Jestem tak rozleniwiony, że na nic nie mam czasu

[czaras]

Mam już dosyć tych świąt. Im więcej mam wolnego czasu, tym mniejszą wykazuję chęć do jakiejkolwiek aktywności. Na szczęście jutro wracam do pracy, która narzuca mi pewien rytm funkcjonowania.

Chińczycy zwykli mawiać:
1) Najwięcej czasu ma człowiek, który niczego nie odkłada na później.
2) Jeśli masz mało czasu, to znajdź sobie kolejne zajęcie.

W Nowym Roku 2024 życzę wszystkim wyzwań, które uleczą nasze chore dusze i umysły.

[jagienka]

Też mam podobnie. Za dużo wolnego czasu sprawia że strasznie się rozleniwiam. Ale myślę że bardzo dużo osób tak ma (również zdrowych)

[jagienka]

A co? Ty jesteś jakimś cyborgiem co to nigdy się nie leni?

[jagienka]

Dobry mem. Tę radę wdrożyłam do swojego życia już dawno i już wiele lat jak mieszkam na swoim. Na samotność i brak zajęć tez nie narzekam. No cóż...nie moja wina, że nadinterpretujesz każde zdanie jakie napiszę na swoją modłę. Żyj sobie dalej ze swoim pokręconym sposobem myślenia.

[czaras]

W oczekiwaniu na misję:



PS. Pod tym filmem na youtube ktoś dał w komentarzu: "This is me day 4 in quarantine."

[piotrs]

tak jest po tabletkach jest
sedacja nic się nie chce
im większa dawka leku tym większe lenistwo
czaras gdzie pracujesz
co bierzesz / ? jakie leki

[czaras]

W chwili obecnej nie jest ze mną tak źle, jak z tym, okaleczonym przez życie, gościem z filmu powyżej ("Czas apokalipsy"). Biorę niewielkie dawki risperidonu i olanzapiny, które wyeliminowały stany depresyjne. Funkcjonuję bez entuzjazmu, trochę jak robot. Do niektórych rzeczy muszę się przymuszać. Staram się planować kolejne dni i tygodnie. Życie według harmonogramu sprawia, że czas nie przecieka mi przez palce, co powoduje to, że jestem z siebie w miarę zadowolony. W chwili obecnej czynię postanowienia na kolejny rok. Trzeba do czegoś dążyć w życiu.