Dialog ,, Psychiatryczny '' nr 1 - ,, Napoleon ''

forumowiczów dzieła własne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
PuszkinKochajacyLayle
bywalec
Posty: 662
Rejestracja: czw cze 29, 2023 3:21 am
płeć: mężczyzna

Dialog ,, Psychiatryczny '' nr 1 - ,, Napoleon ''

Post autor: PuszkinKochajacyLayle »

Jest piękny słoneczny poranek i do oddziału psychiatrycznego w Krakowie na Monellupich trafia jak w każdy piątek nowa partia aresztantów poddawanych obserwacji .
Każdy z nich ma prawo poprosić o jedną książkę która uprzyjemni mu pobyt w tym przybytku .
Kilku prosi o thrillery erotyczne , Dwóch o Biblię a jeden ten który najmniej gada i trzyma się z ubocza o podręcznik do nauki jeżyka Francuskiego .
Po dwóch miesiącach obserwacji behawioralnej Wszyscy trafiają przed komisję psychiatryczną która ma postawić kropkę nad ,, i '' .
Erotomani idą do pierdla , jeden wierzący do pschiatryka drugi ( którego Bóg chyba naprawdę mocno kocha ) unika jakiekolwiek kary ze względu na chwilową niepoczytalność w chwili popełniania czynu zabronionego .
Problem jest z tym ostatnim początkowo nie odpowiada na pytania psychiatrów .
W pewnym momencie się odzywa ale nie po Polsku tylko po Francusku .
Czterech psychiatrów którzy próbowali namówić do tej pory do kolaboracji jest skonsternowanych bo nie rozumieją co on mówi .
Piąty psychiatra któy do tej pory się nie odzywał tylko przygladał widowisku tłumaczy pozostałym na polski iż osadzony prosi o tłumacza bo on nie rozumie co oni do niego mówią .
- ,, Nie ma problemu ja bede tłumaczył '' mówi Po Polsku do kolegów po fachu i to samo po Francusku do osadzonego z tym że dodaje na koncu zwrot ,, Wasza Wyskosc '' .
Zaczyna się spektakl . Odpowiadajać szczegółowo na pytania czterech pierwszych psychiatrów osadzony opowaiada po Francusku o swoim dziecinstwie na Korsyce o swojej wyprawie do Egiptu cały czas sugerując iż koniec jego opowiesc bedzie taki iż zostanie koronowany w Rzymie przez jego światojebliwosc na cesarza Francózów co faktycznie w pewnym momencie nastepuje .
Czterch psychiatrów jest wsciekłych . Krzykami i grozbami próbują mu udowodnić iż jest obywatelem Polskim bo przecież tak jest wpisane w papierach , są swiadkowie etc .
Na nic to się jednak nie zdaje .
Osadzony w dalszym ciągu pewny siebie ale z coraz wiekszym zmeczeniem na twarzy odrzuca pomówienia .
Wtedy głos zabiera piąty psychiatra któy do tej pory nie zadawał pytan tylko w jednostajny sposób tłumaczył rozmowę .
- ,, Proszę Pan kłąmię . Pan nie jest Napoleonem Bonaparte . Pan jest uzurpatorem . Bo widzi Pan to ja jestem prawdziwym Napoleonem . ''
Osadzony przyglada się piątemu psychiatrze i nieco zrezygnowany wypala .
- ,, To jest nas dwóch ? No i gitara . Tym razem damy radę ruskim . ''
ODPOWIEDZ

Wróć do „wrażliwość, twórczość”