Osamotnienie
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Osamotnienie
Jak sobie radzicie?
Re: Osamotnienie
Pomaga mieć zajęcie, np. Praca, tam również można poznać dużo ludzi. Ja palę papierosy lub chodze na spacery albo po sklepach, idę na kawę albo na lody, chodzę do biblioteki i czytam gazety albo wypożyczam książki. Dzwonienie do bliskich.
Re: Osamotnienie
Tak, generalnie wczoraj zaczęło dziać się lepiej, bo w ostatnim tygodniu to była masakra. Dwie nieprzyjemności. Ale pogadałem z psychologiem z 116sos.pl i jakoś tak po nocy zyskałem lepszy ogląd sytuacji. Jeszcze czasem dotyka mnie to nieprzyjemne uczucie, ale nie jest już tak tragicznie. Kiedyś było dużo gorzej. Samotność przez narkotyki i długi, dlugi czas nic. Teraz doceniam sobie relacje takie jakie są, a też mam co robić i to mi daje trochę radości. Czytam też książkę o samotności i z niej.wynika, że to uczucie potrzebne, więc jest jakiś pozytyw. A Ty czujesz się też samotna?
Re: Osamotnienie
Cieszę się że jest u Ciebie trochę lepiejgratis pisze: ↑sob cze 21, 2025 8:26 pmTak, generalnie wczoraj zaczęło dziać się lepiej, bo w ostatnim tygodniu to była masakra. Dwie nieprzyjemności. Ale pogadałem z psychologiem z 116sos.pl i jakoś tak po nocy zyskałem lepszy ogląd sytuacji. Jeszcze czasem dotyka mnie to nieprzyjemne uczucie, ale nie jest już tak tragicznie. Kiedyś było dużo gorzej. Samotność przez narkotyki i długi, dlugi czas nic. Teraz doceniam sobie relacje takie jakie są, a też mam co robić i to mi daje trochę radości. Czytam też książkę o samotności i z niej.wynika, że to uczucie potrzebne, więc jest jakiś pozytyw. A Ty czujesz się też samotna?

Re: Osamotnienie
Ja nie czuję, zebym miał przyjaciół, nawet czasami czuję, że ludzie mnie zawodzą. Mam tylko internetowych. Z tym, że naprawdę rzadko rozmawiamy i to tej rozmowy brakuje najbardziej. Będąc w domu bym sobie wyszedł na miasto, popatrzył z zaciekawieniem na ludzi i by mi wystarczyło by się naładować, wrócić do domu i dłubać dalej w swoich zajęciach. Tak myślę. Albo wyszłoby się na rower i też by było fajnie. Teraz jestem uziemiony i mam mało odskoczni od rutyny i zajęć, więc o tej samotności myśli się bardziej.
Re: Osamotnienie
Mnie udało się nawet w szpitalu trochę się zaprzyjaźnić. Może są tam nawet jacyś fajni ludzie u Ciebie?
Re: Osamotnienie
E, słabo z tym raczej. Będąc tu ponad rok to trochę się przyzwyczaiłem, ale tu to sami faceci, poza tym każdy ma swoje priorytety. Raczej tu nudno, ale jakoś sobie radzę. Przeważnie rozmowy sprowadzają się do: pożycz to, pożycz tamto.
Re: Osamotnienie
Hej gratis, był jakiś problem z moim kontem, było jakby zablokowane. Jak tam ci leci?
Re: Osamotnienie
Hej, no jakoś daję radę. A jak u Ciebie?