ty sie masz dobrze i dobrze, cieszy mnie to, a inni co poszli do pracy to juz ich nie ma z nami

nie kazdemu w chorobie takie cos wychodzi na zdrowie. jednym pomoze i sie odnajdzie, a kto inny calkiem przepadnie. trafi do szpitala albo skoczy z mostu bo rozne przypadki byly. nie da sie wszystkich mierzyc ta sama miarka powtarzam. kazdy choruje inaczej i sam najlepiej czuje co dla niego jest dobre. tobie wyszlo na dobre rzucenie sie na gleboka wode, a nie ejden niestety poszedl na dno wiec wyluzuj z tymi poradami przez pryzmat tylko siebie
znam sporo osob w chorobie co probuja pracowac. niestety lwia czesc czesto, a nawet bardzo czesto laduje na chorym albo w szpitalach. osobiscie wole dobrze zatroszczyc sie o siebie, dobrze funkcjonowac i zadbac o swoje otoczenie niz narazac pansto na powazne straty w zwiazku z pogorszeniem stanu zdrowia. pieniadze to nie wszystko, wole zyc biedniej ale w zdrowiu, a ludzie sa wszedzie wokol. wystarczy wyjsc do sklepu albo zagdac z sasiadem pod klatka