Z premedytacją..!

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Nie umiesz czytać dłuższych tekstów, a z chatu zrobiłeś bagno.
gratis
zaufany użytkownik
Posty: 2340
Rejestracja: sob kwie 23, 2022 8:41 pm
płeć: mężczyzna

Re: Z premedytacją..!

Post autor: gratis »

I kogo to obchodzi?
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8366
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 11:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Z premedytacją..!

Post autor: miś wesołek »

Fight. Idę po popcorn. :dance: MeduZOLa, amasz niewyparzoną gębę. :P
Dzieci faszyści na hulajnogach...
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Na szczęście jesteś tylko wirtualny.
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8366
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 11:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Z premedytacją..!

Post autor: miś wesołek »

Dokładnie. Po co się przejmować, że ktoś z drugiego końca Polski coś tam sobie napisze. To zdrowe podejście. Chociaż faktycznie jestem i namacalny, żywy i w ogóle. To nie tak, że ja Cię nie lubię Meduzola. Myślę, że jesteś niegłupia, ale mocno zaburzona. Sądzę też, że masz mocno wybujały judgemental i przypinasz ludziom z góry łatki: ten jest taki tamten owaki. I czasem niepotrzebnie w związku z tym urządzasz pyskówkę jak powyżej. Masz też zmienne nastroje - czaasem kogoś dewaluujesz po to by innym razem hołubić... :) Zupełnie jak borderline...
Dzieci faszyści na hulajnogach...
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Namacalny, żywy i w ogóle...? Gdyby tak było, już dawno odwiedziłbyś @gratisa w szpitalu. Byście mieli wykwintne rozmowy o kupie.
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8366
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 11:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Z premedytacją..!

Post autor: miś wesołek »

Labilna, ambiwalentna

Owszem moglibyśmy się spotkać, ale - tu muszę wywlec osobisty wstydliwy fakt - brakuje mi funduszy póki co. Ale wszystko zmierza w tej kwestii do dobrego.
Dzieci faszyści na hulajnogach...
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Może i tak, ale jest to ściśle związane z mózgiem, o którym ty nie chcesz mieć żadnego pojęcia i który u mnie jest poddawany cybernetycznym torturom. Ty z kolei chyba dawno nikogo nie przytulaleś, skoro z kontaktów międzyludzkich wystarczają ci literki i przesz w zaparte. Mam też dosyć twojej logomachii.
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8366
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 11:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Z premedytacją..!

Post autor: miś wesołek »

Ja czytam, to, co piszesz o mózgu. Szczerze? Myślę, że to myślenie Twoje o procesach mózgowych, to efekt choroby (a już na pewno przekonanie na oddziaływanie sił zewnętrznych na mózg). Jak pisał Kępiński "schizofrenicy czasem opisują swój organizm jako skomplikowaną maszynerię" :auto-ambulance: :mrgreen: Czy jakoś tak :mrgreen:

Tak, jestem uzależniony od internetu, od literek, wyrażanie siebie wychodzi mi tu najlepiej. Ale dziś współlokator Oleksandr poklepał mnie po ramieniu... Można to policzyć jako przytulanie? :mrgreen:
Ostatnio zmieniony czw mar 13, 2025 2:50 pm przez miś wesołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzieci faszyści na hulajnogach...
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8366
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 11:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Z premedytacją..!

Post autor: miś wesołek »

Dzieci faszyści na hulajnogach...
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Bo tak też myśli cześć społeczeństwa o broni elektromagnetycznej, którzy po prostu podświadomie wierzą, że sami mogliby stać się jej ofiarami, dlatego nie wesprą ofiary czynem, bądź słowem, by to się na nich nie zemściło. Kępiński napisał "Schizofrenię" bodajże w 1972. Trzeba go szanować za to, że chodził boso z ocalonymi z Auschwitz, to było bardzo spontaniczne, empatyczne. Co w tym schizofrenicznego, mieć świadomość o splotach nerwowych, tętnicach i tętniczkach, posłuchaj na YT fizyków, którzy myślą o wszystkim na poziomie atomów. W opisach profesora to raczej myśli o katastrofizmie i zagładzie charakteryzowały jego pacjentów.
Ostatnio zmieniony czw mar 13, 2025 3:01 pm przez Meduzola, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Co mnie obchodzi twoje skojarzenie z piosenką. Nic.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Myśl, że moje objawy to efekt zdalnego odziaływania pierwszy raz uświadomiłam sobie, gdy na przełomie sierpnia i września 2024 w ciągu jednej sekundy poczułam się depresyjnie, odczuwając blokady w części przedczolowej kory mózgowej. Kilka dni wcześniej w znanym teleturnieju nawiązywano do moich rozmów telefonicznych, by w końcu pod koniec 2024 roku mi implantować hasła, jeśli chodzi o powtórki. Można implantować myśli i głosy też, mianowicie jest to wtedy V2K. Pierwszy raz doświadczyłam tego w wieku dwunastu lat, gdy pomyślałam spontanicznie "Dziadek do orzechów",' weszłam do pokoju z włączonym telewizorem i odgadłam hasło w "Koło Fortuny", podczas gdy nie była odsłonięta żadna litera. Już w wieku 14 lat miałam jeden napad ścisku w głowie, przy którym wyłam tak mocno, jak tylko się dało. Popadłam w takie stany tęsknoty za czymś nieznanym, choć w szkole podstawowej uczyłam się dobrze. W dniu matury byłam po trzech nieprzespanych nocach, tak nagle zaczęła się bezsenność. Udało mi się zdać trzy semestry studiów, i gdy choroba dała o sobie znać, uciekłam na trzy lata w małżeństwo i macierzyństwo. Podczas kolejnych studiów zaczęły się epizodycznie blokady w moim móżdżku. Stany totalnej beznadziei rozpoczęły się w 2012, wtedy wróciłam do rodzinnego domu. Moja mama moje teorie nazywała utopią, bo nie mogła zapamiętać, że to w psychiatrycznej nomenklaturze nazywa się urojenie.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Dla wąskotorowego psychiatry implantowanie myśli to tzw. urojenie odsłonięcia. Możliwe jest też ich odsłuchiwanie. Ogólnie to psychotronika. Ja taki stan miałam raz. Gdy pielęgniarka w szpitalu weszła w nocy na moją salę i otworzyła jakieś pudełeczko z nakrętką, a ja wyobraziłam sobie, że to latające chipy, które były nakierowane na moją głowę. To było okropne uczucie. Trwało chyba ze trzy dni.
Ostatnio zmieniony czw mar 13, 2025 6:24 pm przez Meduzola, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Rozwój technologiczny (np. interfejs komputer- mózg) to nie jest kwestia ostatnich kilku lat, a Mind Control to nie science fiction. https://www.ohchr.org/en/press-releases ... ht-privacy
Ostatnio zmieniony czw mar 13, 2025 7:55 pm przez Meduzola, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

U mnie to robi jakaś osoba, która się za coś mści. Rejestruje moje reakcje, gdy coś złego się ze mną dzieje. Normalnie przecież już dawno temu można było mnie zabić. Jeśli ta osoba jest z Polski i mnie nienawidzi już od czasów przedszkolnych, to ma dostęp do technologii w wojsku lub policji. Już jako dziecko chętnie występowałam na scenie, a w wieku 15-stu lat dotknęła mnie afazja, która się pogłębia. Do tego jeszcze coś, o czym już pisałam na forum. Ten przeszywający, reumatyczny ból w śródstopiu, który kilka razy budził mnie w nocy... Zniknął na wiele lat i znów odezwał się trzy lata temu. Jest on sprzężony z dopaminą, bo samogwałt pomaga go zniwelować.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Jeśli się kiedyś dowiem, kto za tym stoi, to nie będę się procesować z powodu brutalnych metod i zmarnowanych lat. Będę żyć swoim życiem. Bym żyła własnym życiem. Nie wiem, czy można po prostu przestać. Wszystko jest opisane. Więcej szczegółów nie znam, myślę, że wyczerpałam temat. Tylko...
Może się ktoś zlituje w związku z moimi zębami.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Lorafen.. Miło by było..
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

Dziś na YouTube pojawił się filmik o sztucznej inteligencji, który skomentowałam. Do mojego wpisu nawiązał ktoś ze StopZET, które przycichło na kilka lat, więc dałam namiary na to forum. Ciekawi mnie liczba wyświetleń, ale to forum rejestruje same boty.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3319
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 6:44 pm

Re: Z premedytacją..!

Post autor: Meduzola »

I jeszcze jakiś filmik o przymusie bezpośrednim w Niemczech. W komentarzach porównują to do średniowiecza. Dlaczego pobudzony pacjent jest dodatkowo irytowany przez głupkowate pytania psychiatry na izbie przyjęć, zamiast możliwości poboksowania w worek treningowy? Dlaczego struktury demokratycznych państw tworzą opresyjną psychiatrię? W Norwegii są szpitale, gdzie się nie zmusza do leków, gdy pacjent czuje, że mu nie pomagają. Sedacja to ułuda. Ja miałam różne urojenia, ale uważam, że tkwi w nich trochę prawdy, więc nie mam wglądu w chorobę.

Wróć do „nasze środowisko”