moim zdaniem dobrym zwyczajem jest podpisywanie kontraktu przed przystąpieniem do terapii. W kontrakcie pacjent z terapeutą określają, co chcą osiągnąć poprzez terapię i w jakim czasie mają to osiągnąć. To zobowiązuje obie strony.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
coty
zaufany użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: śr paź 14, 2009 11:32 am

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: coty »

Warto pytać o wiele rzeczy począwszy od kompetencji (czy posiada certyfikat psychoterapeuty),w jakim paradygmacie pracuje(nurcie) czy jego/jej prace nadzoruje superwizor( nawet masz prawo zapytać się kto nim jest).
Każda sumienna terapia powinna się rozpocząć od zawarcia kontraktu terapeutycznego w nim razem z terapeutą określasz cele i czas terapii.Raczej ważny jest paradygmat w jakim odbywa się ta psychoterapia bo jeśli jest on psychodynamiczny a tobie zależy na czasie to lepiej właśnie w kontrakcie wyznaczyć sobie cele i orientacyjny czas( moi powyżej to napisała też Pozdrawiam :)) w jakim można by było je osiągnąć ponieważ ten rodzaj psychoterapii ma to do siebie ze czasami przewleka się w nieskończoność o czym warto wiedzieć.Co nie znaczy że nie jest skuteczny(ale to inna sprawa).Poza tym pamiętaj psychoterapia to nie jest poradnictwo tylko proces który może trwać i jak wyżej pisały inne osoby a na efekty trzeba nieraz długo czekać.Najszybsze w czasie i namacalne efekty może dawać psychoterapia poznawczo- behawioralna jednak to wszystko zależy od tego jaki rodzaj masz problemów.Pamiętaj też ze nie ma jednego najlepszego rodzaju terapii,to jest tak jak z lekami które zażywamy że jest to kwestia indywidualna zależna od twoich problemów ,możliwości,ograniczeń i potrzeb.Pisze to ponieważ czasami ludzie się licytują która terapia jest najlepsza a uważam że nie potrzebnie( ale to tak na marginesie)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Fujikoo
zaufany użytkownik
Posty: 293
Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:39 am

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: Fujikoo »

Dzięki za informację na pewno popytam :)
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: eN »

No właśnie. Ciekawa sprawa z tą terapią. To ja się dołączę, bo mam podobne wątpliwości. Czego można, a czego należy oczekiwać od terapeuty? Czego nie należy? Co tak naprawdę terapeuta może z nami zrobić? Czy może nas wzbogacić? Czy pomoże odkryć nieodkryte? Kto będzie lepszy: mężczyzna dla mężczyzny, czy kobieta dla mężczyzny? Czy to ma znaczenie? Zastanawiam się nad terapią, ale wciąż jestem nieprzekonany. Nie chcę, żeby to była np. godzina użalania się nad sobą. Chciałbym efektów. Ale czego można się spodziewać?
Fujikoo
zaufany użytkownik
Posty: 293
Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:39 am

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: Fujikoo »

xxx
Ostatnio zmieniony pn lip 02, 2012 3:19 pm przez Fujikoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lemro
zaufany użytkownik
Posty: 1570
Rejestracja: pt lut 25, 2011 5:33 pm
płeć: mężczyzna

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: lemro »

Z mojego doświadczenia, psychoterapia indywidualna na jaką chodziłem do Poradni Zdrowia Psychicznego nic nie wniosła. Psychoterapia ta odbywała się 1 raz w miesiącu i trwała 1 godzine. Psychoterapia ta polegała, że w zasadzie to ja cały czas musiałem mówić o sobie i nic sensownego nie otrzymywałem od Pani psycholog. Dlatego po 5 wizytach zrezygnowałem. Pozdr.
Wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz....
Awatar użytkownika
coty
zaufany użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: śr paź 14, 2009 11:32 am

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: coty »

Niemądry tobie to chyba by się przydała terapia psychodynamiczna :wink: (pisze tak pół żartem pół serio )
Co do płci terapeuty to jest tak ze raczej kobiety preferują terapeutki a mężczyzni terapeutów ale nie jest to żadna reguła tylko osobiste preferencje i doświadczenia z" płciami " graja tu role.Na pewno istnieje coś takiego jak przyciąganie się płci czyli mężczyzna lgnie do kobiety i na odwrót ale bardziej tak jest w życiu niż w terapii :wink: Jednak w tej kwestii nie ma co uprawiać generalizacji.
Niemadry ja osobiście bardzo namawiam cię na terapie bo terapia rzeczywiście może cię wzbogacić i zbudować tak trochę na nowo i odkryć w tobie te inne lądy niż te co w sobie do tej pory dojrzałeś :wink: Terapia to jest też w sumie ciężka praca nad sobą i o tym musisz pamiętać.Terapeuta nie da ci gotowej recepty na życie ale sam będziesz musiał ją znalezć,on jedynie ci potowarzyszy .pokaże gdzie ,jak ,i w którym może kierunku iść.
Skorzystaj jak masz możliwość ponieważ nic nie stracisz( jedynie kasę :wink: ) a możesz wiele zyskać i wygrać w życiu.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Poola
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: ndz cze 12, 2011 9:26 pm

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: Poola »

witam ja byłam kilka razy na terap indywidualnej, niestety m to nie pomogło wręcz odwrotne
. terapeuta był do bani podobmnie jak ja, nie potrafił do mnie dotrzec , wrecz bylśmy na siebie źli, szkoda gadania i czasu.

teraz jestem pozostawiona sama sobie ot tyle, całuje papa
...
i lov
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: ______X »

.,
Ostatnio zmieniony ndz cze 10, 2012 5:47 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
przegłosowany
zaufany użytkownik
Posty: 8282
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: przegłosowany »

siligarf pisze:Poznaję jakie złe mechanizmy u mnie działają i jak to zmienić.
Jak to wygląda? Psycholog odnajduje pewne wzory w Twoim działaniu i Ci je tłumaczy? Sam się tego spodziewałem po mojej terapii, ale jak dotąd psycholog jest ostrożna, twierdzi że nie jest wróżką. Ostatnio miałem ochotę ją zbesztać, zbesztać za duzo powiedziane, bo jestem miłym i wyrozumiałym człowiekiem, ale powiedziałem o swoich oczekiwaniach i jak one rozmijają się z tym, co dostaję. Ale tak czy siak ja lubię moją psycholog i lubię sobie chodzić pogadać. I tak mam za darmo z NFZ. Podobno robię postępy i sam widzę to, że lepiej się czuję, ale nie wiem w jakim stopniu to zasługa leków, a w jakim terapii.
gówno w proszku na kijoszku
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: ______X »

.,
Ostatnio zmieniony ndz cze 10, 2012 5:47 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
przegłosowany
zaufany użytkownik
Posty: 8282
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: przegłosowany »

Tak jest. Mi to samo robi. Też mam coś w rodzaju terapii poznawczej, na pewno nie psychoanalityczną. Widzę pewne zmiany w myśleniu na lepsze, choć tak naprawdę ten sposób myślenia wydaje mi się bardzo kruchy i czasem odnoszę wrażenie, że polega na podważaniu całej zdobytej przez lata wiedzy o sobie i wmawianiu sobie czegoś, co tak naprawdę nie musi być prawdą. Tak naprawdę bardziej ciekawi mnie mój patologiczny wzorzec zachowań i jego głębokie przyczyny na poziomie podświadomym. I jeszcze mnie ciekawi, co sobie ta moja psycholog tak naprawdę o mnie myśli. Ani jednego, ani drugiego nie potrafię od niej wyciągnąć i tak naprawdę czuję się coraz bardziej podirytowany całą sytuacją. A dzisiaj już w ogóle czuję się fatalnie. Przez terapię długo zastanawiałem się czego chcę i już nawet wiem czego chcę i w sumie zawsze wiedziałem czego, wciąż to samo. Okazuje się tymczasem, że to czego chcę nie liczy się w ogóle, bo jeśli jak dotąd się nie udało (trzy lata tkwienia w totalnej depresji połączonej ze stanami psychot.), to już się nie uda - tak dzisiaj usłyszałem. Moje plany i zamiary spotykają się co najwyżej z uśmiechem politowania i drwiną. W takich momentach to naprawdę całą tą terapię można o kant d potłuc. Nie wyrwę się z tej jebanej matni.
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
dan
moderator
moderator
Posty: 2097
Rejestracja: śr mar 22, 2006 12:24 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: dan »

przeglosowany pisze:tak naprawdę czuję się coraz bardziej podirytowany
Frustracja często towarzyszy psychoterapii. Być może to dobry sygnał, że terapia przynosi efekty :)
Zapraszam do rozmowy na czacie.
Awatar użytkownika
przegłosowany
zaufany użytkownik
Posty: 8282
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Efekty psychoterapi

Post autor: przegłosowany »

Dan, no nie wiem. Myślałem, że będę jakoś bardziej "rozpracowywany" na tej terapii. Tzn. nie wierzę, że nie jestem, wierzę wręcz, że zostałem już całkiem poznany i rozpracowany, ale nie docierają do mnie żadne informacje na mój temat. Co to w ogóle oznacza, czy moja terapeutka stara się udawać jakieś lustro czy coś? Sam ze sobą się już gubię i czuję jakbym dreptał w kółko. Całe życie tak dreptałem spętany lekami nie wiedząc o co chodzi i nadal tak samo nie wiem. Ostatnio z przyczyn ponoć obiektywnych miałem tylko dwa spotkania w miesiącu, ostatnio dwa tygodnie temu i jutro idę i pierwszy raz czuję się kompletnie zbaraniały, bo nie wiem co powiedzieć. W dodatku mam też jutro spotkanie z psychiatrą, po jakichś 2,5 miesiąca. I nie wiem co powiedzieć (cześć, leki działają, wypisz receptę, cześć), czuję się w miarę dobrze, pomimo tego, że nie mam żadnych podstaw do tego, aby się tak czuć. Nie wiem co powiedzieć. Ciągle te same problemy, nie z psychiką, ale obiektywne całkiem problemy. Sam już nie wiem czy ja w ogóle mam jakieś problemy czy jestem po prostu tchórzem, który sobie wymyślił problemy, aby usprawiedliwić swoje tchórzostwo. Na chwilę obecną nie mam nawet jak nawet skonfrontować swoich lęków z prawdziwą sytuacją. Nie wiem czy to, co mówię jest prawdą, nie wiem nic o sobie, niemal nie istnieję.
gówno w proszku na kijoszku
ODPOWIEDZ

Wróć do „psychoterapia”